FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Moje początki http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=21&t=4547 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | miły_marian. [ 14 kwietnia 2011, 23:39 - czw ] |
Tytuł: | |
Witaj na forum. A co do zimowania to jakie dawałes środki na warozę. Moze nie działały i waroza ci zniszczyła pasiekie. Czy jestes w kole pszczelarskim. Tam możesz dostać odkłady matki i lekarstwa za małe pieniądze.Pasieka stoji na ładnym terenie zdala od zabudowań. I jeszcze jedno na ilu ramkach zimowałes rodzinyze ci padły. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | lisu84 [ 15 kwietnia 2011, 08:18 - pt ] |
Tytuł: | |
na waroze dawałem paski i beleczki które dostałem wraz z tymi ulami kupionymi w Warszawie.. jak widać chyba były przeterminowane. Odymiałem też ale nie miałem jak umieścić tabletki na dennicy więc przez wlot z podkurzacza... teraz wiem że to nic nie dało... zdejmowana dennica przeknuje mnie do uli WLKP.. dzięki niej mogę sprawdzić osyp warozy a przy stałej dennicy nie mam takiej możliwości... W części uli nie było wcale pszczół, w części były powciskane w plastry czyli spadły z głodu.. pokarm był i nawet syrop został w podkarmiaczce, w kilku były myszy... Nie pamiętam dokładnie na ilu ramkach zimowałem, chyba na 6-8.. Ten ul który przeżył i jak narazie ma się dobrze, zimował na 6... Najśmieszniejsze jest to, że nie dawałem mu szansy na przeżycie bo się przewrócił i leżał na plecach... podniosłem go a on jako jedyny przeżył... Ta zima wiele mnie nauczyła i w tym sezonie zacząłem pracę w pasiece z zupełnie innym podejściem i zapałem.. W oddali widać drogę, główną i jedyną we wsi. Działka jest na początki wsi. Stojąc w miejscu z którego było robione zdjęcie za plecami mam wieś i po prawej ręce.. po lewej pola, zarośla i nieużytki. Za siatką maliny po drugiej stronie działki sad. Po lewej stronie od uli będę siał facelię na około 1 ha... |
Autor: | jacek_zz [ 15 kwietnia 2011, 08:22 - pt ] |
Tytuł: | |
lisu84, Witaj na forum ![]() Trzymam kciuki za dojście do 10-tki w ulach wielkopolskich (mam je w pasiece i jestem zadowolony):oczko: |
Autor: | lisu84 [ 15 kwietnia 2011, 08:28 - pt ] |
Tytuł: | |
wracając jeszcze do tematu lokalizacji.. minusem otwartego terenu są wiatry... jak widać na zdjęciach muszę obciążać ule kostką brukową żeby ich wiatr nie przewracał i nie zrywał daszków... |
Autor: | Pogodny Piątek [ 15 kwietnia 2011, 08:56 - pt ] |
Tytuł: | |
Myślę, że to jest problem całoroczny. Moje ule są zastawione dość dobrze od zachodniej strony. Cicho jest też z południa i wschodu, ale od pólnocy mogłoby być lepiej. Zaskakujące jest jak często zimą wieje z tej właśnie strony. To podobno może prowadzić do strat wśród pszczół podczas zimowli jak czytałem, choć sam tego nie potwierdzam. Na wszelki wypadek jednak posadziłem szpaler śnieguliczki, który chciałbym dociągnąć do 1,5 m wysokości dla osłony. Otwarty toczek taki jak u Ciebie ma tę zaletę, że pszczoły mogą się swobodnie oblatywać, dobrze też widać co dzieje się przy ulach. To właśnie kierowało mną, gdy ustawiałem pasiekę tak, że widzę ją z okna co mam nadzieję poprawia bezpieczeństwo. Niski żywopłot jednak powinien zapewnić jakąś tam protekcję przed podmuchami, a na te słupki z tyłu polecam wiciokrzew - będzież miał delikatną osłonę, ale i wziątek do września ![]() |
Autor: | Tazon [ 15 kwietnia 2011, 09:17 - pt ] |
Tytuł: | |
lisu84 pisze: na waroze dawałem paski i beleczki które dostałem wraz z tymi ulami kupionymi w Warszawie.. jak widać chyba były przeterminowane.
Odymiałem też ale nie miałem jak umieścić tabletki na dennicy więc przez wlot z podkurzacza... teraz wiem że to nic nie dało... zdejmowana dennica przeknuje mnie do uli WLKP.. dzięki niej mogę sprawdzić osyp warozy a przy stałej dennicy nie mam takiej możliwości... lisu84, O paskach to zapomnij i do tego przeterminowane. ![]() |
Autor: | Pogodny Piątek [ 15 kwietnia 2011, 09:29 - pt ] |
Tytuł: | |
Aha, co do odymiania, to ja sobie wyciąłem i powyginałęm z blaszanej siatki podkładki, których fotkę zamieszczam poniżej. Umożliwiają spalanie poprzez dopływ powietrza od spodu i są płaskie jednocześnie, co pozwala na wsunięcie ich pod ramki i zamknięcie wylotka na 20 minut, żeby dym pozostał w środku. |
Autor: | lisu84 [ 17 kwietnia 2011, 22:09 - ndz ] |
Tytuł: | |
właśnie miałem problem z odymianiem bo małe wloty miałem... trochę nietypowe... Teraz już poprawiłem te ule i wlot mam na wysokość 3 cm z wkładką zwężającą więc wkładkę mogę wyjąć i wsunąć tabletkę... Narazie pszczoły pracują aż miło ale kolejne problemy same przychodzą.. w związku z chorobami pozbyłem się woszczyzny w obawie przed przeniesieniem jakiegoś syfu do zdrowej rodziny.. nie mam teraz suszu.. no ale w tym roku nie nastawiam się zbytnio na miód.. niech rodziny rosną w siłę... nie mogę sobie podarować zaniedbań jakich się dopuściłem w zeszłym sezonie więc w tym roku siła rodzin najważniejsza... |
Autor: | BoCiAnK [ 09 lipca 2011, 23:08 - sob ] |
Tytuł: | |
lisu84 pisze: Wszyscy pszczelarze w okolicy stukali się w czoła i mówili że po pierwsze maj to za wcześnie a po drugie nie wezmę miodu ani z macierzaka ani z odkładu.
I Gratuluję sam się już przekonałeś że można mieć i miód i odkład ![]() Odkład robi się ok 20-25 maja a miód bierze się po przekwitnięciu np Mniszku lub po zrobieniu odkładów Wszystko zależy od wiosennego rozwoju pory pożytku ilości odebranego czerwiu i pszczół do odkładu wszystko zrobione z rozwagą da to że z macierzaka można zrobić odkład który przyniesie w lipcu miód a macierzaka wziąć każdą ilość miodu byle pożytek dopisał |
Autor: | lisu84 [ 06 marca 2012, 23:31 - wt ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
witam ponownie! ten rok zaczynam z 7 rodzinami... zimowałem 8... spadł mi jeden odkład z głodu.. nie wiem jak to się stało że wszystko zjadły.. podejrzewam że zostały obrabowane... Udało mi się uchronić pszczoły od warozy, lałem je beevitalem i ambrozolem a na zimę biowar... Pasiekę obsadziłem z jednej strony żywotnikami bo sąsiadka wezwała mi 2 razy policję w zeszłym roku bo ją jedna pszczoła użądliła... policjanci przyjechali i powiedzieli jej, że jak się boi pszczół niech wychodzi z domu dopiero wieczorem... mnie tylko pouczyli żebym przestawił ule albo zasadził żywopłot.. tak też zrobiłem.. Plan z zeszłego roku prawie zrealizowany. plan na ten rok -14 rodzin... |
Autor: | adamjaku [ 07 marca 2012, 09:24 - śr ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
I wygospodaruj jeszcze słoiczek miodu dla sąsiadki, lepiej żyć w zgodzie, bo sam żywopłot może nie wystarczyć. |
Autor: | lisu84 [ 08 marca 2012, 00:44 - czw ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
z tym człowiekiem nie da się żyć w zgodzie... to jest konwlikt który trwa od lat.. najśmieszniejsze jest to, że mnie chyba się boi ta kobieta.. pasieka stoi na działce teścia... na nim psy wiesza, skargi pisze itp... jak mnie widzi jest uprzejma że do rany przyłóż... policje wzywała jak w szpitalu leżałem przed operacją przepukliny... Podeszła do płotu kiedyś i zaczeła zagadywać o pszczołach.. zapytałem ją po co ta policja była.. zaczęła się tłumaczyć, że to nie ona tylko córka itp. potem przyszła zapytać czy może chwasty spalić, czy to pszczołom nie będzie przeszkadzało.. dziwna jest.. nie ufam jej i zachowuję do niej dystans.. pasiekę mam zarejestrowaną na siebie, ubezpieczam teraz ją.. chcę mieć wszystko ok.. "nie wiadomo kiedy głupi żartuje" |
