FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 02 września 2025, 01:05 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
Post: 11 stycznia 2009, 21:52 - ndz 
Chciałbym tu przytoczyć wypowiedź jaką usłyszałem nie tak dawno . Na pewno ją tez słyszało kilku pszczelarzy z tego forum o polewaniu Kwasami pszczół
Pokrzywa zawiera w sobie Naturalny KS znacznie w mniejszym stężeniu jak Bewital Czy inne mikstury
Dlaczego oparzenie pokrzywy swędzi
1) potrzyjmy dłoń od środka ile będzie nas piekło ??
2) potrzyjmy dłoń z zewnątrz ile będzie ??
3) A potrzyjmy pod pachami to nawet owrzodzenia idzie dostać

A Dlaczego ?? Bo Kwas Szczawiowy ścina Białko
A co się stanie z pszczoła jak się ją poleje 3 krotnie ????????? w ciągu jej i tak krótkiego życia
Już ktoś tu raz z kolegów pisał że pszczoły kwasem Należy polewać raz na 6-8 tygodni
Więc jak ma ta pszczoła przeżyć spokojnie zimę polana xxx razy do wiosny gdy utraci Białko a pancerz wygląda jak sito nie dosyć że już pokłuty od pasożyta to potraktowany kwasem


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2009, 23:57 - ndz 

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 19:10 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
"Pokrzywa zawiera w sobie Naturalny KS znacznie w mniejszym stężeniu jak Bewital Czy inne mikstury
Dlaczego oparzenie pokrzywy swędzi
1) potrzyjmy dłoń od środka ile będzie nas piekło ??
2) potrzyjmy dłoń z zewnątrz ile będzie ??
3) A potrzyjmy pod pachami to nawet owrzodzenia idzie dostać

A Dlaczego ?? Bo Kwas Szczawiowy ścina Białko "

Gwoli ścisłości: za pieczenie od oparzenia pokrzywy odpowiada histamina oraz kwas mrówkowy znajdujące się we włoskach parzących.
Nieraz jadałem ogonki liściowe rabarbaru, który słynie z tego, że zawiera znaczące ilości kwasu szczawiowego i poza kwaśnością innych sensacji nie czułem.
Osobiście używam w pasiekach używam 3,5% roztworu kwasu szczawiowego do polewania już czwarty sezon i nie zauważyłem żadnych widocznych anomalii w rozwoju wiosennym rodzin.
Z poważaniem oro54


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 stycznia 2009, 11:22 - pn 
oro54 pisze:
Osobiście używam w pasiekach używam 3,5% roztworu kwasu szczawiowego do polewania już czwarty sezon i nie zauważyłem żadnych widocznych anomalii w rozwoju wiosennym rodzin.


Tak Ja też od wiosny do września go używam i nic nie stwierdzam złego lecz ani ja ani kolega nie jesteśmy tego w stanie zauważyć gołym okiem . Dlatego ciągle mnie gnębiła częstotliwość zabiegu
To co napisałem nie są moje do końca słowa ale też nie wypowiedział i niedoświadczony przy licznej ilości pszczelarzy
Kwasy organiczne, jak Kwas octowy, Kwas szczawiowy, Kwas mrówkowy lub Kwas mlekowy, wywierają podobne, choć słabsze, miejscowe i ogólne działanie. Ich Toksyczność jest nawet wiąksza, niżby to wynikało z ich siły jako kwasów, gdyż mają one zdolność rozpuszczania się w lipidach (tłuszczach), przez co łatwiej wnikają w głąb tkanek i są łatwiej wchłaniane z błon śluzowych. Dawka śmiertelna 96% (lodowatego) kwasu octowego wynosi ok. 20 ml.
Lecz kilkakrotne polanie co 5 dni Nikt nie udowodnił że nie zaszkodzi


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2009, 10:46 - wt 
BoCiAnK pisze:


Lecz kilkakrotne polanie co 5 dni Nikt nie udowodnił że nie zaszkodzi

Dużo o tym jest na tym forum !!!!
ano trzeba mieć świadomość, że nieumiejętne stosowanie kwasów w walce z warożą jest niebezpieczne dla pszczół co jest udowodnione i tych dowodów jest dużo. Dla przykładu jeszcze jeden
http://www.oekop.de/download/Info%20Var ... f094c6b48f
Die OS-Träufelmethode ist sicher die einfachste Methode für den Imker (ca. 50 ml
3-4%ige Oxalsäure-Lösung wird entweder mit Wasser oder mit Zucker-Wasserlösung
angesetzt und in die besetzten Wabengassen geträufelt) und bietet bei einmaliger
Anwendung üblicherweise eine ausreichend hohe Wirksamkeit. Sie bringt jedoch für
die Bienen die größte Belastung mit sich. Nicht umsonst schreibt Dr. Gerhard Liebig,
eine vehementer Verfechter dieser Methode: „...zweimal ist einmal zu viel...

Wesentlich bienenverträglicher, für den Imker aber aufwändiger sind die Sprüh- und
die Verdampfungsmethode:
Jest to prosta metoda o wysokiej skuteczności przy jednorazowym zastosowaniu. Niesie ona dla pszczół duże obciążenie...
Odymianie KS nie niesie takiego obciążenia !!!!
Nie bez powodu pisze Dr Liebig... dwa razy jest to jeden raz za dużo.
(Były rozprawy sądowe jak Bienenwohl stosowany 2 x przed zimą spowodował uśmiercenie rodzin). Dlatego przy polemice z KrzysztofemK kazałem aby sobie ON na ten temat poczytał i nie wprowadzał Kolegów w błąd. Oczywiście można nie słuchać naukowców ...
Pozdrawiam
Eryk


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2009, 11:20 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 23:08 - pn
Posty: 305
Lokalizacja: lubsko
Klemens, proszę nie zapominaj, że jesteśmy w Polsce i nie wszyscy znają j. niemiecki. Ja mieszkam przy granicy i niestety nie wiem co tam napisałeś. Często bywam na zakupach i od kilku lat przez dwa miesiące pracuję w okolicy Bedensee, ale moja szefowa mówi po polsku w sklepach trochę personel, trochę ja i jakoś wychodzi. Niestety zrozumienie takiego tekstu żadne. Pewnie chciałeś sprawdzić forumowiczów?

_________________
A wy , pszczółki pracowite ,
Robotniczki boże ,
Zbierajcie wy miody z kwiatów ,
Ledwo błysną zorze !A wy , pszczółki , robotniczki ,
Chciałbym ja wam sprostać ,
Rano wstawać i pracować ,
Byle miodu dostać !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2009, 14:41 - wt 
dewu pisze:
Klemens, proszę nie zapominaj, że jesteśmy w Polsce i nie wszyscy znają j. niemiecki. Ja mieszkam przy granicy i niestety nie wiem co tam napisałeś. Często bywam na zakupach i od kilku lat przez dwa miesiące pracuję w okolicy Bedensee, ale moja szefowa mówi po polsku w sklepach trochę personel, trochę ja i jakoś wychodzi. Niestety zrozumienie takiego tekstu żadne. Pewnie chciałeś sprawdzić forumowiczów?

To co napisane na tym forum o warrozie i metodach jej zwalczania jest tego bardzo dużo. Moim zdaniem na forum rozpoczynamy nowe a te same tematy i od nowa wałkujemy zagadnienie pisząc o tym samym.
Mając to na uwadze dałem cytat wyłącznie ze względu na KrzysztofaK i jego teorii polewania ..
Co by nie powiedzieć to zwalczanie warrozy roztworammi kwasu szczawiowego 3 - 3,5 procentowego jest bardzo mocno udokumentowane w literaturze fachowej Polskiej. No cóż, skoro tak i skoro było i jest oburzenie niektórych naukowców w Polsce na nieuprawnione wręcz wykorzystywanie zdobyczy nauki w zwalczaniu warrozy kwasem szczawiowym, nabijając w butelkę nas pszczelarzy różnymi specyfikami na bazie KS za ogromne pieniądze to winniśmy reagować. Zatem Należy się wielkie uznanie Dla Krzysztofa K. i Bogdana za udostępnienie i propagowanie Mixstóry !!!.
Co do niemieckiego to pod tekstem niemieckim podałem to co najważniejsze, że KS metodą nakraplania jest prostą i niezwykle skuteczną metodą zwalczania warrozy, ale nie jest obojętny dla pszczół. Poza tym jego wysoka skuteczność - mam na myśli metodę nakraplania jest przy zastosowaniu gdy pszczoły są bez czerwia - już w gronie kłębu zimowego. Mixtóra natomiast ma bardzo mocne i wysokoskuteczne działanie przy tworzeniu sztucznych rojów !!! Sam roztwór 3 % KS jest już wystarczającym do tego celu- natomiast propolis + olejek eteryczny potęgują to działanie. Polewanie pszczół roztworami KS między uliczki w trakcie sezonu - pożytku, gdy jest czerw jest bez sensu !!! jest mało skuteczne ok 36 % i prowadzi do utraty pszczół co zostało udokumentowane przez uczonych z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie (dałem kiedyś do tego link). natomiast stosowanie polewania pszczół we wrześniu a potem w listopadzie - grudniu powodowało uśmiercenie rodzin, co było powodem rozpraw sądowych w Niemczech. Wtedy to Dr G. Liebig był powołany na eksperta i stwierdził, że dwa razy polewanie to o jeden raz za dużo.

Pamiętać należy, że kwasy mrówkowy, szczawiowy, mlekowy są bardzo groźnymi kwasami i nieumiejętne ich stosowanie może spowodować więcej szkody niż pozytku !!! jednak trzeba przyjąć do wiadomości, że to uczeni dla nas pszczelarzy pracują za co się im należy szacunek i wdzięczność
Na przyszłość się poprawię rzeczywiście masz rację z tym cytowaniem ...
Pozdrawiam Serdecznie
Eryk


Na górę
  
 
Post: 13 stycznia 2009, 17:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Kol Klemensie, cytowanie nie jest bledem, jest raczej metoda na podkreslenie wiarygodnosci tych informacji, ktore uprzejmie zamieszczasz.
Owszem, nie kazdy zna jezyk niemiecki, ale przeciez zawsze podajesz zaraz tlumaczenie i odbiorca Twoich informacji ma to, czego mu w danej chwili potrzeba. Natomiast temat stosowania kwasow jest tematem rzeczywiscie wymagajacym daleko idacej ostroznosci, no i wiedzy przede wszystkim. Sam wiec widzisz ile trzeba miec w sobie cierpliwosci i determinacji, azeby moc wreszcie ja zaszczepic innym.
Ale w ogole dobrze sie dzieje, ze ta dyskusja moze trwac, natomiast niezgadzanie sie z Toba, czy nawet protesty przynosza tylko korzysci, gdyz ostatecznie temat - chociaz, jak twierdzisz, ze sie powtarza - to jednak jest ukazywany kazdorazowo jakby nieco z innej strony i byc moze tego potrzeba dla podniesienia ogolnej swiadomosci w tym temacie. A "PRAWDA" i tak zawsze sama sie obroni, przy czym rozumiem, ze nie chodzi tutaj jedynie o to kto ma racje, bo to i tak widac, ale glownie o to, jak mozna sobie dobrze radzic z pewnymi praktykami gloszonymi w dziedzinie pszczelarstwa.

Pozdrawiam
Jerzy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2009, 18:42 - wt 
klemens pisze:
BoCiAnK pisze:


Lecz kilkakrotne polanie co 5 dni Nikt nie udowodnił że nie zaszkodzi

Dużo o tym jest na tym forum !!!!
ano trzeba mieć świadomość, że nieumiejętne stosowanie kwasów w walce z warożą jest niebezpieczne dla pszczół co jest udowodnione i tych dowodów jest dużo. Dla przykładu jeszcze jeden
http://www.oekop.de/download/Info%20Var ... f094c6b48f


To ja źle z formułowałem zdanie
chodziło mi o to że właśnie zbyt częste stosowanie Kwasów właśnie zaszkodzi
Tłumaczenie strony co podał Klemens :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2009, 20:03 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 23:08 - pn
Posty: 305
Lokalizacja: lubsko
Klemens, dzięki serdeczne. teraz wszystko jasne. Uważam, że słów nigdy nie za dużo. Ponadto teoretycy powinni częściej korzystać z doświadczeń praktyków np. Bogdana i Krzysztofa. Pewnie i Twojego bo jak widzę poważnie podchodzisz do pszczoły. Ja nie mam tu wiele do powiedzenia ale zapewniam, że chętnie korzystam z Waszych doświadczeń. Mam nadzieję, że prowadzenie pasieki to będzie spełnienie moich marzeń i za kilka lat będę mógł innym przekazać swoją wiedzę. Dla mojego dobra proszę spierajcie się i wymieniajcie poglądy. Dzięki.

_________________
A wy , pszczółki pracowite ,
Robotniczki boże ,
Zbierajcie wy miody z kwiatów ,
Ledwo błysną zorze !A wy , pszczółki , robotniczki ,
Chciałbym ja wam sprostać ,
Rano wstawać i pracować ,
Byle miodu dostać !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2009, 21:39 - wt 
BoCiAnK pisze:
klemens pisze:
BoCiAnK pisze:
To ja źle z formułowałem zdanie
chodziło mi o to że właśnie zbyt częste stosowanie Kwasów właśnie zaszkodzi
:wink:

Tak też myślałem, bo nie wierzyłem żeby było inaczej
Co do zastosowań KS na wiosnę robię sztuczne roje lub odkłady. Taki sztuczny rój jak dostanie mixtórę to warroza jest załatwiona !!! - bo wolny od czerwia rój, będący w kłębie rojowym, rozprowadza między siebie równo roztwór KS z propolisem i olejkami, które również zabijają warrozę. Takie sztuczne roje można w sezonie robić cały czas - chociażby zsypańce ! dodawać do nich czerwiące młode matki i formować nowe rodziny. Do odkładu jak się nie robi sztucznego roja też można podać mixtórę ale dobrze aby to robić po tym jak młoda matka zacznie czerwić (nie powinno być czerwu zakrytego a jak już musi być to jak najmniej) Wtedy polanie mixtórą też będzie uzasadnione.
Bardzo ważny jest monitoring warozy - dennica osiatkowana i liczenie opadającego pasożyta. Ci co nie mają dennic osiatkowanych moga sobie zrobić osiatkowane ramki które wkładać można na dno każdego typu ula. Ingeruję KS - mixtórą jak dzienny osyp roztocza jest powyżej 10 szt. Więc Ingeruję tylko wtedy jak to jest potrzebne !!!!!
Jeżeli robię sztuczne roje lub odkłady, a mam rodzinny gospodarcze trochę porażone to dobrze zrobić zbiorczy odkład i dać do niego otwarty czerw trutowy, po zasklepieniu przetopić , poczekać aż się czerw wygryzie i potem podać mixtórę. Jak podają uczeni opad roztocza powyżej 30 szt dziennie - rodzina nie do uratowania.
Na jesień można nowoutworzone rodziny zasilić pszczołami np z rodzin które są (powinny być zlikwidowane - połączone) i tu znów pszczoły zsypać do rojnicy podać mixtórę, potem połączyć na gazetę.
Tak jak pisałem, wg doświadczeń Niemieckich Kolegów bardzo skuteczne, najmniej inwazyjne, możliwość wielokorotnego zastosowania - jest odymianie KS. Wykonanie tego zabiegu jesiennozimowego poprzez wyparowanie 2 g KS na rodzinę daje wysoki stopień skuteczności . Zazwyczaj nic nie trzeba robić w stosunku do warozy do pierwszego wirowania. To chcę sprawdzić na wiosnę bo odymiłem.
Niektórzy Niemieccy pszczelarze z dobrym skutkiem stosują odymianie KS już po ostatnim wirowaniu, potem po zakarmieniu na zimę a później jeszcze dobijają warozę oddymianiem zimowym. Tu nie wiem bo nie próbowałem, ale jak juz jest to tak sądzę 100 razy lepsze od innych środków
To tyle moich doświadczeń w tym temacie, tak jak piszę robię (oprócz wielokrotnego oddymiania)
Z pszczelarskim pozdrowieniem
Eryk


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2009, 12:28 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
Już trzeci sezon stosuję zamiast polewania,sublimację [odparowywanie - odymianie,czy jak go tam zwą] 2 g KS na rodzinę.W zależności od wyniku kontroli osypu,zabieg powtarzam.Jest tylko jeden warunek skuteczności zabiegu: rodzina musi być bez czerwiu.Już wielokrotnie sprawdzałem skuteczność działania tej formy walki z warozą,dodatkowo odymiając po ww. zabiegach apiwarolem. Osyp na wkładkach prawie zerowy.
U nas w Polsce też wielu pszczelarzy stosuje z powodzeniem sublimację kwasu szczawiowego.Potrzebny jednak jest do tego sublimator [parownik],który można wykonać samemu,lub kupić oryginalny [www.massivholz-tischler.at shopel/themes/kategorie/indeks>] albo zamówić u Bartka Ryby.Jeżeli pasieka jest poza zasięgiem zasilania elektrycznego,potrzebny jest akumulator samochodowy.
Poniesione koszty na pewno w krótkim czasie sie zwrócą.

Janusz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji