FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Od czego zależy sukces pszczelarza. http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=12&t=2112 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | paraglider [ 11 listopada 2009, 18:59 - śr ] |
Tytuł: | Od czego zależy sukces pszczelarza. |
Sukces pszczelarza zależy od tego, czy w najbliższej okolicy pasieki rosną kwiaty pełne pyłku i nektaru. Jeżeli ich brak, nie pomogą ani jego umiejętności, najlepszy system ula, czy pracowita rasa pszczół. Gdy nie ma roślin miododajnych - nie ma miodu. Pszczoła, wybierając się w podróż po nektar, pobiera z ula zapas miodu. Może wtedy odlecieć od niego nawet 6 -7 km, ale z takiej odległości wziątku (nektaru, pyłku lub spadzi) nie przyniesie. Dlatego te pracowite owady nie powinny latać dalej niż 1,5 km, dalsze loty są nieekonomiczne, gdyż zużywają na nie zbyt dużą ilość miodu. Aby roje mogły normalnie funkcjonować muszą mieć od wiosny do jesieni dostęp do roślin produkujących pyłek i nektar. Gdy nie mają z czego produkować nowego miodu, żywią się tym z zapasów. Dlatego już przy zakładaniu pasieki trzeba zwrócić uwagę na rośliny rosnące w promieniu 1 km od naszej działki, przyjrzeć się gatunkom w sąsiedztwie i ocenić czy tworzą one wystarczająco obfitą i ciągłą bazę pokarmową przez cały okres aktywności pszczół. Gdy jej brak, każdy pszczelarz w okresie kilku - do kilkunastu lat jest w stanie przygotować odpowiednią bazę pokarmową dla swoich pszczół , przez siew i nasadzenie na ugorach i nieużytkach różnego rodzaju rodzaju krzewów, drzew i roślin miododajnych. Drzewa i krzewy w pobliżu pasieki można sadzić na rabatach, w rozmaitych kompozycjach, ale wyjątkowo korzystnym rozwiązaniem jest założenie z nich wielogatunkowego żywopłotu. Prócz tego, że dostarczą nektaru i pyłku, ochronią ule przed silnymi wiatrami i ograniczą zbyt niskie loty pszczół poza pasieczyskiem. Warto posadzić w nim wiele różnych gatunków drzew i krzewów, kwitnących w różnym czasie, najlepiej od wiosny do jesien.. Podstawą dobrego rozwoju pszczół na wiosnę są wierzby, szczególnie wierzba iwa (Salix caprea), która zakwita już na początku marca dostarczając dużo cennego o tej porze pyłku. Blisko uli warto sadzić jej okazy męskie wyodrębniane jako odmiana 'Mas'. Później, w drugiej połowie marca ukazują się niezwykle pyłkodajne kwiaty leszczyny pospolitej (Corylus avellana). O tej porze roku dalekie loty zbieraczek są dla nich niebezpieczne, gdyż pszczoły łatwo się wychładzają. Obecność pyłku leszczynowego blisko pasieki oszczędzi im dalekich podróży. W trzeciej dekadzie kwietnia, tuż przed rozwinięciem liści, zakwita śliwa ałycza (Prunus cerasifera). Gatunek ten świetnie nadaje się na wysoki, nieformowany żywopłot. W połowie maja zaczyna kwitnąć irga błyszcząca (Cotoneaster lucidus), krzew rzadko kojarzony z miodem, u którego jednak zawartość cukru w nektarze niewiele ustępuje osławionej facelii (blisko 70%). Z kolei kwiaty śnieguliczki białej (Symphoricarpos albus), która kwitnie od czerwca do września odwiedzane są przez pszczoły od świtu do zmierzchu. To najlepszy krzew miododajny - nie powinno go zabraknąć przy żadnej pasiece. Dobrze jeśli na naszej działce lub w pobliżu rosną robinie akacjowe (Robinia pseudoacacja), kwitnące jeszcze przed lipami i od końca maja do połowy czerwca pokryte są białymi, pachnącymi kwiatami pełnymi wysokocukrowego nektaru i pyłku. Wśród drzew najbardziej miododajne są lipy. Jeśli nie ma ich w okolicy pasieki, to warto posadzić przynajmniej kilka młodych egzemplarzy - stworzą dla naszych pszczół nieprzebraną bazę pokarmową. Odpowiednio dobrane gatunki tych drzew kwitnąć mogą przez 2 miesiące a niekiedy i dłużej. Najwyższą wydajnością cukrową - czterokrotnie wyższą od rodzimej lipy drobnolistnej - odznacza się lipa Moltkego , kwitnąca od połowy czerwca do pierwszych dni lipca. Mnóstwo cennego nektaru i pyłku w pierwszej połowie lipca ma lipa krymska , a do połowy sierpnia niezastąpione są lipa japońska i wonna. Osobną grupą są byliny , które w krótkim czasie mogą znacznie wzbogacić bazę pożytkową. Pozdrawiam |
Autor: | radczi [ 07 stycznia 2010, 19:04 - czw ] |
Tytuł: | |
o pogodzie wspomnieć należy jeszcze nic ci po lipach i reszcie jak pogody nie ma.ja mam aleje lip las nieużytki itp itd ale jak lata nie budiet mniodek z wiróweczki kapie lato jest leje jak z kranu. ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 03 września 2011, 20:19 - sob ] |
Tytuł: | |
paraglider pisze: Sukces pszczelarza zależy od tego, czy w najbliższej okolicy pasieki rosną kwiaty pełne pyłku i nektaru. Jeżeli ich brak, nie pomogą ani jego umiejętności, najlepszy system ula, czy pracowita rasa pszczół.
Kochany Januszu wszystko to prawda ale sukces pszczelarza to nie tylko rośliny ule i pracowite pszczółk Popatrz nawet mając cudowną bazę pożytkowa ule z najlepszego drewna , pracowite jak mrówki pszczoły jak Ci zabraknie pogody to można sobie tylko powspominać inne lata ![]() |
Autor: | michalpriebe [ 03 września 2011, 20:51 - sob ] |
Tytuł: | |
A ja uwazam ze nie macie racji bo pogoda sie zmienia na pozytki mozna wozić według mnie to umiejetnosci pszczelarza daja sukces zadko sie zdarza zeby całe lato bylo zimno i padało no chyba ze 2010 rok |
Autor: | henry650 [ 04 września 2011, 08:01 - ndz ] |
Tytuł: | |
Można wywozic jak sie ma gdzie wywozic poprzedni rok lało a ten był lepszy ale gradobicie zrobiło swoje ze spadz juz sie nie odnowiła a zapowiadało sie tak pieknie , henry |
Autor: | michalpriebe [ 04 września 2011, 08:28 - ndz ] |
Tytuł: | |
Panowie temat jest od czego zalezy sukces biorąc dany rok czy poprzedni macie racje ale ja nie mam zamiaru trzymac pszczoły jeden rok tylko ciągle a to o czym piszecie to fakt jak nie ma bazy czy pogody to kiszka ale w mojej karierze bylo niewiele lat gdzie bylo kiepsko zawsze w któryms okresie pogoda jest w tym roku mam srednia 42 kg z ula zaden szał ale i tak jak powiedzialem to kilku znajomym to twierdza ze malo prawdopodobne czyli umiejetnosci według mnie trzeba sie uczyć cały czas i wtedy zwiekszamy szanse na sukces mniejszy lub wiekszy zalezny od mnostwa czynników pogody nie przeskoczymy nie ma mocnych ale wszystko inne to nasza wiedza i pracowitosc |
Autor: | Szczupak [ 04 września 2011, 09:53 - ndz ] |
Tytuł: | |
[center]Sukces pszczelarza zależy od samego pszczelarza ![]() Bo dla jednego sukcesm będą tony miodu , dla drugiego to samo - tylko SPRZEDANE tony ![]() ALe równie dobrze może to być praca hodowlana nad linią , rasą itd............. Więc Sukces będzie zależał od założeń pszczelarza i stopnia realizacji tych założeń ![]() Może napisze coś o sobie ![]() Sukcesem moim jako pszczelarza było odnalezienie forum Ambrozja ![]() Poznanie wielu ciekawych kolegów którzy wyposarzyli mnie w solidną praktyczna wiedzę ![]() Wprowadzenie tej wiedzy w czyn to kolejny sukces potem dzięki kolegom udało mmi się zdobyć Minesotki Potem własnoręcznie wystrugałem sobie aparaciek do inseminacji i zaczołem selekcję i zabawę z AMBROZJĄ ![]() Teraz mam dwie linie czyste tej ładnej pszczoły - to tagże sukces ![]() Jak z pewnością zauważacie - nie ma tu w zmianki o miodzie (i innych produktach pszczelich) nieznaczy że go nie mam owszem mam i w porównaniu z zeszłym rokiem średnia z ula w mojej pasiece podskoczyła o 20 kilo z ula ![]() Pozdrawiam Wszystkich Pragnących Sukcesu ( Szczupak zielony ne w jednym temacie ) ![]() |
Autor: | Tomekmiodek [ 04 września 2011, 11:00 - ndz ] |
Tytuł: | |
Same bycie pszczelarzem to wielki sukces, z tego właśnie powodu czuje się wyróżniony - zaraz zaczynam swoje 5 miesięcy wakacji ![]() |
Autor: | Czarnotrzewiak [ 04 września 2011, 15:30 - ndz ] |
Tytuł: | |
Dla mnie , sukcesem w moim pszczelarstwie jest to że udało mi się wykonać formy a potem ule z poliuretanu.Dzięki temu mam lekką , wygodną i przyjemną pracę.Pozwala mi to , mimo że pracuję zawodowo , posiadać całkiem sporą pasiekę.Wędrówka z takimi ulami to czysta przyjemność , nawet bez pomocnika przy załadunku i rozładunku.Pozwala mi to również na wożenie większej ilości uli na pożytki rzepakowe , czy grykę.Więcej uli z pszczołami to zazwyczaj więcej miodu .Sprzedany miód pozwala mi realizować pomysły i plany a mam ich mnóstwo. |
Autor: | kazik11 [ 04 września 2011, 17:46 - ndz ] |
Tytuł: | |
Ja mam ule(20 ramkowe WP) z cieniutkiej lipy, styropianu i płyty 3 mm. leciutkie,sam mogę ich przenosić,przewozić. Jak na razie jestem z nich od kilkudziesięciu lat zadowolony. |
Autor: | BoCiAnK [ 04 września 2011, 19:52 - ndz ] |
Tytuł: | |
Szczupak pisze: Sukces pszczelarza zależy od samego pszczelarza ![]() No jak wszystkie założenia idą po myśli pszczelarza to i zapewne sukces Też będzie ja zakładam 50 na 50 bo pewnych rzeczy nie przewidzisz ![]() ![]() Szczupak pisze: Bo dla jednego sukcesm będą tony miodu , dla drugiego to samo - tylko SPRZEDANE tony ![]() Pierwsze to sukces zebrać te tony nie zawsze się uda bo jak pogoda zawali to są kila a to można z nerwów zjeść w zimie ![]() Sprzedać to nie sukces bo możesz sprzedać za marne grosze Sukces to sprzedać tak by powiedzieć opłaciło się i zarobiłem na tym nie pracowałem za damski Tomekmiodek pisze: Same bycie pszczelarzem to wielki sukces
Nie zawsze nazwa Pszczelarz pasuje do właściciela pasieki np Właściciel pasieki fałszujący miód to fałszerz a nie pszczelarz można by podać wiele przykładów Dla mnie pszczelarz to nie tylko miłośnik pszczół ale uczciwy człowiek mający nie tylko własne dobro ale i dobro innych na myśli Dla mnie sukcesem było to że poradziłem sobie ćwierć wieku temu z 40 rodzinami pszczelimi mając tylko w pamięci to co widziałem jak mój Ojciec robił ![]() |
Autor: | 6Cichy [ 04 września 2011, 19:57 - ndz ] |
Tytuł: | |
a moim sukcesem jest to że przez 1 rok posiadania pasieki chcę mieć ją w drugim |
Autor: | Tomekmiodek [ 05 września 2011, 14:37 - pn ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK pisze: Tomekmiodek pisze: Same bycie pszczelarzem to wielki sukces Nie zawsze nazwa Pszczelarz pasuje do właściciela pasieki np Właściciel pasieki fałszujący miód to fałszerz a nie pszczelarz można by podać wiele przykładów Tym bym się nie przejmował - niech fałszują. Rynek zweryfikuje jaki miód jest dobry. |
Autor: | michalpriebe [ 05 września 2011, 17:06 - pn ] |
Tytuł: | |
Tomekmiodek pisze: Tym bym się nie przejmował - niech fałszują. Rynek zweryfikuje jaki miód jest dobry. z tym sie nie zgodze mam czasem takich klijetów co przychodza i mi tekstem ze po 15 w sklepie i to plynny ja z pszczół nie zyje wiec z usmiechem ich do sklepu wysylam ale jak ktos jako glówny srodek utrzymania ma pasieke to rozumiem zbulwersowanie ![]() |
Autor: | cezarwedkarz [ 06 września 2011, 02:00 - wt ] |
Tytuł: | |
Ja myślę że dobrym rozwiązaniem jest kupić parę kilo miodu marki ,,miód,, i mieć go przy sprzedaży rozlany do słoików (oczywiście bez własnej etykiety) --- jeśli klient marudzi że gdzieś tam jest taki sam tanio to po prostu zaproponować ten tani nawet po kosztach zakupu tego ,,miodu,, --- proszę ja mam taki sam jak tam , specjalnie go sprowadziłem i jeszcze taniej po 8zł/kg. ![]() ![]() ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |