FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Czypszczoła podczas braku pożytku przenosi miód do gniazda??
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=12&t=5900
Strona 1 z 2

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 13:35 - sob ]
Tytuł:  Czypszczoła podczas braku pożytku przenosi miód do gniazda??

Czypszczoła podczas braku pożytku przenosi miód do gniazda??I odwrotnie?

Autor:  Bolkonski [ 03 grudnia 2011, 14:48 - sob ]
Tytuł: 

..odwrotnie to znaczy czy podczas trwania pożytku nie przynosi....????? noo masz pole do pisania pracy naukowej... :D

Autor:  qq [ 03 grudnia 2011, 14:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Czypszczoła podczas braku pożytku przenosi miód do gniaz

pawlo0710 pisze:
Czypszczoła podczas braku pożytku przenosi miód do gniazda??I odwrotnie?

Oczywiscie ze tak, gdyż cały czas się rodzina pszczela rozwija i musi korzystać z pokarmu który uzbierała w terenie . Bo jeśli niema przybytku pokarmu przez jakiś czas poprostu przenosi w gniazdo ażeby karmić młode pokoenie .No chyba że pszczelarz wczesniej niezakosi ,no wtedy może nastapić głód jak nic niezacznie nektarować czy doda się odrobinę syropu .

Autor:  pawel. [ 03 grudnia 2011, 16:52 - sob ]
Tytuł: 

Z miodni do gniazda tak myślę że oto tobie chodzi .pawel

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 17:13 - sob ]
Tytuł: 

Nie chodzi mi o karmienie pokarmu tylko zwalnianie komórek dla czerwiu w przypadku obfitego pożytku :zeby:

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 17:15 - sob ]
Tytuł: 

i pozostało by jeszcze kilka innych opcji :oczko:

Autor:  Cordovan [ 03 grudnia 2011, 17:27 - sob ]
Tytuł: 

pawlo0710 pisze:
Nie chodzi mi o karmienie pokarmu tylko zwalnianie komórek dla czerwiu w przypadku obfitego pożytku


Kolego w przypadku obfitego pożytku pszczoły zaleją ci gniazdo jak nie będą miały miejsca na miód w nadstawce kosztem miejsca dla czerwiu, czyli ograniczą matkę, jeśli będzie brak pożytku a z gniazda zjedzą zapasy i będą miały coś w nadstawkach to oczywiście przeniosą do gniazda. A tak poważnie to nie bardzo wiem o co ci konkretnie chodzi bo raz pytasz o brak pożytku i co pszczoły zrobią z miodem a raz o to co zrobią przy obfitym pożytku. :oczko:

Autor:  pawel. [ 03 grudnia 2011, 18:12 - sob ]
Tytuł: 

Cordovan dał odpowiedz wyczerpującą pawel

Autor:  anZag [ 03 grudnia 2011, 18:17 - sob ]
Tytuł: 

pawlo0710, Jeśli nie ma pożytku matka ma wolne komórki do czerwienia. Pszczoły przenoszą wtedy pokarm ,zwłaszcza niesklepiony z nadstawki ,czy jak Wolisz magazynu miodowego składają go w pobliżu czerwiu.
Druga twoja wątpliwość; jest obfity pożytek, pszczoły zależy od linii czy rasy zalewają gniazdo zaniedbują trochę matkę (najważniejszy w tym momencie jest pożytek ) ograniczając ją w czerwieniu. Przy zmniejszeniu pożytku wynoszą miód do nadstawki zwalniając komórki do czerwienia w gnieździe.
Są linie ,, mięsne '' które nie ograniczają bardzo matek przy obfitym pożytku ,matki czerwią wtedy jak z karabinu maszynowego, ale miodu wtedy :do bani:

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 19:19 - sob ]
Tytuł: 

Ostatnią odp. czyli kolegi anZag uznaje za zadawalającą :brawo: Teraz Tłumacze Cordovanowi o co mi właściwie chodzi zadając tego typu pytanie czyli jeśli podczas braku pożytku wyłącze nadstawkę i zakarmie gniazdo syropem DO FUL !! to przy pojawieniu pożytku OBFITEGO!! miód będzie szedł prosto w nadstawki i pytanie czy one z tym cukrem z gniazda nie będą wędrować do góry przy czym zakładam ze to co mają w gniezdzie zostaje wyłącznie dla nich i jest nie tykane :oczko:

