FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Mała pasieczka reaktywacja
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=21&t=4642
Strona 1 z 1

Autor:  bonluk [ 30 kwietnia 2011, 21:12 - sob ]
Tytuł:  Mała pasieczka reaktywacja

Witam chcę uruchomić stare ule po dziadku nie używane 2 lata.
Oceńcie ich stan i co przy nich należałoby poprawić.
Na moją głowę i początkującą wiedzę są to ule warszawskie ale mam prawo się pomylić.
Na zdjęciach wszystko widać i to co zastałem w środku ula.

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  Cordovan [ 30 kwietnia 2011, 21:15 - sob ]
Tytuł: 

Mnie to warszawiaków nie przypomina za szerokie ramki, czy nie są to jakieś kombinowane leżaki wielkopolskie czasami? Koledzy miał lub ma ktoś takie ule?

bonluk jakie są wymiary ramki? Z pewnością pasowało by przerobić wyloty na większe z wkładką na zimowolę. ;-)

Autor:  Tomekmiodek [ 30 kwietnia 2011, 21:36 - sob ]
Tytuł: 

może to dadant.
Wiosna to dobry okres na uruchomienie pasieki, odkaź ule wymień ramki czytaj forum a jak masz pytania to nie wahaj się - pytaj na forum. Powodzenia

Autor:  KOBER [ 30 kwietnia 2011, 22:30 - sob ]
Tytuł: 

Chłopie ule masz super połataj dziury , oszlifuj pomaluj ładnie pasieka nabierze kolorów.
powodzenia w prowadzeniu pasieki.

Autor:  AndrzejW [ 30 kwietnia 2011, 22:35 - sob ]
Tytuł: 

Ze zdjęć Dadant na 99% posiadam podobne ule, najlepiej byłoby zmierzyć ramkę jakie ma wymiary. Ramki wytop a ule porządnie wypal. Zamów węzę i wtop. Porozmawiaj z ludźmi z okolicy o rójkach. Zamów u weterynarza apiwarol. Jak dostaniesz/kupisz rójki to odym na 2 i 6 dzień po zasiedleniu. Jak sprawnie to zrobisz i masz dobry teren to spokojnie jeszcze w tym roku miodu posmakujesz od własnych pszczół. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

Autor:  bonluk [ 01 maja 2011, 08:37 - ndz ]
Tytuł: 

Dzięki za zainteresowanie czyli to na 100% dadanty. Mam zamiar właśnie je odświeżyć, oszlifować i pomalować. W środku wypalić i odkazić. Czytałem że można przemyć sodą kaustyczną?
Na forum nie będzie ktoś miał odkładów na dadanty?

Autor:  Cordovan [ 01 maja 2011, 10:02 - ndz ]
Tytuł: 

bonluk może tutaj sobie zerknij klik tutaj, chyba że ktoś z kolegów z forum by zrobił dla ciebie odkłady, załóż temat w sekcji ogłoszeń w dziale Kupię. ;-)

Autor:  SKapiko [ 02 maja 2011, 21:54 - pn ]
Tytuł: 

bonluk pisze:
czyli to na 100% dadanty
najlepiej to weź do ręki miarkę i pomierz ramkę dadant ma 435mm szerokości i 300mm wysokości

Autor:  bonluk [ 03 maja 2011, 08:54 - wt ]
Tytuł: 

to raczej dadanty bo po mierzeniu wychodzi 425 mm i 315 mm

Autor:  Cordovan [ 03 maja 2011, 09:08 - wt ]
Tytuł: 

A długość górnego elementu jaka jest? typowa ramka dadantowska ma długość górnego elementu 470mm. Może to jakiś kombinowany leżak robiony przez kogoś na taką ramkę. :oczko:

Autor:  polbart [ 03 maja 2011, 10:49 - wt ]
Tytuł: 

bonluk pisze:
to raczej dadanty bo po mierzeniu wychodzi 425 mm i 315 mm


Zmierz szerokość i wysokość ramki razem z beleczkami

Autor:  bonluk [ 04 maja 2011, 18:37 - śr ]
Tytuł: 

Pomierzyłem inne ramki i wychodzą dokładne wymiary 435 x 300 po prostu niektóre ramki były chyba robione na szybko bo brakuje im po 1 cm albo na długości albo na szerokości hehe a jeszcze inne są troszkę dłuższe chodzi o górny element maja po 480

Autor:  polbart [ 04 maja 2011, 22:43 - śr ]
Tytuł: 

bonluk pisze:
Pomierzyłem inne ramki i wychodzą dokładne wymiary 435 x 300 po prostu niektóre ramki były chyba robione na szybko bo brakuje im po 1 cm albo na długości albo na szerokości hehe a jeszcze inne są troszkę dłuższe chodzi o górny element maja po 480


To Dadant.

Autor:  bonluk [ 05 maja 2011, 20:23 - czw ]
Tytuł: 

No dadant. Teraz czekam na zamówione odkłady i może jak gdzieś ktoś będzie miał jakąś rójkę na wydanie.
Polbart mieszkam niedaleko Ciebie może miałbyś coś dla początkującego pszczelarza?

Autor:  polbart [ 05 maja 2011, 20:27 - czw ]
Tytuł: 

bonluk pisze:
No dadant. Teraz czekam na zamówione odkłady i może jak gdzieś ktoś będzie miał jakąś rójkę na wydanie.
Polbart mieszkam niedaleko Ciebie może miałbyś coś dla początkującego pszczelarza?


A czego dusza pragnie? :oczko:

Autor:  bonluk [ 05 maja 2011, 20:34 - czw ]
Tytuł: 

hehe dusz to pewnie by i dużo chciała ale myślałem może o jakimś roju albo odkładzie za rozsądne pieniążki i odpornego na błędy początkującego hehe

Autor:  polbart [ 05 maja 2011, 20:46 - czw ]
Tytuł: 

bonluk pisze:
hehe dusz to pewnie by i dużo chciała ale myślałem może o jakimś roju albo odkładzie za rozsądne pieniążki i odpornego na błędy początkującego hehe


Załatwione, napisz swoje namiary na [email protected] :oczko:

Autor:  bonluk [ 30 maja 2011, 20:38 - pn ]
Tytuł: 

Witam ponownie dzisiaj po raz pierwszy zebrałem rójki i to dwie hehe... ma się szczęście chociaż muszę przyznać, że były malutkie bo jedna około 1,5 kg a druga może 2 kg miała.
Mam zamiar je połączyć jutro wieczór

Autor:  miły_marian. [ 30 maja 2011, 20:53 - pn ]
Tytuł: 

Ale po co łonczyc 2 rójki. Ta półtora kilo to jest z 12000 tys. pszczół. Lepiej osadz 2 rójki i jeszcze z nawoci przyniosą tobie miód towarowy do sprzedaży i dla ciebie. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Cordovan [ 30 maja 2011, 20:54 - pn ]
Tytuł: 

Ja bym ich nie łączył teraz, każdą by osadził na osobny ul, podkarmił syropem 1:1 przez kilka kolejnych dni dając po 1 litrze co drugi dzień a jak dojdą do kilku ramek czerwiu (4-5), ubiłbym matkę z słabiej się rozwijającego wyrównał zapachy przez zastosowanie kropli miętowych i dopiero je połączył na późniejsze pożytki ew. niech idą w siłę, nie zabierać im miodu wcale w tym roku bo pewnie coś naniosą i dopiero na zimowolę zrobić z nich jedną solidną rodzinę. :oczko:

Autor:  bonluk [ 30 maja 2011, 21:14 - pn ]
Tytuł: 

hehe na miód nie liczę bo mam 8 uli pustych a chciałbym je zasiedlić jak będzie taka możliwość

Autor:  bonluk [ 03 czerwca 2011, 20:20 - pt ]
Tytuł: 

Mam pytanie kiedy najlepiej wymienić matki w rojach? Oczywiście mam na myśli czerwiące

Autor:  miły_marian. [ 03 czerwca 2011, 21:56 - pt ]
Tytuł: 

Najlepszy czas na wymiane matek jest lipiec. Bo od 1 sierpnia matki czerwią na zimową pszczołę. W lipcu jak wymienimy i matkie nie przyjma to możemy jeszcze raz podmienić i tak zdożymy do czerwienia na pszczołę zimową. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Cordovan [ 05 czerwca 2011, 21:11 - ndz ]
Tytuł: 

bonluk pisze:
Mam pytanie kiedy najlepiej wymienić matki w rojach? Oczywiście mam na myśli czerwiące


Ja bym je już wymienił. Masz zapewne teraz sporo pożytków więc nie będzie problemów z przerywaniem nastroju roboczego wymiana matki. :oczko:

Autor:  bonluk [ 05 czerwca 2011, 21:48 - ndz ]
Tytuł: 

No pożytków jest masa bo kwitnie akacja oraz gorczyca i widzę, że bardzo ładnie latają. Tylko mam jeden problem nie mogę zlokalizować matki bo jak na razie jajeczek nie widziałem. Fakt roje obsadzone we wtorek i środę więc może jeszcze wczas

Autor:  Cordovan [ 05 czerwca 2011, 21:53 - ndz ]
Tytuł: 

Jak leją to matkę mają, matka za trzy do jedenastu czasem dwunastu dni zaczyna czerwienie od osadzenia. Jak po tygodniu nie znajdziesz jajeczek pozostaje ci poszukać matki pomału i na spokojnie przeglądając ramki ew. założyć kratę na wylot, położyć przed ulem białe prześcieradło i wyjmować ramki z ula strząsając je na prześcieradło, od prześcieradła do wylotu dajesz deskę i pszczoły sobie wejdą do ula a matka zostanie na wylotku bo przez kratę nie przejdzie. :oczko:

Autor:  bonluk [ 05 czerwca 2011, 22:13 - ndz ]
Tytuł: 

Podejrzewam, że matule są bo na początku nie nosiły pyłku a teraz zaczęły nosić dość obficie i jak robiłem przegląd to widziałem, że od góry na ramkach jest wianuszek nakropu

Autor:  Asaf [ 17 lipca 2011, 23:02 - ndz ]
Tytuł: 

Napisz jak Ci poszło i jak daleko zaszedłeś w organizowaniu swojej pasieki. Ile masz już rodzin ?

Autor:  bonluk [ 02 sierpnia 2011, 19:22 - wt ]
Tytuł: 

Jak daleko zaszedłem hehe... chyba nie jest tak źle. Obecnie mam 6 rodzin.
Wystartowałem zielony z wiedzą jaką posiada każdy niedoświadczony. Pierwszą rodzinę złapałem samodzielnie i jeszcze udało mi się złapać w miesiącu czerwcu 3 roje. Dwa odkłady przywiozłem od polbarta a jeden odkład zrobiłem sam. W 4 rodzinkach wymieniłem matki: 3 matki czerwiące i jedną jednodniówkę. Ostatnio wirowałem pierwszy miód w swoim życiu.
Teraz podkarmia rodzinki na czerw. Myślę, że nie jest tak źle. Całą wiedzę zdobyłem z tego forum i kilku książek. Oczywiście rozmawiałem także z Panem Leszkiem więc dowiedziałem się bardzo dużo ale muszę też przyznać, że rozmawiałem z pszczelarzami z mojej okolicy i niestety czasami dowiadywałem się takich herezji, że głowa boli.
Jak będę miał czas to porobię zdjęcia pasieki. Dodam jeszcze, że zakupiłem na przyszły rok 15 uli co prawda do remontu ale pobieżnego.

Autor:  Cordovan [ 02 sierpnia 2011, 23:00 - wt ]
Tytuł: 

bonluk, będzie z ciebie pszczelarz porządnej klasy i z miłością do pszczółek, :brawo: tak, tak koledzy bo by mieć pszczółki i nazywać się pszczelarzem trzeba te małe pracowite stworzonka kochać mimo ich krótkiego i niełatwego żywota, niezależnie czy ma się jeden, dwa ule czy dwieście, trzysta. :oczko:

Autor:  SKapiko [ 05 sierpnia 2011, 22:12 - pt ]
Tytuł: 

a powiedz mi który z pszczelarzy nie kocha swoich pszczółek, gdybym nie kochał ich na 100% bym ich nie miał

Autor:  bonluk [ 23 października 2011, 20:46 - ndz ]
Tytuł: 

Witam ponownie w temacie.
Tak jak pisałem na początku w tym roku zacząłem przygodę z pszczołami kompletnie zielony i do sprawy podszedłem z marszu.

Wstawiam kilka fotek i filmików z mojej małej pasieki.
Obecnie do zimowli idzie 7 rodzin. Rodzinki zostały nakarmione do 20 wrześnie i odymione 4 krotnie apiwarolem. Ostatnio w ciepłe październikowe dni polałem rodzinki jeszcze ambrozolem i to z mojej strony wszystko.
W tle będzie widać stare ule do remontu niektóre korpusowe a inne stacjonarne ale wszystkie dadanowskie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Filmiki są bardzo nieprofesjonalne hehe...

pasieka

pasieka pod lasem

Autor:  juljan [ 23 października 2011, 21:55 - ndz ]
Tytuł: 

Wszystko super sie pezentuje fajnie to wszystko masz urzadzone ale po co ci te kraty na wlotkach weż jutro je ściągnij to jest zbedne szkoda kraty że ją zniszczyłeś naprawde :bosie:

Autor:  kalor [ 23 października 2011, 22:03 - ndz ]
Tytuł: 

tak ściągnij te kraty koniecznie bo inaczej biedne myszy nie wejdą do środka i zmarzną :bosie: :oczko:

Autor:  bonluk [ 24 października 2011, 08:59 - pn ]
Tytuł: 

Ja mam dość szerokie i wysokie wylotki więc kraty są potrzebne w moim przypadku. Już w tym sezonie w ulu zabiłem chyba z 5 mysz jeszcze przed założeniem krat więc muszę je jakoś zabezpieczyć

Autor:  Witamina [ 24 października 2011, 16:17 - pn ]
Tytuł: 

A w jaki sposób stwierdziłeś że masz myszy w ulach ?

Pozdr
Witamina

Autor:  zbycho81 [ 24 października 2011, 17:32 - pn ]
Tytuł: 

witamina ja u siebie niedawno też miałem myszy w 2 ulach. Wystarczyło, że jak otworzyłem tylko daszek to poczułem nosem, że jest tam mysz( jak ktoś miał do czynienia z tymi szkodnikami to wie jaki zapach wydają). powyciągałem wkładki i kijem pod ramkami gniazdowymi i wyleciały przez wylotki. Wylotki zmniejszyłem i po kłopocie(nauczka na przyszłość bo za długo zwlekałem ze zmniejszeniem wylotków). pozdrawiam

Autor:  Zdzisław. [ 24 października 2011, 18:57 - pn ]
Tytuł: 

To ''pachnie'' mocz myszy,potraktowane tym soecyfikiem ramki , plastry i cała reszta sprzętu jest bardzo opornie tolerowana przez pszczoły,uwaga na magazynki i inne pomieszczenia gdzie składujemy nasze skarby bo z nowym sezonem może się okazać że wymagają solidnej dezynfekcj lub spalenia [w skrajnym przypadku].

Autor:  BoCiAnK [ 24 października 2011, 19:00 - pn ]
Tytuł: 

bonluk pisze:


Przez ten filmik o mało co nie połknąłem cukierka w całości :leży_uśmiech: Co uwaliła Cię :leży_uśmiech:
Super miejsce ale czy nie za gorąco jak przypiecze słoneczko ? mam identyczny płot 2,5 m i latem pod płotem idzie ducha wyzionąć od gorąca ;-)

Autor:  bonluk [ 24 października 2011, 19:08 - pn ]
Tytuł: 

hehe... uwaliła i to w ucho bo za blisko pyska pchałem i odruch był bardzo wymowny.
Na szczęście jest tam duża jabłonka która daje sporo cienia więc z rana mają słoneczko a w południe zachodzi za drzewo

Autor:  zbycho81 [ 03 listopada 2011, 00:57 - czw ]
Tytuł: 

Zdzisław pisze:
To ''pachnie'' mocz myszy,potraktowane tym soecyfikiem ramki , plastry i cała reszta sprzętu jest bardzo opornie tolerowana przez pszczoły,uwaga na magazynki i inne pomieszczenia gdzie składujemy nasze skarby bo z nowym sezonem może się okazać że wymagają solidnej dezynfekcj lub spalenia [w skrajnym przypadku].

Musiałem wymienić powałkę bo mysz nieźle na nią na lała, jak otwierałem ul to myślałem że to znowu siedzi jakaś ale zorientowałem się, że to z powałki. teraz juz tak nie capi

Autor:  novara [ 06 listopada 2011, 22:29 - ndz ]
Tytuł: 

Fajnie to wszystko u Ciebie wygląda poza jednym małym wyjątkiem na tych zdjęciach, a mianowicie ule do remontu co masz to pozamykaj wylotki bo pewnie są nie odkażone - szkoda, żeby pszczoły choroby się nabawiły.

Autor:  bonluk [ 07 kwietnia 2012, 21:20 - sob ]
Tytuł:  Re: Mała pasieczka reaktywacja

Z racji, że pierwszą zimowlę mam za sobą i 100% stan przeżyć rodzinek wstawiam filmik z mojej drugiej pasieki utworzonej od podstaw i z samodzielnie wykonanymi ulami.
Co prawda trochę topornymi ale pszczółką się podobają.
4 ule jedno-ścienne i 2 ule klepkowe.


Autor:  polbart [ 08 kwietnia 2012, 22:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mała pasieczka reaktywacja

Będzie dobrze :brawo:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/