FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Jak rodzi się pasja
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=21&t=12628
Strona 1 z 1

Autor:  Hagrid [ 02 kwietnia 2014, 15:35 - śr ]
Tytuł:  Jak rodzi się pasja

Parę lat temu dostawałem z bliskimi miód od dziadka jedyne co wiedziałem to to że pochodzi z jego uli warszawskich zwykłych aż tu pewnego dnia w w okolicach 80 wiosny przyszedł czas na rozmowę o pasji dziadka i załapałem bakcyla. Najwyższy czas dowiedzieć się coś więcej a że jestem nieziemsko upierdliwy i jak już mnie weźmie to na całego - teoria rozpoczęta.

Obrazek

Następnie przeprowadzka i wyremontowanie "skansenu" dziadka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  paweln [ 02 kwietnia 2014, 18:20 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak rodzi się pasja

Super że się zainteresowałeś, dziadek na pewno jest zadowolony, że ktoś jego pasje będzie kontynuował.

Autor:  minikron [ 02 kwietnia 2014, 19:11 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak rodzi się pasja

Stare ule mają w sobie to "coś".
Powodzenia.

Autor:  Hagrid [ 02 kwietnia 2014, 20:12 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak rodzi się pasja

Dzięki za dobre słowo ale kieruje się ku dadant 1 pełny korpus i 3 nadstawki jednościenne.

Autor:  jino2 [ 02 kwietnia 2014, 21:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak rodzi się pasja

ale te ksiąki nie wyglądają na dziadkowe.

Autor:  miły_marian. [ 02 kwietnia 2014, 21:08 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak rodzi się pasja

Ja bakcyla już połknełem za małych lat. Sosiad miał pasiekie i jak brat starszy juz śp. dostał od niego rodzine to juz z nim podkuzacz rozpalałem i dmuchałem bo pszczoły wtedy były złosliwe i się rojiły. Od młodych lat juz spozywałem miód ktury do dzs mi smakuje. Jak zaczniesz z pszczołamy to takie jak naug palenie tytoniu, to jest gorsze jak narkotyk bo z niego się idzie wyleczyc ale od pszczół NIE. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Hagrid [ 02 kwietnia 2014, 21:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak rodzi się pasja

jino2 pisze:
ale te ksiąki nie wyglądają na dziadkowe.

Zgadza się nie są dziadkowe mój dziadek ma tylko jedna książkę chyba pszczelnictwo.
Nie wymienia matek i z nowinkami jest na bakier ale miód ma :D

miły_marian. pisze:
Ja bakcyla już połknełem za małych lat. Sosiad miał pasiekie i jak brat starszy juz śp. dostał od niego rodzine to juz z nim podkuzacz rozpalałem i dmuchałem bo pszczoły wtedy były złosliwe i się rojiły. Od młodych lat juz spozywałem miód ktury do dzs mi smakuje. Jak zaczniesz z pszczołamy to takie jak naug palenie tytoniu, to jest gorsze jak narkotyk bo z niego się idzie wyleczyc ale od pszczół NIE. Pozdrawiam miły_marian


Jak to z nałogami jest ciężko... :wink:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/