Autor: | miły_marian. [ 08 marca 2012, 23:15 - czw ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Leci na ciebie to jest jasne. Pozdrawiam |
Autor: | lelo1i5 [ 08 marca 2012, 23:24 - czw ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
lisu84 tylko patrzeć jak będziecie z jednego słoiki miodek wylizywać ![]() Ps. Podaruj kobiecinie słoiczek miodku i powinno być dobrze. Ja swoim sąsiadom daje i jest ok. Pozdrawiam |
Autor: | lisu84 [ 10 marca 2012, 21:17 - sob ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
nic z tego lelo... zbyt duża różnica wiekowa... poza tym będę teraz na cenzurowanym bo post przeczytała Moja Żona... ![]() ![]() |
Autor: | didymos [ 12 marca 2012, 04:05 - pn ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Z moimi sąsiadami żyje w zgodzie, według prawa nie mogą mi nic zarzucić odległości mam zachowane i basta. A jak co roku po 1 miodobraniu po małym słoiczku dla małych sąsiadów mam a dla starszych po buteleczce trójniaku. I najważniejsze jest to, że do okoła mnie są dzieci do 3 lat. Rodzice potrafili wytłumaczyć pociechom, że dopóki one pszczółką nic nie zrobią to pszczółka im nic nie zrobi;] Pozdrawiam |
Autor: | lisu84 [ 12 czerwca 2012, 23:25 - wt ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Pasieka się delikatnie powiększyła.. Wykonałem 3 odkłady i do ula w którym przechowywałem ramki weszła mi rójka.. Teraz mam 11 rodzin.. Rójeczka już przyjęła nową matkę, czekam aż zacznie czerwić i wywiozę ją do pasieki znajomego jakieś 15 km bo ul stał na sąsiednim placu u babci i odległość przez drogę trochę za mała na przenoszenie ula w sezonie.. do zimy jeszcze daleko ale już wiem, że muszę się ostro wziąć za produkcję uli i ramek bo znając życie na 11 rodzinach nie poprzestanę a wszystkie ule zajęte... parę szrotów spaliłem... |
Autor: | lisu84 [ 27 marca 2013, 22:16 - śr ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Dodam trochę świeższych informacji.. Zazimowałem 8 rodzin i 100 % przeżyło. Mam teraz 4 ule WP i 4 WLKP. Podjąłem ostateczną decyzję w wyborze ramki. Zostają WLKP. Dokupiłem 4 ule (2x1 + daszek i dennica) i zrobiłem jeden ul jednościenny (teraz już mam 2). Rodziny trafią do nowych uli a do starych zrobię odkłady. Planuję zrobić 2 i jedną lub dwie rodziny przełożyć z WP na WLKP. Pozostałe 2 albo przesiedlę za rok albo sprzedam. Planuję w tym roku "przesiadkę" na dennice osiatkowane. Już jedna gotowa i stoi na niej ul. Nie wiem jednak czy będę miał wystarczająco dużo czasu aby dorobić dennice. Jak tylko stopnieją śniegi i wykonam wiosenne porządki w otoczeniu pasieki wrzucę świeżą fotkę. |
Autor: | lisu84 [ 08 czerwca 2013, 22:08 - sob ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Mam już 10 rodzinek.. Zrobiłem jeden odkład WLKP i niestety dodałem kolejny ul WP a miałem z nich wychodzić. Złapałem rójkę a mam tylko rojnicę na ramkę WP. Matka zaczerwiła, pszczoły się obleciały i żeby już nie kombinować podarowałem rójkę znajomemu, który mnie wprowadził w świat pszczelarstwa a spadło mu 100% rodzin. Później znalazłem drugą rójkę i z braku rojnicy (stała u znajomego) złapałem ją w worek i prosto do ula. Z braku ramek z suszem WLKP padło na ul WP. Teraz mam 5 WLKP i 5 WP. Jeszcze jeden odkładzik planuję za tydzień lub dwa odkłady... |
Autor: | Alvinek [ 09 czerwca 2013, 04:28 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Niedużo mam rójek na swoim koncie, ale 100% osadzanych na węzie +1 ramka z larwami. Odbudowują węzę błyskawicznie. Osadzanie na suszu to marnowanie potencjału pszczoły rojowej. |
Autor: | jino2 [ 08 stycznia 2015, 21:43 - czw ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
a za co te korpusy będziesz podnosił? |
Autor: | benek1 [ 08 stycznia 2015, 22:27 - czw ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Gratulacje pasieki i zapału bo początki nie były łatwe... pozdrawiam. |
Autor: | lisu84 [ 09 stycznia 2015, 20:25 - pt ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Cytuj: a za co te korpusy będziesz podnosił? Siłą woli będę je przenosił, a tak na poważnie nie miałem jeszcze nigdy ula wielkopolskiego z uchwytami, zawsze proste ściany. Nigdy mi to nie sprawiało problemów. Łapię po przekątnej i jakoś nigdy nie upuściłem i nigdy nie miałem sytuacji, żebym nie mógł podnieść. Może się to zmienić na starość ale póki co mam 30 lat i daję radę ![]() Cytuj: Gratulacje pasieki i zapału bo początki nie były łatwe... pozdrawiam. Zapał jest. Były momenty, że miałem rezygnować, zmniejszać do 3 uli ale jak tylko przychodziły mi do głowy takie pomysły rozdzwaniał się telefon i sprzedawałem cały zapas miodu jaki miałem. W tym roku Żona chyba wreszcie zaakceptowała tego mojego bzika i zmobilizowała mnie, żebym powiększył maksymalnie pasiekę. Jak widać kupiłem na początek kilka uli, później muszę podremontować te stare które aktualnie są puste. Pasieczysko też będę przerabiał. Bliżej wiosny ale jeszcze przed oblotami muszę ogrodzić pasiekę ale wcześniej podrównać teren, wyłożyć płyty betonowe pod ule i przesunąć ule 1-2 do przodu bo jak pójdzie siatka nie będzie jak podejść do przeglądu. |
Autor: | lisu84 [ 10 stycznia 2015, 23:35 - sob ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Dzisiaj przyprowadziliśmy drugi ciągnik, szukaliśmy czegoś małego do pomocy. Zależało nam też aby dał radę dojechać do pasieki bo dużym nie zawsze jest możliwość. Często jest zbyt mokro aby tą krową, która waży 4,5 t dojechać a nie ma napędu na przód. Męczyłem się najpier WSK z przyczepką a później małym kładem. Teraz to będzie prawdziwa robota a nie zabawa. Ciągnik technicznie ok, wizualnie do roboty ale pojeździmy trochę i wyjdą ew. mankamenty i w przyszłym roku generalny remont. Fotki pojazdu później. ![]() |
Autor: | lisu84 [ 27 lutego 2015, 22:02 - pt ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Tak jak zapowiadałem wykarczowałem krzaki w pasiece, zostawiłem same dęby. Chyba nazwę pasiękę "Pod dębami". Zaciągneliśmy trochę siatki i uporządkowaliśmy trochę. Jutro fotki bo dzisiaj padam już. |
Autor: | danusia.s [ 01 marca 2015, 23:00 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
lisu84 pisze: Koniecznie muszę pozbyć się tego ula z OSB. Nie wiem czy jakąś gorszą płytę kupiłem czy to przypadek ale wszystkie osb które robiłem, mimo, że grubo malowane farbą olejną, po 2 zimach się rozłażą. Płyta pęcznieje, wychodzą wkręty z płyty. To jest tak jak się nauki pobiera na youtubie i przesiaduje na kanale Tomka.M. |
Autor: | Zenon [ 02 marca 2015, 08:22 - pn ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Uważam że wybrałeś złe miejsce na pasiekę woda stoi teren podmokły będzie zawsze wilgotne powietrze , zimny i wilgotny teren nie sprzyja pszczółkom |
Autor: | lisu84 [ 02 marca 2015, 11:08 - pn ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Cytuj: To jest tak jak się nauki pobiera na youtubie i przesiaduje na kanale Tomka.M. Nie pobieram nauk na youtube, ani na kanale Tomka M., ani na żadnym innym kanale. Jestem pszczelarzem samoukiem uczącym się na własnych błędach. Ucząc się od starego pszczelarza jednego roku straciłem 10 rodzin na 11 zazimowanych. Ostrożnie zawsze wprowadzam wszelkie nowości, tak jak to było z dennicami osiatkowanymi. Sprawdziłem na 2 rodzinach i dopiero wprowadziłem do pozostałych. Nie "łykam" wszystkiego bezmyślnie od innych, czy to jest youtube, czy Tomek M., Magda G. czy jeszcze jakiś inny pseudocelebryta internetowy. Podpatruję innych pszczelarzy, czytam ich opinie i sposoby gospodarowania i sam wyciągam wnioski i albo zastosuję to u siebie albo nie. Dużo się nauczyłem na tym forum, ale to nie oznacza, że robię wszystko to co tu napiszą bo jak wiadomo każdy ma inne zdanie i inne metody. Cytuj: Uważam że wybrałeś złe miejsce na pasiekę woda stoi teren podmokły będzie zawsze wilgotne powietrze , zimny i wilgotny teren nie sprzyja pszczółkom Zenonie! Cytując jedną panią :"taki mamy klimat". Ule stały wcześniej na tej samej działce rolnej tylko na dole. Tam jest górka. Przez wiele lat w tym miejscu było aż za sucho, tak, że ciężki pług 4-ro skibowy szorował po ziemi zamiast orać. Dlatego wybrałem to miejsce, bo i tak ciężko tam zaorać i wsiać cokolwiek. Część pasieki stoi tam od 2 lat. Wtedy jeszcze było sucho. Teraz jest tak jak widać na zdjęciach. Na dole, gdzie stoi jeszcze kilka uli musiałem podstawić po 2 palety pod spód bo woda by się wlała do środka. Tak samo z tunelem na pomidory który jest obok. Wszystko pływa. Jesienią nie udało mi się zaorać 5 ha ze względu na zbyt dużą ilość wody. U nas gdzie by się nie ruszył, wszędzie woda. Wsiejesz, urobisz się, czasu poświęcisz a później i tak wszystko zgnije w ziemi. Dobrze chociaż, że to pare euro dadzą to się paliwo zwróci jak plonu nie ma. A tak na marginesie, w tym roku zamierzam na tym polu wsiać grykę. Zobaczymy co z tego będzie. Negocjuję jeszcze z jednym człowiekiem zakup 0,50 ha od niego 50 m dalej. Tam albo nostrzyk z facelią albo sama facelia. |
Autor: | Zenon [ 02 marca 2015, 15:07 - pn ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Wykop przed ulami mały stawek obciągnie trochę wkoło wodę i pszczółki będą miały też niezłe poidło |
Autor: | lisu84 [ 02 marca 2015, 17:50 - pn ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Dzisiaj byłem w pasiece i tak właśnie zrobiłem. To znaczy trochę inaczej bo przekopałem rowek za miedzę a tam jest dół i woda trochę zeszła. Dodatkowo podrównywałem teren i nadmiar ziemi wsypałem w dołki przy i pod ulami tak aby ule nie stały bezpośrednio nad wodą. W planach jest podniesienie trochę terenu ale najpierw ule muszę przenieść w wyższy punkt pasieki tam gdzie sucho i wtedy dolne partie zasypię ziemią. Już dzisiaj dostawiłem stojak i przesunąłem ule po kawałeczku. Jak się oblecą znowu przesunę aż staną w docelowym miejscu. Wszystkie rodziny na górce przeżyły, wychodziły nieśmiało na wylotki bo pogoda niezbyt sprzyjająca dzisiaj. Dostałem pierwsze żądła w tym roku. Od razu lepiej się człowiek czuje, nawet bo pszczelim pocałunku jaki dostałem w górną wargę ![]() |
Autor: | Zenon [ 02 marca 2015, 18:40 - pn ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
To że ule stoją w wodzie to nie dobrze ale są tego plusy o tej porze pszczółki potrzebują wodę i nie muszą daleko latać |
Autor: | lisu84 [ 02 marca 2015, 19:09 - pn ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
To mają blisko ale już nie "w piwnicy" ![]() |
Autor: | baru0 [ 09 listopada 2017, 23:10 - czw ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Pogratulować tylko ![]() ![]() |
Autor: | lisu84 [ 09 listopada 2017, 23:48 - czw ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
dzieki! |
Autor: | BARciak [ 10 listopada 2017, 10:46 - pt ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
lisu84 pisze: Da radę jakoś postawić na nogi to zdjęcie? Jak masz ustawione w fotosiku tak się tu wyświetla |
Autor: | lisu84 [ 11 listopada 2017, 16:37 - sob ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Moje 15m2 nabiera wyglądu. ![]() |
Autor: | kudlaty [ 13 listopada 2017, 00:29 - pn ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
lisu84, ładne tam masz puzle na suficie, brak przesunieć między połączeniami, pomiędzy profile trzeba było wrzucic wełne bo to cudów nie kosztuje a komfort cieplny zupełnie inny bo latem tam od płyt ogrodzeniowych będzie grzało jak w piekarniku a i wiaterek też będzie śmigal przez te szpary między segmentami |
Autor: | lisu84 [ 13 listopada 2017, 08:05 - pn ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
sufit robilem sam wiec cialem plyty na 4, moze tego nie widac ale przesyniecia sa. Nad sufitem jest wełna, płyty są już zaszpachlowane zaprawą coby myszy nie wchodzily a z zewnątrz na płytach będzie styropian. Na lewej niewidocznej ścianie już jest ocieplenie na zewnątrz |
Autor: | JM [ 30 listopada 2017, 00:15 - czw ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
lisu84, teraz dorób sobie jeszcze stolik na saneczkach, super udogodnienie do cięcia idealnie pod kątem i na stały wymiar. A z produkcji ramek hoffmanowskich amatorskim sposobem wyleczyłem się dawno temu, bez profesjonalnego sprzętu nie warta skórka wyprawy, potem przeszedłem na niską ramkę i z hoffmanowskich wyleczyłem się całkiem. |
Autor: | lisu84 [ 30 listopada 2017, 00:31 - czw ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Sanki mam w planach zrobic tylko uważam, że ten blat jest za mały ale nie dorobię blatu bo piła musi być mobilna. Bede działał w domu bo nie chce przesiadywać wieczorami na działce a i tam nie ma miejsca, żeby wygodnie postawić na stałe piłe. To nabijasz teraz odstepniki? Przy wędrówkach musze jakoś zabezpieczyć ramki a hoffman jest dla mnie najwygodniejszy. |
Autor: | JM [ 30 listopada 2017, 02:06 - czw ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
lisu84 pisze: To nabijasz teraz odstepniki? A tfu odstępniki...Odrobinę zakitowane ramki i nic się nie przesuwa, a przy niskiej ramce nie ma też dużego ramienia siły do chybotania. Saneczki w niczym nie ujmują mobilności, zakładasz, zdejmujesz z blatu jednym ruchem, a jakie udogodnienie! |
Autor: | lisu84 [ 30 listopada 2017, 08:31 - czw ] |
Tytuł: | Re: Moje początki |
Nie twierdze ze sanki sa problemem tylko chodzilo mi o to, że przy sankach przydałoby mi sie trochę blatu przed tarczą i trochę za ake i tak bede chcial je zrobic. Dzisiaj chyba bede w okolicy sklepu, w ktorym maja sklejke i bede brał na parę drobiazgow do domu wiec wezme tez i na sanki. W tym roku mialem taki problem, ze np jechalem do pasieki na gryke, robilem przeglad i okazywalo sie, ze nastepnego dnia musialem zwozic pasieke. Przyjezdzam a tam ramki zwykle, zabezpieczone nawet beleczka, przesyniete. Nie zdazyly przykitowac. Hoffmany na swoim miejscu. Sprobuje zrobic je na frezarce. Najwyzej jak sie nie uda bede kombinowal inaczeh. Kolego powiedz mi gdzie moge cos przeczytac na temat gospodarki na ramce 18 cm? |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |