FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Zimowe karmienie
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=26&t=8160
Strona 1 z 1

Autor:  Alpejczyk [ 04 września 2012, 21:10 - wt ]
Tytuł:  Zimowe karmienie

Zaczniemy może karmić zimą?




Autor:  Pawełek. [ 05 września 2012, 06:37 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Alpejczyk pisze:
Zaczniemy może karmić zimą?

przecież większość tutaj piszących już to robi podając ciasta w lutym czy nawet styczniu.

Autor:  Zdzisław. [ 05 września 2012, 08:37 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

W pewnych przypadkach i przy określonym typie gospodarki jest to normą ,ale ta sama czynność wykonywana ponadstandardowo \ zbytecznie przynosi szkode rodzinie pszczelej burząc jej cykl rozwoju , może i jest przyczyną niektórych osypań i słabnięć rodzin na wiosne.

Trzeba się zastanowić czy koniecznie karmimy o tej porze ?

Autor:  Alpejczyk [ 05 września 2012, 09:09 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Pawełek pisze:
przecież większość tutaj piszących już to robi podając ciasta w lutym czy nawet styczniu


Paweł przeglądając inne filmy oraz co nie które strony można wywnioskować iż takie karmienie zaczynają już od listopada. Podają cukier w formie kryształu, ciasta do którego dodają pyłek lub płyt (lukru)
Wydaje mi się faktycznie że jest to trochę za wcześnie, głównie chodzi mi o młode pszczoły które wygryzają się zimą. Objadają się i można domniemać że są w dobrej kondycji ale bez możliwości oblecenia się i co dalej ...?

Autor:  tikcop [ 08 września 2012, 18:41 - sob ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Alpejczyk pisze:
Zaczniemy może karmić zimą?


Hey a może by tak jeszcze kaloryfery im poinstalować i kwiatki posiać w doniczkach obok wylotków?

Ciekawa technologia, opatulić ule, napchać ciasta a potem się dziwić, że pszczoły słabowite się robią. Zrobią się? .... Jak to było ... robotnica przerabiająca cukier traci możliwość produkcji mleczka pszczelego potrzebnego podczas wiosennego rozwoju

tu chyba nie straciła :mrgreen: bo cukier kosmiczny amerykancky a i specyalista z siebie zadowolony, że ho ho

:D

Autor:  Alpejczyk [ 12 września 2012, 21:39 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

tikcop pisze:
bo cukier kosmiczny amerykancky a i specyalista z siebie zadowolony, że ho ho



Autor:  eugene [ 19 września 2012, 01:42 - śr ]
Tytuł:  Re: proszę o pomoc. Podkarmianie na zimę i leczenie

Witam wszystkich pszczelarzy w Polsce. ja mam pare uli w usa/new jersey/ czytam wasze posty i jestem ciekawy czy ktos z was karmi pszczoly mokrym cukrem w czasie zimy, zamiast podkarmiac syropem na jesieni. moje pszczoly zimowaly na mokrym cukrze i bardzo dobrze przezimowaly.pierwsze miodobranie na przelomie maja i czerwca po okolo 20 litrow z ula. pozdrawiam Eugene :pl:

Autor:  Alpejczyk [ 19 września 2012, 07:45 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Witam Eugene na forum! :pl:
Przeniosłem twoją wypowiedź do tego tematu, który jest bliższy twojemu zapytaniu. Proszę Cię o wypowiedzenie się co do takiego karmienia i co najważniejsze, rozwoju i siły rodziny na wiosnę.
Sądzę że u Nas większość/wszyscy kończą teraz jesienią karmienie i koniec aż do wiosny.
Mnie bardzo interesuje ten temat.

Autor:  pewex [ 19 września 2012, 08:56 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

eugene pisze:
ja mam pare uli w usa/new jersey/

A jakie tam są temperatury w zimie ?

Autor:  Alpejczyk [ 19 września 2012, 09:36 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Pewex w New Jersey klimacik jest łagodny i zima również ale stosują też ten typ karmienia gdzie zimy są podobne do naszych a nawet ostrzejsze.
Kolega może sam potwierdzi jak się wyśpi :)

Autor:  MB33 [ 19 września 2012, 15:51 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Wracając do tematu Tomekmiodek bedzie testował chyba podobne karmienie w tym roku to wam opisze . :mrgreen:

Może sie mu udać z Buckfastem przy jego warunkach klimatycznych i wcześniejszym oblocie ,ale w sierpniu będzie miał tysiące warrozy zwłaszcza przy BFC.
Pozdrawiam Tomek

Autor:  glazek7777 [ 17 października 2012, 14:00 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Eksperymentujecie - a potem dziwicie się, że przez zimę giną pszczoły.

Od wieków w naszym terenie (Polska) o tej porze pszczółki od wiosny nanosiły bartnikowi i sobie, wystarczających zapasów miodu aby doczekać wiosny.

Zabierają im prawie całość miodu i zamiast natychmiast dokarmiać to czkają ,,EKSPERCI" do września i października z dokarmianiem i dziwią się, że w zimie wyginęły im pszczoły - ja byłbym zdziwiony gdyby wszystkie im przeżyły.

