FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 sierpnia 2025, 01:26 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1972 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 40  Następna
Autor Wiadomość
Post: 18 stycznia 2015, 00:29 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
komeg, Tak tylko czemu kilka najsilniejszych nie te słabsze z wymienionymi matkami to nie nawłoć to warroza i wirusy .Nawłoć biorę co roku to jest pierwszy sezon z takimi kłopotami .Okoliczni koledzy też mówią o zniknięciu pszczół .To nie rabunki bo zostały pełne ramki z syropem.Miód w najsilniejszych był też w nadstawkach co można zobaczyć na zdjęciach na fejsbuku.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 00:35 - ndz 

Rejestracja: 22 maja 2011, 14:13 - ndz
Posty: 190
Lokalizacja: nysa
Ule na jakich gospodaruję: wz,wkl
olemiodek pisze:
komeg, Tak tylko czemu kilka najsilniejszych nie te słabsze z wymienionymi matkami to nie nawłoć to warroza i wirusy .Nawłoć biorę co roku to jest pierwszy sezon z takimi kłopotami .Okoliczni koledzy też mówią o zniknięciu pszczół .To nie rabunki bo zostały pełne ramki z syropem.Miód w najsilniejszych był też w nadstawkach co można zobaczyć na zdjęciach na fejsbuku.

Nie wiem jak prowadzisz gospodarkę pasieczną, ale czytając Twoje posty o słabnięciu tych silnych rodzin, zastanowiłbym się nad gospodarką rotacyjną, zastanawia mnie czy brałeś taką gospodarkę pod uwagę?

_________________
"Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 02:01 - ndz 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
komeg pisze:
Oglądając Kolegi film z miodobrania nawłoci należało przypuszczać, że wcześniej czy później doczekam się takiego wpisu.
Praktycznie całe gniazdo zasklepionego miodu spowodowało ograniczenie matki w tym ważnym dla rodziny okresie i brak pszczoły sierpniowej.
Mówiąc wprost; miód powinien być w nadstawce a czerw w gnieździe.

pozdrawiam.


Oglądałem ten film i nawet się wypowiadałem w temacie kolegi Zbigniewa pod nickiem matkipszczele i co śmialiście się ze mnie ,ale spokojnie ja jestem cierpliwy i zaraz poznałem kiedy pszczoły są zajechane i powoli wypszczelające się .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 02:23 - ndz 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
Wiem że prawda boli ta rodzina po odebraniu miodu powinna być połączona z ulem obok i dopiero można taką rodzinę karmić na zimę , leczyć i liczyć że zimę przeżyją :haha: albo lepiej przygotować pszczoły na nawłoć? może dawać już gotowe zasklepione ramki na zimę? a może lepiej wcześniej leczyć i nie odbierać tej nawłoci ? Pięknie ramki zalane silne rodziny bardzo ładnie zimują na takim układzie 10 ramek zasklepionych z półnadstawką pod gniazdem. 6 miesięcy studiowania zostało do kolejnego sezonu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 03:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Za 6 miesięcy niektóre rodziny będą już w stanie nie do odratowania z powodu warrozy bo zapowiada się że zimy nie będzie . A z grubsza reszta rodzin będzie wymagała rozpoczęcia leczenia w ramach przygotowania do zimowli .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 10:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Mariuszczs, Będziem leczyć chuchać i dmuchać:)

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 13:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
BeeBeeBee pisze:
Nie wiem jak prowadzisz gospodarkę pasieczną, ale czytając Twoje posty o słabnięciu tych silnych rodzin, zastanowiłbym się nad gospodarką rotacyjną, zastanawia mnie czy brałeś taką gospodarkę pod uwagę?
Kolego to jest sytuacja awaryjna i dotknie każdego wcześniej niż później.Nawet kozaków z "Hajnówki" Myślę że bez rotacji się nie obejdzie.Ja mam pewne obserwacje i chcę się nimi podzielić ,tylko przez niektórych się nie da :pala: Dla jasności rodzina na filmie trzyma fason i ma nie wymienioną matkę od 4 lat i co wy na to?Czyli nawłoć może miała wpływ ale minimalny .Warroz warroa i jeszcze raz warroza :!:

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 13:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Mariuszczs pisze:
Za 6 miesięcy niektóre rodziny będą już w stanie nie do odratowania z powodu warrozy bo zapowiada się że zimy nie będzie . A z grubsza reszta rodzin będzie wymagała rozpoczęcia leczenia w ramach przygotowania do zimowli .
Niestety to jest smutna prawda .Tylko do niektórych to nie dociera.Doświadczenie tu nic nie da .Może dało bo połapałem się już lipcu i część rodzin udało się jeszcze uratować.Nie zajmowałem się najsilniejszymi i tu był błąd.Żarty się skończyły wiosna pokaże kto miał rację :(

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 14:16 - ndz 
olemiodek pisze:
Mariuszczs pisze:
Za 6 miesięcy niektóre rodziny będą już w stanie nie do odratowania z powodu warrozy bo zapowiada się że zimy nie będzie . A z grubsza reszta rodzin będzie wymagała rozpoczęcia leczenia w ramach przygotowania do zimowli .
Niestety to jest smutna prawda .Tylko do niektórych to nie dociera.Doświadczenie tu nic nie da .Może dało bo połapałem się już lipcu i część rodzin udało się jeszcze uratować.Nie zajmowałem się najsilniejszymi i tu był błąd.Żarty się skończyły wiosna pokaże kto miał rację :(

Tak czarno pisane scenariusze są tak smutne że aż śmieszne.


Na górę
  
 
Post: 18 stycznia 2015, 15:05 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
olemiodek, powiem ci ze w Hajnowce moga nie miec takich problemow poprosyu dluzsza zima i moze mniej pszczolek mam u siebie przyklad jedna pasieka stoi okolo 650 mnpm a druga juz nizej jakies 100 m a reszta stoi jakies 350 mnpm i sa znaczne roznice i w zimowli i z warroza a odleglosc w lini prostej to okolo 4km


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 16:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
olemiodek, Dziwi mnie "fakt", z tymi 6 miesiącami. To będzie czerwiec, prawie lipiec. Jeżeli w okolicy są pszczelarze, co leczą, dbają o pszczoły, a ten którego ma to dotknąć też przeleczył jesienią czy nawet zimą 2014, to takiej sytuacji być nie ma prawa. Nawet rozwój osobniczy warroa destructor, jego namnażanie, przy zastosowanych środkach doraźnych - amitraza, kwasy - nie jest w stanie zagrozić rodzinie pszczelej. Piszę to nawet do sytuacji skrajnej, gdzie matki już teraz mogły by czerwić. I to nie na pszczołę, a na trutnie (dłuższy cykl rozwoju do imago).
Co innego, gdy w okolicy jest multum rodzin słabych, porażonych, niewłaściwie wyleczonych. W tedy błądzenie, naloty, rabunki (wiosna) i migracja pasożyta mogą do tego doprowadzić. Ale to też sytuacje skrajne. Chyba, że u kogoś to "codzienność". Wtedy współczucia za okolicę, albo nagana za wiedzę i umiejętności opiekuna pszczół.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 17:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
adriannos, w pełni się z tobą zgadzam tylko ciekawi mnie jak to będzie się odnosiło do kalendarza Majów może ten okres jet krótszy no i wtedy trudno tom werroze obliczyć w rozwoju .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 17:22 - ndz 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
Gdybyście posiadali pasieki w takim terenie jak kozak z Hajnówki to byście już dawno pszczół nie mieli i nie chodzi mi o warrozę ,ale o inne czynniki.
a zima na razie u kozaka z Hajnówki trwa ,dzisiaj posypało delikatnie śniegiem,pszczoły od 4 miesięcy na razie się nie wychyliły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 17:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pawel., Nie wiem przyjacielu. Nie potrafię odpowiedzieć.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 17:43 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
adriannos pisze:
pawel., Nie wiem przyjacielu. Nie potrafię odpowiedzieć.
wiedziałem że tak napiszesz .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 17:44 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
teliper, U mnie co 3-4 dni sypie, potem topnieje, pszczoły w międzyczasie latają, albo i nie. A parę kilometrów ode mnie śnieg leży. On nie stopniał przy roztopach. Tam też pszczelarze, koledzy mają ule. Dadzą radę, jak co roku.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 17:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
olemiodek pisze:
Mariuszczs pisze:
Za 6 miesięcy niektóre rodziny będą już w stanie nie do odratowania z powodu warrozy bo zapowiada się że zimy nie będzie . A z grubsza reszta rodzin będzie wymagała rozpoczęcia leczenia w ramach przygotowania do zimowli .
Niestety to jest smutna prawda .Tylko do niektórych to nie dociera.Doświadczenie tu nic nie da .Może dało bo połapałem się już lipcu i część rodzin udało się jeszcze uratować.Nie zajmowałem się najsilniejszymi i tu był błąd.Żarty się skończyły wiosna pokaże kto miał rację :(


