FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=24&t=11768
Strona 1 z 2

Autor:  franek525 [ 30 grudnia 2013, 18:19 - pn ]
Tytuł:  jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Witam
Czy ktoś wie jaka to ramka ? http://www.youtube.com/watch?v=FVk1LVQ5K98
Wiosną chcę przejść z wielkopolskiej na jedną niższą. już jestem prawie zdecydowany na 36X20). Czy ktoś gospodaruje na takiej ramce? jeśli tak to proszę podzielić spostrzeżeniami.
Obecnie mam 53rodziny w korpusach wielkopolskich (wszystkie korpusy jakie miałem:)).
Myśle o dorobieniu po dwa korpusy niższe (20cm) . Wiosną dać korpus węzy bez kraty , jak odrobią to odrobiony dać na dół dalej trzeci z węzą krata i jako miodnia wielkopolski. Przy miodobraniu wycofać ramkę 26cm. Jak to widzicie?
Pozdrawiam

Autor:  bomy13 [ 30 grudnia 2013, 22:17 - pn ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Cytuj:
franek525,
Według mnie to jest to DN 370 x 223,o powierzchni zbliżonej do naszej Ostrowskiej.

Autor:  wojciechmoro [ 30 grudnia 2013, 22:25 - pn ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

jak obniżysz do 18cm będziesz mógł stosować aromat

Autor:  franek525 [ 31 grudnia 2013, 08:37 - wt ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

"aromat" tzn.?
18-stka wydaje mi się za niska. Chce zimować na dwóch korpusach po 7-8ramek.

Autor:  Zdzisław. [ 31 grudnia 2013, 08:53 - wt ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Według mnie rola i skutecznośc aromatów jest przeceniona .
Stosuje /stosowałem :wink: na ramce 1/2 wielkopolskiej .

Autor:  darius4257 [ 31 grudnia 2013, 11:57 - wt ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Czesc
Ja pracuje na takiej ramce to DNM. ule segeberger 11 ramek na zdrowa rodzine dajesz 4 korpusy 2 dla matki 2 miodnie nieraz 3 by miod dojrzewal w ulu nie kisnial w sloiku !!!!!!!!!!
Zaraz ci tu dam tylko poszukam mojego postu , linka, bo juz o tej ramce pisalem ..bo trzeba korpusami pracowac i najlepsza listwa dolna jest 18mm ...Zeby jak najmniej minut poswiecic na 1 rodzine .poz d
viewtopic.php?f=11&t=2386&p=214939#p214939

Autor:  franek525 [ 01 stycznia 2014, 11:21 - śr ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Dzięki za cenne informacje. A jak wygląda sprawa tej 11-ej ramki . W twojej ocenie gniazdo na 20ramkach byłoby za małe?, stosujesz ramki pracy?.
Pozdrawiam

Autor:  meteor [ 01 stycznia 2014, 15:58 - śr ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

franek525 pisze:
Wiosną chcę przejść z wielkopolskiej na jedną niższą. już jestem prawie zdecydowany na 36X20). Czy ktoś gospodaruje na takiej ramce? jeśli tak to proszę podzielić spostrzeżeniami.
Obecnie mam 53rodziny w korpusach wielkopolskich (wszystkie korpusy jakie miałem:)).
Myśle o dorobieniu po dwa korpusy niższe (20cm) . Wiosną dać korpus węzy bez kraty , jak odrobią to odrobiony dać na dół dalej trzeci z węzą krata i jako miodnia wielkopolski. Przy miodobraniu wycofać ramkę 26cm. Jak to widzicie?
Pozdrawiam


Ja mam taką ramkę,,20"w pasiece ponad dwadzieścia lat.
Ma kolega Stani i jeszcze wielu innych.
Żimowla na dwu pełnych korpusach i tak cały rok rodnia.Miodnia to od jednego korpusa do 2,3 i więcej korpusów.
Zimowla dobra-2x20cm.+1cm=41cm,wysokość prawie tyle co warsz. posz.
Ramkę u siebie zmodyfikował.Szerokość górnej i dolnej beleczka ramki to 2cm.
Miód można brać spod kraty-jeśli niema czerwiu.Replementy zdaje się że działają do 20cm -ale kto to stosuje.Dla każdej matki wystarczy rodnia na dwa korpusy.
Ja też kiedyś w tamtym stuleciu byłem blisko ,,18"-jednak wybrałem ,,20"
Gospodarka bardzo wygodna.Fajne tworzenie odkładów itd.
Pomysł na przejście na 20 jest dobry.Miodnią może być korpus wielkopolski-sam też tak robię w razie potrzeby.
Można obciąć kilka ramek na 20 i przybić dolne listewki.

Pozdrawiam

Autor:  górski_pszczelarz [ 01 stycznia 2014, 17:16 - śr ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

kurcze myślałem że niewiele osób ma takie ule. Bo sam właśnie na te 20 chce przejść stopniowo. Wg mnie jest to najbardziej optymalna opcja na zmniejszenie ramki wielkopolskiej. Z tym, że ja chce będę testował ule z litej deski.

Autor:  STANI [ 01 stycznia 2014, 18:10 - śr ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

meteor pisze:
Ja mam taką ramkę,,20"w pasiece ponad dwadzieścia lat.
Ma kolega Stani i jeszcze wielu innych.
Tak jak napisal meteor dodam jeszcze ze zimuje na dwu pełnych korpusach po 10 ramek ramki sa skrzyżowane co pozwala pszczołom mieć dostęp z każdej dolnej uliczki do każdej w górnym korpusie nie stosuje zatworow korpusy są lekkie można odbierać miody odmianowe, niska ramka pozwala pszczołom na szybkie zasklepianie miodu, na wiosnę wygodnie jest przestawić korpusy w celu szybszego rozwoju ,tworzenie odkładów jest bardzo proste z jednego ula można zrobić kilka odkładów, jedna ramka w całej pasiece, rodnia na dwu korpusach a w razie potrzeby może być na jednym korpusie i tez wystarczy do potrzymania siły rodziny

Autor:  STANI [ 01 stycznia 2014, 18:19 - śr ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

górski_pszczelarz pisze:
będę testował ule z litej deski.
To w niczym Ci nie przeszkadza czy to bedzie ul ocieplany czy z litej deski. Przy dodawaniu korpusów nie oziębisz tak ula jak przy wielkop.

Autor:  franek525 [ 01 stycznia 2014, 21:13 - śr ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Dzięki Panowie za podzielenie się wiedzą.
Jutro odbieram 2m3 deski i trzeba brać się do pracy.
Nurtuje mnie jeszcze kwestia 10 czy 11 ramek. Korci mnie zrobić 11-sto ramkowe. Chciałbym mieć miejsce na ramki pracy ewentualną podkarmiaczkę itp.
Tylko wtedy odpada ustawianie korpusów na krzyż....

Autor:  STANI [ 01 stycznia 2014, 21:29 - śr ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

[quote="franek525"]Dzięki Panowie za podzielenie się wiedzą.
Jutro odbieram 2m3 deski i trzeba brać się do pracy.
Nurtuje mnie jeszcze kwestia 10 czy 11 ramek. Korci mnie zrobić 11-sto ramkowe. Chciałbym mieć miejsce na ramki pracy ewentualną podkarmiaczkę itp.
Tylko wtedy odpada ustawianie korpusów na krzyż....

[/quote
Ograniczasz się w działaniu podkarmiaczki możesz mieć powalkowe a ramki pracy nie wstawiasz do wszystkich korpusów

Autor:  meteor [ 02 stycznia 2014, 10:45 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

franek525 pisze:
Dzięki Panowie za podzielenie się wiedzą.
Jutro odbieram 2m3 deski i trzeba brać się do pracy.
Nurtuje mnie jeszcze kwestia 10 czy 11 ramek. Korci mnie zrobić 11-sto ramkowe. Chciałbym mieć miejsce na ramki pracy ewentualną podkarmiaczkę itp.
Tylko wtedy odpada ustawianie korpusów na krzyż....


Podkarmiaczki ramkowe np.1litr potrzebne do stymulacyjnego karmienia odkładów.Do karmienia jesiennego to już podkarmiaczka duża w pustym korpusie u góry.
Ramka pracy możne być w 10 ramkowym korpusie.Jeśli zechcesz może być w 11 ramkowym korpusie-korpusy będą trochę cięższe i szersze.
Tyle można dodać do postu STANIEGO.

Napisz co to za deski:czy suche,jaka grubość,szerokość,długość.czy sosna.
No i jaka cena za m. sześcienny.

Pozdrawiam

Autor:  darius4257 [ 02 stycznia 2014, 15:07 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

czesc
Korpus z desek trzeba zrobic tak by powstal kwadrat i wtedy wchodzi tam 11 tamek czyli zewnatrz mierzac np.50X50cm wysokosc zalezy od ramki
..wtedy mozna nim krecic i pasije jak chcesz ..ale sciana z przeciwleglych musi byc grubsza .poz d

Autor:  STANI [ 02 stycznia 2014, 21:53 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Nie wiem dlaczego upierasz się przy wymiarach zewnętrznych ważne sa wymiary wewnętrzne nie wiem ile masz tych uli jak nie wiele to bym przeszedł na typowy rozmiar np. wielkp a wysokość ramek możesz zrobić jakie chcesz czy to będzie twój wymiar ,wielkopolski, ostrowskiej ,małopolski czy 18 to zalerzy od Ciebie ale będą ci pasowały kraty węza czy inny sprzęt

Autor:  STANI [ 02 stycznia 2014, 21:59 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Przepraszam nie zwróciłem uwagi na lokalizacje i ze na innych ulach pracujesz a u Was myślę ze jest to ul typowy i wszystko pasuje

Autor:  franek525 [ 02 stycznia 2014, 22:02 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Z ramką pracy chodzi mi o to że w czasie intensywnego rozwoju czerwiu
Ramka pracy w pewien sposób pomniejsza gniazdo i z tych 10-ciu
robi nam się 9.( a w " rotacyjnej hodowli pszczół" zalecali stosować 2 ramki pracy).
Ale nie będę cudował zostanę przy kwadracie i wymiarze 375mm (wielkopolski).
Dwa takie korpusy h= 200mm to spora powierzchnia nawet dla plennych matek.
Darius a mógłbyś podać mi wymiary wewnętrzne korpusu orginalnego ula "segeberger"?
byłbym wdzięczny.
Deska 32mm sosna rok leżała pod dachem, puszczona przez grubościówkę
z dowozem cena 650zł m3.
Mi zostanie: pociąć w poprzek, wyfrezować wpust na ramki, skręcić i pomalować.
Robie bezfelcowe
Pozdrawim

Autor:  darius4257 [ 02 stycznia 2014, 22:16 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Czesc
Daj spokuj z takimi wymiarami Segeberger czy ostrowskiej sa za male na zimowanie na 1 korpusie....POZA TYM WYMIARY MIEDZY KORPUSEM A RAMKA MUSZA BYC IDEALNE ZEBY NIE KLEILY I WYMIATY MIEDZY RAMKAMI W KORPUSACH:MUSISZ MIEC CO DO MILIMETRA:
Zröb sobie jak masz dechy dadanta .Zeby wszystko pasowalo i inne czesci dokupisz lub GOLZBEUTE
Golz to super sprawa w 1 ulu robisz wszystkie zabiegi przeciwrojkowe karmienie otwierany z tylu .....i polskie ramki beda pasowac jakie chcesz aby duze
ms&tbm=isch&sa=X&ei=tcXFUtfRHsSOtQa4iYGoAw&ved=0CAcQ_AUoAQ&biw=1280&bih=649#q=Golzbeute&tbm=isch
https://www.google.de/search?q=golzbeut ... 80&bih=649

Autor:  franek525 [ 02 stycznia 2014, 22:43 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Ja już zdecydowałem: 10X ramka wielkopolska skrócona do 20cm. Miodnia / zimowla na dwóch korpusach.
O wymiary tego ula "segeberger" pytałem z czystej ciekawości. nie zamirzam ich powielać:)
Potrzebny mi prosty funkcjonalny ul (gospodarka wędrowna)
Poza tym nie ma co komplikować rzeczy prostych:)

Autor:  STANI [ 02 stycznia 2014, 23:09 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

I tu masz racje

Autor:  minikron [ 02 stycznia 2014, 23:11 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

A dlaczego akurat 20 cm?

Autor:  franek525 [ 03 stycznia 2014, 08:43 - pt ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

W mojej ocenie to "złoty środek" wysokości
ula korpusowego o szerokości ramki wielkopolskiej, której to muszę się trzymać.
(bazuje na spostrzeżeniach : Ostrowskiej, Różańskiego, Typiańskiego, twórcach znormalizowanego stojaka niemieckiego... Wszystkie oscylują woku 20cm.)

Autor:  kolopik [ 03 stycznia 2014, 17:17 - pt ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

franek525 pisze:
W mojej ocenie to "złoty środek" wysokości
ula korpusowego o szerokości ramki wielkopolskiej, której to muszę się trzymać.

Dopuki się nie sparzysz. A potem zjedziesz poniżej 16.

Autor:  meteor [ 03 stycznia 2014, 19:34 - pt ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

kolopik pisze:
franek525 pisze:
W mojej ocenie to "złoty środek" wysokości
ula korpusowego o szerokości ramki wielkopolskiej, której to muszę się trzymać.

Dopuki się nie sparzysz. A potem zjedziesz poniżej 16.


A dlaczego się można sparzyć przy ,,20".?

Ty koli masz ,,14" bo taka była Ci potrzebna ze względów zdrowotnych.
Też możesz uzyskać wysok.ramki warsz.posz.-14cm.x3+2 cm.=44cm.
Masz 3cm. więcej na trzech korpusach co my na dwu korpusach:2x20cm+1cm=41cm.

To działa nie tylko w Polsce.

Pozdrawiam serdecznie

Autor:  franek525 [ 04 stycznia 2014, 23:48 - sob ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

"Dopuki się nie sparzysz. A potem zjedziesz poniżej 16."

Nie mówię nie:) , ale wtedy to będzie dadant. Teraz mam rodziny w korpusach
wielkopolskich i chcę przeskoczyć na jedną ramkę i gospodarkę korpusami.
Jakoś mi się nie podoba tak niski korpus wielkopolski- za dużo bezproduktywnego drewna...
Pozdrawiam

Autor:  minikron [ 04 stycznia 2014, 23:51 - sob ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Dla mnie 20 to za dużo na zimowanie na 2 korpusach, za mało do zimowania na jednym.
Latem wysokość ramki nie ma takiego znaczenia.

Autor:  STANI [ 07 stycznia 2014, 22:18 - wt ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

minikron pisze:
Dla mnie 20 to za dużo na zimowanie na 2 korpusach, za mało do zimowania na jednym.
Latem wysokość ramki nie ma takiego znaczenia.
I tu nie masz racji ze ramka 20 jest za duza własnie zimowanie na dwu korpusach przybiega bardzo ładnie Ja zimowałem tez na trzech korpusach nie było problemu pszczoły wybiorą same miejsce na jakiej wysokości chcą wiązać kłąb zimowy i zimować ponadto ja krzyżuje ramki

Autor:  minikron [ 09 stycznia 2014, 09:44 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Gdybyś zimował na 4 korpusach, to też nie byłoby problemów.
Tylko po co pszczołom 60 cm ramki?

Autor:  meteor [ 09 stycznia 2014, 10:33 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

minikron pisze:
Gdybyś zimował na 4 korpusach, to też nie byłoby problemów.
Tylko po co pszczołom 60 cm ramki?


W barciach dawniej i obecnie w nowych nadzianych w Polsce ,w Baszkirii nikt nie ujmuje ramek ramek bo i jak.Pszczoły zimują.
Ja też zimuję na trzech korpusach-jak zasługują.Obecnie mam kilka rodzin na trzech korpusach ,,ramka 62 cm".Przekrój 375x375 pozwala na taki manewr.
Polbart sobie zimuje w kilku korpusach o przekroju 465x375 i też nie narzeka.
Pozdrawiam

Autor:  miły_marian. [ 09 stycznia 2014, 11:04 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Kłomb jak jest uwiązany na samym dole ze nawet dostaje do denicy to utrzymanie 2,5kg to wymaga troche wysiłku od pszczół obzeznych. Ale jak kłomb ma luzne komurki to pszczoła do nich wchodzo i przez pół doby odpoczywa w drzemce. Potem jest zmiana itaki kłomb mniej zużywa pokarmu bo jest mnieszy wysiłek pszczół.Wazne zeby kłomb miał spore zapasy na głowa a dół moze byc pusty to nie bendzie wiatr chulał po kłebie. Dlatego mozna dac pusty korpus na denice ale z woszczyzną. Zeby pszczoła zimująca miała gdzie wejsc do komurki i troche podżemać, bo zimowla jest długa. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  STANI [ 09 stycznia 2014, 11:38 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

minikron pisze:
Gdybyś zimował na 4 korpusach, to też nie byłoby problemów.
Tylko po co pszczołom 60 cm ramki?
Na czterech korpusach tez nie problem ramka miała by 83 cm. wysokości a pszczoły by same znalazły miejsce na uwiązanie kłębu i to jest to samo co byś dal pusty korpus na dennice a ponadto pszczoly nie grzeją ula

Autor:  minikron [ 09 stycznia 2014, 15:06 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Dobry układ do miodu sztachetowego.

Autor:  STANI [ 09 stycznia 2014, 15:26 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

minikron pisze:
Dobry układ do miodu sztachetowego.
A jak to ma sie rozumieć co napisałeś

Autor:  minikron [ 09 stycznia 2014, 15:33 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Ile cukru dałeś do tych trzech pełnych korpusów?
Tylko tak szczerze, bo w bajki nie uwierzę.

Autor:  STANI [ 09 stycznia 2014, 16:07 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Piszesz o miodzie sztachetowym nie wiem czy chodzi ci o zakarmianie na zimę na zimę po 14 kg i ma to im wystarczyć do maja w razie jakich kaprysów zimy

Autor:  minikron [ 09 stycznia 2014, 16:29 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Wytłumacz mi kolego taką rzecz - 14 kilo to wsadziły w 8 ramek, nawet tych obniżonych do 20 cm. Po co wiec zostawiłeś im 30?

Autor:  meteor [ 09 stycznia 2014, 19:13 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

No chłopaki wy tu piszecie o ,,miodach sztachetowych" zamiast brać się za robotę w warsztacie stolarskim i zrobić sobie dwa kompletne ule na ramkę 20.Każdy ul na cztery korpusy minimum.Przyjdzie wiosna przesiedlicie sobie dwie rodziny i obserwować wtedy .Zapytać w razie czego i tylo.
A tak na poważnie gdyby nie miód ,,sztachetowy"to w okolicach gdzie pożytki wiosenne znikome niejedna rodzina padłaby z głodu początkiem maja nawet.
A dwa to nie wiecie gdzie miód ,,sztachetowy" się znajduje po zamianie korpusów.?
Trzy kolego minikron przecież wiesz dobrze że pszczoły nie lubią zimować na ramkach zasklepionych.Miły Marian tak pięknie naświetlił ten temat w poście powyżej.A jak będziecie dalej pisać głupoty typu ,,miód sztachetowy" to z mojej strony zapadnie milczenie względem,,20"

Pozdrawiam

Autor:  bonluk [ 09 stycznia 2014, 19:25 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Najważniejsze to aby pszczoły dobrze ułożyły zapasy a liczba korpusów nie jest tak ważna jeśli są dwa i więcej... Zazwyczaj pszczoły wiedzą jak sobie zabezpieczyć nad kłębem odpowiedni zapas a wszystko co pod kłębem staje się poduszką powietrzną. Czy powstaje komin 80 cm? Moim zdaniem tak i jest to dobre... a druga sprawa po co zabierać te korpusy

Autor:  minikron [ 09 stycznia 2014, 19:25 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

meteor, eksperymentalnie zasiedliłem rójkami trzy ule, zimuję na 2 korpusach. W zeszłym roku miałem dwie na 18tkach - nie umiem tak zimować, nie udało się, już nie pamiętam czy padły, czy je sam zlikwidowałem. Te zazimowane teraz to ostateczny eksperyment, jak się nie uda, to więcej nie będzie, dojdę do wniosku, że nie potrafię i już :)
Co daje się zauważyć, to na pewno trzeba więcej cukru jeśli zimuje się na 2 korpusach. Na pewno...
I to mnie martwi. Zimuję na 1 korpusie wlkp, zostawiam ok 6 kg miodu, karmię ok 6-8 kg cukru i jestem pewien, cukrem nie zanieczyszczę miodu wiosną, bo zimą zniknie. To, co zostanie, to miód.
Sedno - jeśli potrafię zrozumieć zimowanie na 2 korpusach (20 ciągle uważam za wysokie do zimowania), to nie rozumiem zimowania na 3 pełnych korpusach z ramką 20 cm. To po prostu nie ma sensu, nie wierzę, ze tylko 14 kg cukru tam poszło, bo po co tyle ramek? Pokarm jest w pierwszym od góry korpusie, miejsca do uwiązania się kłębu jest w drugim. Po co trzeci?

