FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Dzięń prawie wolny od pracy
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=26&t=4799
Strona 1 z 1

Autor:  BoCiAnK [ 23 maja 2011, 13:13 - pn ]
Tytuł:  Dzięń prawie wolny od pracy

Wstając rano powiedziałem Nie Dziś Nic nie Robię :leży_uśmiech:
No ale wilka zawsze ciągnie do lasu więc dwa łyki kawy papieros w zęby aparat do ręki i fru popatrzeć na pszczoły jak też to się oblatywać będą wprawdzie dopiero 8 rano słoneczko za drzew zaczęło wychodzić no to spędziłem z godzinę na pasiece :rolf:
Miałem nic nie robić no ale jak :leży_uśmiech: Zielony w całości jeszcze Szczupak mnie wczoraj z terroryzował że" Ambrozjanki " już zapakowane no to musiałem dorobić kilka odkładów :leży_uśmiech: ciekawe co do wieczora jeszcze zrobię ,a miało być wolne ;-)
[center]<iframe width="425" height="349" src="http://www.youtube.com/embed/McYRatW7fAU" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>[/center]

Autor:  Godziemba [ 23 maja 2011, 14:32 - pn ]
Tytuł: 

Pięknie to wygląda,kiedy ja taką stomiznę widziałem ,już chyba ładnych parę latek.

Autor:  Tazon [ 23 maja 2011, 21:00 - pn ]
Tytuł: 

BoCiAnK, Bardzo pięknie tylko sobie pomarzyć :oczko:

Autor:  kudlaty [ 23 maja 2011, 22:04 - pn ]
Tytuł: 

Tazon pisze:
BoCiAnK, Bardzo pięknie tylko sobie pomarzyć :oczko:


zamiast marzyć lepiej zacząć dzialać bo nic samo nie przyjdzie... ja jestem na etapie realizacji planów czyli dobicia do 40-45 rodzin jak dobrze pójdzie to za tydzien bede mial łącznie z odkładami tą liczbę rodzin, tak więc trochę samozaparcia i każdy cel można osiągnąć

Autor:  BoCiAnK [ 23 maja 2011, 23:35 - pn ]
Tytuł: 

kudlaty pisze:
Tazon pisze:
BoCiAnK, Bardzo pięknie tylko sobie pomarzyć :oczko:


zamiast marzyć lepiej zacząć dzialać bo nic samo nie przyjdzie... ja jestem na etapie realizacji planów czyli dobicia do 40-45 rodzin jak dobrze pójdzie to za tydzien bede mial łącznie z odkładami tą liczbę rodzin, tak więc trochę samozaparcia i każdy cel można osiągnąć

No to :brawo: :brawo: :brawo: Tylko się na raz nie zagalopuj
bo to praca jak w kieracie
dziś miałem nic nie robić a urobiłem się jak wół :leży_uśmiech:
tylko że ten rok napawa B Dużym optymizmem jak się widzi co się dzieje i jak się dobrze układa że praca zadawala to zmęczenia się nie czuje choć mi tak w Krzyżu wali że hej
a to dopiero w imię ojca :rolf:

Autor:  KOBER [ 23 maja 2011, 23:40 - pn ]
Tytuł: 

W krzyzach to mnie boli jak sobie pomysle ,ze zrobić musze z 4 odkłady z uli 3 korpusowych wielkopolskich gdzie ostatni korpus jest tak cholernie cięzki ,ale to nic złozyć to mały problem ,ale podnieśc go z powrotem to juz łamie w kręgosłupie . :leży_uśmiech:

Autor:  Marian. [ 23 maja 2011, 23:45 - pn ]
Tytuł: 

KOBER, trening czyni mistrza w dzień odkłady w nocy okłady z młodej pszczoły. :uśmiech:

Autor:  baru0 [ 24 maja 2011, 07:16 - wt ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
zmęczenia się nie czuje choć mi tak w Krzyżu wali że hej
a to dopiero w imię ojca :rolf:

A nogi ? gdyby koledzy z nizin pochodzili na pusto po takim terenie mieli by dość :rolf: .
Miejsce super ,a plusy są takie że jak się wyjdzie na"dzioł" to się ma szerokie horyzonty :zeby:
U nas też mieliśmy plewić ziemniaki a skończyło się na "wizytacji" w kilku ulach

[center]Obrazek [/center]

Autor:  Cordovan [ 24 maja 2011, 07:24 - wt ]
Tytuł: 

baru0, widzę że większość to warszawiaki :brawo: ale zastanowiło mnie po co tego wielkopolskiego żeś folią owinął? :oczko:

Autor:  BoCiAnK [ 24 maja 2011, 08:57 - wt ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
W krzyzach to mnie boli jak sobie pomysle ,ze zrobić musze z 4 odkłady z uli 3 korpusowych wielkopolskich gdzie ostatni korpus jest tak cholernie cięzki ,ale to nic złozyć to mały problem ,ale podnieśc go z powrotem to juz łamie w kręgosłupie . :leży_uśmiech:

:leży_uśmiech: To ciekawe co by Cię jeszcze rozbolało na myśl zrobienia ponad 100u :leży_uśmiech: chyba wszystkie Członki włącznie z .......................
a jeszcze to potem przewieź przenieś i poukładać
Kober Wiesz że jak po 40 tce nic nie boli toś trup :leży_uśmiech:
Marian. pisze:
KOBER, trening czyni mistrza w dzień odkłady w nocy okłady z młodej pszczoły. :uśmiech:

chciałeś chyba napisać młodej Piersi :jupi: nawet umarłego wskrzesi :leży_uśmiech:

Autor:  Marian. [ 24 maja 2011, 16:05 - wt ]
Tytuł: 

BoCianK, to była przenośnia, zastąpienie innym słowem niż "żona" :oczko:

Autor:  marcing [ 24 maja 2011, 19:52 - wt ]
Tytuł: 

["baru0"]Czy plewić ziemniaki to to samo co obredlać bo u mnie tak to się nazywa :oczko:

Autor:  baru0 [ 24 maja 2011, 22:14 - wt ]
Tytuł: 

Cordovan -prawie 15 lat spędziłem w Warszawie :oczko: tak na poważnie to po prostu siła przyzwyczajenia i ramki ,ale jestem na etapie poszukiwań typu ula .To jest właśnie taka eksperymentalna pasieka.
A ten ul to jest warszawiak zwykły z nadstawką (płaski daszek)tylko że z jednej deski i taki urok ma jak... . A że nie ma cienia to grzeje pszczółki więc owinąłem z "dystansem'


marcing
Cytuj:
["baru0"]Czy plewić ziemniaki to to samo co obredlać bo u mnie tak to się nazywa :oczko:

W sumie powinienem napisać -plewać bo tak się u nas gada a to znaczy iść z motyką i ciupnąć chwasta który rośnie przy ziemniaku ,bo radle i obsypuje ciągnikiem .

Autor:  kudlaty [ 24 maja 2011, 23:42 - wt ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
Tylko się na raz nie zagalopuj
bo to praca jak w kieracie


ja sie pracy z pszczołami nie boje bo sprawia mi to ogromna przyjemność, na przeglądy nie poświęcam dużo czasu, klopotem jest brak wszystkiego bo np jak klepne 100 ramek to rozchodzi się to momentalnie... skonczyły mi sie korpusy i na szybkiego bede musiał coś klepnąć, bo nie wiem czy uda mi sie pożyczyć od kogoś na ok 2 tygodnie z 10 korpusów wielkopolskich żeby zrobić odkłady, bo przez ten czas bym coś wykombinował :oczko:

Autor:  marcing [ 25 maja 2011, 20:32 - śr ]
Tytuł: 

Dziękuję za wytłumaczenie w moich stronach tego się nie robi zresztą mało jest rolników co ma dla siebie ziemniaki a ci więksi to tylko chemiczna walka z chwastami ale to wszystko odbija się na zdrowiu. I jeszcze jedno nie zapomni Pan o olwantach :oczko:

Autor:  baru0 [ 25 maja 2011, 22:19 - śr ]
Tytuł: 

marcing pisze:
I jeszcze jedno nie zapomni Pan o olwantach

Drogę mam na końcu więc dojeżdżam ciągnikiem do samego końca bez uwroci :oczko:
a widzę że "Górale" to z nad morza ,Pozdrawiam

Autor:  BoCiAnK [ 02 czerwca 2011, 09:03 - czw ]
Tytuł: 

No to się doczekałem dnia wolnego bo zaczyna być pochmurnie i jest mżawka :wnerw: a tu tyle roboty jeszcze z dwa tygodnie urwania głowy a potem się rozluźni :jupi:

Autor:  Krzysztof K.. [ 02 czerwca 2011, 18:09 - czw ]
Tytuł:  Pszczoly i Pszczelarze

Witam


Tez dzisiaj leniuchowalem, ale od jutra ostro do roboty, miodobranie, sprzatanie warstatu itd.
Oglondnolem filmik od Bogdana wspaniala pasieka tylko pozazdroscic, no i samo usytuowanie pasieki i okolica przepiekna, chyba w pszyszlym roku pojade do Bogusia na urlop pszczelarski.
Piekna nostalgicznie polozona pasieka.
No u mnie tez laka przypasieczna jeszczenie skoszona ale jak mam zamiar kosic to zawsze cos nowego zakwita!!!!!....... w tej chwili kwitnie bodziszek lakowy i cos w rodzaju mniszaka lekarskiego na dlugich lodygch.
Pozdrowienia Krzysztof K :piwko:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/