FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

wtrepiak, tu nie chodzi o nowość czy nie nowość ale że pisze ten człowiek że jedna tabletka a jk ktoś robi inaczej ten dureń a taktik pół na pół z olejem jest git.
Zresztą już nie ważne .
Każdy ma swój rozum.

Pozdrawiam
przemek

Można w końcu czerwca zabrać matkę z rodziny ,podłożyć larwę szlachetną(pszczoły same wychowują matkę),zrobić miodobranie,po unasienieniu nowej matki-zabieg na warrozę.Dalej karmienie i spać.
Odmładzamy rodzinę,wymieniamy matkę,koniec ostatniego pożytku zbiera więcej pszczół i leczymy rodzinę.I co dla mnie ważne nie kupujemy kolejnego cudownego sprzętu.

GÓRAL,
napisałem izolator Chmary, żeby łatwiej oddać ideę
Właśnie jestem ciekaw jak wpłynie na ilość pszczoły zimowej to wypadnięcie jednego pokolenia lipcowego. W sumie to można by zaizolować w ostatniej dekadzie czerwca oddając ukłon w stronę p. Taranowa

Wzmacnianie odkładami jest super ale nie na etapie odbudowy pasieki.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

CYNIG, wiem że masz szczególną sytuację w tym roku czytałem i nie wątpię że sobie świetnie poradzisz, ale ja pisałem tak czysto teoretycznie. Dla mnie jak się coś wyciąga to trzeba włożyć żeby było dobrze, bo inaczej to jak z tą babka i wróżeniem.

Pozdrawiam
Przemek

Taktic jest dobry i go stosuję ...właśnie załatwiłem 2szt po 250mil...do podziału z innymi ...
Po lipie wkładam dwa razy paski ,,,zgryzły po około półtorej tygodnia . I dawałem drugi raz ...i naprawdę pszczoły są czyste...
Ale co nato eko.....

Trzeba pamientać ze pszczoła nakłuta przez warozę zyje bardzo krutko, bo u pszczoły rana nie goji sie i zawsze po nakłuciu sonczy się infolimfa czyli krew pszczela. I jak czekamy zeby nie było czerwiu zeby odymic jedno tabletko a to trwa do pazdziernika lub listopoda to juz wygryziona waroza nakłuła zimujaca pszczołe a ta zimująca nakłuta co jej sonczy sie krew ciogle nie doczeka nawet stycznia i padnie z braku ciepła bo niema kto grzać w styczniu i taka rodzina ma pokarm ale osypie się. Pozdrawiam miły_marian

No i właśnie październik czy listopad ...dymienie ..to już woda po obiedzie...
1 tabl

http://www.youtube.com/watch?v=TMHMKUJao5A
Przed chwilą byłem zobaczyć co się dzieje w ogródku
Te latały i w ulu słychać poruszenie, sąsiadki siedzą cicho i sprowokowane szybko milkną po "podniesieniu głosu".

Dziś u mnie w tej chwili + 13 w cieniu. Piękne słońce i prawie niewyczuwalny wiatr. Z wszystkich uli pszczoły wyszły rozprostować skrzydła.
Noszą pyłek, chyba z leszczyny, bo nic innego w nie widzę, co mogłoby pylić.

_________________
Los nagradza przygotowanych.

Warmia, Olsztyn, dzisiaj pierwszy oblot pszczół. Rodziny całe ze sporym zapasem pokarmu. Radość tym większa, że to moja pierwsza zima z pszczołami A tego najbardziej się obawiałem, czy uda mi się przezimować dziewczęta. Dennice w wlkp zasunąłem.

Taki pomysł chodzi mi po głowie od dłuższego czasu,żeby zaizolować matkę na dwa tygodnie przed lipcowym miodobraniem i wytłuc warrozę 1 raz po kolejnych 7 dniach jednym zabiegiem. Gwarancja ,że nie ma czerwiu odkrytego jest kusząca . Pokolenie zimujące wychowane bez warrozy. Nie wiem tylko jak mocno wpłynie to na wydajność miodową rodziny, tu chyba pomysł z matecznikiem lepszy ? Bo taka uwięziona matka w sezonie to coś nienaturalnego i z pewnością wprowadza duży niepokój w rodzinie, a i mateczniki ratunkowe pewnie ciągną ?

Jestem w Olsztynie i dziś 3 stopnie na plusie w cieniu- to jak ci się te pszczoły obleciały
Pozdrawiam

Dokładnie, jest 3-4 stopnie i nie sądziłem, że zastane taki stan. Byłem mile zaskoczony, że latały. Moze dlatego, że ule ma w osłoniętym miejscu od wiatru i nasłonecznione

Otwórz górny wylotek niech się oblatują ,pozamykaj wentylacje niech się klują.Pozdrawiam

piotrze trzy niezalezne żródła podały dziś ok12 latały pszczoły w olsztynie

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth

gratulacje kolego , trzeba pomyśleć o rozbudowie pasieki

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth

manio, lipcowy i sierpniowy czerw jest na wagę złota - bo od tego zależy siła zimującej rodziny jak i jej potencjał.
Jeśli leczyć skutecznie -to najpierw zastosować rotacyjną hodowlę pszczół i do tego dołożyć leczenie w okresie bezczerwiowym czyli np . listopad lub grudzień.
Wiele już mądrych osób tu pisało na forum, ja tylko podaje mój sposób.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

ja uważam że jak ktoś pisze ze leczy jedna tabletka to niech leczy i nie pisze tego na forum bo młodzi pszczelarze uwierzą i zaczną tak robić dużo nauczyłem sie z forum i neta. ale trzeba uważać kto doradza np. kolopik z jedną tabletką ale usuwa czerw trutowy czy ramke pracy, pasiekacordowan czerw usuwa wiosną na takie zabiegi trzeba miec już doświadczenie i to nie małe.

Ja jak w tytule też byłem dzisiaj w pasiece. Wszystkie rodzinki pięknie żyją 36/36 w kilku powałki ciepłe to im wrzuciłem górne ocieplenia. Niektóre są tak silne jak na jesieni i nie wiem czy maja dosyć pokarmu siedzą na 9 ramkach warszawskich. Osypy pszczół w niektórych większe w niektórych bardzo małe. Z trzech uli dzisiaj wyleciało po kilkadziesiąt pszczółek przy +6 w cieniu na słońcu tam gdzie latały było może ok. 10. Jak na razie jestem zadowolony planuję podać im ciasto ale nie wiem czy już czy poczekać do oblotu ?

_________________
waldek6530

waldek6530, ciasto to już powinieneś dawać bo pszczoły lada dzień zaczną latać na wierzbę.. u mnie dzisiaj coś latały jak byłem po 15 zobaczyć i nosiły niewielkie obnóża pyłku z leszczyny!

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

Dobrze to Grzesiu ująłeś. Od latania do oblotu jeszcze długa droga.

CYNIG, o tym co piszesz było tu już nie raz na forum, sam wypowiadałem się że nie ma potrzeby izolować matki tak długo aż się wygryzie cały czerw kryty tylko wystarczy te 2 tygodnie z małym haczykiem(a wtedy to żadna przerwa bo przy wymianie matek na NU jest podobnie i jakoś nie jest to wielce odczuwalne) i o ile oczywiście nie ma trutnia i jest odpowiednia temperatura w gnieździe, aczkolwiek nie brałem poprawki na to że warroza może "nurkować" w mleczku obok larwy, uchodząc z życiem podczas zabiegu anty - nie wiem czy to prawda ale coraz głośniej się o tym słyszy więc i na to trzeba by wziąć poprawkę. Wtedy trzeba było by faktycznie czekać aż zniknie czerw kryty i dopiero matkę ciach z izolatora i np tabletka do ula. Swoją drogą ja też myślę o izolowaniu w izolatorze ale dwuramkowym, potem z tych ramek zrobić zbiorcze rodzinki i wywieźć je w inne miejsce robiąc w ten sposób swoistą kwarantannę podczas której moglibyśmy je leczyć, bo izolowanie rozczerwionej matki ot tak "z kopa" jakoś do mnie nie przemawia...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele

O tym, że warroza "nurkuje w mleczko", literatura pszczelarska informowała już w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Po wielu latach temat powrócił jak bumerang.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

polbart, wiele tematów powraca jak bumerang, ale czy słusznie...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele

Wynika z tego, że pszczelarstwo polskie w temacie walki z warrozą, drepcze w miejscu.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Mi się najwięcej warrozy sypało kiedy czerw był otwarty .Chyba wyskakiwały z tego mleczka.

fredik, to pomysl o tym ze na pewno wszystka nie byla w mleczku tylko czesc a reszta na pszczole wiec spadala ta z pszczoly a ta w mleczku poprostu nadal brała kapiel


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Dziś u mnie odbył się pełny oblot, wcześniej latały tylko ule na słońcu a dziś już wszystkie,
w ulach czerw we wszystkich stadiach, są już nawet młode wygryzione pszczółki. Pszczoły są słabsze niż w zeszłym roku ale źle nie jest

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ

Dzisiaj przejrzałem na szybko zapasy w rodzinach. O ich brak nie ma co się martwić jest jeszcze sporo. Połączyłem 1 rodzinkę, bo niestety nie ma matki, reszta wygląda ok. Zaglądnąłem w kilku ulach w gniazdo i o dziwo jest już czerw zasklepiony, ale tylko niewielki placki max na 5 cm średnicy. Młodych larw nie ma, ale za to matki startują od nowa z jajeczkami.
No i po raz pierwszy w tym roku pszczoły wracały z pyłkiem do uli, także powoli idzie wiosna. Myślę, że tak koło 15 marca pogoda w miarę się ustabilizuje i pszczoły ruszą na całego w pole

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Moje to jakieś zmarżlaki,dzisiaj było w cieniu +7 i tylko pojedyńcze sztuki wychodziły na chwilkę sprawdzić pogodę,ale szybko wracały do domków,a w Olsztynie był podobno oblot przy+3.Ciekawy jestem jak tam w Hajnówce,niepokoi mnie brak wiadomości,czyżby kolegę dopadł jakiś wirus, a może jest na urlopie?.

_________________
godzięba

U mnie dziś pszczółki już nosiły pyłek z leszczyny piękny widok jak jedna przez drugą się przeciskały do wylotka

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW

Na przymusowym urlopie do 05-04-2015 a kolejne konto na zawsze

Dzisiaj było podobnie jak wczoraj +11 stopni w cieniu. Panienki ładnie latały i nosiły pyłek oraz wodę. Sprawdziłem co piszczy pod powalkami, pokarmu sporo i rodziny podniosły temperaturę w gniazdach. Na szesnaście zazimowanych rodzin, wszystkie do tej pory żyją, choć dwie rodziny bardzo osłabły do stanu jaki był w listopadzie. Z ośmiu ramek pozostało cztery.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Ja dzisiaj tam gdzie mam osiatkowane dennice wszystkie wyczyściłem. Z osypem pszczół różnie ale w większości rodzin bardzo mały.Do gniazd nie zaglądałem ale jak zdejmowałem korpusy z dennic to miałem co dźwigać tak że pokarmu jeszcze mają że ho ho ale mimo to wszystkie dostały po placku za dobre sprawowanie . Kiedy będzie u mnie oblot to nie wiem ale może po niedzieli bo na środę przewidują +9 to może będzie więcej i się oblecą.

_________________
waldek6530

Skoro mają pokarm ,to chyba za karę dostały to ciasto.

Moje oko dzis ucieszyl 100% oblot pasieki. wszystkie żyją i mają sie dobrze. Zabiegi się opłaciły.
https://www.youtube.com/watch?v=zBj8fGi ... e=youtu.be

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Nie mam pojęcia o czym Wy dyskutujecie, ostatnio nie mam za wiele czasu i nie jestem na bieżąco z formowymi nowościami. Ale wracając do tematu wczoraj u mnie odbył się oblot przy + 12 stopniach. Od rana zacząłem czyścić dennice z osypu i nie zdążyłem, pozostałe zrobiłem dzisiaj. Z 20 uli tylko jedna rodzina nie obleciała się, podczas czyszczenia dennicy sprawdziłem, pszczółki żyją i mają się dobrze widocznie uznały że jeszcze dla nich nie pora. Ul stoi w rogu pasieki a tam zawsze cień i może to jest powodem. Żeby tylko zima nie wróciła. Do gniazd nie zaglądałem tylko sprawdzałem czy ciepłe powałki, w większości były ciepłe, matki czerwią.Zapas pokarmu oceniałem po ciężarze podnoszonych uli. dwa były za lekkie więc dostaną w tygodniu po placku. Pozdrawiam.

Właśnie wróciłem z pasieki.

Jakby inny świat, dużo śniegu.Pozdrawiam.

U mnie też pasieka jest jeszcze w 50% przykryta sniegiem a mimo to pszczoły troche latają.

U mnie nocami zimno w dzień cieplej, lecz tylko nieliczne pszczółki latają. Większość uli uśpiona. Oblotu pełnego jeszcze nie było.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

U mnie dziś pełny wiosenny oblot we wszystkich pasiekach, i po małych porządkach pszczoły zaczęły uwijać się z pyłkiem z leszczyny. Odetchnąłem z ulgą bo przezimowało 100 % choć co do kilku miałem jesienią obawy...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele

U mnie jeszcze nie ma oblotu i nie bedzie bo ma byc ten tydzień chlodniejszy.

Moje pięknie dzisiaj sobie polatały przezimowały w komplecie. Po obserwacji wydaje się że są w świetnej formie i niezłej sile. Więcej będzie wiadomo po przeglądzie myślę że jest OK.

Nie wiem po co i który z administratorów usunął mój post z 21-ego,ale nie bedę się o to spinal.
U mnie jeszcze oblotu nie było, temp. w dzień nie przekraczają +7 a w nocy ok. 0

Nie za karę tylko dla lepszego kopa aby miał kto nosić miód z rzepaku. Dwa dni temu jak dawałem ciasto to tylko niktóre miały lekko ciepłe
powałki a dzisiaj już we wszystkich poduchyt gorące - ruszają. Tylko mam pytanie co bedzie jak im nie podałem wody do uli o czym tak zawsze przypomina miły_marian ? A może im podać na gąbce ? Dzięki za podpowiedzi.

_________________
waldek6530

Ja problem wody rozwiązałem wymieniając na wiosnę powałki na folie. Pszczoły nie muszą wylatywać z ula po wodę bo skrapla im się na folii. Rok temu tez tak zrobiłem i było ok.

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.

Ja też mam folię na ramkach ale tyle im się tej pary skropli, że wystarczy do napojenia młodych i do przerobienia ciasta ? Jak starcza to bardzo dobrze - problem z głowy.

_________________
waldek6530

Witajcie, byłem dzisiaj na pasiece.
Pszczoły bardzo ładnie latały i nosiły pyłek ale w jednym ulu na wylotku siedziało z 5-7 pszczół i były dziwnie czarne i niemrawe...
Co mogło się stać?

Mysle o wirusie ,ale o tej porze ? Raczej 2-ga połowa lata.
Zajżyj do ula ,co z wilgotnoscia ,czy gdzies nie sfermentował pokarm w plastrach .

_________________
Pozdrawiam.

Ten wirus przenosi warroza, było jej dużo w tym roku. Latały długo mogły coś zrabować zakażonego. Wcale nie wykluczone.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

ano, utaplała się bidulka w czymś...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele