FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=12&t=14768 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | rever [ 27 lutego 2015, 20:26 - pt ] |
Tytuł: | Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Tak zabijana jest u mnie akacja jeszcze kilka lat i nie będzie produktu regionalnego "Miód Akacjowy"- jestem ciekaw kto na tym kasę trzepie ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | kudlaty [ 27 lutego 2015, 20:46 - pt ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
wszystko co wycięli odbije od korzenia i będzie jej jeszcze wiecej tylko pozazdroscić takich możliwosci pożytkowych bo w mojej okolicy jak się spotka kilka akacji w "kupie" to już jest zjawisko |
Autor: | Adam-Opole [ 27 lutego 2015, 20:59 - pt ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Robienie uprawia się na drewno więc przyszedł na nią czas. Fajne twarde drewno |
Autor: | miły_marian. [ 27 lutego 2015, 21:03 - pt ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Jak się odbjie od kożenia to najmniej trzeba czekac z 15lat. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | sloma [ 27 lutego 2015, 21:16 - pt ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Jeżeli to jest teren lasów Państwowych, a po kształcie zrębu i mygłach drewna widać że jest. To kasę i to nie małą ( bo akacja jest drogim drewnem) na tym zrobią lasy Państwowe. Na pewno będzie odrastać tylko, że oni mają w planie już przeznaczoną kasę na wycinanie odrostów 2 - 3 razy w roku i tak przez kilka lat. Jeżeli by się zdarzyło że udatność uprawy (czyli wsadzonego tam dęba albo buka ) będzie mała, ocenia to się w piątym roku od posadzenia. Udatność to w skrócie procent pożądanych gatunków które rosną w odpowiednim zagęszczeniu do powierzchni uprawy na której może jednak odbić akcja. Mogą w tedy zostawić taką uprawę co raczej z racji tego ,że akacja jest gatunkiem obcym nie będzie miało miejsca. Albo jeszcze raz zaorać i będą odnowa sadzić, tylko na pewno nie akacje. A najgorsze jest to że to się dzieje zgodnie z wszystkimi normami przyjętymi w Polsce. ![]() |
Autor: | SKapiko [ 27 lutego 2015, 23:01 - pt ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
akacja dla nadleśnictwa to chwast i raczej nie pozwolą jej odrosnąć wolą posadzić modrzewia |
Autor: | SKapiko [ 27 lutego 2015, 23:04 - pt ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
widoki na tych zdjęciach są podobne jak u mnie, tylko że u mnie rosło sporo lip |
Autor: | idzia12 [ 27 lutego 2015, 23:20 - pt ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Krzyczy się o pomaganiu pszczelarzom i pszczołą ale nikt nie myśli o pożytkach . Lipy od dawna wycinają, bo kruche stare zagrożenie a teraz akacje, wierzby też nie mają lekko, bo porastają tereny uważane za odłogi. Obecnie kontrole agencji powodują wycinanie tych drzew, bo trzeba za uprawę ziemi pieniądze wziąć. Też tną na potęgę. Gotowe pożytki. Zamiast dopłacić za utrzymywanie krzewów, drzew miododajnych. To by była pomoc pszczelarzowi. |
Autor: | 6Cichy [ 27 lutego 2015, 23:30 - pt ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
idzia12 pisze: Zamiast dopłacić za utrzymywanie krzewów, drzew miododajnych. To by była pomoc pszczelarzowi. święte słowa |
Autor: | rever [ 28 lutego 2015, 11:26 - sob ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
