FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Plantacje borówek
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=12&t=9822
Strona 1 z 1

Autor:  Pasieka pod Lipami [ 06 kwietnia 2013, 15:30 - sob ]
Tytuł:  Plantacje borówek

Witam jak w temacie mam pytanie do kolegów i koleżanek czy ktoś z was wywozi pszczoły na plantacje borówek amerykańskich? Czy pszczoły się interesują jak kwitnie i czy wielkość zbiorów jest zadawalająca?
Za wszystkie cenne uwagi z góry dziękuje

Pasieka pod Lipami

Autor:  Bączek [ 06 kwietnia 2013, 15:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

http://www.phu-jagodka.pl/uprawa-borowki/
znalazłem coś takiego :

Cytuj:
Większość odmian borówki amerykańskiej jest samopłodna, ale wyższe plany uzyskuje się z zapylania krzyżowego, dlatego też na plantacji należy wysadzać po kilka rzędów różnych odmian.

Autor:  polbart [ 06 kwietnia 2013, 15:50 - sob ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

Mamy tu na forum eksperta w tej dziedzinie. Może się odezwie :D

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  Jerzy [ 06 kwietnia 2013, 18:21 - sob ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

:D
Daleko mi do tego, ale niech będzie.
Nie mam tak dokładnego rozeznania, bo to początki, ale okazuje się, ze na prawdziwej plantacji borówki wysokiej zbiory sa raczej dość długie.
Napisałem „prawdziwej”, bo właściciel ma ok. 600 ha rożnych odmian borówki, wiec jej kwitnienie, nektarowanie i owocowanie rozciąga się w dość w długim czasie, bo od czerwca do początków września.
Sprowadza sadzonki i sam także je hoduje w potężnych tunelach foliowych.
Nie znam się na jej uprawie, ale tak profesjonalnie prowadzonej plantacji nie widziałem nawet za oceanem – ani za jednym, ani za drugim.
Zwozi pracowników do uprawy, bo zatrudnienie jednej całej wioski i ludzi z okolicy mu nie ‘chwatit’ – mimo, iż wybudował kilka dużych baraków dla pracowników pozamiejscowych.
Nie trzeba wozić uli, bo właściciel plantacji sam przyjeżdża swoim transportem i odwozi. On tez wskazuje miejsca ustawienia uli i to uzgadnia.
Nie ma obaw, ze zatruje pszczoły jakimiś opryskami, bo to człowiek dbający nie tylko o swoje borówki, ale jeszcze i o swoje trzmiele, które sprowadza z Belgii. Wszystko wiec „gra”.
Dzięki temu, ze borówki kwitną ciągle (rozmaite odmiany - wczesne do poznych), wziątek jest ciągły, ale ubiegły rok raczej nie był okresem zbiorów rekordowych ze względu na paskudna aurę i nawet jego rakiety przeciwdeszczowe nie potrafiły rozgonić wszystkich chmur deszczowych. Dlatego tez minione lato nie może być okresem reprezentatywnym do oceny i wyciagania ostatecznych wnioskow.
W każdym razie taka plantacja, to obustronne korzyści dla plantatora i dla pszczelarza.
A i borowek nie zaluje, można nazbierac wiecej, jak wiewiorka orzechow na zime.
W tym roku już pszczoły sa zamówione, czyli czekaja na przewiezienie na plantacje.
Tylko gdzie ta wiosna???????

Autor:  górski_pszczelarz [ 06 kwietnia 2013, 23:32 - sob ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

