FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Właśnie wyjąłem pierwszą swoją świeczkę odlaną z własnoręcznie zrobionej formy. Jestem tak samo ucieszony jak w momencie założenia przez pszczoły pierwszego matecznika. Wszystko zaczęło się od zalania formy na miseczki matecznikowe do Jentera.



O ile miseczki będę poprawiał (wychodzą za cienkie, kolejna partia czeka na zalanie formy) o tyle ze świeczki jestem (prawie) zadowolony. Wyszło tak:



Tylko wosk i silikon.. Obudowy do świeczek też super z wosku wychodzą..
Tak przygotowuję formy:

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

adamjaku, Zawsze chętnie prezentujesz na forum swoje osiągnięcia, co cieszy bo nie starasz się zachować tajemnic do których dochodzisz żmudną pracą tylko dla siecie.
Jeśli chodzi i miseczki niestety nie widzę samej formy, a piszesz, że wychodzą Tobie za cienkie. Temat miseczek mam już przerobiony – fakt nie do Jentera, a do NICOT, i również miałem problem na początku z cienkimi ściankami. W zasadzie jak lałem wosk „od góry” na formę to większość ścianek wychodziła za cienka, albo nie dolana (co właśnie widzę w Twoim przypadku)
Wiem, że to wolniej idzie, ale może spróbuj mojej metody kupiłem dużą strzykawkę i igłę, igłę stępiłem – naciągam w nią dosyć gorący wosk wkładam igłę na spód formy i kręcąc po ściankach wyciskam delikatnie wosk ze strzykawki i igłę unoszę (cały czas kręcąc) do góry.
TUTAJ MOJA FORMA
Pozdrawiam tczkast

adamjaku, kupowałeś dwuskładnikowy sylikon szary czy coś innego?.

Super wyszło

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Ja cały czas jadę na tym francuskim.. BLUESTAR.. jakoś tak.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

adamjaku, piękna robota.Dzisiaj moja "szklanka wody na starość "miał wylewać pierwszą świeczkę na święta ale gdzieś go wcięło między szkołą a świetlicą

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Dzisiaj pootwierałem wszystkie formy. Wydaje się, ze wyszły idealnie - to jednak dopiero po odlewie będzie można stwierdzić.



Co do miseczek - pogrubiłem woskiem oryginalne plastykowe miseczki i zrobiłem kolejną formę. Teraz są grube i masywne, mam nadzieję, że nie za bardzo. Myślę, ze pszczółkom się spodobają, bo będą z czego miały lepić długie i grube domki dla matek. Jednak o tym przekonam się dopiero po pierwszej serii.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

adamjaku, czy możesz podać jakiego silikonu używasz do form (możesz wstawić fotkę buteleczek?).
Czy tego samego używałeś do robienia form do węzy?

Mam duże wiadra, bez nazwy.. więc nie podam. To silikon od form.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

A może udostępnisz dostawcę tego silikonu - jakieś namiary.
Ja używałem białego do form jednak nie był najlepszy i miałem z nim kłopoty. Ja masz sprawdzonego dostawcę oraz sam silikon - proszę podziel się info o dostawcy.

Tobie te formy wychodzą takie ładniutkie. Ja bawiłem się z małymi formami - na woblery. Jakoś to szło ale wina leżała po stronie silikonu (inni koledzy też się skarżyli na ten co mieliśmy).

Pisz tu: [email protected]
Sprzedawali bluestar typowy kauczuk formierski z kalalizatorem Francuzki

Ja osobiście jeszcze próbowałem kiedyś z formą plastyczną do odlewania protez stomatologicznych. Na małe elementy znakomite rozwiązanie - praktycznie brak pęcherzyków powietrza, forma jest żywotniejsza jednak cena dość wysoka. Zaletą jest wytrzymałość i plastyczność.

Marcinek, ten polecam http://allegro.pl/silikon-do-form-mm940 ... 86901.html

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Dzięki.

Spróbuję jeszcze jeden który utwardza się jak plastyk ale zachowuje pewną elastyczność. To do formy węzy.
Jednak tu chyba doproszę się o porady kolegi adamjaku, on ma w tym doświadczenie. Już mam z czego zrobić negatyw.
Pierwsze próby już za mną - negatyw już jest (dość głęboka komórka). Fajnie wychodzi.

Powyższe zdjęcie - było robione na lekkim zgięciu w celu uzyskania i pokazania jak wysoka komórka została uzyskana.

Teraz za dnia zrobiłem fotkę pod światło. Jest to zwykły silikon i robimy na nim próby wiec sporo komórek jest uszkodzonych - niedolanych itp. Na to nie zwracać uwagi.


Oczywiście to negatyw węzy.

Marcinek,
Pierwsze próby już za mną - negatyw już jest (dość głęboka komórka). Fajnie wychodzi.
Zbyt głębokie wytłoczenia nie są pożądane przy robieniu węzy na prasce, ładnie to wygląda na silikonie ale problem się pojawia przy odlewaniu węzy, problemem jest wypchnąć powietrze z tych głębokich rowków i na zrobionej węzie pojawiają się pace z powietrzem które nie zdążyło się wydostać przy zamykaniu praski .
Pszczółki sobie dadzą radę odbudować węzę z mniej wytłoczonej węzy a sobie zaoszczędzisz duuuuuuużo nerwów .piszę to z własnego doświadczenia ,nie wszystko co ładne musi być dobre .

Właśnie to załapałem i wiadrami trzeba będzie nalewać.
Chyba resztą zajmę się po świętach. Dziś wieje halny i dopada jakiś melancholijny dzień.

Może jaśniej napiszesz co miałeś na myśli ?