Autor:  Cordovan [ 03 grudnia 2011, 19:26 - sob ]
Tytuł: 

pawlo0710 pisze:
pytanie czyli jeśli podczas braku pożytku wyłącze nadstawkę i zakarmie gniazdo syropem DO FUL !! to przy pojawieniu pożytku OBFITEGO!! miód będzie szedł prosto w nadstawki i pytanie czy one z tym cukrem z gniazda nie będą wędrować do góry przy czym zakładam ze to co mają w gniezdzie zostaje wyłącznie dla nich i jest nie tykane


Gorzej jak zakarmisz syropem w gnieździe je czyli raczej podkarmisz, po czym spodziewając się obfitego pożytku lub tez takiego się zapowiadającego a coś w pogodzie ulegnie zmianie szybko, ty dasz nadstawkę a pożytek będzie średni lub umiarkowany to ten syrop z gniazda wymieszają ci z miodem w nadstawce robiąc miejsce w ramkach gniazdowych dla matki, która będzie czerwiła czyli pszczoły będą nosić nakrop do nadstawki dopełniając nadstawkę syropem z gniazda by poszyć ramki w nadstawce jako swój magazyn zapasów bo tak to pszczoły traktują - co wtedy? :oczko:

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 19:27 - sob ]
Tytuł: 

No ale słusznie powiedziałeś , ze to zaleźy od rasy pszczół bo nie wszystkie ograniczają matke w czerwieniu, czyli w tym momencie wystąpi nastrój rojowy ale nie koniecznie? :oczko:

Autor:  Cordovan [ 03 grudnia 2011, 19:28 - sob ]
Tytuł: 

A przeczytaj co napisałem powyżej przed chwilą i odpowiedz sobie na pytanie. :oczko:

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 19:31 - sob ]
Tytuł: 

No właśnie i tu admin doszedłeś do sedna sprawy z tym wymieszaniem ! bo w gruncie żeczy o to mi chodziło Przy czym PYTANIE BYŁO PROWOKUJĄCE I CZYSTO HIPOTETYCZNE :śmieję się z ciebie:

Autor:  CYNIG [ 03 grudnia 2011, 20:15 - sob ]
Tytuł: 

Ale to nie jest sytuacja hipotetycznea,
przykładowo zakarmiamy obficie pszczoły na zimę, wiosną mają te 5-6 kg żelaznego zapasu porozkładanego w gnieździe, matka czerwi i potrzebuje miejsca, pszczoły noszą nakrop i ... no właśnie czy nie ma ryzyka, że część pokarmu zimowego przeniosą nam do nadstawki??

Może to stąd są później takie ilości "miodu ze sztachet"??

Autor:  Cordovan [ 03 grudnia 2011, 20:33 - sob ]
Tytuł: 

CYNIG, silna rodzina na wiosnę jak występuje pierwszy nakrop towarowy ma ok 1-2 kg zapasów i nim zaczną nosić w nadstawkę to doleją najpierw nakropu do gniazda jako zapas na rozwój rodziny jednocześnie nie ograniczający matki w czerwieniu ew. zaczną nosić w nadstawkę nakrop a nim zdążą nanieść je do połowy spożytkują ten minimalny zapas gniazdowy i wtedy tez wyhamują noszenie w nadstawkę a dołożą zapasu do gniazda nad czerw. Inna sytuacja jeśli rodzina słabsza a zapasów za dużo wtedy mogą pomieszać jeśli matka młoda i zacznie intensywnie czerwić a ty nie zwiększysz na czas ilości ramek w gnieżdzie. :oczko:

Autor:  CYNIG [ 03 grudnia 2011, 20:44 - sob ]
Tytuł: 

1-2 kg zapasów to tylko jedna ramka, mam jednak w gnieździe zawsze więcej (minimum 2 takie ramki jako osłonowe).
Piszę tu o sytuacji gdy gniazdo mam pełne (10 ramek w wielkopolskim) i w nim te 2 ramki z pokarmem plus wianuszki nad czerwiem. Wtedy dokładam nadstawkę i tu jest pytanie, czy nie ma ryzyka, że zaczną przenosić tego pokarmu zimowego do góry. Oczywiście zapasy po zimie w gnieździe są zasklepione.

Autor:  Cordovan [ 03 grudnia 2011, 20:51 - sob ]
Tytuł: 

CYNIG pisze:
Oczywiście zapasy po zimie w gnieździe są zasklepione.


Jeśli będzie dopływ pożytku a te ramki osłonowe masz zasklepione to nie przeniosą ci tego do nadstawki .W przypadku gdyby nastąpiło nagłe załamanie pogody i pożytek by się urwał pszczoły najpierw oczyszczą ramki z otwartym nakropem a dopiero potem zaczną odsklepiać i zjadać zapasy, jeśli jednak nie wystąpi załamanie pogody zapasy poszyte na ramkach osłonowych ci zostaną a pszczoły naniosą w nadstawkę i poszyją czysty miód. :oczko:

Autor:  CYNIG [ 03 grudnia 2011, 20:53 - sob ]
Tytuł: 

I o to mi chodziło :)
Znacz, że ryzyko zapaprania sobie miodu jest w takim konkretnym przypadku minimalne :)

Autor:  pawel. [ 03 grudnia 2011, 20:54 - sob ]
Tytuł: 

Czytam te tematy i odnoszę wrażenie jak by pszczoły na wiosną nie były doglądane przeciż to my zaglądamy do uli i doglądamy zapasy i znamy wiosenne pożytki i dodajemy ramki względnie z dużymi zapasami ujmujemy nad wszystkim to my mamy kontrole .pawel

Autor:  CYNIG [ 03 grudnia 2011, 20:57 - sob ]
Tytuł: 

z pokorą muszę stwierdzić, że mi jeszcze duuuużo brakuje żeby powiedzieć: "nad wszystkim to my mamy kontrole"
Ale może za jakiś czas (tak z 50 lat) :rolf:

Autor:  Pogodny Piątek [ 03 grudnia 2011, 20:58 - sob ]
Tytuł: 

A czemu się tak interesujesz przenoszeniem przez pszczoły cukru do nadstawki, masz jakiś chytry plan? Chciałoby się mieć więcej "miodu"? Jak pytałem parę tygodni temu o podobną rzecz, to sugerowałeś, że jestem fałszerzem. Może jednak sam coś kręcisz?

Autor:  CYNIG [ 03 grudnia 2011, 21:00 - sob ]
Tytuł: 

Ano przeczytaj sobie o co się Ty pytałeś a o co się ja pytam.
Jeśli nie widzisz różnicy to ja Ci jej nie potrafię wyjaśnić.

Autor:  Cordovan [ 03 grudnia 2011, 21:00 - sob ]
Tytuł: 

CYNIG Jeśli masz ramki z zapasami poszyte to oczywiście tak, jeśli zaczną je na przedwiośniu odsklepiać mogą domieszać ale raczej zniosą nakrop do zapasów przy załamaniu pogody albo najpierw wyczyszczą nakrop z nadstawek a potem dalej pojadą z odsklepianiem zapasów.

Fakt Pawle mamy kontrolę nad tym co się dzieje ale nim pszczoły nie naniosą sobie jakiejś ilości nakropu w nadstawkę i wianków nad czerw nie powinieneś zabierać ramek z zasklepionym zapasem ponadnormatywnym jaki został po zimie bo co jeśli wystąpi dłuższe załamanie pogody i wyczyszczą co naniosły a zapasów nie będzie? Poszytych zapasów na ramce z gniazda do nadstawki pszczoły ci nie przeniosą mając pożytek, nie mając go zaczną ta ramkę odsklepiać i zjadać z niej zapasy. :oczko:

Autor:  BoCiAnK [ 03 grudnia 2011, 21:09 - sob ]
Tytuł: 

pawlo0710,
A powiedz po co zakarmiać pszczoły przed spodziewanym pożytkiem ?? w jakim celu ?
wyobraź sobie że jest czerwiec spodziewasz się pożytku jak wyżej napisałeś z ciągasz nadstawki i karmisz i co się dzieje jak myślisz ???
a co z pszczołami które były w nadstawce ??
po drugie
OK zalejesz gniazdo ograniczysz matkę i OK pszczoły owszem zniosą pożytek do nadstawki ale wiedz jedno ograniczenie matki wiąże się nie tylko z zwiększoną ilością miodu ale i z ubytkiem pszczół
Jeżeli zalejesz gniazdo i pszczoły to posklepią to Ci tego nie wyniosą do nadstawki ale moim skromnym zdaniem to robota bez sensu i celu
są inne znaczne prostsze metody nie dość że sprzyjające rozwojowi i sile rodziny przed planowanym pożytkiem jak i mające na celu zwiększenie wydajności

Autor:  pawel. [ 03 grudnia 2011, 21:11 - sob ]
Tytuł: 

Przecież 1 pozytki które się pojawiają nie są takie duże ja mam na myśli większy pożytek który nadchodzi dlatego pisze o kotroli zapasów bo jak otworzymy miodnie to dopiro ujmujemy ramki a rodzina musi mieć zawsze zapas tak latem tym bardziej wiosną załamanie pogody może nastąpić latem po miodobraniu i w miodni ja zawsze zostawiam na taki wypadek zapas ,po prostu zapas musi być dostosowany do rodziny w odpowiednim czasie pawel

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 21:19 - sob ]
Tytuł: 

No właśnie CYNIG POST: Dzisiaj 19:15 CYTUJE "czy nie ma ryzyka, że część pokarmu zimowego przeniosą nam do nadstawki?? BO CHODZI MI O TO ABY UNIKNĄĆ TEGO JAK TO MÓWISZ!!!"miodu ze sztachet"??Ale mi by bardziej chodziło o tę pore późniejszą może początek sierpnia

Autor:  CYNIG [ 03 grudnia 2011, 21:24 - sob ]
Tytuł: 

pawlo0710,
z powyższych wypowiedzi Kolegów można wywnioskować, że zasklepiony pokarm w gnieździe nie jest przenoszony na górę do nadstawki, ale ewentualnie odsklepiany i zjadany przez pszczoły w miarę potrzeb.
Czyli niebezpieczeństwo zapaskudzenia miodu powinno być znikome.

Autor:  Cordovan [ 03 grudnia 2011, 21:27 - sob ]
Tytuł: 

Warunek to poszyte ramki z zapasami i dopływ pożytku bo jeśli pożytek będzie nikły a zapasy odsklepione wymieszają przenosząc wszystkie odsklepione zapasy do nadstawki robiąc miejsce dla czerwiu. :oczko:

CYNIG pisze:
ale ewentualnie odsklepiany i zjadany przez pszczoły w miarę potrzeb


Wpierw przy załamaniu pogody zjedzą to co naniosły czyli odkryty, nieposzyty nakrop. :oczko:

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 21:28 - sob ]
Tytuł: 

A DOKŁADNIEJ przerwwa w pożytku dajmy na to koniec koniec lipca walimy w gniazdo zapasu cukru pszczoły mają robote z odparowaniem i mniej głupich myśli itd....przychodzi intenstwny pożytek dajmy na to facelia wysiana w czerwcu i teraz noszą wszystko w miodnie ale jakie jest ryzyko ,ze to przemieszają zeby uniknąć jak to powiedział cynic sztachetowego miodu

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 21:31 - sob ]
Tytuł: 

od BoCiAnK
A powiedz po co zakarmiać pszczoły przed spodziewanym pożytkiem ?? w jakim celu ? przy założeniu , ze z gniazda nic im nie wybieram i jak się zacznie pożytek to juz zapełniają miodnie

Autor:  CYNIG [ 03 grudnia 2011, 21:31 - sob ]
Tytuł: 

Cordovan pisze:
...

CYNIG pisze:
ale ewentualnie odsklepiany i zjadany przez pszczoły w miarę potrzeb


Wpierw przy załamaniu pogody zjedzą to co naniosły czyli odkryty, nieposzyty nakrop. :oczko:


Tak, tak, to potraktowałem już jako sprawę oczywistą, bo cały czas się ograniczam do ryzyka zabrudzenia miodu pokarmem z gniazda poszytym.

Ale generalnie mam już jasność :)

Autor:  BoCiAnK [ 03 grudnia 2011, 21:31 - sob ]
Tytuł: 

Cytuj:
Czyli niebezpieczeństwo zapaskudzenia miodu powinno być znikome.

Dobrze prawisz
zacznijmy od tego że pszczoły w zależności od wielkości gniazda uzupełniają zapasy do stanu żelaznego dopiero po tym znoszą pokarm nad gniazdo czyli do miodni
Metoda Taranowa mówi wyraźnie aby na 54 dni przed pożytkiem przez kilka dni podkarmiać w celu pobudzenia matki do czerwienia i uzupełnienia stosownego zapasu
tylko że nikt tego w sezonie nie robi
po za tym wykorzystując pierwszy pożytek rozwojowy nie odbierając miodu z gniazda mamy przez cały sezon święty spokój z żelaznym zapasem ;-)

Autor:  CYNIG [ 03 grudnia 2011, 21:34 - sob ]
Tytuł: 

pawlo0710,

nie wiem czy by nie było rozwiązaniem danie w takim przypadku nadstawki, wtedy mocne karmienie cukrem i wykorzystanie tego okresu do przygotowania pokarmu zimowego. Wtedy przed pożytkiem ściągasz nadstawkę z cukrem a zakładasz nowe puste ramki z suszem na miód.

Autor:  Cordovan [ 03 grudnia 2011, 21:39 - sob ]
Tytuł: 

CYNIG pod warunkiem ze nadstawka to pełny korpus a nie półkorpus poza tym po co spracowywać pszczołę na przedwiośniu przerabianiem syropu?, późnym latem spokojnie zdąży zakarmić mając silną rodzinę i tak podając syrop by nie spracowywać pszczoły, która wejdzie w skład kłębu zimowego. Wiosną rodzina ma się rozwijać by mieć siłę na pierwsze towarowe pożytki a nie syrop przerabiać.. :oczko:

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 21:45 - sob ]
Tytuł: 

Przecież ten jak to określił kolega BoCiAnK żelazny zapas w gnieździe nic nie zaszkodzi a i na jesień bedzie mniej roboty pod warunkiem ze nie będą z nim za wiele mieszać !! do nadstawki

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 21:46 - sob ]
Tytuł: 

no ale ja juz tu powiedziałem ze nie tyle mi chodzi o wczesną wiosne !!

Autor:  CYNIG [ 03 grudnia 2011, 21:51 - sob ]
Tytuł: 

Cordovan pisze:
CYNIG pod warunkiem ze nadstawka to pełny korpus a nie półkorpus poza tym po co spracowywać pszczołę na przedwiośniu przerabianiem syropu?, późnym latem spokojnie zdąży zakarmić mając silną rodzinę i tak podając syrop by nie spracowywać pszczoły, która wejdzie w skład kłębu zimowego. Wiosną rodzina ma się rozwijać by mieć siłę na pierwsze towarowe pożytki a nie syrop przerabiać.. :oczko:


Trzeba cytować, żeby się dyskusja nie rozjechała :)
To co pisałem do pawlo0710 dotyczyło okresu późnoletniego gdy nie ma pożytku a czekamy na nawłoć.
Oczywiście masz rację - nadstawka taka jak gniazdo.

Autor:  Cordovan [ 03 grudnia 2011, 21:53 - sob ]
Tytuł: 

Paweł to co uważasz że w sierpniu będziesz miał zapasy z zimy? i masz obawy czy ci nie przeniosą do miodu tudzież podkarmisz i będzie syrop i czy nie pomieszają. Jak podkarmisz i poszyją przed pożytkiem to nie pomieszają jak nie poszyją to wymieszają. :oczko:

Autor:  BoCiAnK [ 03 grudnia 2011, 21:57 - sob ]
Tytuł: 

pawlo0710 pisze:
no ale ja juz tu powiedziałem ze nie tyle mi chodzi o wczesną wiosne !!

To czekając na nawłoć czy spadź robi się to tak
na ramki pod dach kładziesz 2 kg ciasta najlepiej Apifondy (bo jest gotowa ) i czekasz na pożytek
jak się pożytek pojawi to pszczoły same przestaną pobierać ciasto a pójdą po pożytek wtedy możesz zabrać nie dojedzone resztki ;-)
a najlepiej takie ciasto daje się na dennice jak jest taka możliwość

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 22:05 - sob ]
Tytuł: 

Nie no z jakiej zimy? zakładam ze, dajmy na to w na początku sierpnia zalewam im gniazdo czekam na pożytek z faceli której kwitnienie odbędzie się w połowie sierpnia w ten czas noszą już tylko do dajmy na to półnadstawki ale to zależy od obsianego obszaru a to co mają w gniezdzie to już jakiś zadatek na zime :oczko:

Autor:  Cordovan [ 03 grudnia 2011, 22:09 - sob ]
Tytuł: 

Paweł ale jak zalejesz gniazdo na początku sierpnia syropem to ograniczysz matkę w czerwieniu a sierpniowa pszczoła to pszczoła zimowa więc tak zrobić nie możesz. Jeśli chodzi ci o wymieszanie syropu z miodem to jeśli zalejesz gniazdo i nie poszyją tego to owszem wymieszają ci z facelią. :oczko: :oczko:

Autor:  pawel. [ 03 grudnia 2011, 22:12 - sob ]
Tytuł: 

Cordovan pisze:
Paweł to co uważasz że w sierpniu będziesz miał zapasy z zimy? i masz obawy czy ci nie przeniosą do miodu tudzież podkarmisz i będzie syrop i czy nie pomieszają. Jak podkarmisz i poszyją przed pożytkiem to nie pomieszają jak nie poszyją to wymieszają. :oczko:
Przecież ja nie pisałem o takich zapasach coś tu zaczyna uciekać w tym temacie. pawel

Autor:  Cordovan [ 03 grudnia 2011, 22:14 - sob ]
Tytuł: 

pawel, przecież ja odpowiadałem koledze pawlo0710 na ten post

pawlo0710 pisze:
Nie no z jakiej zimy? zakładam ze, dajmy na to w na początku sierpnia zalewam im gniazdo czekam na pożytek z faceli której kwitnienie odbędzie się w połowie sierpnia w ten czas noszą już tylko do dajmy na to półnadstawki ale to zależy od obsianego obszaru a to co mają w gniezdzie to już jakiś zadatek na zime :oczko:


a że odpisałem zaraz pod nim to nie cytowałem. :oczko: :piwko:

Autor:  MB33 [ 03 grudnia 2011, 22:15 - sob ]
Tytuł: 

Witajcie

Jeżeli chodzi o pierwszy pożytek to najlepiej jak kilka dni przed planowanym pożytkiem nie ma już syropu w gnieździe albo jest tylko nad czerwiem zasklepiony wtedy nawet jak boczne ramki pszczoły zaleją nakropem ,zawsze można dać je na górę później ,a w rodni zrobić miejsce do czerwienia .

Na pożytku spadziowym nigdy się nie podkarmia pobudzająco ,zalejesz gniazdo pod koniec lipca i co? Jak wystąpi pożytek spadziowy w sierpniu to jak odebrać ten miód ? Na dole spadź pomieszana z syropem i na górze to samo i w dodatku ograniczasz matkę w czerwieniu.

Autor:  pawel. [ 03 grudnia 2011, 22:18 - sob ]
Tytuł: 

Cordovan pisze:
pawel, przecież ja odpowiadałem koledze pawlo0710 na ten post

pawlo0710 pisze:
Nie no z jakiej zimy? zakładam ze, dajmy na to w na początku sierpnia zalewam im gniazdo czekam na pożytek z faceli której kwitnienie odbędzie się w połowie sierpnia w ten czas noszą już tylko do dajmy na to półnadstawki ale to zależy od obsianego obszaru a to co mają w gniezdzie to już jakiś zadatek na zime :oczko:


a że odpisałem zaraz pod nim to nie cytowałem. :oczko: :piwko:
Żle odebrałem sory .pawel

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 22:21 - sob ]
Tytuł: 

Ntak wiadomo o czym mówisz Cordovan ale nie chodzi mi o aż tak obfite zalanie d powiedzmy 5-6kg przy założeniu,ze wcześniej miały by niewiele

Autor:  pawlo0710 [ 03 grudnia 2011, 23:05 - sob ]
Tytuł: 

Nadałem takie pytani ponieważ zasadziłem co nie co tej faceli i żmijowca , ale coś słabo wschodzi pewnie to ze względu na tą susze o ,której już pisałem w swoim innym temacie następny wysiew będe robił pod koniec czerwca choć mozna ją siać do -chyba sierpnia i wydaje mi się ,ze tylko takie rośliny jest sens siać 340kg z /h

Autor:  BoCiAnK [ 03 grudnia 2011, 23:25 - sob ]
Tytuł: 

Miodomir pisze:
Na pożytku spadziowym nigdy się nie podkarmia pobudzająco

A niby po co ktoś by miał podkarmiać w trakcie pożytku ?
No chyba że jest to uczciwy ktoś co chce mieć więcej miodu z dodatkiem inwertu czy cukru :leży_uśmiech:
przed pożytkiem o ile brak naturalnego to można ale też nie syropem
ewentualnie jak już to syta po05l co 2 dni lub ciasto
;-)

Autor:  Bolkonski [ 03 grudnia 2011, 23:33 - sob ]
Tytuł: 

faktycznie w pszczelarstwie jest już sezon ogórkowy ...bo po taaakim pytaniu mamy taaaką dyskusję... :D

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/