sloma pisze: raczej z racji tego ,że akacja jest gatunkiem obcym nie będzie miało miejsca. Zastanawia mnie dlaczego tak tłumaczy się wyrzynanie akacji. Tym tokiem rozumowania pozbądźmy się ziemniaków i połowy innych warzyw bo są nie rodzime. W Niemczech akację sadzą i dostają na to kasę a u nas tną i niszczą gdzie tu logika? Na otarcie łez u nas Lasy zorganizowały sympozjum na którym naukowcy wyraźnie podkreślali że akacja a w zasadzie Robinia Akacjowa ma bardzo wiele zalet: użyźnia glebę, ma ogromne przyrosty co doskonale kwalifikuje ją na drewno energetyczne, jest również drogim drewnem o szerokim zastosowaniu, o walorach pożytkowych dla pszczelarzy nie wspominając. Nie prawdą jest też że jest to gatunek agresywny i ekspanywny trudno go co prawda zniszczyć bo odbija od korzeni przez kilka lat ale samoistnie wcale nie rozrasta się tak jak niektórzy sugerują bo byśmy mieli same lasy akacjowe a tak nie jest. Na przedstawionych fotografiach drzewostan akacjowy sadzili jeszcze Niemcy tak jak to robią do dzisiaj na zachodzie a u nas w lubuskim ciągle gospodarka rabunkowa serce boli bo zaraz nie będzie miodu akacjowego. pozdrawiam rever |
Autor: | rever [ 28 lutego 2015, 11:31 - sob ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Kolejny przykład gospodarki rabunkowej u mnie: http://www.lzg24.pl/artykul/aktualnosci/zatonie-i-marzecin/w-zatoniu-stracilismy-piekne-drzewa |
Autor: | Alpejczyk [ 28 lutego 2015, 12:01 - sob ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
rever, i tak niestety będzie dalej ![]() U mnie również na potęgę przez ostatnie lata wycinają strodrzewia przy poboczach oraz w mnieście. Co gorsza znikają również te co były posadzone przed 15-ma latami. Argumenty za takimi działaniami to uciążliwość w przątaniu liści oraz gdy występuje spadź zanieczyszczone samochody. Nie zapomnę spotkania w kole na opłatku gdzie byla Pani Burmistrz obiecywała że będzie wspierać pszczelarzy i wmiarę zachowywać właśnie starodrzewia. Przyszła wiosna i w okolicy zaczeły znikać wiekowe lipy, kasztanowce. |
Autor: | miły_marian. [ 28 lutego 2015, 13:16 - sob ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Moi mily jak nie bendziemy wybierać posłów do sejmu i do parlamenu eurepejskiego co sie znają na pszczelarstwie i wiedzą co daje pszczoła. Bo Edynson co wynalazł atom, Powiedział ze jak zgininie ostatnia pszczoła to nam zostanie tylko do 5lat egzystencji przezycia. I ludzkosć padnie a ludzkosc dozy do samozgłady bo takich mamy parlamtezystów co tylko patrza za groszem a nie o przyszłosci. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | Alpejczyk [ 28 lutego 2015, 15:04 - sob ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
miły_marian., góra na to nie ma wpływu, może tylko ustawami lub rozporządzeniami nakazać lub wspomóc. Nie tędy droga. Ważne jest aby zmienić mentalność ludzi na szczeblu lokalnym, jak to się mawia zacząć od własnego podwórka. Dawniej każdy siał koło domu kwiaty uprawiał ogódek. Teraz zielona trawka i dwa razy w tygodniu wyrczą kosiarki a zamiast drzew liściastych iglaki nie trzeba grabić liści od i cała prawda. |
Autor: | manio [ 28 lutego 2015, 16:34 - sob ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
W moim mieście i okolicach rosły piękne przedwojenne lipy, w tym dużo drobnolistnej. Od lat są sukcesywnie wycinane, w ich miejsce sadzone obce gatunkowo iglaki , a jak liściaste to różne odmiany jarzębiny , czy jesiony. Kiedyś drogowcy sadzili topole , bo szybko rosną , a potem je wycinali bo śmiecą i uczulają. Kasztanowce od lat chorują bo zjawił się kasztanowiaczek , który je niszczy. Lipa wolno rośnie, ale jest długowieczna. Dziś liczy się tylko efekt , a o skutkach nikt nie myśli . Akacja to jedna na pięć wiosek, więc taki miód jest u nas zupełnie nieznany . Potrzeba większej świadomości i edukacji od szkoły podstawowej, bo uczą różnych niepotrzebnych rzeczy , a dzieciaki nie umieją odróżnić gatunków drzew. Tacy potem podejmują przypadkowe decyzje. |
Autor: | JM [ 28 lutego 2015, 17:40 - sob ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
manio pisze: Potrzeba większej świadomości i edukacji od szkoły podstawowej, bo uczą różnych niepotrzebnych rzeczy , a dzieciaki nie umieją odróżnić gatunków drzew. Tacy potem podejmują przypadkowe decyzje. Niestety, z edukacją tragedia. Ale i dawniej nie było lepiej. Dla mojej teściowej do dziś każde drzewo iglaste to choinka, żyto, pszenica, owies to zboże tyle, że ledwie od trawy odróżni. Wnuki, gdybym ich przy każdej okazji nie szkolił, były by takie same. |
Autor: | robi00 [ 01 marca 2015, 14:51 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Teraz odrosty akacji spryskują herbicydem. Myślę ze to z powodu nadmiaru pieniędzy które posiadają Lasy Państwowe tak tępią teraz akację, kiedyś zawsze zostawiali akacją po wycięciu do odrośnięcia, bez żadnych nakładów szybko odrasta nowe drewno do wycięcia, teraz zatrudniają ludzi aby usuwali odrosty akacji w młodnikach, jakby mieli mniej pieniędzy to by się nie bawili aby sadzić po akacji inne drzewa które będą do ścięcia za 100 lat. Ale na pocieszenie to zauważyłem że po wycięciu akacji posadzili kilka kęp lip w sośnie. Problemu jak pozyskać miód za nawłoci już także lada moment nie będzie, dzięki dopłatom znikają już ostatnie nawet małe skrawki ugorów nią porośnięte. Ale znowu dzięki dopłatom rolnicy zaczęli siać dużo gryki i facelii wiec bilans zysków i strat wychodzi na zero, przynajmniej dla pszczelarstwa tylko po co tyle milinów euro musi być wydane na bezdurno, niby na wspieranie między innymi pszczelarstwa dzięki programom rolno-środowiskowym. ????? |
Autor: | waldek6530 [ 01 marca 2015, 20:58 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
robi00 pisze: Ale na pocieszenie to zauważyłem że po wycięciu akacji posadzili kilka kęp lip w sośnie. Oby te lipy pozostały ! Bo u mnie posadzili kilkanaście hektarów lasu liściastego w tym było sporo lipy ale jak robili czyszczenie ( wiek lasu ok. 20 lat) to 90% tych lip poszło pod pilę a pozostał dąb i chyba grab. To ja pocieszony tym nie jestem. Co gorsza nadleśniczy pszczelarz ![]() |
Autor: | SKapiko [ 01 marca 2015, 21:30 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
kiedyś robią stracha na wyrębie zapytałem się podleśniczego ''co będzie tu na tym kole teraz rosło może akacja'', w odpowiedzi usłyszałem że ''dla nadleśnictwa wartościowszym jest modrzew a akacja to chwast, który muszą tępić'' |
Autor: | waldwielki41 [ 02 marca 2015, 12:51 - pn ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Tyle na tym forum pisze się na temat powrotu do natury. \chcecie wiedzieć jaki na terenie Polski jest drzewostan naturalny. 2000 lat temu kiedy tereny rolnicze na naszych terenach zajmowały ok. 10% powierzchni .80% zajmowały lasy dębowo-bukowe z niewielką domieszką innych gatunków w tym lipy. Sosna i świerk występowały tylko na terenie obecnej suwalszczyzny , a lasy jodłowe w górach. To wszystko uzupełniały lasy łęgowe nad rzekami. Gdyby tak hipotetycznie zostawić przyrodę w spokoju to taki właśnie skład drzewostanu osiągnęlibyśmy za jakieś 1000 lat. Podsumowując w pszczelarstwie naturalnym nie ma miejsca na akację i nawłoć. Pozdrawiam Waldek |
Autor: | JM [ 02 marca 2015, 19:27 - pn ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
waldwielki41 pisze: Podsumowując w pszczelarstwie naturalnym nie ma miejsca na akację i nawłoć. Akacja i nawłoć jest jak najbardziej naturalnym pożytkiem dla pszczół, nie ma w nich nic sztucznego poza tym, że nie rosły na naszych terenach 1000 lat temu, ale gdzieś przecież rosły i pszczoły pożytek z nich pobierały, i do dziś pobierają. |
Autor: | wiesiek33 [ 02 marca 2015, 20:00 - pn ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
waldwielki41 pisze: Podsumowując w pszczelarstwie naturalnym nie ma miejsca na akację i nawłoć. Czyli w Australii nie powinno być pszczół !!!Pozdrawiam Waldek i setek gatunków roślin które intrtodukowali . |
Autor: | Bartkowiak [ 11 marca 2015, 17:42 - śr ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
U mnie to samo ![]() Co roku na wiosnę jak słyszę piły w okolicy pasieki to mnie ciarki przechodzą. Na razie do nogi nie wycinają ale rokrocznie robią przecinkę i coraz mniej jej jest. Walczy się o jakieś pasy roślin miododajnych w monokulturach a z drugiej strony wycina się taki piękny pożytek... U mnie facelii ani gryki nie sieją puki co, za to rokrocznie przybywa kukurydzy. Niektóre miejscowości to toną w uprawach kukurydzianych - bez płodozmianu. Akacji szkoda... Jeszcze trochę i pozostanie rzepak i raz na 3-4 lata lipa poleje. Wielokwiatu nie ma bo dookoła wszędzie zielona pustynia... ehh |
Autor: | kudlaty [ 11 marca 2015, 20:57 - śr ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Bartkowiak pisze: Na razie do nogi nie wycinają ale rokrocznie robią przecinkę i coraz mniej jej jest. to jest chyba normalne że ludzie posiadają ziemie i płacą podatki po to aby korzystać z jej zasobów w innym wypadku po co posiadać cokolwiek |
Autor: | Slawko z Roztocza [ 13 marca 2015, 18:47 - pt ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Niestety robinia akacjowa jest gatunkiem obcym - jest na liście gatunków obcych inwazyjnych i poza małymi wyjątkami (np. rekultywacja ) nie mozna leśnikom jej sadzić a na nowo założonych uprawach odrośla robini należy usuwać jeśli zagrażają posadzonemu gatunkowi podobnie jest też np z daglezja czy dębem czerwonym. Czasami i tylko do pewnego stopnia leśniczy pszczelarz może na robinie przymknąć oko ![]() Myślę że jedynym wyjściem jest lobbowanie pszczelarzy w ramach pomocy pszczołom za wyrzuceniem robinii z listy gat. obcych inwazyjnych i nacisk na gminy miasta i ministerstwo ochrony środowiska (LP)na obligatoryjne wzbogacanie składu w robinię na terenach zurbanizowanych nie naturowych (Natura 2000) po za rezerwatam Parkami itp. Należało by też sprawdzać i opiniować każdą wycinkę drzew miododajnych wzdłuż dróg dopilnowć aby w zamian były sadzone też miododajne. A to co nie wolno - czyli szybko ![]() Na swoich gruntach można sadzić plantacje drzew szybkorosnących (z robinii oczywiście) materiał na trzonki słupki i do kominka też wyśmienity |
Autor: | Top Bar [ 11 kwietnia 2016, 21:17 - pn ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
No, dobrze. Ale jeśli ja na swoim terenie posadzę, powiedzmy, tę Robinię Akacjową - z zamierzeniem wykorzystania częściowo jako pożytek pszczelarski, a częściowo jako materiał konstrukcyjny - to jak potem wygląda sprawa z możliwością jej wycięcia? Czy dzięki ewentualnej decyzji urzędniczego autokraty nie zostanę posiadaczem tego akacjowego lasu "...Na wieki wieków... Amen..."? |
Autor: | micheal [ 11 kwietnia 2016, 22:12 - pn ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
W zeszłym roku jechałem przez lubuskie i widziałem sporo akacji, aż Wam zazdrościłem. Ale widać, że już niedługo nie będzie czego ![]() |
Autor: | Swagman [ 11 kwietnia 2016, 23:28 - pn ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Cytuj: Czy dzięki ewentualnej decyzji urzędniczego autokraty nie zostanę posiadaczem tego akacjowego lasu "...Na wieki wieków... Amen..."? Nie zostaniesz albowiem robinia nie jest gatunkiem rodzimym wiec można ją ciąć bez problemu ![]() |
Autor: | krzysglo [ 12 kwietnia 2016, 23:49 - wt ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Swagman pisze: Cytuj: Czy dzięki ewentualnej decyzji urzędniczego autokraty nie zostanę posiadaczem tego akacjowego lasu "...Na wieki wieków... Amen..."? Nie zostaniesz albowiem robinia nie jest gatunkiem rodzimym wiec można ją ciąć bez problemu ![]() Kasztanowiec zwyczajny - również. I co ? - ile wydają pieniędzy aby go chronić. Rośliny inwazyjne należy usuwać w Parkach Krajobrazowych, Rezerwatach Przyrody, Natura 2000. W pozostałych miejscach - nakazu nie ma. Tylko rozsądek osób decyzyjnych decyduje o wycince. |
Autor: | Orcia [ 13 kwietnia 2016, 05:31 - śr ] |
Tytuł: | Re: Tak zabijana jest Akacja w Lubuskim |
Obcy a inwazyjny to nie to samo. Nie każdy obcy dominuje siedliska wypierając rodzime gatunki i zubażając ekosystemy. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |