FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 sierpnia 2025, 19:51 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1972 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22 ... 40  Następna
Autor Wiadomość
Post: 04 marca 2015, 11:40 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
wiesiek33 pisze:
Wosk to nie gąbka i nie potrzeba żadnego ciśnienia

Nie ciśnienie zabija " przetrwalniki " a temperatura .
W ciśnieniu 1000hPa temperatura wrzenia wynosi 100 C .
Jeśli nad powierzchnią wody ciśnienie jest mniejsze od atmosferycznego, wrze ona w temperaturze niższej niż 100 C.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 11:47 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adamjaku, pozytywna ewolucja poglądów w tym temacie :brawo: nie ten sam adamjaku,
z przed 2 lat .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 16:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
wiesiek33 pisze:
Po co stosuje się podwyższone ciśnienie proponuję trochę poczytać w podpowiedzi podam że z dwóch powodów , jeden nie dotyczy wosku.


Po co te tajemnice, napisz jasno. To nie forum od krzyżówek czy rebusów.
Moje zdanie zamieściłem na mojej stronie.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 18:59 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
adamjaku, żeby było szybciej i dlatego że wosk w autoklawie ma w sobie wodę. Jak weźmiesz gar z samym woskiem i wstawisz go np. do piekarnika to żadne ciśnienie nie jest Ci potrzebne.
Podgrzejesz wosk do 140-150 stopni i masz wysterylizowany.
I nie bać się samozapłonu, bo jest praktycznie niemożliwy.
Popatrz na eksperymenty Łukasza dotyczące samozapłonu wosku:
https://www.youtube.com/watch?v=2JA4YK3u4RQ

Pozdrawiam
Krzyżak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 19:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Masz odkażony.. i tylko tyle.

„Wyrazy sterylizacja i odkażanie wosku charakteryzują dwa różne procesy. Przypomnę, że proces dezynfekcji (odkażania) polega, jak autor podaje, na podgrzewaniu wosku do wyznaczonej temperatury w określonym czasie. Jednak sama temperatura nawet w tak wydłużonym czasie nie pozwala zniszczyć w stu procentach przetrwalników mikroorganizmów, a jedynie zniszczy w stu procentach formy wegetatywne. Inaczej rzecz ujmując – w wosku odkażonym istnieje prawdopodobieństwo istnienia przetrwalników zgnilca złośliwego. Z tego względu materiał odkażany podlega stopniowaniu. Oznacza to, że może zawierać przetrwalniki lub może ich nie zawierać, czyli może być bardziej lub mniej odkażony.

Zgoła innym procesem jest sterylizacja. Proces ten niszczy wszystkie formy zarówno wegetatywne, przetrwalniki, jak i zarodniki. Efekt taki uzyskamy wyłącznie w urządzeniu zwanym autoklawem, w którym wosk poddawany jest obróbce termicznej w określonym czasie w połączeniu z działaniem nasyconej pary wodnej. W wyniku takiej obróbki uzyskuje się wosk pozbawiony wszystkich bakterii, wirusów i przetrwalników zgnilca złośliwego, co jest najważniejsze. (…) Proces sterylizacji jest procesem efektywnym, ekonomicznym i nie podlega stopniowaniu. Oznacza to, że wosk poddany takiemu procesowi nie może być ani bardziej, ani mniej sterylny. On po prostu jest sterylny. Prawdopodobieństwo, że jest niesterylny wynosi 1:1000 000.”

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 19:19 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
A mógłbyś podać źródło tego cytatu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 20:47 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Proszę bardzo. Całość warto poczytać na stronie
(http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 3&Itemid=4)

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 21:38 - śr 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Bzdury gość pisze i sam sobie zaprzecza.
Że lek. wet. to jeszcze nic nie znaczy, a papier wszystko przyjmie, a za nim bezmyślni łatwowierni.
cyt.
Po niedokładnym ścięciu zemulgowanego wosku ze spodu bryły i włożeniu go do garnka, woda w nim zawarta zacznie wrzeć, osiągając temperaturę 100°C. Wosk wtedy wykipi, wylewając się poza garnek i najprawdopodobniej dojdzie do jego zapalenia, co w najgorszej sytuacji może wywołać poparzenie lub pożar. Aby tego uniknąć, a osiągnąć cel – czyli temperaturę 130°C, wykorzystuje się fizyczne zjawisko w zamkniętym garnku nazwanym autoklawem. Podnosząc w nim ciśnienie, podnosimy punkt wrzenia wody. Inaczej mówiąc, podnosząc umiejętnie ciśnienie w autoklawie, osiągniemy temperaturę 130°C, w której woda nie będzie się gotowała, a nasycona para wodna wykona „swoją pracę", niszcząc wszystko, co żywe.

A więc wynika z tego z kolei cytatu, że te 130 st. dlatego nie może działać, bo jest zdaniem tego Pana nieosiągalne, że niby rzekomo woda zawarta w wosku zemulgowanym zablokuje temperaturę na poziomie 100 st. i nawet wtedy wosk wykipi.
No same bzdury...
Przecież nie trza grać "na chama" aby wykipiało, powoli woda jeżeli w ogóle jest to sobie odparuje i nic nie wykipi i temperaturę można podnieść nawet aż do wrzenia wosku!

Dlaczego ten Pan nie podał temperatury w jakiej ulegają zniszczeniu przetrwalniki zgnilca bez działania ciśnienia? Bo chyba jest to możliwe? Ile w końcu te przetrwalniki wytrzymają? 1000 st. też dadzą radę?

No i sam ciągle zamiennie używa pojęć sterylizacja i odkażanie, ą potem twierdzi, że to różne znaczenia.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 21:58 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
adamjaku, a już myślałem, że podasz jakieś wiarygodne źródło. Pan lek. wet. niech się trochę fizyki poduczy a nie cytuje bzdury przepisywane w literaturze od 50 lat. To temperatura zabija wszelkie przetrwalniki a nie para wodna. Nasycona para wodna jest tylko "nośnikiem" tej temperatury w autoklawie. W garze w piekarniku tym nośnikiem jest sam wosk i nic innego nie trzeba :)

Pozdrawiam
Krzyżak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 22:29 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Z rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 14 września 2005 roku w sprawie zwalczania zgnilca amerykańskiego pszczół (Dz.U. 2005, Nr 187 poz. 1574). W załączniku nr 2 pod tytułem „Sposoby czyszczenia i odkażania w pkt. 13 podana jest informacja na temat sterylizacji produktów pszczelich, w tym również wosku. Czytamy: Unieszkodliwienie bakterii wywołujących chorobę, a zwłaszcza ich przetrwalników znajdujących się w produktach pszczelich pochodzących od chorych rodzin pszczelich może być przeprowadzane w autoklawie przy temperaturze 121°C, ciśnieniu 0,1 MPa w ciągu 30 minut.

Pewnie też mało wiarygodne..

Jak widzę, macie swoje zdanie, można. Ja przedstawiam swoje, wraz ze źródłem. Temat już kilka razy wałkowany był. Niemniej poproszę jakąś podstawę Waszych innych poglądów. Do tej pory nikt nie pokazał nic wiążącego. Uwierzcie, sterylizacja w autoklawie to żadna przyjemność.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 22:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Adam, ale ja nie napisałem, że autoklaw nie działa. Działa i to doskonale. I w Rozporządzeniu nie ma błędu. Jest to prawidłowy sposób sterylizacji. Choć niektóre źródła mówią, iż powinno być to 143 stopnie i 4 at.
Ale sama zasada działania autoklawu jest prawidłowa.

Mi chodzi o jedno. Nie piszmy, że autoklaw jest jedyną słuszną metodą sterylizacji wosku, bo tak nie jest. Temat jak piszesz wałkowany wiele razy ale jeszcze nigdzie nie przeczytałem w jaki to magiczny sposób działa to ciśnienie i nasycona para wodna ? W jaki sposób te dwa czynniki wpływają na przetrwalniki ? Jeżeli jesteś mi wstanie to wytłumaczyć to chętnie Cię wysłucham.
Moim zdaniem jedynym czynnikiem wybijającym całe paskudztwo z wosku jest temperatura a para wodna przekazuję tylko tą temperaturę a ciśnienie jest potrzebne do uzyskania pary w pożądanej tem.

Więc jak masz jakieś opracowanie naukowe lub sam jesteś wstanie to wytłumaczyć to proszę napisz.

Pozdrawiam
Krzyżak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 23:14 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Sterylizację można z powodzeniem przeprowadzać na sucho , choćby w piecu laboratoryjnym. Działanie pary wodnej intensyfikuje ten proces ,ma działanie silnie destrukcyjne (hydroliza, denaturacja , koagulacja) na enzymy i wszelkie struktury komórkowe. O tym jak silne świadczy zastosowanie pary wodnej w autoklawach-destruktorach służących do utylizacji odpadów zwierzęcych, produkcji mączki kostnej itd . Bez problemu znajdziesz mnóstwo informacji w internecie poszukując opisów metod sterylizacji z których parowa nie jest jedna , lecz najczęściej stosowana - z powodu względnej prostoty, wysokiego bezpieczeństwa i wysokiej skuteczności w umiarkowanej temperaturze - co wprost wpływa na jej niskie koszty i zawiązaną z nimi popularność metody.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 23:22 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Ja już podałem, podaj Ty coś nowego, ze wystarczy sama temperatura.. jakieś badania - tylko takie opisujące sterylizację wosku konkretnie. W Twoich wypowiedziach jedynym potwierdzeniem jest zdanie:
Krzyżak pisze:
Moim zdaniem jedynym czynnikiem wybijającym całe paskudztwo z wosku jest temperatura



Trochę historii:
Jak 3 lata temu przygotowywałem się do produkcji prasek, całe forum huczało - bomba zegarowa - bez sterylizacji, temperatura w garze nie wystarczy, zgnilec zostanie, pasiekę Ci spalą..

Jak przerobiłem szybkowar - zrobiłeś bombę, długo żyć nie będziesz..

Jak kupiłem autoklaw.. po co?, nie jest potrzebny, wystarczy garnek..

Jak widać, zawsze ktoś musi mieć odmienne zdanie.. odmienne i odwrotne, to najważniejsze.

Ja pozostanę przy potwierdzonych badaniach sterylizacji wosku do momentu, aż ktoś nie wskaże badań mówiących coś innego. Nie dlatego, ze chcę i lubię i mam autoklaw.. tylko dlatego, że ktoś stwierdził i zbadał 50-70 lat temu, że to jedyny bezpieczny sposób.

Chętnie poczytam jakieś artykuły - jakich tak niby pełno w sieci.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 23:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
manio pisze:
Sterylizację można z powodzeniem przeprowadzać na sucho
Czego przykładem mogą być sterylizatory medyczne a Adam chyba zapomniał co pisał jeszcze rok rok temu , ale cóż zmienił status a co za tym idzie i poglądy.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 23:41 - śr 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 691
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Wysyłam wosk do przerobu na węzę i mam nadzieję, że pozbędę się przetrwalników, bo producent węzy "posiada autoklaw" ale czy użyje go do przerobu mojego wosku to On sam tylko wie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 23:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Tu jest wszystko na temat sterylizacji , ciekawa lektura.


http://www.am.wroc.pl/stom/plany_zajec/ ... izacja.pdf

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 08:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Wiesiu, proszę o konkret - w czym zmieniłem zdanie lub pogląd. Zmieniać tylko głupi nie zmienia, ale ja jakoś nie przypominam sobie. Oświeć mnie proszę.

Podanie opisów sterylizacji stosowanych w stomatologii - niby na co to? Lektura do poczytania do poduszki? Wpisując w wyszukiwarce dokumentu słowo "wosk" - nie występuje ani razu. Pierwszy lepszy kawałek polecanej lektury:

"CZYNNIKI WPŁYWAJĄCE NA PRZEBIEG STERYLIZACJI
(...) - szczególnie termostabilny jest także wirus HBV (do 121 st C )
2. obecność substancji organicznych np. krwi, tworzących ochronną otoczkę koloidalną drobnoustroju lub adsorpcja cząstek nieorganicznych,"

Artykuł z pasieki - bzdury, ale tutaj niesamowicie ciekawe podejście do sprawy, godne czytania, użyteczne niesamowicie dla pszczelarza.. pozostawię bez dalszego komentarza. Zdanie własne można mieć.

Dla przypomnienia na koniec, tak osobiście - proszę wskaż, gdzie zmieniłem zdanie względem sterylizacji.

Lucjan - widzę, że z założenia zakładasz, że każdy oszukuje.. przykry ten świat.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 10:08 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
adamjaku pisze:
Ja pozostanę przy potwierdzonych badaniach sterylizacji wosku do momentu, aż ktoś nie wskaże badań mówiących coś innego. Nie dlatego, ze chcę i lubię i mam autoklaw.. tylko dlatego, że ktoś stwierdził i zbadał 50-70 lat temu, że to jedyny bezpieczny sposób.


No właśnie Adam, kto 50-70 lat temu stwierdził, że to jedyny bezpieczny sposób ? O jakich badaniach mówisz ? Kto, gdzie, kiedy ?

Wiesz jak to było 50-70 lat temu. Mniej więcej tak:
W jakimś ośrodku naukowym lub pseudonaukowym.
- Heniu mam zlecenie na opracowanie sposobu sterylizacji wosku ale nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Wy tam coś u siebie sterylizujecie. Jak to robicie, bo muszę coś napisać.
- eee my to mamy taki duży gar, autoklaw się to chyba nazywa czy jakoś tak, wrzucamy rzeczy do sterylizacji dolewamy wody i heja. Podgrzewamy tak do 120 stopni, idziemy na śniadania a potem jest już gotowe.
- Super Heniek, wielkie dzięki masz u mnie flaszkę


I tak to powstał super jedyny możliwy i dokumentowany badaniami sposób sterylizacji wosku pszczelego :roll:
A że polska literatura naukowa to w dużej mierze przepisywanie i cytowanie wcześniejszych publikacji to ten sposób sterylizacji na stałe zadomowił się w literaturze.

Taki sposób "badań" nie zmienił się do dziś. Przykład ? Proszę bardzo.
Czasopismo "Pszczelniczego Towarzystwa Naukowego" Pszczelarstwo magazyn lutowy 2015 r. str.9 artykuł Pana Prof. dr. hab. nazwisko pominę, bo Pan profesor powinien się wstydzić za taki artykuł a raczej za sposób badań.
Pan prof. na zlecenie firmy produkującej środek dla drobiu próbuje udowodnić, że środek ten działa również na spory Nosema u pszczół. Podam tylko jeden przykład z tego artykułu. Nie wiedziano jaką ilość podawać tego środka pszczołom. Więc dano 2 ml, 1ml, 0,5ml 0,25 ml i 0,125 ml na litr syropu. W jaki to super badawczy sposób stwierdzono, że dawka 1ml będzie odpowiednia ? Ano jak podano 2ml to pszczoły padały a jak podano 1 ml to padły tylko 2 więc wysnuto wniosek cytuję: Opierając się na uzyskanych wynikach badań, uznano, że optymalną dawką, którą można bezpiecznie zastosować w pełnych rodzinach pszczelich, jest 1 ml preparatu.
To jest badanie ? Pszczoły nie padają więc uznajemy, że to jest środek bezpieczny ? To jest badanie naukowe ?

Podobnie jest przy wielu innych "badaniach naukowych" na zlecenie.
Wracając do meritum, nadal Adam nie widzę, żadnego badania naukowego dotyczącego sterylizacji wosku. Masz to pokaż, nie masz to nie mów, że takowe istnieje.

Pozdrawiam
Krzyżak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 10:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jeżeli przyjmniemy że Adam nie do końca ma racje ,to czy są inne wiarygodne badania /udokumentowane które swiadcza ze w wosku pszczelim można zabic przetrwalniki zgnilca amerykańskiego innymi prostszymi metodami ,chodzi o publikacje sygnowane a nie o przemyślenia domorosłych biologów [bez urazy :oczko: ].

