FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pasieka Marcina
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=21&t=8423
Strona 1 z 1

Autor:  marcing [ 19 października 2012, 20:57 - pt ]
Tytuł:  Pasieka Marcina

Może jeszcze nie jest wszystko tak jak powinno być ale powoli się rozwija.
Do zimy idzie 28 rodzin w tym 16 rodzin w nowych ulach nieocieplonych na osiatkowanych dennicach to będzie pierwsza zimowla mam nadzieję ze pomyślna.
Obrazek Obrazek Obrazek

Jak na październik to ładnie noszą pyłek czerwiu już nie ma przy niższych temperaturach już wiązały się w kłąb

Autor:  krzys [ 19 października 2012, 21:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

Ładne te ule ale nie pomalowane niczym to długo nie będą takie ładne.

Autor:  marcing [ 19 października 2012, 21:28 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

Pomalowane są tylko bezbarwnym olejem Altaxem kolor ma być naturalny taki najbardziej mi się podoba

Autor:  Sabaton [ 19 października 2012, 21:34 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

Bardzo ładna pasieka. Mam pytanie odnośnie frezów w korpusie na ramki.Czym, albo gdzie można je wykonać?
pozdrawiam Maciek

Autor:  marcing [ 19 października 2012, 21:46 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

Ule robił mi stolarz bo nie posiadam sprzętu do obróbki ale na każdej większej frezarce da się spokojnie zrobić lub można wyciąć piłą stołową .
Wykorzystując ciepłą pogodę dymiłem jeszcze na warrozę osypy były duże jeszcze na dniach poprawię wcześniej dymiłem pod koniec sierpnia największe osypy miała gruzinka dlatego nie widzę tej pszczoły w mojej pasiece Obrazek

Autor:  górski_pszczelarz [ 19 października 2012, 21:52 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

po jednorocznym użytkowaniu gruzinek stwierdzasz po osypie warrozy że się nie nadaje? A ile masz tych matek, czy to jest rodzinka z tegorocznego odkładu? Jaką ma obecnie siłę?

Autor:  marcing [ 19 października 2012, 21:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

Może i po jednej matce ale mam w tym samym czasie robione odkłady z matkami primorskimi i krainkami więc jakieś porównanie miałem i co do ilości warozy u pozostałych to niebo a ziemia gdyby te osypy różniły się nie znacznie to bym tego tak nie oceniał

Autor:  juljan [ 19 października 2012, 22:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

marcing pisze:
Może i po jednej matce ale mam w tym samym czasie robione odkłady z matkami primorskimi i krainkami więc jakieś porównanie miałem i co do ilości warozy u pozostałych to niebo a ziemia gdyby te osypy różniły się nie znacznie to bym tego tak nie oceniał



przecież chyba wiesz że pszczoły się nie ocenia po ilości warozy .... :D

Autor:  marcing [ 19 października 2012, 22:17 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

Nie oceniam całej linii ale dla mnie ilość pasożytów na wkładkach dużo mówi chce mieć pszczoły które noszą miód i utrzymują warrozę w ryzach a nie hodowlę pasożyta. Przy tych samych warunkach różnice w liczebności pasożyta można podawać w tysiącach tu jedna gruzinka a w 9 pozostałych tak nie odbiegało od siebie

Autor:  MB33 [ 19 października 2012, 23:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

marcing pisze:
Nie oceniam całej linii ale dla mnie ilość pasożytów na wkładkach dużo mówi chce mieć pszczoły które noszą miód i utrzymują warrozę w ryzach a nie hodowlę pasożyta. Przy tych samych warunkach różnice w liczebności pasożyta można podawać w tysiącach tu jedna gruzinka a w 9 pozostałych tak nie odbiegało od siebie


Przynajmniej robią dobrą robotę czyszcząc teren z konkurencji ,a z warrozą dały by sobie radę , już pewnie część wytrzepana przed ulem. Do wiosny wyplewiły by pasożyta.
Pozdrawiam Tomek

Autor:  górski_pszczelarz [ 19 października 2012, 23:21 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

marcin pare czynników mogło mieć wpływ na ilość warrozy u Gruzinek nie koniecznie podatność na inwazję o której piszesz.
Może twoje Gruzinki osiągnęły dużą siłę i zrabowały jakiś słabszy ul przynosząc na plecach warrozę.
Może gruzinki dłużej czerwiły niż pozostałe. Albo odwrotna sytuacja u gruzienk nie ma już czerwiu, a u reszty jeszcze jest.
Może przy robieniu odkładu rameczki zostały zabrane od bardziej porażonej rodziny niż do reszty uli.
Jest masa czynników, które mogły mieć na to wpływ i pomimo niewielkich zdolności do "trzymania warrozy w ryzach", które mogła posiadać ta rodzina nic to nie dało.
Także wydawanie opinii o linii pszczół na podstawie jednej rodziny może być zupełnie odmienne niż jest w rzeczywistości. Sam się o tym przekonałem pisząc negatywnie o jednej z linii. Dopiero po 2 sezonach się do niej przekonałem.

Autor:  Odnowiciel [ 20 października 2012, 07:50 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

Marcin na jakiej ramce masz te ule,

Pozdrawiam

Autor:  marcing [ 20 października 2012, 08:09 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

Zobaczę na wiosnę czy przezimują co do matki to nie mam zastrzeżeń czerwiła pięknie ale rodzina do zimowli nie poszła zbyt silna w porównaniu z innymi.
Wstawiam kilka zdjęć mojej dennicy która powstała z informacji zebranych na tym forum i trochę poza :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  Cordovan [ 20 października 2012, 08:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

Dennica super :brawo: :okok:

Autor:  marcing [ 20 października 2012, 08:34 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

Ramka ostrowska :D

Autor:  Cezary256 [ 20 października 2012, 22:01 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

Dobry myk z tym wpuszczaniem deski w deskę, dzięki temu zyskuje się dodatkową wytrzymałość i stabilność. Solidna robota.

Autor:  marcing [ 21 października 2012, 12:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

Miało być solidnie. Na wiosnę można stopniowo wysuwać wkładkę do przodu która tworzy mostek wylotowy ale wyjąć wkładkę da się tylko od tyłu. Mostka nie chciałem bo przez zimę dużo ptaków na nich siadało i niepokoiło pszczoły teraz nie mają gdzie siadać.

Autor:  krzysglo [ 21 października 2012, 12:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

marcing pisze:
(...)największe osypy miała gruzinka dlatego nie widzę tej pszczoły w mojej pasiece (...)
miecio pisze:
po jednorocznym użytkowaniu gruzinek stwierdzasz po osypie warrozy że się nie nadaje? (...)
miecio pisze:
marcin pare czynników mogło mieć wpływ na ilość warrozy u Gruzinek nie koniecznie podatność na inwazję o której piszesz.
Może twoje Gruzinki osiągnęły dużą siłę i zrabowały jakiś słabszy ul przynosząc na plecach warrozę. (...)

Gruzinki mają tendencję do rabowania. I pewnie w tym tkwi, ten duży osyp warrozy.
U mnie podobnie. Ale szybciej "schodzą" z czerwieniem i pasożyt pozostaje tylko na pszczołach. Wykonanie zabiegu leczniczego wystarczy.

Autor:  marcing [ 21 października 2012, 13:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka Marcina

Z czerwienia rzeczywiście zeszły szybciej jeszcze wczoraj dymiłem to trochę roztoczy spadło ale zobaczymy na wiosnę co pokarzą

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/