Co tu dodać - ja od wiosny planowałem jak to 20 lipca zacznę leczyć pszczoły. W tym czasie jeden odkład zdążył mi padnąć i jedną rodzinę musiałem leczyć w czerwcu bo z ula wieży zrobiło się 10 ramek pszczół i kupa wędrowniczek przed ulem bez skrzydeł .



Adrianos - dziwi cię 6 miesięcy ? A ile np w 4 miesiące warroza ma pokoleń ? Jakie znaczenie ma okolica jak matki w ulu zimą podczerwiają ? ( Zimą kalnendarzową )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 17:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Mariuszczs, Myślisz, że my dawniej problemów z warrozą nie mieliśmy?

Pokolenia, pokoleniami. Ile tej warrozy zostaje w ulu po leczeniu? Wiem, że to retoryczne pytanie. Powinno być niewiele.
Okolica ma to do siebie, że z niej znoszą, a cherlaki, są przez te co przeżyły "rozbierane" i bagaż jest znoszony. Jak wiosną cherlak pada, to tam warroza jeszcze jakiś czas siedzi w osypie i na ramkach, też je znoszą.
A skąd to wiem? Bo wiem jak wyglądają rodziny po rocznym nieleczeniu, dwuletnim i trzyletnim.
W drugim roku są do odratowania, ale słabe. Jak matki zaczynają w styczniu czerwić, to też idzie ratować. Pod koniec 3 sezonu nie ma co łączyć, bo czerw zaziębiony, pszczół mało, pasożyta dużo, a te pszczoły co po ulach się szwendają są kalekie, uszkodzone, skaryplałe, niedożywione.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 18:07 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
No to pytanie jaka przezimowana ilość nazwaną niewiele starczy żeby w lipcu mus był leczyć ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 18:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Mariuszczs, Nie łap mnie na takie pytania. I tak nie przeliczysz. Więc rób jak uważasz.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 18:21 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
adriannos, na pewno tego nikt nie przeliczy bo nie wiadomo ile jest samic warrozy i ile samców które po zapłodnieniu giną cykl rozwojowy samicy trwa 8-9 dni samca 6-7 dni samice zaczynają składać jaja po 4do 13 dni od wylęgu wyliczenie tego nie jest takie łatwe a wręcz nie możliwe .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 20:29 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pawel., Nie tylko to. Gospodarka też tutaj robi swoje. Robione są odkłady w 1, 2 lub nawet 3 rzutach. Rodzinki można łączyć przed pożytkiem. Można utworzyć pakiet i częściowo przeleczyć. Można odebrać pszczołę lotną jednym i zasilić innego. Mogą wyjść roje. Przy pożytku mogą matki ograniczać w czerwieniu. Pszczelarz może matkę wymienić. I wiele innych.
Ale przecież to też wiesz. Niech młodzi czytają.
pawel., Zauważyłeś, że coraz ciężej jest młodym? Ciekawe z czego to wynika?

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 21:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Byłem w pasiece :szok: i trzy dni temu
pszczoły nosiły pyłek z leszczyny + 14 stopni ciepła

oj będzie się działo :o bozie:
tylko czy aby na dobre im to wyjdzie :bezradny:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 22:14 - ndz 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Mariuszczs pisze:
No to pytanie jaka przezimowana ilość nazwaną niewiele starczy żeby w lipcu mus był leczyć ?

50 szt o ile od jednej matki wychowa się 1,5 córki, a jeżeli 2 to działalność warrozy będzie dla rodziny szkodliwa już od maja.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 22:26 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
adriannos pisze:
Mariuszczs, Nie łap mnie na takie pytania. I tak nie przeliczysz. Więc rób jak uważasz.


Te skromne dane pozwoliły by uniknąć zdziwienia .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 22:40 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Mariuszczs, Ale na poważnie. Tego nie da się od tak policzyć, bo:
Musisz przyjąć, że są płodne.
Musisz przyjąć, że przetrwają zimę.
Musisz przyjąć, że larwa/poczwarka nie zostaną usunięte.
Musisz przyjąć, że imago umierając poza ulem zabierze ze sobą warrozę.
Musisz przyjąć, że nie odleci ona z trutniami do innego ula.
Musisz przyjąć, że warroza wyda za każdym razem tyle a tyle pokoleń.
Musisz przyjąć, że żyje tyle a tyle czasu.
Itd.
Itp.

A dodatkowo musisz popatrzeć na czerwienie (plenność) matki.
Na przerwy w czerwieniu.
Na ilość pasożytów dorosłych ukrytych w larwie.
Na tendencję do błądzenia.
Na rabunki.
Na pogodę.
Itd.
Itp.


A teraz bardzo niebezpieczny temat dla ciebie.
Natomiast szacunkowo możesz przypuszczać ile jej warrozy- na zimowlę pozostawiłeś po łącznym osypie i przyjętymi sprawdzonymi w badaniach skutecznościami leków. Pamiętając o spełnieniu wszystkich warunków... pomnóż to co ci wyjdzie przez 3, nawet 4.
Nie odzwierciedla rzeczywistości.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 22:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
A co to za zbijanie z tropu ? Nie trzeba niczego liczyć, warroza sobie bez liczenia zapewnia przetrwanie .

To po prostu normalne że troche warrozy przetrwa zimę i rodziny padają.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 22:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
adriannos pisze:
pawel., Nie tylko to. Gospodarka też tutaj robi swoje. Robione są odkłady w 1, 2 lub nawet 3 rzutach. Rodzinki można łączyć przed pożytkiem. Można utworzyć pakiet i częściowo przeleczyć. Można odebrać pszczołę lotną jednym i zasilić innego. Mogą wyjść roje. Przy pożytku mogą matki ograniczać w czerwieniu. Pszczelarz może matkę wymienić. I wiele innych.
Ale przecież to też wiesz. Niech młodzi czytają.
pawel., Zauważyłeś, że coraz ciężej jest młodym? Ciekawe z czego to wynika?
Bardzo dobrze że ten post co ja napisałem rozszerzyłeś o odkłady ,roje itd,ale jak byś nie patrzył to i tak nikt tego nie przeliczy tak jak napisałem w poście wyżej napisał bym więcej ale do pisania jestem leniwy .teraz dlaczego młodym jest coraz ciężej no to zależy jak zaczynają cz mają wsparcie od kogoś doświadczonego ale ten doświadczony musi coś wiedzy posiadać żeby ją mógł przekazać ale bez winy nie są młodzi którzy zaczynają miałem takie przypadki jeden ma pasiekę 100rodzin a drugi z 10 nie może ruszyć wiosną zawsze po zimie nie ma pszczół dlaczego ten co ma dużą pasiekę robił to co mu kazałem po rozmowie zemną a drugi pytał ale i tak robił po swojemu można by dużo o tych sprawach pisać ale młodzi nie mogą zapominać o dobrych książkach czyli sumując praktyka i dobra książka to podstawa .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 22:51 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pawel., prawda

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 23:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pawel powiedz to "młodemu "wychowanemu na necie i filmikach na nim zamieszczanych ,młodemu co utożsamia sie ze wszystkim jak leci ,jak nie dostanie "batów"to nie wróci do realu , nieraz mają z tym problemy z powodu urażonego EGO . :wink:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2015, 23:46 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Zdzisław., A naucz jeszcze takiego patrzeć w ul i oceniać.
6 miesięcy aby rodzina od warrozy padła. I nikt nie widział. Nie reagował. Bzdura.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 00:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Zdzisław., Jak się kila sezonów zmarnuje to na oczy przejrzy i wtedy zacznie myśleć gdzie popełnia błąd i wtedy albo zrezygnuje albo przemyśli gdzie popełnia błąd wybór będzie należał do niego.pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 00:26 - pn 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 977
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
U mnie varroa przez tą ciepłą zimę już się tak rozpleniła , że ule mi zżera, a osypy pewnie przez to takie małe na dennicach, że zeżarła całe pszczoły - bo zmutowała już od apiwarolu na który się uodporniła :shock:
W zimie myślę, że varroa nie ma specjalnie przyjaznych warunków do mnożenia się. Tak, że nawet jak jej trochę jest to rodzina pszczela, średniej siły jak ruszy z rozwojem to i tak rozwija się dużo dynamiczniej jak roztocz. I dopiero koło czerwca/lipca, jak matki hamują z czerwieniem to problem się ukazuje. Sporo pewnie też roztocza wyleci ze starą pszczołą na wiosnę (i w sezonie) i nie wróci. By takie czarne scenariusze jak podajecie się sprawdziły to tego roztocza musiałoby być widać w osypie w znacznej ilości plus słaba zazimowana rodzina, mało plenna matka itd - tak że przy czyszczeniu dennic - popatrzeć i gdzie trzeba ewentualnie zadziałać. Na moje te co przynajmniej jako tako przezimują to do lipca spokojnie dadzą radę. Chyba, że ktoś całe 2 sezony nie leczył...
W tym roku za to warto do opisów matek dołączać że pszczoła higieniczna i varroatoleranz, virusoodporna i co tylko... - sprzedadzą się jak świeże bułeczki - szczególnie specjalnie selekcjonowane buckchwasty :).

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 00:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Lekkie zimy i długie sezony, każdego pokory mogą nauczyć:) Do tego ciut lenistwa i braku doświadczenia a na wiosenne łączenie rodzin będzie już za późno. A trąbił Polbart całą jesień - leczyć, leczyć, leczyć. 2 dni temu Wawa i okolice ok 10-12 st, dałem bucha i max po kilkanaście szt V w 3 na 14 uli spadło. Reszta spokój, ale też z pewnym osypem.
A do wiosny daleko.
Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 04:49 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Szczupak pisze:
Byłem w pasiece :szok: i trzy dni temu
pszczoły nosiły pyłek z leszczyny + 14 stopni ciepła

oj będzie się działo :o bozie:
tylko czy aby na dobre im to wyjdzie :bezradny:


Pisałem na jesieni, że w styczniu będzie kilkanaście stopni ciepła... pisałem.
I tak od tamtej pory dumam i dumam, który ze sposobów opisać na naszej stronie aby tę warrozę, która już się zaczęła rozmnażać w wielu rodzinach pszczelich w naszej Polsce Ludowej, jak najmniejszym nakładem pracy i kosztów "ugościć".
Muszę się wziąć do pracy i napisać. - Znowy się spóźniłem, ale czemu zawsze na zachodzie mają mieć lepiej niż na wschodzie? :D

Zbychu, nie powinieneś byc w szoku, tam u Was to jak we Włoszech przecie :D

Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 09:25 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
polbart pisze:
Zbychu, nie powinieneś byc w szoku, tam u Was to jak we Włoszech przecie :D


To też czytam miedzy twoimi wierszami wyciągam wnioski i działam działam :D Wszytkiemu winna naiwność moja i wiara w to że dotychczasowe działania wystarczą .Tylko pszczół szkoda.Twoje matki które zostały przyjęte trzymają fasson i to mnie cieszy .Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia :wink:

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 11:18 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Patrzę teraz przez okno, w stronę uli i widzę jak ogromna zgraja sikorek przycupnęła na skarpie przed ulami. Coś tam sobie dziubią, trawkę rozchylają, Pod liśćmi grzebią.
3 minuty obserwacji i ......
Jedną sikorkę mniej. Za blisko zadaszenia podfrunęła i kiciuni nie dojrzała.
Idę wartowniczkę pogłaskać i zanieść jej mleko. A jak na zakupach będę, to ten kosz muszę jej kupić, mięciutko wysłać , bo za dobre stróżowanie musi otrzymać sowitą nagrodę i w jednej z szafek wstawić, i wyrżnąć otwór, by mogła tam normalnie wchodzić. Zasłużyła.
A jak się kociaków doczeka, to potopić nie pozwolę. Opiekę im znajdę, gospodarzy sporo jeszcze jest w okolicy. Wzorowym stróżom należy się dobry dom, wikt i opierunek.
Ciekawe jak tam jeże pod klatkami dla królików. Chyba jeszcze za wcześnie aby im niesoloną słoninkę podrzucić.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 20:09 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 listopada 2010, 16:55 - sob
Posty: 343
Lokalizacja: Rozterk
Ule na jakich gospodaruję: WP i WLP
Tyle piszemy o tej warrozie każdy z nas truje czym może :pala: Tak sobie pomyślałem dlaczego nie iść w innym kierunku i wymyślić pułapkę na warrozę taką np. jak pułapka na osy. Czy coś takiego byłoby możliwe :idea: Ściągnąć ją w taką pułapkę żeby franca stamtąd nie wydostała się :pala:

PS. tak tylko teoretycznie :haha:

_________________
„Paście się pszczółki po rozkosznej łące póki wam służą dni lata gorące. Wasz brzęk rozkoszny nikogo nie nudzi. Lepiej być z wami, niźli pośród ludzi.”


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 21:14 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
ulik77 pisze:
Tyle piszemy o tej warrozie każdy z nas truje czym może :pala: Tak sobie pomyślałem dlaczego nie iść w innym kierunku i wymyślić pułapkę na warrozę taką np. jak pułapka na osy. Czy coś takiego byłoby możliwe :idea: Ściągnąć ją w taką pułapkę żeby franca stamtąd nie wydostała się :pala:

PS. tak tylko teoretycznie :haha:


O widzisz poruszyłeś najważniejszy temat.
No i ze smutkiem odpowiem że nikt nie zechce pójść tym kierunkiem.
Wiele, wiele,bardzo wiele firm żyje niczym ta waroza na funduszach pszczelarskich i około pszczelarskich-oni wysysają każdy grosz który jest należny pszczołom i ich opiekunom,pszczelarzom.
Jak sami sobie nie pomożemy-to mimo tylu ,,przyjaciół"warozie będzie się żyło dobrze dalej.


Pozdrawiam

_________________
http://slomianapasieka.ovh.org


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 21:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
ulik77, w pewnym sensie ramka pracy taką pułapkę tworzy.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 21:48 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Swego czasu w Boguchwale został zapowiedziany program opracowania takiej pułapki ,miała ona działać na zasadzie przyciągania warozy sygnałami bio-chemicznymi .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 22:23 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 listopada 2010, 16:55 - sob
Posty: 343
Lokalizacja: Rozterk
Ule na jakich gospodaruję: WP i WLP
adidar pisze:
ulik77, w pewnym sensie ramka pracy taką pułapkę tworzy.

To stosuje :D
Zdzisław. pisze:
Swego czasu w Boguchwale został zapowiedziany program opracowania takiej pułapki ,miała ona działać na zasadzie przyciągania warozy sygnałami bio-chemicznymi .

Ciekawa rzecz :) Może już działa tylko z wiadomych przyczyn nie jest wypuszczona na rynek. :pala:
meteor pisze:
O widzisz poruszyłeś najważniejszy temat.
No i ze smutkiem odpowiem że nikt nie zechce pójść tym kierunkiem.
Wiele, wiele,bardzo wiele firm żyje niczym ta waroza na funduszach pszczelarskich i około pszczelarskich-oni wysysają każdy grosz który jest należny pszczołom i ich opiekunom,pszczelarzom.
Jak sami sobie nie pomożemy-to mimo tylu ,,przyjaciół"warozie będzie się żyło dobrze dalej.
Pozdrawiam

Czyli jednak zostaje ramka pracy jako pułapka no i chemia - straszne :tasak:

_________________
„Paście się pszczółki po rozkosznej łące póki wam służą dni lata gorące. Wasz brzęk rozkoszny nikogo nie nudzi. Lepiej być z wami, niźli pośród ludzi.”


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 22:36 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
polbart pisze:
który ze sposobów opisać na naszej stronie aby tę warrozę, która już się zaczęła rozmnażać w wielu rodzinach pszczelich w naszej Polsce Ludowej,

No to wracamy do normalności :jupi:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 23:24 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Kiedys czytałem ze jest sposub na waroze. Jak przypominam to rozchodzi sie ze trzeba mieć wysoką denice a w niej z blachy zrobiony stozek i na guze blachy posmarowana ma byc fermonem larwy trutowej ale musi byc wzmocniony ten fermon. Samica warozy czuje ten fermon i schodzi na brzek blachy a ona jest wypolerowana i waroza spada do leja a podnim jest płyn i ona się topi. Ale jak zmusić farmaceutykie do nie produkowania pasków i tabletek apiwarolu a produkowania formonu zwabiajacym waroze. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2015, 23:46 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 listopada 2010, 16:55 - sob
Posty: 343
Lokalizacja: Rozterk
Ule na jakich gospodaruję: WP i WLP
miły_marian. pisze:
Ale jak zmusić farmaceutykie do nie produkowania pasków i tabletek apiwarolu a produkowania formonu zwabiajacym waroze. Pozdrawiam miły_marian

Dobrze , że jeszcze mamy TT :haha: I jakoś sobie radzimy :P

_________________
„Paście się pszczółki po rozkosznej łące póki wam służą dni lata gorące. Wasz brzęk rozkoszny nikogo nie nudzi. Lepiej być z wami, niźli pośród ludzi.”


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2015, 00:53 - wt 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
W innym przypadku zmuszeni bylibyśmy do wyłapywania ręcznie warozy w ulach

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2015, 09:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2010, 21:00 - czw
Posty: 287
Lokalizacja: Dobrociesz
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski,wielkopolski h16
To nie jest śmieszne taka pułapka bardzo by nam uprościła życie. I wydaje się że nie jest to coś niemożliwego do zrobienia prze farmaceutów na obecnym poziomie wiedzy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2015, 09:57 - wt 

Rejestracja: 04 lipca 2010, 13:22 - ndz
Posty: 143
Lokalizacja: Warmia / Okolice Reszla
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
W 2013r. na IV Konferencji w Pszczelej Woli temat był poruszany .
Na zdjęciu ( z tej Konferencji ) są właśnie takie pułapki feromonowe
Obrazek
Podobno działają .
Reszta , to . . . polityka pieniądza


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2015, 18:18 - wt 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Bartkowiak pisze:
U mnie varroa przez tą ciepłą zimę już się tak rozpleniła , że ule mi zżera, a osypy pewnie przez to takie małe na dennicach, że zeżarła całe pszczoły - bo zmutowała już od apiwarolu na który się uodporniła :shock:
.............................
W tym roku za to warto do opisów matek dołączać że pszczoła higieniczna i varroatoleranz, virusoodporna i co tylko... - sprzedadzą się jak świeże bułeczki - szczególnie specjalnie selekcjonowane buckchwasty :).

:haha: Dobrze że humor nam pozostał :haha:

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2015, 21:27 - wt 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 20:22 - ndz
Posty: 114
Lokalizacja: mazury
Ule na jakich gospodaruję: WLP. Ostr, L3/4
[b]Adriannos [b], Ładny tekst, prawdziwa literatura, gratuluję.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1972 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 40  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji