FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Moje początki
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=21&t=7165
Strona 1 z 1

Autor:  Malcolm [ 03 maja 2012, 23:22 - czw ]
Tytuł:  Moje początki

Przyszła kolej i na mnie:

Ten rok będzie dopiero moim pierwszym pełnym sezonem. Na początek planuję zasiedlić wszystkie cztery ule. Dwa niebiesko - pomarańczowe to Dadanty, a żółte to warszawiaki poszerzane. Pasiecznik zlokalizowany jest w przydomowym sadzie. Oto kilka jego fotek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  kazik11 [ 04 maja 2012, 05:00 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje początki

Powodzenia.
Ładne miejsce na pasieczysko.

Autor:  Marek Podlaskie [ 04 maja 2012, 08:24 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje początki

Ładnie wygląda Twoje pasieczysko :brawo: .Powodzenia .Ja też w zasadzie w tym roku zaczynam przygodę z pszczółka,i ,bo dwie rodzinki na dadanach zazimowane przeżyły zimę ,rozwijają się.Teraz teść sprezentował mi 9 uli wz. Ale roboty to będzie. :pl:
P.s A Jonkowo ,to gdzie jest,w jakim woj? :pl:

Autor:  Malcolm [ 04 maja 2012, 10:18 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje początki

Marku Jonkowo jest tuż pod Olsztynem, stolicą Warmii, to taka już jego "sypialnia". :)
Jeśli można zapytać, bo to także Twój pierwszy pełny sezon, to czy wymieniałeś już matki? Ja cały czas trzymam te, które przyszły do mnie wraz z rójką. Z drugiej strony poważnie podchodzę do zamiaru ich wymiany odkąd usłyszałem od Kolegi Pawła, pszczelarzu poznanym na pewnym wyjeździe w górach, o matkach linii Kortówka - ponoć na prawdę warto. :pl:

Autor:  jarekab [ 04 maja 2012, 10:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje początki

Ładna pasieka, miejsce wygląda na spokojne. A jak baza pożytkowa w okolicy się przedstawia?

Autor:  adimaj13 [ 04 maja 2012, 13:47 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje początki

Pięknie:D Oby tylko ci pożytki dopisały - powodzenia :wink:

Autor:  Malcolm [ 04 maja 2012, 14:00 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje początki

Dziękuję za opinie. Baza pożytkowa jest OK. W okolicy mam kilkanaście sadów i jeszcze więcej ogrodów, dużo lipy, pól nawłoci, kwiatów mniszka, kilka wierz itp. więc nie jest źle. Samo miejsce jest wystarczająco spokojne jak dla pszczółek. :)

Autor:  miły_marian. [ 04 maja 2012, 20:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje początki

Matki z rójek są bardzo płodne bo co roku chcą się roić i jak się chce ich wymienić na nie roiliwe to jak kupisz matki od chodowcy i zapłacisz słoną cene to zrób odkład z starą matką roiliwą tak z 3 ramki czerwiu i osłonowe z magazynu z miodem. Ona doidzie na 1sierpnia do 8 ramek czerwiu i 2 pyłku i górny korpus 10 ramek.Z góry zabierz miód i daj z rodni 4 ramki czerwiu na wygryzieniu i 4 ramki suszui podkarmiaczka a na dole w rodni daj4ramki suszui zaznacz pinesko kture to. Tak po 20 śierpnia te zaznaczone zabierz i porozdzielaj do zimujących rodzin i daj do rodni 2 ramki suszu. Po 1 wrzesnia zabierz jeszcze 4 ramki czerwiu zostawiają tylko te 2. Taka rodzina przy podkarmianiu da ci 10 ramek syropu i 10 ramek czerwiu i te ramki z czerwiem i syropem porozdzielaj po zimujacych rodzinach. Ja tak robie z matkamy z rójek i z matkamy już 3 sezon. Pszczoła zimowa tak się nie pracuje bo zrobi to pszczoła z rójiki za nią. A 10 wrzewsnia wszystkie te na 2 ramkach pszczoły i matki daje do 1 korpusa jakmam 10 takich matek to 2 korpusy 1 na drugim i tam jest meksyk kazda matka chce żyć i się broni. Niemam sumienia zabić matki bo one mi dały tyle radosci to niech zrobią to pszczoły. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Marek Podlaskie [ 04 maja 2012, 21:53 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje początki

Witaj. To prawie ziomale :pl: :haha: :haha: .Jak pisałem,też zaczynam z pszczółkami ,choć czasem pomagałem teściowi.Ale ni bardzo lubiłem to zajęcie ,bo tylko stałem ,jak głupek z podurzaczem ,lub wirowałem ramki.A pszczółki ,chyba czuły mój strach i trochę śmigałem zygzakiem po pasiece :tasak: :haha: Ale ,jak trafiłem na form ,to jakoś pomyślałem ,o własnej pasiece i tak zaczęło się. W ubiegłym roku zrobiłem sam 3 dadanty korpusowe ,w tym dwa.Kupiłem dwa odkłady ,jakoś przetrwały i teraz teść ,który ma 83 lata oddał mi 9 wz.A wiesz w jakim stanie u starych pszczelarzy może to wyglądać.Wszystko do wymiany oprócz pszczół.Ale matki z pewnością tak.W ubiegłym roku kupiłem agi od Pelczara ,mam 3 w wz.Nie iem ,jakie są bo w ubiegłym roku podane.Zamówiłem u Pelczara w tym roku 3 jednodniówki i 1 unasiennioną.I u Polbarta 4 jednodniówki i 22 unasiennione.Jak masz kaskę to kupuj unasiennione ,bo swoje trutnie to różnie może być. :tasak: A jak już minie sezon ,dwa będą lepsze pszczoły to jednodniówki.Ja tak chcę zrobić i dlatego kilka unasiennionych biorę.Kortówka niby ok.Więc wymieniaj ,bo tak to i nie wiesz co masz w pasiece.A jakie masz dadany?Korpusy czy leżaki?Pozdrowionka. :pl:

Autor:  amazurek [ 04 maja 2012, 22:21 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje początki

Powodzenia i fajnie to u Ciebie wygląda, a skoro dogadałeś się już z teściem to chyba i jakieś deski ostrugamy i reszta uli nie będzie gorsza od tych Twoich
zapraszam!!!!!!!!!

Autor:  Marek Podlaskie [ 04 maja 2012, 22:29 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje początki

amazurek pisze:
Powodzenia i fajnie to u Ciebie wygląda, a skoro dogadałeś się już z teściem to chyba i jakieś deski ostrugamy i reszta uli nie będzie gorsza od tych Twoich
zapraszam!!!!!!!!!

Kurde to miało iść na Pw :głupek ze mnie: do Malcolma :haha: :haha: :haha: .Ale skoro poszło na forum to skoryguje matki unasiennione od Leszka.Szt 2 i jedna dla Ciebie :tasak: :tasak: :haha: :haha:
P. s A deseczki ,jak najbardziej ,bo towaru trochę brakuje :haha: :piwko:

Autor:  Asaf [ 04 maja 2012, 22:39 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje początki

Malcolm piękne miejsce.
Cieszę się że teść miał komu przekazać swoje ule.
Ja bym swojemu zięciowi przekazał i ule i domy i firmy ale ...........poszli na bloki, 4 piętro , żadnych robót poza pracą 30 lat kredyt. Podziwiam jego niezależność i odwagę. jednak to drogo kosztuje.
Asaf

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/