Autor:  meteor [ 09 stycznia 2014, 20:09 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

bonluk pisze:
Najważniejsze to aby pszczoły dobrze ułożyły zapasy a liczba korpusów nie jest tak ważna jeśli są dwa i więcej... Zazwyczaj pszczoły wiedzą jak sobie zabezpieczyć nad kłębem odpowiedni zapas a wszystko co pod kłębem staje się poduszką powietrzną. Czy powstaje komin 80 cm? Moim zdaniem tak i jest to dobre... a druga sprawa po co zabierać te korpusy


Tak co napisał kolega bonluk-jest prawdą .
Doszedłem do tego już dawno.Podkarmiam pszczoły w przydomowej pasiece już początkiem sierpnia,po uprzednim odebraniu miodu z lipy,gryki.
Rezygnuję z nawłoci-jest pożytkiem rozwojowym ,dodatkiem do karmienia zimowego.
Daję 3litry syropu co drugi dzień .Razem 15 liter na normalną rodzinę.Rodziny bardzo mocne na trzech korpusach dostają sześć liter więcej.Pszczoły same decydują gdzie składować zapasy zimowe,gdzie pyłek,gdzie czerw-bo mają do dyspozycji dwa pełne korpusy.W trakcie karmienia rozprawiam się z warozą aby mieć młodą pszczołę silną i nie pokaleczoną przez warozę.
Na wiosnę kwietniu w drugiej połowie zamiana korpusów .Ten z miodem jest na dole-następuje samo-podkarmianie.Pszczoły muszą mieć gdzieś żelazny zapas w ulu,przynajmniej u mnie.Na drugi rok ramki z tego korpusu idą do przetopu.
Inaczej postępuję jeśli pszczoły są na dobrym pożytku nawłociowym z którego planuję miód dla siebie.
Jednak to każdy pszczelarz musi dostosować gospodarkę pasieczną do swoich pożytków .
Pozdrawiam serdecznie.

Pozdrawiam serdecznie.

Autor:  STANI [ 09 stycznia 2014, 21:29 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczó 14 kg ł"?

zertek pisze:
minikron
Macie panowie racje najlepiej samemu ułożyć gniazdo niech pszczółki siedzą tam gdzie ja chce a nie gdzie one by chciały gniazdo ściśnięte tak ze kłąb ledwo eis mieści i przy lekkiej odwilży matka już czerwi miodobranie raz w roku w sierpniu pamiętne słowa 100 LAT TEMU DZIADEK TAK ROBIŁ PÓŹNIEJ OJCIEC I TERAZ JA TAK ROBIĘ a to już nie te czasy nie te matki, nie te pszczoły i nie ta technologia hodowli pszczół. Ja zimuje tak jeż parę lat nie zależnie czy na 2 czy 3 korpusach pszczółki zostają tyle samo syropu one najlepiej wiedza gdzie i jak sobie go ułożyć do zimowali przez miliony lat nikt im nie układał , zimuje na pełnych korpusach po 10 ramek a rozkład temperatur w zimie w ulu myślę ze znacie i nie muszę pisać to co ma do rzeczy czy 1 2 czy 3 korpusy, na wiosnę następuje tak intensywny rozwój ze z tych zapasów nic nie zostaje a jeżeli już to się odbiera i później do odkładów zamiast miodu, Nie ma różnicy w rozwoju wiosennym, zimowane silne czy słabsze rodziny pięknie zimują. 14 kg to cukru a syropu jest odpowiednio więcej a jak coś to do szkoły można zdobyć odpowiednia wiedzę przez 2 lata

Autor:  bonluk [ 09 stycznia 2014, 21:36 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Ja zielony a i szkoły pszczelarskiej nie kończyłem a robię tak samo jak STANI, i meteor, tylko, że na innych ramkach ale filozofia ta sama

Autor:  minikron [ 09 stycznia 2014, 21:43 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Napisałem i skasowałem, z wszystkowiedzącym nie da się dyskutować, bo i tak wie lepiej. I taki nowoczesny do tego...

Autor:  bonluk [ 09 stycznia 2014, 23:11 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

minikron, kolego to tylko dyskusja czasami lepsza czasami gorsza, dyskutuj dalej zawsze można się czegoś dowiedzieć

Autor:  STANI [ 09 stycznia 2014, 23:30 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

zertek pisze:
stani jakieś zdjęcia pokaż tych rodzin na 3 korpusach ile zajmują uliczek 3 czy 4 ? ,ile ton kręcisz rocznie razem z tym miodkiem ze sztachet ?
Ucz się chlupie ucz nauka to potęgi klucz i tyko Ty tych sztachet nie uzywaj teraz w zimie do tluczenia po ulacch z nakazem by dobrze zimowaly

Autor:  Jerzy [ 09 stycznia 2014, 23:56 - czw ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

zertek pisze:
Tak, na pewno nie od Ciebie , ani od żadnego znachora na tym forum ,juz to widzę jak nie mam pszczół na wiosnę lub zostaje kilka zdechlaczków ,a ramki zafajdane kałem.


Zapraszam do swojej pasieki, a co zobaczysz, to opowiesz innym. :thank:
Zimuje i "trzymam" pszczoly, tzn. "zdechlaki", jak Koledzy tu wyzej.
Oczywiscie nie roszcze sobie pretensji do tego, by za wszelka cene obalac czyjes teorie jak to jest, a jak nie ma, aby tylko ostatnie zdanie bylo jednak to ...moje. Po prostu "trzymam" pszczoly za stodola i juz.

Zgadzasz sie? :thank:

Autor:  minikron [ 10 stycznia 2014, 00:14 - pt ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

Ja nie kwestionuję tego, że na 2 korpusach można zimować. To byłaby głupota, bo wiem, ze można.
Kwestionuję sens zimowania na 60 czy więcej cm ramki. Kwestionuję sens zakarmiania w ilości 14 czy więcej kg cukru. Kwestionuję sens dyskusji z kimś, kto nie rozumie różnicy pomiędzy "ile" a "gdzie". Kwestionuję bajkę, ze pszczoły nie pomieszają cukru z wiosennym miodem.
Ale to nie moje pszczoły, nie moi klienci, więc "mi to lotto" :)

Autor:  wiesiek33 [ 10 stycznia 2014, 00:16 - pt ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

zertek pisze:
Za cienki bolo jesteś Jerzy, żeby Cię odwiedzić
A skąd wiesz ile waży? Bo jak miałeś coś innego na myśli to trochę nie ładnie się zachowujesz.

Autor:  Jerzy [ 10 stycznia 2014, 00:42 - pt ]
Tytuł:  Re: jaka ramka w "rotacyjnej hodowli pszczół"?

zertek pisze:
Za cienki bolo jesteś Jerzy, żeby Cię odwiedzić ,ale córkę masz fajną .


Dzieki za komplement, ale pewnie zmienisz zdanie, jak Ci powiem, ze waze - bagatela, ale ...90 kg!!! :haha:
Nie wiem czego oczekiwalbys, ale sa jeziora, lasy, w ogole piekny mazurski krajobraz z wszelkimi 'bajerami', duze ranczo, no i nie wiem co jeszcze mialoby byc, aby Cie moglo zainteresowac, bo ja chyba ...nie? :haha: W tym kontekscie, to OK!

Ale jest pasieka, no i teeee ...'zdechlaki' moje za stodola w pokrzywach, zeby nikt nie zobaczyl, ale Tobie je pokaze - no przyjedz, prosze. :cmok:
Popatrz na te piekne pajeczynki, ktore ozdabialy moje pokrzywy podczas ostatniej jesieni.
A corki mam dwie i obie sa naprawde piekne, ale juz ...mezatki, wiec nie ... :pala:

Natomiast w kwestii zasadniczej, to mam taka nadzieje, ze moje pszczoly maja sie dobrze, pokarm sobie ulozyly nad glowkami, troche im pomoglem, ale jeden mankament jednak mnie dreczy przy tym wszystkim: mialem wiele miodow odmianowych, ale jakos ten ze sztachet mi sie nie trafil - moze moglbys mi, jako "grubszy bolo" cos w tej materii poradzic, co mialbym zrobic madrego, aby go jednak miec??? :bezradny:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/