ja mam 2 ha borówki amerykańskiej. Pszczoły na nią ładnie latają. Ale niestety zbyt mała powierzchnia żeby uzyskać czysty miód. Problem z borówką jest taki że ma bardzo niskie dno kwiatowe i jedynie pszczoły z długimi języczkami sobie bardzo dobrze radzą. Inne trochę słabiej. Najwięcej przy kwitnieniu borówki widzę trzmieli, które radzą sobie lepiej przegryzając kwiat. W okresie kwitnienia borówki u mnie kwitnie wszystko naokoło. Także pszczoły w tym czasie latają na różne pożytki. Ale myślę, że gdyby kwitła tylko borówka to interesowałyby się nią dość mocno.
Pszczółki na borówki jak dobrze zauważyłem latają przez cały dzień. Także nektarować również musi cały dzień. Przy niepogodzie na borówkach jest masa pszczół, ze względu na to że jest ona zaraz obok pasieki. A i co jeszcze. Pszczoły dość mocno latają na borówkę jeśli owoce są zbyt dojrzałe i zbierają sok, przeszkadzając przy zbiorach ;) na innych owocach aż takiego zainteresowania nie zauważyłem.
ps. u mnie w zeszłym roku pod względem zbiorów borówki rok był bardzo dobry.

Autor:  mendalinho [ 07 kwietnia 2013, 02:22 - ndz ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

Jerzy,
Jarzy taka plantacja to rarytas dla rodzin pszczelich, ale powiedzmy sobie szczerze plantacja rzędu 10 hektarów nazbiera ledwo dla siebie.Hej

Autor:  Jerzy [ 07 kwietnia 2013, 04:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

Ule stoją pośrodku plantacji podzielone na grupy po kilkanaście uli w jednym miejscu i nie było ani jednej skargi, ze kogoś użądliła choćby jedna pszczoła, a pogoda w ubiegłym roku naprawdę była nie tylko kapryśna, ile często fatalna i …nic. A pszczoły pochodzą z kilku rożnych pasiek.

Miód z borówki wysokiej ma kolor jasnokremowy, dość szybko się krystalizuje, ma łagodny smak i niezbyt intensywny aromat.

Autor:  Pasieka pod Lipami [ 07 kwietnia 2013, 10:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

Czyli jak się ma okazje wywieź to warto wykorzystać ten pożytek?
Dość polecenia jest długi okres kwitnienia jak opisał kol. Jerzy .

Autor:  górski_pszczelarz [ 07 kwietnia 2013, 15:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

borówka kwitnie w zależności od odmiany 2 tygodnie. Jeśli plantacja nastawiona jest na ciągłość to ma odmiany wczesne i późne i ten okres się wydłuża. Jeśli natomiast nastawiona jest na jednorazowy zbiór w ciągu miesiąca to sadzi odmiany które owocują w tym samym czasie i wtedy kwitnienie to max 2 tygodnie z tym, że takie intensywne trwa tydzień.
Także przed wywiezieniem najlepiej zorientować się jakie odmiany borówki są na plantacji. U mnie na mojej niewielkiej plantacji kwitnienie trwa około 10 dni.

Autor:  Pogodny Piątek [ 09 kwietnia 2013, 13:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

Znajomy plantator prosi mnie o wywiezienie do niego kilku uli. Ma 3 gatunki borówki na powierzchni 2,5 ha. Myślę, żeby tam zawieść 5 uli na próbę. Obok jest też skoro akacji. Może jedno z drugim da jakiś rozsądny zbiór.

Kiedy przeważnie zakwita borówka? Nie zapytałem tego kolegi, ale pewnie to coś koło połowy maja w normalne lata?

Autor:  Xadlor [ 09 kwietnia 2013, 20:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

Ja mam na działce raptem 60 krzewów, ale zbieranie owoców (ekstra owoce :!: ) trwa długo. Po zerwaniu mogą dojrzewać następne...
Jeśli chodzi o wydajność krzewów to jest znacznie większa.

Autor:  górski_pszczelarz [ 09 kwietnia 2013, 23:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

Pogodny Piątek pisze:
Znajomy plantator prosi mnie o wywiezienie do niego kilku uli. Ma 3 gatunki borówki na powierzchni 2,5 ha. Myślę, żeby tam zawieść 5 uli na próbę. Obok jest też skoro akacji. Może jedno z drugim da jakiś rozsądny zbiór.

Kiedy przeważnie zakwita borówka? Nie zapytałem tego kolegi, ale pewnie to coś koło połowy maja w normalne lata?


Tydzień po sadach jabłoniowych. Czyli zwykle koło 15 maja u mnie. W tym roku nie wiem ja to będzie.

Autor:  Tomasz_S [ 25 marca 2014, 11:57 - wt ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

W zeszłym roku kwietnienie było opóźnione przez to, że mieliśmy przedłużoną zimę. U mnie było to gdzieś w połowie czerwca. W tym roku zapowiada się, że wszystko zmieści się w normie bo warunki sprzyjają :)

Bardzo dobrze, jeśli chodzi o przedłużenie kwitnienia sprawdza się posiadanie różnych odmian borówki, dojrzewających w różnych okresach czasu.

Autor:  jacoby76 [ 25 marca 2014, 20:22 - wt ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

Ja mam 1000 krzewów i muszę powiedzieć że dla wziątku stawianie uli nie ma sensu (chyba że plantacje wielkoobszarowe).
Widzę więcej na nich trzmieli i innych leśnych owadów niż moich pszczół, które latają gdzie indziej. Stąd stawiam tylko 1 ul teraz albo zamawiam trzmiele bo mogą latać w niższych temperaturach i je widać.

Autor:  imiodek [ 25 marca 2014, 20:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

Koledzy, trochę interesuję się założeniem plantacji borówki, ale gdzie są skupy owoców? Może ktoś wie z wielkopolski? Czy budowa chłodni jest konieczna?

Autor:  BeeBeeBee [ 25 marca 2014, 22:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

imiodek pisze:
Koledzy, trochę interesuję się założeniem plantacji borówki, ale gdzie są skupy owoców? Może ktoś wie z wielkopolski? Czy budowa chłodni jest konieczna?

Z tego co wiem, żeby borówki nie zepsuły się po zbiorze powinno się je odrazu schłodzić do temperatury ok 8 stopni, czyli budowa chłodni raczej jest konieczna, no chyba że masz zbyt zapewniony, myjesz je, pakujesz do samochodu chłodni i odrazy wieziesz do odbiorcy. Ze skupami ci nie pomogę poszukaj jakiegoś forum sadowniczego, powinieneś się dowiedzieć więcej o uprawie, no i radzę najpierw znaleźć jakiś skup a dopiero potem zakładać plantacja. Borówka wydaje pierwszy plon po ok 2-3 latach od posadzenia, zakładając taką plantację warto też pomyśleć o posadzeniu borówki wcześniej i później żeby zbiór troszkę przedłożyć.
Musisz tez skalkulować koszty zbioru, niestety borówki nie dojrzewają odrazy, trzeba je zbierać codziennie wiec jeszcze kwestia zatrudnienia ludzi.
Jeśli będziesz do skupu sprzedawał to musisz się liczyć z dużo mniejszą ceną w skupach niż na otwartych rynkach.
Gdzieś czytałem że założenie plantacji borówki to ok 10 000 zl za hektar, tylko kompletnej z deszczownią, która jak się okazuje też jest niezbędna,jeśli są okresy suszy to zbiór będziesz miał mniejszy, deszczownia włączona na wiosnę ochroni też rośliny przed przymrozkami. Co jakiś czas trzeba przycinać krzaki, co jakiś czas trzeba zakwaszać ziemię, bo borówki na takiej rosną.

Autor:  górski_pszczelarz [ 25 marca 2014, 23:14 - wt ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

don.vito.leone pisze:
imiodek pisze:
Koledzy, trochę interesuję się założeniem plantacji borówki, ale gdzie są skupy owoców? Może ktoś wie z wielkopolski? Czy budowa chłodni jest konieczna?

Z tego co wiem, żeby borówki nie zepsuły się po zbiorze powinno się je odrazu schłodzić do temperatury ok 8 stopni, czyli budowa chłodni raczej jest konieczna, no chyba że masz zbyt zapewniony, myjesz je, pakujesz do samochodu chłodni i odrazy wieziesz do odbiorcy. Ze skupami ci nie pomogę poszukaj jakiegoś forum sadowniczego, powinieneś się dowiedzieć więcej o uprawie, no i radzę najpierw znaleźć jakiś skup a dopiero potem zakładać plantacja. Borówka wydaje pierwszy plon po ok 2-3 latach od posadzenia, zakładając taką plantację warto też pomyśleć o posadzeniu borówki wcześniej i później żeby zbiór troszkę przedłożyć.
Musisz tez skalkulować koszty zbioru, niestety borówki nie dojrzewają odrazy, trzeba je zbierać codziennie wiec jeszcze kwestia zatrudnienia ludzi.
Jeśli będziesz do skupu sprzedawał to musisz się liczyć z dużo mniejszą ceną w skupach niż na otwartych rynkach.
Gdzieś czytałem że założenie plantacji borówki to ok 10 000 zl za hektar, tylko kompletnej z deszczownią, która jak się okazuje też jest niezbędna,jeśli są okresy suszy to zbiór będziesz miał mniejszy, deszczownia włączona na wiosnę ochroni też rośliny przed przymrozkami. Co jakiś czas trzeba przycinać krzaki, co jakiś czas trzeba zakwaszać ziemię, bo borówki na takiej rosną.


Co do psucia się owoców borówki po zbiorze to piszesz nieprawdę. Borówka chyba wytrzymuje najdłużej z miękkich owoców dostępnych w Polsce. Zdarzało mi się sprzedawać borówkę 5-6 dni po zbiorze bez chłodzenia i nic się z nią nie działo. Problemem jest sprzedaż. Skupów jako takich w moim rejonie nie ma, a jak są to cena nie wynosi nawet 50% ceny giełdowej. Trzeba znaleźć odbiorców (hurtownie, sklepy itp.). Przymrozki nie są szkodliwe dla Borówki przynajmniej przez 20 lat odkąd mamy plantację borówki nigdy przymrozek nie zaszkodził. Przycina się krzaki raz w roku na wiosnę. Ale jest to cięcie pielęgnacyjne, kilka gałązek także pracy zbyt wielkiej z tym nie ma. Trzeba pilnować, aby pH gleby było odpowiednie, obsypywać rośliny trotem, torfrm lub korą. No i zbierać w sezonie :).

Autor:  bo lubię [ 25 marca 2014, 23:50 - wt ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

don.vito.leone pisze:
Gdzieś czytałem że założenie plantacji borówki to ok 10 000 zl za hektar, tylko kompletnej z deszczownią, która jak się okazuje też jest niezbędna
Coś Ci się cyferki pomyliły,ze 60 000 trzeba wyskrobać na sadzonki i torf pod nie ,oraz garść "człowieków" do pielenia i potem + nawodnienie.

Autor:  górski_pszczelarz [ 25 marca 2014, 23:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

bo lubię pisze:
don.vito.leone pisze:
Gdzieś czytałem że założenie plantacji borówki to ok 10 000 zl za hektar, tylko kompletnej z deszczownią, która jak się okazuje też jest niezbędna
Coś Ci się cyferki pomyliły,ze 60 000 trzeba wyskrobać na sadzonki i torf pod nie ,oraz garść "człowieków" do pielenia i potem + nawodnienie.


święta prawda. Za 10 tys to można co najwyżej w ogródku przy domu plantację założyć :haha: Nie wiem czy na samą deszczownie te pieniądze by starczyły. A co dopiero przygotowanie ziemi, torf, sadzonki i robocizna.

Autor:  BeeBeeBee [ 26 marca 2014, 01:51 - śr ]
Tytuł:  Re: Plantacje borówek

bo lubię pisze:
don.vito.leone pisze:
Gdzieś czytałem że założenie plantacji borówki to ok 10 000 zl za hektar, tylko kompletnej z deszczownią, która jak się okazuje też jest niezbędna
Coś Ci się cyferki pomyliły,ze 60 000 trzeba wyskrobać na sadzonki i torf pod nie ,oraz garść "człowieków" do pielenia i potem + nawodnienie.

No tak masz rację cyferki mi się pomyliły:P

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/