Autor:  górski_pszczelarz [ 20 stycznia 2013, 05:11 - ndz ]
Tytuł:  zimowanie na fondantcie

Czy ktoś w Polsce zimuje pszczoły w sposób jak przedstawiono na filmiku? Czy w naszych warunkach jest w ogóle możliwe zimowanie na cieście?

http://www.youtube.com/watch?v=mM5gzzIRHLM

Autor:  kazik11 [ 20 stycznia 2013, 06:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: zimowanie na fondantcie

górski_pszczelarz pisze:
Czy ktoś w Polsce zimuje pszczoły w sposób jak przedstawiono na filmiku? Czy w naszych warunkach jest w ogóle możliwe zimowanie na cieście?

http://www.youtube.com/watch?v=mM5gzzIRHLM

Ja osobiście w znacznej mierze zimuje na cieście(pierogi, nalesniki,uszka....) i czuje sie dobrze :haha: :haha:
A tak na poważnie-nie ma większego znaczenia na czym zimujemy.
Ważne aby pokarm był dobrze przerobiony i nie był dla pszczółek ciężkostrawny.
Na filmiku to przesada! aby karmić w zimie-przy długich okresach niskich temperatur przepełniają się jelita.Ponadto grzebanie w zimie -to nie trzeba być fachowcem,że jest to głupota.Facet pewnie przysnął na jesieni i teraz kombinuje-nie polecam.

Autor:  górski_pszczelarz [ 20 stycznia 2013, 07:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: zimowanie na fondantcie

Na filmiku facet wcale nie przysnął zimą. Po prostu nie zakarmił rodzin na zimę tak jak my to robimy tylko podał suche ciasto cukrowe jako pokarm zimowy. Jest to dość popularny sposób zimowania rodzin w USA. Przynajmniej patrząc na filmiki na youtube. Dlatego też powtarzam pytanie. Czy w warunkach polskich ktoś kiedyś próbował zimować rodziny na takim "cieście" (fondant czy też candy jak to w USA nazywają)?

Autor:  marcinbzyk [ 20 stycznia 2013, 10:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: zimowanie na fondantcie

tomek miodek pisał kiedyś ze doświadczalnie będzie zimował na cieście. no ale na forum go nie ma zeby zapytać :D :D

Autor:  Gegon [ 20 stycznia 2013, 12:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: zimowanie na fondantcie

Jedno pytanie czy na tym kanale dowiedział się kolega coś pożytecznego ?
Przecież to jest amator ,on się dopiero uczy pszczelarzenia od 3 lat .Jak można tego nie zauważyć ? Przez te kilka lat to prawdopodobnie miodobrania jeszcze nie wziął konkretnego .

Autor:  górski_pszczelarz [ 20 stycznia 2013, 17:20 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

może i jest to amator, ale jest sporo innych filmików na ten temat. Ten przytoczyłem bo najlepiej widać jak to w zimie wygląda. Właśnie dzięki amatorowi, który postanowił zaglądnąć do ula. Także spokojnie Gegon

Autor:  Gegon [ 20 stycznia 2013, 19:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Właśnie dzięki takim filmikom i w Polsce co kilka lat upadki rodzin będą wynosiły 70% jak się będziecie sugerowali amerykańskimi wynalazkami i gospodarką pasieczną.

Autor:  górski_pszczelarz [ 20 stycznia 2013, 20:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Gegon przecierz nikt jak na razie zimujący w ten sposób w Polsce się nie odezwał. A ciekawostka jaką jest zimowanie w ten sposób w innych krajach chyba nikomu nie zaszkodzi. Także proszę jeśli nie masz nic więcej do powiedzenia w tym temacie to chociaż nie spamuj i go nie zaśmiecaj.

Autor:  Gegon [ 20 stycznia 2013, 23:13 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

? :roll:
Przecież ewidentnie widać ,że kolega ma problem i chce podkarmić pszczoły,stąd to pytanie i dlatego te nerwy i próba odwrócenia kota ogonem<pokaż mi kolego gdzie w poście wyżej spamowałem i zaśmieciłem temat?>Jakby koledze miały zdechnąć pszczoły to daj im "coś słodkiego" i zobaczysz i sam przetestujesz .Pretensje do mnie no :pala: ,trzeba mieć do samego siebie i się poprawić i uczyć się na błędach ,albo je próbować naprawiać.

Autor:  górski_pszczelarz [ 21 stycznia 2013, 01:48 - pn ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Gegon nie mam żadnych problemów z zimowaniem. Znalazłem ten filmik przy okazji próby robienia ciasta do wiosennego pobudzania rodzin o którym pisałem w innym temacie. Tak aby nie kupować gotowego tylko zrobić samemu bo mniej kasy będzie to kosztowało. No i wracając do tematu troszkę mnie to zainteresowało i po prostu chce się czegoś więcej na ten temat dowiedzieć. To chyba nic złego? Także :thank: bez urazy. Jeśli troszkę we wcześniejszym poście naskoczyłem.
ps. nie wiem co w pasiece słychać bo ostatnio byłem popatrzeć na ule przed świętami. Od tej pory nie miałem czasu żeby do niej jechać. A dostały sporo syropu także o pokarm się nie martwię.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/