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 10:31 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Kolego, czy badanie typu: sterylizujemy 5/10/30/60 minut i odhodowania (o ile tak to się dokładniej robi/nazywa) zgnilca z wosku po każdej takiej sterylizacji/próbie i określenie, że przy próbie 30 i więcej minut spory zostały zabite nie jest badaniem? Tak mi się wydaje, że badania kiedyś wyglądały. Tak zostało określone i ktoś to przepisuje. Jeśli uważam, ze inny sposób jest równie dobry, to biorę zanieczyszczony wosk, przeprowadzam próby, określam warunki, kiedy przestają się pojawiać przetrwalniki i publikuję, wykonawszy przedtem kilkadziesiąt prób, czy aby na pewno.

W Twoim przykładzie, jeśli zostałoby to przeprowadzone w różnych warunkach, powtórzone wielokrotnie - nazwałbym to badaniem i ustaleniem dawki bezpiecznej. Niestety to bardziej skomplikowany przypadek i można go "wzbogacać" o kolejne elementy - wpływ na produkty w ulu, czas zanikania, korelacje z wilgotnością powietrza, gleby, nasłonecznieniem... badać można wszystko i kiedy powiesz, ze takie badania są reprezentatywne? Jak przedstawisz, ze po zastosowaniu pszczoły żyją, mimo, że obok ula przelatywał gołąb, było popołudnie, deszcz nie większy niż 3mm w ciągu godziny po zastosowaniu i cień sąsiadki na południowej ścianie ula przez 50% trwania pomiaru? Czy nadal niezbadany będzie wpływ cienia sąsiada na podstawie ula?

Badanie jak widać może mieć nieskończoność względnych. Jeśli publikujemy je w tak ograniczonym badaniu - to faktycznie, wstyd się podpisywać. Trzeba również zauważać, że wiele badań ma określić coś z góry założonego i całą metodykę pod wynik ustalamy.

Idę do pracy, bo już daleko odbiegliśmy od tematu. Ciągle czekam na opinie Wieśka, gdzie ja swoje zdanie zmieniłem.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 18:59 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Sterylizacji nie wymyślono wczoraj i nawet nie w ubiegłym wieku. Jej skuteczność łatwo zbadać robiąc posiew z materiału po sterylizacji na odpowiednio spreparowane podłoże , podobnie jak się robi wymaz z gardła przy anginie. To żadna czarna magia. A że nikt nie publikuje , a może i nie robi takich badań dla wosku ? Widać nie opłaca się wyważać dawno otwartych drzwi. Przetrwalniki wszelkich bakterii mają podobną przeżywalność i nie widzę powodu aby metody do dziś powszechnie stosowane w szpitalach, kwestionować dla wosku. Nie da się przecież zdezynfekować pościeli czy ubrań w piecu , chyba że to dezynfekcja ostateczna i definitywna .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 19:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Sterylizuje się w autoklawie, gorącym powietrzem i inne. Autoklaw nie jest wymagany, jest jednym ze sposobów .

Adamjaku - będziesz kiedyś obracał tonami wosku i jak ci przyjdzie UDT robić itd to zaraz otworzysz oczy i znajdziesz bardziej energochłonny proces sterylizacji, ale w ogólnym rozliczeniu tańszy czyli w kotle z płaszczem olejowym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 19:44 - czw 

Rejestracja: 04 marca 2014, 10:57 - wt
Posty: 196
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Poszerzane
Miejscowość z jakiej piszesz: Mińsk Mazowiecki
Nie róbcie scen z tym UDT-em, nawet jeśli przyjdzie go kiedyś zrobić to nie jest to koniec świata - temat jak każdy inny do załatwienia...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 19:49 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Do załatwienia.......

Tutaj przeszli z autoklawu na kocioł 165 stopni i mają cenę za przerób od 4 zł za kilo:

http://www.miodpodkarpacki.pl/aktualno%C5%9Bci.php

Był na innym forum link do danych ile czasu w jakiej temp wystarczy grzać wosk bez autoklawu ale nie mogę odnaleźć . Wygląda jakby część postów tam zniknęła ale niewiem .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 19:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Mozecie pisać w wątku o wosku?

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 20:00 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Pracuję z wieloma różnymi urządzeniami podlegającymi UDT i nie jest to ani wielki problem, ani duży koszt. Każdemu przecież zależy na posiadaniu sprawnego urządzenia, a okresowe rewizje dopingują do sprawdzenia i usunięcia ewentualnych niedociągnięć. To nie jest istotny problem, problem to sama technologia parowa i np. problemy ze szczelnością.
Piec nie musi być olejowy, szamotowy piec elektryczny z regulatorem temperatury i zegarem w zupełności wystarcza, tyle że nie wiem w jakiej temperaturze i jak długo trzeba by sterylizować w ten sposób wosk, bo literatura opisuje tylko sterylizację wosku parą.
Mam dostęp do takiego pieca , ale zamierzam go stosować do rozgrzewania wosku do klarowania , przed umieszczeniem w izolowanym pudle tzw. dogotowywaczu , żeby adamjaku nie narzekał na mój niesklarowany wosk :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 20:19 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Manio a autoklawy na kilka tysięcy litrów ? Jeden ? Kilka ?

http://www.apidologie.org/index.php?opt ... RT0003.pdf tutaj troche o literaturze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 20:26 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Mariuszczs pisze:
Manio a autoklawy na kilka tysięcy litrów ? Jeden ? Kilka ?

Koszt i problem w przeliczeniu na 1m3 pojemności maleje wraz z pojemnością . Problem to zatrzymanie produkcji, oczyszczenie urządzenia i przygotowanie do badania czy rewizji .To zawsze warto od czasu do czasu zrobić choćby ze względów bezpieczeństwa. Piec jest bezciśnieniowy i pracuje do zezłomowania , choć nie wiem co by o nim powiedział inspektor PIP. Ten by pewnie chciał papierów i atestów bezpieczeństwa , jak choćby na betoniarkę na budowie. U niego samoróbka nie przejdzie , a i mandat słony wystawi i medal dostanie jak takie urządzenie namierzy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 20:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
manio pisze:
jak choćby na betoniarkę na budowie. U niego samoróbka nie przejdzie , a i mandat słony wystawi i medal dostanie jak takie urządzenie namierzy.

Na betoniarkę nie chcą :) Wołają na wszystkie urządzenia tnące. :)
Ale nie ma bólu, można taką instrukcję obsługi maszyny napisać samemu, przeszkolić ludzi, zabrać podpisy że przeszli szkolenie stanowiskowe i PIPa może nam skoczyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 20:57 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
U mnie chcieli papiery na betoniarkę . 1 fazowa nie wymaga uprawnionego operatora, ale 3 fazowa to już potrzebny facio z zaświadczeniem o odbyciu przeszkolenia , wydane przez uprawniony podmiot. Zwykłe szkolenie BHP przez pracodawcę nie wystarcza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 20:59 - czw 

Rejestracja: 04 marca 2014, 10:57 - wt
Posty: 196
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Poszerzane
Miejscowość z jakiej piszesz: Mińsk Mazowiecki
I to nie zaświadczenie o przeszkoleniu, a konkretne uprawnienie wystawione przez podmiot, który jest upoważniony do tego przez IMBiGS...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 22:36 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Betoniarka to już poważne urządzenie, nie dziwcie się. Jak robiłem w poniedziałek badania na kat C., był facet co robił szkolenie na .. kosiarkę do trawy. Każde takie szkolenie to kilka stówek w plecy, do tego lekarze, badania.. gdzie my żyjemy???

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 22:51 - czw 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 977
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
w ichnich jezykach trzeba poszukac
https://hal.archives-ouvertes.fr/hal-00891053/document

Savov and Arsenov (1963) investigated
the resistance of B larvae spores to temperature
without increased pressure and
noted that dry heat destroys the spores at
a temperature of 110 °C in 2-3 h, and at
140 °C in 60-90 min.

Bez ciśnienia w temp 110 st ginie zgnilec po 2-3h a przy 140 st zajmuje to 60-90 min

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 marca 2015, 09:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Czytając wcześniej:

The authors recommend a total temperature
of 121 °C at a pressure of 1 atm for
20-30 min to remove B larvae spores from
beeswax (Hornitzky and Wills, 1983;
Shimanuki et al, 1984; Plessis et al, 1985).

Co potwierdza stosowany przez mnie proces, choć ja go 2x wydłużam (do 40 minut) i temperatura 1-1,5 stopnia wyższa.

Czytając jeszcze wcześniej znajdujemy informację o 0,5% kwasie siarkowym. Może tutaj leży sens dodawania kwasów do wosku, o których wciąż wspominali starsi pszczelarze walcujący wosk - nie wybielić, ale zabić zgnilca??

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 marca 2015, 21:55 - sob 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
U mnie już wiosna, jutro zaglądnę do paru uli, ręce już świerzbią :)


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 marca 2015, 23:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
U mnie też tak pięknie kwitną. A jaka radość na nich. Dziś zerknęłam do 2 odkładów. Ciekawostka, ani grama czerwie ani jednego jajeczka. Te noce mroźne zrobiły swoje. Lód na stawie stopił się dopiero 3 dni temu. Im dłużej się wstrzymają tym lepiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2015, 09:51 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 sierpnia 2013, 22:47 - pt
Posty: 198
Lokalizacja: Chabowo pow. Pyrzyce
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski, dadant
Wczoraj wszystkie rodziny zrobiły oblot. Oczyściłem wszystkie dennice. Zauważyłem że pszczoły mają problem z wynoszeniem osypu z dennic osiatkowanych. Dużo martwych pszczół znajduje sie w oczkach siatki.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pasieka Fiłkowscy - Matki i odkłady Buckfast


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2015, 10:40 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Być może ptaszki wyciągały pszczółki spadłe przez dennice, stąd taki stan..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2015, 20:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
Matko a gdzie u mnie do kwiatów :thank:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2015, 21:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Wczoraj i dziś obloty były u mnie, wreszcie. Od razu znalazły krokusy i leszczynę. Po obserwacji wczoraj i dzisiaj zerknęłam do 8 rodzin. I w jednej rodzinie matka młoda strutowiała połączyłam z sąsiadem bo to nie choroba. Nic by nie było, żeby nie to że w zeszłym roku też były problemy. Dwie matki rozpoczęły czerwienie i po 2 tygodniach strutowiały, 1 padła w październiku, 1 strutowiała jesienią i teraz jeszcze jedna. Z zakupu młodych miałam 33 i jeszcze swoje. 4 z zakupu mi odpadło i jedna moja. Czy też macie takie wrażenie, że matki tegoroczne są słabe jakościowo i wiele z nich odpada?
Na 50 za zimowanych straciłam jedną rodzinę, jeszcze na początku zimy i teraz jedną połączyłam reszta silna i ładnie latają.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2015, 21:46 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
idzia12 pisze:
Czy też macie takie wrażenie, że matki tegoroczne są słabe jakościowo i wiele z nich odpada?


bo tak jest, pogoda nie sprzyjała unasiennianiu ani wychowowi matek zwłaszcza w maju i początkiem czerwca późniejsze były ok

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2015, 21:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
A tak u mnie - był dziś czas na wgląd do rodzin i odpowiednia temp. To co zauwazylem w ulach na siatce - maja malo pokarmu -a czerwic dopiero zaczeły. Dawałem duzo bo po 15-17 kg wiec powinno byc wiecej, ale ciepla jesien zrobila swoje.
Wiec ciasto idzie w ruch a pszczoly wracaly z pyłkiem i pobierało mocno wodę.
Moi pomocnicy to widzieli :D

Obrazek Obrazek Obrazek

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2015, 21:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
U mnie dziś pierwszy poważny oblot (12 st). Kipisz we wszystkich ulach. 4 osypy (ule zabezpieczone, ramki popalone) na 14 uli, plus 2 (po 3 ramki na czarno z niewielką ilością czerwiu) połączone. Ostatecznie 9 z 14
Przyczyna osypów, to pewnie niedoleczona V (jakiż złudny ten spokój, że po dymieniu czysta kartka) i zbyt luźne gniazda.
Pogoda dopełniła dzieła zaniedbań.
Pokarmu od groma, pyłku po ramce obustronnie w każdym jest, w 3 ulach lekkie zapleśnienie, w każdym trochę (na pięść) czerwiu. Czyli nie ma szału, ale daleki jestem od słowa tragedia. Ciasta nie daję. I tak do połowy maja znowu będzie 14, do tego w nowych domkach. Jeszcze ze 2 dni ciepła, od środy znowu zimnica na Mazowszu.
Pyłek na leszczynie niestety trafił szlag po ostatnich deszczach. Ale kwiatki też już są:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2015, 22:59 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
kudlaty pisze:
idzia12 pisze:
Czy też macie takie wrażenie, że matki tegoroczne są słabe jakościowo i wiele z nich odpada?


bo tak jest, pogoda nie sprzyjała unasiennianiu ani wychowowi matek zwłaszcza w maju i początkiem czerwca późniejsze były ok

Ja zwaliłem na izolatory ale może być że tak jest .Dziś "kuknąłem "do wz i ilość czerwiu się potroiła za 10 dni . Warszawiak, a jak wrażenia po zimowali w styrodurach ,ja jestem zadowolony .Po doświadczeniach tamtej wiosny ,;) pajączek jeden wolny i zero wilgoci .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2015, 23:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
baru0, styrodury oczywiście bezproblemowo (jedyny problem był na jesieni, bo osy (może i rabusie) przelazły przez otwór wentylacyjny (zabezpieczyłem) i dalej zgryzały obok pajączków). Ale i osy i dziury wyeliminowałem. Raczej z tymi starymi drewniakami mam kłopot, bo tam 2 ściany docieplane styropianem a 2 cienkie i zimne. Po rogach pleśń lubi złapać, zwłaszcza przy takiej zimie (bez mrozów a w opór wilgoci). Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2015, 23:15 - ndz 

Rejestracja: 18 marca 2010, 20:54 - czw
Posty: 250
Lokalizacja: zachpom
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
U mnie dzisiaj nosiły pyłek na potęgę z leszczyny, mam kilka krzaków koło pasieki to widziałem co tam się działo, szum jak latem. Miło było posłuchać i popatrzeć jak pszczółki pracują po zimowej przerwie, tylko żeby nie wróciła ponownie jak w ubiegłym roku.

Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2015, 09:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
4(na 31 zazimowanych) rodzinki nie przetrzymaly zimy.
Reszta wczoraj szalala w pelnym sloncu:
http://youtu.be/dVnAFV-9p5w

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2015, 10:41 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 20:09 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Jakubowice/opolskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
U mnie przezimowały w komplecie, w sobotę był piękny oblot :) niestety jedna rodzinka bardzo słaba więc ją połączyłem, reszta wyrywkowo przeglądnięta, połowa pasieki z wymienionymi dennicami reszta może dziś może jutro, a od środy znowu chłodniej ma być.. :cold:

pozdrawiam!

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2015, 16:41 - pn 

Rejestracja: 19 marca 2012, 11:33 - pn
Posty: 84
Lokalizacja: Częstochowa i okolice
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Moje odliczyły się wszystkie. W sobotę ładnie latały, nosiły pyłek z leszczyn.

https://www.youtube.com/watch?v=AiVcfCPyNA4

_________________
Jestem początkujący.....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2015, 19:03 - pn 

Rejestracja: 11 maja 2014, 20:40 - ndz
Posty: 370
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Nakło
A tak się bałem!!!
Do zimy przygotowałem 5 rodzin pełen niepokoju czy wszystko dobrze zrobiłem. To moja pierwsza zima i nikt mi nie pomagał .
Wczoraj pękałem z dumy . Wszystkie 5 się ładnie obleciały. Zajrzałem nieśmiało do każdego siła różna ale łączyć nie muszę (od 9 do 5 ramek wlkp), zresztą bym nie umiał. :oops:
Mam nadzieję że moja radość nie jest przedwczesna.
Dziękuję wszystkim z tego forum za cenne rady.
Pozdrawiam waldek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1972 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22 ... 40  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji