FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 12 sierpnia 2025, 11:58 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 37 ] 
Autor Wiadomość
Post: 22 grudnia 2007, 16:39 - sob 
Powiem wam jedno jak załatwiłem takie ugory sianie nie daje za dużych rezultatów bo trawa przerasta i głuszy ja to zrobiłem parę lat temu ; wypaliłem starą trawę oczywiście nie sam i pod kontrolą ognia aby nie zjarać lasu .poszedłem nad rzekę jak już nawłoć była dojrzała narwałem samych przekwitniętych szarych kwiatostanów z 4 worki i posiałem na świeżo wypaloną ziemię dziś mam dywan Nawloci ,, na innym kawałku też wypaliłem trawę i posiałem Niecierpek Rolyego to jest roślina jedno roczna ale jak się ją raz posieje jest na wieki bo nasiona rozsiewają się same co roku i jest wata zachodu







INNE CIEKAWE


Niecierpek


Rośliny miododajne w Polsce


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 grudnia 2007, 17:51 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Rośliny jakie sadzimy na nieużytkach muszą, według mnie, spełniać kilka warunków:
1. Muszą być trwałe, to znaczy albo systematycznie same się wysiewać, albo być bylinami.
2. Nie mogą mieć zbyt wysokich wymagań glebowych, bo takie, nawet jeśli się przyjmą, nie będą obficie nektarować.
3. Najlepiej jeśli rośliny takie rosną już dziko w naszej okolicy - mamy wtedy pewność, że nasza praca nie pójdzie na marne z powodu nieprzystosowania do klimatu czy siedliska.
4. Nie mogą mieć zbyt dekoracyjnych kwiatów, chyba, że jest ich tyle, że nie zaszkodzi takim nasadzeniom zrywanie kwiatów przez przechodniów.
5. Nie można sadzić roślin wrażliwych na wypalanie wiosną traw w miejscach, gdzie takie wypalanie się zdarza.
6. Powinny dostarczać nektaru i pyłku w okresach "dziur pożytkowych"

Moja osobista kwalifikacja roślin, jakie chciałbym rozmnożyć na nieużytkach:
- krzewy
wierzby i śnieguliczka (dosłownie wszędzie - przydroża, skraje lasów, nieczynne wysypisko śmieci)
- byliny i samosiewki
nawłoć i trojeść amerykańska, przegorzan (dawne pola)
świerzbnica polna, rezeda żółta, rozchodnik (wielki nasyp kolejowy)
niecierpek roylego (brzegi okolicznych bajorek i rzeczki, rowy melioracyjne)


Po troszeczku mam nadzieję, że się uda zwiększyć udział tych roślin w okolicy :)

Za uwagi będę wdzięczny.
Jeszcze bardziej za nasiona, sztobry, sadzonki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 grudnia 2007, 11:47 - pn 
minikron pisze:
Rośliny jakie sadzimy na nieużytkach muszą, według mnie, spełniać kilka warunków:
1. Muszą być trwałe, to znaczy albo systematycznie same się wysiewać, albo być bylinami.

nawłoć i trojeść amerykańska,


Nawłoć jest bardzo dobra tylko że zakwita trochę późno ja korzystam z nawłoci jako w dużej mierze z pyłku jej bo w tym okresie zazwyczaj występuje u mnie spadź
ale Trojeść Amerykańska to chwast super nadający się na nieużytki trudny do wytępienia nie daje pyłku ale obficie nektaruje

Trojeść


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 grudnia 2007, 12:01 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Bogus a co powiesz jeszcze na trojesc bulwiasta takie pomaranczowe kwiaty,i jeszcze trojecs krwista,narazie mam troche nasion,wysieje w ogrodku zobaczymy co z tego bedzie


pozdrawiam

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2007, 00:47 - sob 
[quote="BoCiAnK"]Powiem wam jedno jak załatwiłem takie ugory sianie nie daje za dużych rezultatów bo trawa przerasta i głuszy ja to zrobiłem parę lat temu ; wypaliłem starą trawę oczywiście nie sam i pod kontrolą ognia aby nie zjarać lasu

Boćku - a jak to można wypalić pod kontrolą?
Widziałem jak strażacy nasypy kolejowe wypalają ale do głowy mi nie przyszło że można ich jakoś "namówić" na wypalenie - chociażby swojego nieużytku. Opisz - jak możesz - jakoś tą procedurę.

Pozdrowienia
Solan


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 grudnia 2007, 16:46 - sob 
Wypalanie trawy to nie tak że musisz wypalić całe pole wcale nie wystarczy na środku w odległości jakiejś tam np. co 5-10m wypalić trawę w okręgu 2-3 m i tak takich kilka placy i na tym posiać jesienią Nawłoć (nasiona nawłoci muszą być na gołej ziemi ) za kilka lat te place się tak rozrosną że pole będzie jak dywan żółto pomarańczowy Nawłoć nie tylko się rozsiewa szybciej rozprzestrzenia się z rozłogów korzeniowych
Tak samo Trojeść – Tu nie trzeba nic wypalać poprosić tylko uczciwego kreta by w jesieni narobił kopców i do każdego kopca wstawić kawałek korzenia (kłącza ) Trojeść rozrasta się z szybkością do 3 m na rok i jest nie do wytępienia

Solan - idzie się całą rodziną :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 01 stycznia 2008, 19:44 - wt 
http://pl.wikipedia.org/wiki/Miko%C5%82 ... askolistny Mikołajek płaskolistny , roślina wieloletnia raz zawleczona na ugory i miedze świetnie daje sobie radę . Rozmnaża się z samosiewu i jest roznoszona przez ptaki na inne stanowiska - nasłonecznione nie lubi przesadzania . Nasiona można dostać w sklepie ogrodniczym i rozsiać póżną jesienią wykorzystując kretowiska przykrywając ziemią .

Ryszard B


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 stycznia 2008, 20:45 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Mam pytanie do bardziej doświadczonych w rozmnażaniu roślin miododajnych.
W pobliżu domu mam rozległe obszary podmokłych łąk, rozlewiska pobliskiej rzeczki, nawet okresowe bagna. Jest to teren o najdłuższej perspektywie - najdłużej nie będzie zagospodarowany.
Pytanie brzmi - co tam można posiać/posadzić?
Myślałem o wierzbach, ale nigdy ich nie rozmnażałem i nie wiem jak ze sztobrów się przyjmą w takim terenie.
Może podpowiecie co jeszcze można zaryzykować?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 stycznia 2008, 21:03 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 665
Lokalizacja: Kraków
minikron pisze:
Mam pytanie do bardziej doświadczonych w rozmnażaniu roślin miododajnych.
W pobliżu domu mam rozległe obszary podmokłych łąk, rozlewiska pobliskiej rzeczki, nawet okresowe bagna. Jest to teren o najdłuższej perspektywie - najdłużej nie będzie zagospodarowany.
Pytanie brzmi - co tam można posiać/posadzić?
Myślałem o wierzbach, ale nigdy ich nie rozmnażałem i nie wiem jak ze sztobrów się przyjmą w takim terenie.
Może podpowiecie co jeszcze można zaryzykować?


ja robiłem tak:
wsadzasz patyka do ziemi na połowę długości (tylko żeby nie wsadzić dołem do góry) i po sprawie.
na tereny podmokłe świetnie nadaje sie wierzba energetyczna


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 stycznia 2008, 12:53 - śr 
Tak jak radzi Paweł tylko wcześniej zerwij trawę w tym miejscu lub przekop takie pasy ziemi sztobry o dł 20—30 cm wsadza się w ¾ do ziemi wpierw robiąc otwór szpikulcem potem delikatnie wsadzasz patyk i ugniatasz ziemię obok niego jak się przyjmie i puści odrosty do 1 m na jesieni musisz je przyciąć tak 20 cm nad ziemią aby krzak się rozkrzewił
Na podmokłe tereny super nadaje się wierzba energetyczna ona tez kwitnie i daje dużo pyłku i miodu

http://www.wierzbaenergetyczna.net/

Wszystkie gatunki Wierzb


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 stycznia 2008, 14:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Jak ciąć sztobry?
Rozumiem, że 20-30 cm długości. Ale jakie gałązki wybierać (grubość, wiek). W którym miejscu cięcia? W jakim okresie ciąć? W jakim okresie sadzić? Czy warto stosować ukorzeniacz? Czy zabezpieczać cięcie, które będzie na górze? Jak gęsto sadzić?

W mojej okolicy jest sporo zabagnionych terenów i wiem, że bardzo dobrze radzi sobie na nich wierzba szara (łoza). Jest jej dużo, ale dość daleko, około 5 km. Chciałbym ją "przenieść" bliżej.
Wiem, że pytań dużo :D
Jak ktoś wie, to będę wdzięczny :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 stycznia 2008, 14:38 - śr 
minikron pisze:
W mojej okolicy jest sporo zabagnionych terenów i wiem, że bardzo dobrze radzi sobie na nich wierzba szara (łoza). Jest jej dużo, ale dość daleko, około 5 km. Chciałbym ją "przenieść" bliżej.
Wiem, że pytań dużo :D
Jak ktoś wie, to będę wdzięczny :)


Sztobty tniesz z przyrostów rocznych do 3 letnich czyli od 8mm ---25mm śtednicy
o przesadzaniu masz TUUUUUUUUU


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 stycznia 2008, 14:56 - śr 
Jeśli jest to teren tylko podmokły a nie zalewany możesz spróbować Nicierpek , to jest smok wawelski na wodę rośnie między płytkami na chodniku aby miał wilgoć . Podobnie ogórecznik , pomimo że jest to roslina jednoroczna sam się rozsiewa i podobnie jak niecierpek nie lubi suszy . Nasiona w ziemi leżą jak w śpichleżu czekając na dobre warynki , widze to na swoim ugorze gdzie jest sucho kwitnie na wiosnę . Latem cały ugór jest wypalony przez słońce ale gdy przychodzi mokra jesień zakwita ponownie , gdy niema takich warunków to zakwitnie dopiero na wiosnę .
Co do wierzb to moim zdaniem nawet średnicy 5-8-10 cm i dł 2,5 m ; 0,5 m w ziemię 2 m na powierzchni-sadzić wczesną wiasną , nie koniecznie trzeba kopać można czymś innym zrobić dziury i dobrze obstukać . Więcej pracy i materjału ale efekt lepszy jak przy sztobrach i zdziwisz się za dwa lata jak szybko urosła .

Ryszard B.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 stycznia 2008, 20:24 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 665
Lokalizacja: Kraków
a na ziemię ilastą co proponujecie? .przez 2 sezony siałem facelie, między czasie rosły wraz z nią chwasty. Fecelie przekwitła- chwat został i sie siały szybciej niż facelia
Jest jakaś roślina co sie nadaje na takie warunki ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 stycznia 2008, 22:04 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 15:50 - pt
Posty: 99
Lokalizacja: Miedzybórz/Wrocław
jesli juz jestesmy przy wierzbie iwie to mam takie małe pytanie jakie osobniki sa lepsze z pszczelarskiego punktu widzenia męskie czy zenskie? z tego co wiem to meskie produkuja pyłek.. ale czy równiez nektar? (chyba musza bo jak inaczej zwabia pszcżólki).... o wiecej nie wiem :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 stycznia 2008, 14:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
z chwastami da sobie rade przegorzan, dobra roślina, w pierwszym roku się sieje, można później na jesieni na stałe miejsca pousadzać, będzie rosła i rosła, sporo pszczół ją oblatuje, dobry system korzeniowy, ja sadze przy płocie to zawsze można przywiązać i ładny płot mamy w lato a jak na otwartej przestrzeni to się położy od wiatrów ale rade sobie da. serdecznik też jest dobry ale ten ma system korzeniowy słabszy i przy dużym słońcu przestaje nektarować.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2008, 09:17 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 665
Lokalizacja: Kraków
pozwolę sobie odgrzebać moje pytanie:

"a na ziemię ilastą co proponujecie? .przez 2 sezony siałem facelie, między czasie rosły wraz z nią chwasty. Fecelie przekwitła- chwat został i sie siały szybciej niż facelia
Jest jakaś roślina co sie nadaje na takie warunki ?"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2008, 09:47 - pt 
Jesli facelia była siana na zimę lub wszesną wiosną i zakwitła wcześnie , po dojrzeniu nasion przejść płytko talerzówką , celem zlekwidowania chwastów a facelia wzejdzie bez ponownego siania . Takie cos można wykożystać kilkakrotnie , jeżeli pole jest juz zachwaszczone i udarnione zastosuj jednorazowo grykę która tą ziemię zpulchni i odchwaści .

Ryszard B.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2008, 19:26 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Paweł jeśli masz w pobliżu jakiś nieużytek i chceż go zagospodarować to facelia na pewno się nie nadaje, gdyż wymaga zabiegów agrotechnicznych bez nich w następnym roku ona wyginie, na takie nieużytki najlepiej nadaje się nostrzyk szczególnie biały, gdyż on najszybciej się rozrasta, żółty natomiast znacznie wolniej.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2008, 21:50 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Na nieuzytkach [Mazury - teren pagorkowaty, ziemia kamienista, duzo wapnia - widzialem sam cale polacie pagorkow pokryte lanami bialego i zoltego nostrzyku oraz esparcety - jeszcze z czasow przedwojennych] - co myslicie, czy jest to dobry obszar dla oszczol?

Pozdrawiam
Jerzy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 stycznia 2008, 18:46 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
A jak myślisz? nostrzyk dość długo kwitnie i nawet dobrze nektaruje prawie tak jak facelia.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 stycznia 2008, 20:23 - ndz 
Z tego co wiem , nostrzyk potrzebuję jakichś specyficznych warunków , mówi się nawet o rozsianiu małej ilości ziemi pobranej z tego poletka na którym rósł poprzednio . Sam posiałem biały 2 kg i nic mi nie wzeszło , nie wiem dlaczego ?

Ryszard B.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 stycznia 2008, 20:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Tak mi się zdaje, że temat zboczył nieco w kierunku uprawy roślin pszczelarskich. :D
Na początku mowa była o nieużytkach, a nie oraniu, sianiu itp. Na nieużytki, nawet gdybym go posiadał, z ciągnikiem nie wjechałbym. Bo nie moje. Można najwyżej posadzić/posiać coś, co będzie rosnąć mimo braku naszej interwencji.

Co do nostrzyka - jest super, bardzo duża wydajność (w uprawie polowej nawet 800 kg/ha biały, dwuletni), ale nie wszędzie można go wysiać. Poradzi sobie nawet na jałowych piaskach, ale nie znosi konkurencji - gleba musi być wolna od chwastów. No i wadą jest dwuletni cykl. Są odmiany jednoroczne, ale mniej wydajne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 stycznia 2008, 00:04 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Nie wiem dlaczego nie wykiełkował, ale w około Kraśnika jest masę nieużytków tj. teren przeznaczony pod zabudowę z tym że nie wiadomo kiedy ona nastąpi, na tych właśnie terenach pszczelarze kilka lat temu zaczęli rozsiewać nostryk bez żadnej uprzedniej uprawy, tak pomiędzy chwasty co będzie, teraz jest to już nawet znaczny areał i rozsiewa się nadal sam bez udziału człowieka, oczywiście rośnie pomiędzy chwastami. Ja u siebie nie mogę go zasiać ponieważ na nieużytkach jakie pojawiają się na trzeci rok są już półtorametrowe brzózki i pełno nawłoci, która nostrzyk zagłusza.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2008, 02:13 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
ryszard_b pisze:
Z tego co wiem , nostrzyk potrzebuję jakichś specyficznych warunków , mówi się nawet o rozsianiu małej ilości ziemi pobranej z tego poletka na którym rósł poprzednio . Sam posiałem biały 2 kg i nic mi nie wzeszło , nie wiem dlaczego ?
Ryszard B.


Wspomnialem o nieuzytkach i 'wiecznych' roslinach na nich: bialy i zolty nostrzyk oraz ESPARCETA, ktora znam najmniej, ale iwdzialem jak ja obsiadaja pszczoly. Czy Waszym zdaniem warto sie wysilac, zeby ja rozsiewac?

ESPARCETA , sparceta (Onobrychis)
http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Onob ... ifolia.htm

Nie wiem o tej ziemi, czy ja rozsypywac, jak sugeruje ryszardb, ale tam jest sporo kretowisk, ktore wykorzystalem w ten sposob, ze wykruszylem nasiona z tych roslin [i esparcety oczywiscie], no i rosnie to do dzisiaj. Nic innego tam nie chce rosnac, gdyz to grunt zwirowaty z duza zawartoscia wapna i wypala go slonce, ale te rosliny rozna. Zawsze kiedy szedlem "rozsiewac" zabieralem ze soba zebata grace na dlugim kiju i rozgarnialem grunt wokol tych krzewinek. Dzisiaj jest tam fajne kolorowe poletko, na ktorym slychac znany brzek.

Pozdrawiam
Jerzy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 stycznia 2008, 23:48 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Jeżeli pszczoły z tego zbierają nektar czy pyłek to jaki problem bo ja go nie widzę.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 stycznia 2008, 09:26 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 665
Lokalizacja: Kraków
ryszard_b pisze:
Z tego co wiem , nostrzyk potrzebuję jakichś specyficznych warunków , mówi się nawet o rozsianiu małej ilości ziemi pobranej z tego poletka na którym rósł poprzednio . Sam posiałem biały 2 kg i nic mi nie wzeszło , nie wiem dlaczego ?

Ryszard B.


z tego co pamiętam nostrzyk należy do roślin motylkowych- czyli do takich które do prawidłowego rozwoju potrzebują symbiozy z bakteriami brodawkowymi (głównie z rodzaju Rhizobium, Azorhizobium, Bradyrhizobium i Sinorhizobium).
Zadaniem tych bakterii jest wiązanie azotu z atmosfery.
a wyglądają tak http://tinypic.com/i1d7vp.jpg
zresztą jak wyrwie sie groch z ziemi to widać takie skupienia ich.

czytałem gdzieś ze żeby pomóc nostykowi można wybrać trochę ziemi z pod grochu i porozrzucać po polu przeznaczonym pod wysianie nostrzyka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 stycznia 2008, 10:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Trochę informacji o nostrzyku:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Nostrzyk_bia%C5%82y

http://www.pozytki.pl/forum.php?page=&c ... ategory=17

http://pozytki.pl/infopage.php?id=10


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 stycznia 2008, 13:20 - wt 
Jak by na to nie patrzeć jeżeli ktoś ma pole i nie uprawia to zawsze warto poświęcić trochę czasu mając sprzęt rolniczy aby zyskać tych parę kilo miodu więcej zawsze to lepsze jak szczawina na polu nic nie dająca pożytecznego
Nie tylko zyskujemy na miodzie ,pyłku dla pszczół czy siebie jak wymłócimy nasiona to można je z powodzeniem sprzedać innym i poniesione koszty zawsze się zwracają uważam że czasami taka gospodarka więcej się opłaci jak sianie zboża np. 100kg pszenicy =60-70zł a 100 kg nasion Facelii = 700-900 zł


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 stycznia 2008, 23:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
To może Boguś wsadzić malinę, podwójny zysk i miód i owoc, który w minionym sezonie był nawet w cenie.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 stycznia 2008, 23:13 - sob 

Rejestracja: 10 listopada 2007, 20:49 - sob
Posty: 189
Lokalizacja: laskowa
ja chciałbym spytać czy nawłoć posiana na wiosnę na jesien już zakwitnie czy potrzebuje 2 lat na to by zakwitła?? czy posiana tak po łące ma szanse na ukorzenie nie sie??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 stycznia 2008, 00:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Posiana zakwitnie na drugi rok. Posadzona (z jednej kępy roślin jest kilkadziesiąt karp) zakwitnie w pierwszym roku.
O skutecznym sianiu poczytaj powyżej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 stycznia 2008, 19:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Raczej mają jakąś szanse, gdyż sąsiad zostawił kawałek trawy pod lasem i za dwa lata zrobił się ładny łan nawłoci ale krótko bo tam już rosną brzozy. :(

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 października 2008, 19:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 665
Lokalizacja: Kraków
jakie są idealne warunki dla wierzby. Bo moje w sezonie coś zrzucały liście, a 3 tyg temu sie zabrały i puściły pęki ? :arrow: trochę za późno :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 października 2008, 20:33 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
No myślę że brak wody w glebie był przyczyną zrzucania lisci.
U mnie na piaskach trudno spotkać wierzbę
Wierzby najlepiej rosą przy rzekach strymykach-tereny niskie.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 października 2008, 21:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
u mnie ilasta ziemia i wysokie wody w gruntach i fakt super rosną większe ale małe to tylko przy rowach są


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 listopada 2008, 15:23 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
Na moim terenie są całe hektary różnorakich wierzb zasadzonych przez plantatorów właśnie na piaskach i doskonale sobie tam radzą/dłużej jedynie się ukorzeniają/.Należy sadzić sztorby kilku gatunkow,męskich i żeńskich-muszą się nawzajem zapylać.Oprócz pożytku rozwojowego można mieć również miód.Sadzę i sieję rośliny miododajne już od 20-tu lat dopiero teraz widać efekty mojej syzyfowej pracy-aż dusza rośnie.Jakoś nikt nie wspomniał o żmijowcu pospolitym,to doskonała roślina dwuletia,rośnie na każdej glebie i sama się rozsiewa.Uogrodnika Morawskiego można nabyć żmijowce jednoroczne:grecki i babkowaty,oraz całą paletę innych roślin miododajnych/www.ogrodnikmorawski.strefa.pl/wystarczy założyć małą szkółkę i masz własne nasiona i kłącza.Na tereny podmokłe polecam trędownik bulwiasty,najobficiej nektarujący z naszych roślin rodzimych oraz krwawnicę pospolitą Na nieużytki najlepsza metoda na kreta-życzę powodzenia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 37 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji