FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Redukcja pasiek na Roztoczu
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=25643
Strona 1 z 1

Autor:  KNIEJA [ 02 września 2023, 17:18 - sob ]
Tytuł:  Redukcja pasiek na Roztoczu

Na pytanie z tego dzialu powiem tak , jest i dobrze i źle . Dobrze bo pasieka w extra kondycji , a źle bo wszyscy wiecie co jest powodem . Ja i 3 innych kolegow z najwiekszymi pasiekami w gminie 1/2 co bylo wczesniej . Zapraszam do ogladania . https://youtu.be/4p2WHesrXl8?feature=shared

Autor:  marcinbzyk [ 02 września 2023, 17:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

KNIEJA pisze:
Na pytanie z tego dzialu powiem tak , jest i dobrze i źle . Dobrze bo pasieka w extra kondycji , a źle bo wszyscy wiecie co jest powodem . Ja i 3 innych kolegow z najwiekszymi pasiekami w gminie 1/2 co bylo wczesniej . Zapraszam do ogladania . https://youtu.be/4p2WHesrXl8?feature=shared

Handlarze mają się dobrze ci co skupują miód też podobno mają pełne magazyny.
5lat do tyłu miałem ponad 100 uli aktualnie pasieka kręci się około 30 uli w zupełności wystarczy zbyt jest detal się kręci na hurt teraz szans nie ma.

Autor:  baru0 [ 02 września 2023, 20:19 - sob ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Każda piramida ,nawet ta ekologiczna się musi skończyć kiedyś.
Mamy już ponad 2 miliony rodzin pszczelich, było coś ponad milion, wiecie ilu to klientów odpadło?
O "polityce" odkładowej i pszczole Backwast ,mięsnej pszczole to nawet wspominać trudno.
Kto się dał nabić w butelkę ,trudno.
My normalni pszczelarze będziemy się bujać z tymi genami jeszcze lata .
Wojna na pewno się przyczyniła do tego ,ale ostatnia wizyta na hurtowni spożywczej utwierdziła mnie że handel, szeroko pojęty , najwięcej skorzystał i się przyczynił do tej sytuacji- inflacji.

Autor:  KNIEJA [ 02 września 2023, 20:27 - sob ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Rozmawialem z wlascicielka 200 +- uli , będą kasowac całość - wiosną pod młot

Autor:  kudlaty [ 03 września 2023, 09:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

KNIEJA pisze:
Na pytanie z tego dzialu powiem tak , jest i dobrze i źle . Dobrze bo pasieka w extra kondycji , a źle bo wszyscy wiecie co jest powodem . Ja i 3 innych kolegow z najwiekszymi pasiekami w gminie 1/2 co bylo wczesniej . Zapraszam do ogladania . https://youtu.be/4p2WHesrXl8?feature=shared


Mam odmienne zdanie w temacie. Nie jest winna żadna wojna na Ukrainie tylko polityka polskiego nie rządu stawiając ego na pierwszym miejscu ponad interes Polaków mieszkańców Ukrainy i towary stamtąd sprowadzane. Przy okazji bogaca się jeszcze bardziej ci co mają zarobić. Pisałem na forum dwa lata temu o tym że jest to błędny kierunek i jeszcze będą niektórzy ci bezmyślnie " pomagający", uplynelo trochę wody w Wiśle i większość ludzi zobaczyła albo zaczyna widzieć ta słynna ukraińska wdzięczność o której pisałem na samym początku i dokąd to zaczyna prowadzić. Wyjechali najbogatsi i trochę biednych a biedota została w UA i będa albo już są mięsem armatnim zarówno dla własnego wojska które używa ludności cywilnej jako żywych tarcz jak i dla ruskich.
Ukraina jest najbardziej skorumpowanym krajem w Europie. Kilku oligarchów rządzi i mają nawet swoje prywatne wojsko np słynny pułk Azow a takich oddziałów jest więcej.
Słyną na całym świecie z handlu zborzami, handlu ludźmi i organami ludzkimi oraz innymi tkankami ludzkimi które trafiają najpierw do Niemiec a później w świat.

https://www.facebook.com/norbert.maciek ... 891702940/
Wojna pomiędzy Rosja a Ukraina nie trwa od 2 lat tylko zaczęła się 8 lat wcześniej i najwięcej broni do Rosji trafiało właśnie z Ukrainy bo wojna to biznes i okazja do przekrętów na niespotykana dotąd skalę. Obecnie 30 procent tego co Ukraincy dostają w ramach pomocy zbrojnej jest sprzedawana poza teren UA zasilając czarny rynek handlu bronią
Byliśmy robieni w wała, jesteśmy i będziemy jedyne co nam zostało to uświadamiać innych szczególnie widzów dwóch popularnych stacji telewizyjnych w Polsce bo to oni napędzają to co aktualnie się dzieje w naszym kraju.

Dano możliwość niekontrolowanego importu towarów z Ukrainy bez cła bez badania jakości to są tacy którzy z tego korzystają.
Nie jest żadna tajemnica że sami pszczelarze wspierają tych samych którzy działają na szkodę polskiego pszczelarstwa prawdopodobnie sprawy mają się tak, podkreślam słowo prawdopodobnie :
Pan kasztelewicz z jego "miodami" pt Bartnik Sądecki, pięknie się prezentują na półkach płynne cały rok, a próby jakiejkolwiek krystalizacji wyglądają tak że coś sobie w słoiku pływa, coś się zbryla itp zjawiska obce prawdziwemu miodowi z polskiej pasieki od uczciwego pszczelarza.
Byłem podczas jednej z wycieczek pszczelarskichi w stróży w pracowni syf i padle pszczoły za pracownia pod wiata puste beczki po miodzie z całej Europy Węgry, Rumunia itp (wtedy nie było modne sprawdzanie z Ukrainy ale z tego co wiem wiele się od tamtego czasu zmieniło i prawdopodobnie imporuje ów pan nawet pszczoły)

-Pan łysoń
"pasieka" mieści się przy ulicy miodowej w Kleczy nieopodal klasztoru pod kopcem (inna lokalizacja niż sklep dla pszczelarzy) owa pasieka składa się z hali/ budynku magazynowego gdzie pod dachem pszczoły produkują i rozlewają miód prosto do słoików. Pszczoly są dalekiego zasięgu i zbierają pożytek na terenie całej Europy a legenda głosi że potrafią dolecieć do Ameryki Południowej skąd kontenerami wożą miód do uli

Takich panów kasztelweiczow jak i zwykłych panów kowalskich są dziesiątki tysięcy na w naszym kraju
Przykład?
Mała mieścina powiatowa gdzie podobno wszystko się zaczęło, glowna ulica lwowska na dystansie 200m 6 punktów sprzedaży "miodu " w całym "mieście" będzie pewno koło setki albo i więcej punktów sprzedaży "miodku" rozpoczynając od punktów ostrzenia łańcuchów do pił, przez składy budowlane, stacje benzynowa, kwiaciarnie a na piekarniach czy aptekach kończąc. Miodek jaki byś chciał

Im gorszy sezon pszczelarski tym lepiej dla cwaniakow bo więcej sprzedają a przeciętna wiedza i oczekiwanie kupującego to ma być słodki i tanio.

Ja zmniejszam pasiekę od 4 sezonów. Co do rezygnacji całkiem czy zmniejszanie to nie jest wcale takie proste bo komuś jeszcze ten dobytek trzeba sprzedać no i jeszcze czymś trzeba się zajmować później.
Z pszczelarstwem jak z rolnictwem łatwo zacząć trudniej skończyć szczególnie jeśli się utopiło w to sporo pieniędzy.

Autor:  asan [ 03 września 2023, 10:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Azow od wielu jest jest częścią sił zbrojnych Ukrainy, na początku był finansowany przez oligarchę. Wtedy gdy armia była w rozsypce, a ruski mir miał się dobrze.

A co do pszczół to nie ma sensu więcej miodu zbierac, niż można zjeść, wypić i sprzedać detalicznie za dobre pieniądze.

Autor:  B-52 [ 03 września 2023, 10:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Najlepiej psioczyć na wszystko byle tylko nie na siebie. Podam przykład. Stoję z miodem na targowisku w niewielkiej miejscowości, zapłaciłem "placowe" rozstawiłem towar i czkam na klientów. Wreszcie podchodzi jakiś gość i pyta po ile sprzedaję miód. Mówię że od 40 do 50, w zależności od rodzaju. Po chwili rozmowy gość mówi że nie chce kupić miodu bo sam ma 120 rodzin pszczelich i przyjechał z miasteczka oddalonego o 30 kilometrów żeby sprzedawać miód. "Kolega pszczelarz" podjeżdża niedaleko, staje za ogrodzeniem targowiska aby nie płacić 'placowego", podnosi klapę w kombiaku, wystawia stoliczek i wstawia swoje miody w cenie 30 i 35 złotych za słoik 0,9. No to mam pytanie do kolegów pszczelarzy, czy takie postępowanie to też wina Ukrainy, Chin Turcji, wojny, pandemii i ch*j wie czego jeszcze?

Autor:  _barti_ [ 03 września 2023, 11:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Chłopy,
ukraina może się przyczyniła, ale to tylko nikły procent problemu.
Czy ktoś z Was pamięta jeszcze pierwsze lata takiego forum zagajnik?
Rok 2004-2007, wtedy większość pszczelarzy miała po kilka, kilkadziesiąt uli.
Jak ktoś miał 100 rodzin to był przemysłowcem - potentatem.
Pszczelarz to był dziad w gumofilcach i nikomu się nie paliło do zakładania pasiek.
Ale w ostatnich kilku, może nastu latach za sprawą wielu czynników: refundacje, promocja pszczół i pszczelarstwa (od artykułów w gazetach i na portalach jakie to łatwe życie z pszczołami i wielka kasa), nawet taki TomekMiodek pokazujący jak to w sezonie ma pszczoły a zimą sobie surfuje na drugiej półkuli powstało wiele OLBRZYMICH pasiek i wiele amatorskich. Po prostu zrobiła się na to moda. A próg wejścia jest stosunkowo niski - nie trzeba hektarów, swojej ziemi, są refundacje.
W efekcie gdzie by nie rzucić kamieniem to trafi się w ul albo napis "sprzedaż miodu".
Pod poznaniem wystarczą 2 hektary facelii żeby raptem nawiozło się tam 100 rodzin.
No i Ci wszyscy ludzie (POLACY) produkują ten miód. Jeden ma 100kg z ula a drugi 5kg z ula ale ma. Każdy już ma wujka, kolegę z pracy, zięcia czy znajomego znajomego który ma swoje ule i może od niego kupić miód.
Popatrzcie na grupy na fejsie "giełda miodu" ile jest ofert od polskich pszczelarzy.
Kto ma to zjeść?

Racja - płynie dużo miodu z ukrainy, ale pytanie czy przywołane marketowe marki są faktycznie Waszymi konkurentami? Czy Wasz klient wybierze taki miód zamiast Waszego ?

Rynek się nasycił - to naturalne następstwo rozwoju KAŻDEJ dziedziny.
Zmieniły się preferencje klientów, sposoby efektywnej sprzedaży i wielu za tym nie nadąża.

Autor:  KNIEJA [ 03 września 2023, 11:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

_barti_ pisze:
Chłopy,
ukraina może się przyczyniła, ale to tylko nikły procent problemu.
Czy ktoś z Was pamięta jeszcze pierwsze lata takiego forum zagajnik?
Rok 2004-2007, wtedy większość pszczelarzy miała po kilka, kilkadziesiąt uli.
Jak ktoś miał 100 rodzin to był przemysłowcem - potentatem.
Pszczelarz to był dziad w gumofilcach i nikomu się nie paliło do zakładania pasiek.
Ale w ostatnich kilku, może nastu latach za sprawą wielu czynników: refundacje, promocja pszczół i pszczelarstwa (od artykułów w gazetach i na portalach jakie to łatwe życie z pszczołami i wielka kasa), nawet taki TomekMiodek pokazujący jak to w sezonie ma pszczoły a zimą sobie surfuje na drugiej półkuli powstało wiele OLBRZYMICH pasiek i wiele amatorskich. Po prostu zrobiła się na to moda. A próg wejścia jest stosunkowo niski - nie trzeba hektarów, swojej ziemi, są refundacje.
W efekcie gdzie by nie rzucić kamieniem to trafi się w ul albo napis "sprzedaż miodu".
Pod poznaniem wystarczą 2 hektary facelii żeby raptem nawiozło się tam 100 rodzin.
No i Ci wszyscy ludzie (POLACY) produkują ten miód. Jeden ma 100kg z ula a drugi 5kg z ula ale ma. Każdy już ma wujka, kolegę z pracy, zięcia czy znajomego znajomego który ma swoje ule i może od niego kupić miód.
Popatrzcie na grupy na fejsie "giełda miodu" ile jest ofert od polskich pszczelarzy.
Kto ma to zjeść?

Racja - płynie dużo miodu z ukrainy, ale pytanie czy przywołane marketowe marki są faktycznie Waszymi konkurentami? Czy Wasz klient wybierze taki miód zamiast Waszego ?

Rynek się nasycił - to naturalne następstwo rozwoju KAŻDEJ dziedziny.
Zmieniły się preferencje klientów, sposoby efektywnej sprzedaży i wielu za tym nie nadąża.


I tak nie do końca . Kiedy ja wladalem pasieka 500 pni , to wielu jeszcze nie bylo na tym swiecie . Rozumiem że młode pokolenie jest ach i och i rozumiem że zostaną ci najbardziej operatywni . Przyjechal do mnie Stary Tkaczuk a mielismy wowczas podobne pasieki i pyta . Wszystko fajnie ale ile cie kosztuje produkcja ula ? Ul Stefana byl tańszy .Nasowa się prosty wniosek , co mozna zrobić aby ściąć koszty i podnieść wydajność . Jestem na tą chwilę 1/2 pszczelarzem i wiem że życie nie konczy się na pasiece . Ale o tym dam znać

Autor:  lalux5 [ 03 września 2023, 12:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

_barti_ pisze:
Racja - płynie dużo miodu z ukrainy, ale pytanie czy przywołane marketowe marki są faktycznie Waszymi konkurentami? Czy Wasz klient wybierze taki miód zamiast Waszego ?

Tak , kropla drąży skałe !
Targowiska od kilku lat są zalewane miodami importowanymi a pszczelarze wypierani z obiegu . Pszczelarze na targowiskach to 90 % dystrybutorzy importerów . To już dawno wyszło poza hipermarkety .
Dochodzi następna sprawa , ceny słoików , paszy , paliwa -ogólnie prowadzenia pasieki skoczyły o 50,100, 200% .Proszę podnieś 100% na słoiku miodu.

Autor:  emka24 [ 03 września 2023, 13:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

KNIEJA pisze:
wiem że życie nie konczy się na pasiece

Całkowita zgoda.(chyba pierwszy raz).

Autor:  KNIEJA [ 03 września 2023, 13:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

emka24 pisze:
KNIEJA pisze:
wiem że życie nie konczy się na pasiece

Całkowita zgoda.(chyba pierwszy raz).


Ja se myślę ze wiecej rzeczy nas łączy , tylko źle zaczęliśmy .

Autor:  kudlaty [ 03 września 2023, 14:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

lalux5 pisze:
_barti_ pisze:
Racja - płynie dużo miodu z ukrainy, ale pytanie czy przywołane marketowe marki są faktycznie Waszymi konkurentami? Czy Wasz klient wybierze taki miód zamiast Waszego ?

Tak , kropla drąży skałe !
Targowiska od kilku lat są zalewane miodami importowanymi a pszczelarze wypierani z obiegu . Pszczelarze na targowiskach to 90 % dystrybutorzy importerów . To już dawno wyszło poza hipermarkety .
Dochodzi następna sprawa , ceny słoików , paszy , paliwa -ogólnie prowadzenia pasieki skoczyły o 50,100, 200% .Proszę podnieś 100% na słoiku miodu.


Niekoniecznie jest to prawda, po prostu sprzedaje miody każdy przy okazji innych towarów np pomidorów czy innych warzyw skąd to są słodkości nikogo to nie interesuje. W Wadowicach niemal każde stoisko z warzywami posiada miód płynny cały rok w sprzedaży. Z miodem przestałem jeździć w roku 2019 gdy sprzedaż poleciała na łeb na szyję ( rok wcześniej i dwa lata wcześniej miałem super sprzedaż), w ciągu roku ilość sprzedających miód się podwoiła a ceny zaczęły się pojawiać poniżej kosztów produkcji od tamtego czasu było tylko gorzej. W okolicy każdy pszczelarz wie kto z "pszczelarzy" dobrze się zaopatruje u naszych braci że wschodu sprzedając te specyfiki jako własny miód.
Matematyka jest w tym wypadku bardzo prosta jeśli się kupi słoik za 15 pln a sprzedaje za np 35pln to się ma przebitke 2x a ktoś kto ma własny uczciwy miód w cenie 45 pln to ma tyle z tego biznesu że sobie postoi pół dnia i to co sprzeda wyda na paliwo żeby dojechać. Świadomość klientów jest bardzo niska i w 90 procentach skupia się na niskiej cenie, potrzebie zakupu płynnego miodu cały rok możliwie najtaniej
Targowiska i małe sklepy umierają na naszych oczach na rzecz kolejnych marketów które konsekwentnie sa budowane, w moim powiatowym może 15tys są trzy duże biedronki Lidl, 2 netto, cerfur, jan, mniejszych sieci typu dino czy inne stokrotki czy żabki jest kilkadziesiąt.
Skoro pszczelarze sami patrzą gdzie najtaniej i chodzą po promocjach marketowych to trudno się dziwić ze reszta klientów woli kupić w markecie czy u przypadkowego Mietka zamiast kupić droższy pełnowartościowy towar u producenta

Autor:  _barti_ [ 03 września 2023, 14:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

KNIEJA pisze:
_barti_ pisze:
Chłopy,
ukraina może się przyczyniła, ale to tylko nikły procent problemu.
Czy ktoś z Was pamięta jeszcze pierwsze lata takiego forum zagajnik?
Rok 2004-2007, wtedy większość pszczelarzy miała po kilka, kilkadziesiąt uli.
Jak ktoś miał 100 rodzin to był przemysłowcem - potentatem.
Pszczelarz to był dziad w gumofilcach i nikomu się nie paliło do zakładania pasiek.
Ale w ostatnich kilku, może nastu latach za sprawą wielu czynników: refundacje, promocja pszczół i pszczelarstwa (od artykułów w gazetach i na portalach jakie to łatwe życie z pszczołami i wielka kasa), nawet taki TomekMiodek pokazujący jak to w sezonie ma pszczoły a zimą sobie surfuje na drugiej półkuli powstało wiele OLBRZYMICH pasiek i wiele amatorskich. Po prostu zrobiła się na to moda. A próg wejścia jest stosunkowo niski - nie trzeba hektarów, swojej ziemi, są refundacje.
W efekcie gdzie by nie rzucić kamieniem to trafi się w ul albo napis "sprzedaż miodu".
Pod poznaniem wystarczą 2 hektary facelii żeby raptem nawiozło się tam 100 rodzin.
No i Ci wszyscy ludzie (POLACY) produkują ten miód. Jeden ma 100kg z ula a drugi 5kg z ula ale ma. Każdy już ma wujka, kolegę z pracy, zięcia czy znajomego znajomego który ma swoje ule i może od niego kupić miód.
Popatrzcie na grupy na fejsie "giełda miodu" ile jest ofert od polskich pszczelarzy.
Kto ma to zjeść?

Racja - płynie dużo miodu z ukrainy, ale pytanie czy przywołane marketowe marki są faktycznie Waszymi konkurentami? Czy Wasz klient wybierze taki miód zamiast Waszego ?

Rynek się nasycił - to naturalne następstwo rozwoju KAŻDEJ dziedziny.
Zmieniły się preferencje klientów, sposoby efektywnej sprzedaży i wielu za tym nie nadąża.


I tak nie do końca . Kiedy ja wladalem pasieka 500 pni , to wielu jeszcze nie bylo na tym swiecie . Rozumiem że młode pokolenie jest ach i och i rozumiem że zostaną ci najbardziej operatywni . Przyjechal do mnie Stary Tkaczuk a mielismy wowczas podobne pasieki i pyta . Wszystko fajnie ale ile cie kosztuje produkcja ula ? Ul Stefana byl tańszy .Nasowa się prosty wniosek , co mozna zrobić aby ściąć koszty i podnieść wydajność . Jestem na tą chwilę 1/2 pszczelarzem i wiem że życie nie konczy się na pasiece . Ale o tym dam znać


To nie jest tak, że młode pokolenie jest och i ach..
Tak czy siak to właśnie Ty jak emka24 zainspirowaliście mnie do budowy uli
samodzielnie. Zgodnie z pytaniem starego Tkaczuka - ile kosztuje Twój ul.

Autor:  Lenin [ 03 września 2023, 21:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

_barti_ pisze:
Zmieniły się preferencje klientów, sposoby efektywnej sprzedaży i wielu za tym nie nadąża.

I to dało ogromne możliwości dużym firmom które handlują miodem. Powstały miody z owocami ( łatwiej sprzedać miód importowany)
Sprzedaż internetowa - ktoś kto sprzedaje to wie jakie to koszty i ile czasu pochłania.
Duże firmy mają ludzi którzy zajmują się tylko sprzedażą, pszczelarz oprócz tego musi jeszcze produkować co pochłania większość czasu.
I tak dalej...

Autor:  kudlaty [ 04 września 2023, 06:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Lenin pisze:
_barti_ pisze:
Zmieniły się preferencje klientów, sposoby efektywnej sprzedaży i wielu za tym nie nadąża.

I to dało ogromne możliwości dużym firmom które handlują miodem. Powstały miody z owocami ( łatwiej sprzedać miód importowany)
Sprzedaż internetowa - ktoś kto sprzedaje to wie jakie to koszty i ile czasu pochłania.
Duże firmy mają ludzi którzy zajmują się tylko sprzedażą, pszczelarz oprócz tego musi jeszcze produkować co pochłania większość czasu.
I tak dalej...


Pszczelarz ma koszty, później ma miód albo i nie. Handlarz wie za ile kupił, wie ile chce zarobić jeśli kupi towar bardzo tanio to może go sprzedawać poniżej ceny rynkowej a różnica między cena zakupu a sprzedaży jest zyskiem. Przy dużych zakupach ma nisza cenę na miód, etykiety, sloiki. Sprzedaż do sklepów wymaga tylko odpowiedniej ceny, papierów i kogoś kto ten towar dowiezie

Autor:  Marekp57 [ 04 września 2023, 06:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Lenin pisze:
I to dało ogromne możliwości dużym firmom które handlują miodem. Powstały miody z owocami ( łatwiej sprzedać miód importowany)
Sprzedaż internetowa - ktoś kto sprzedaje to wie jakie to koszty i ile czasu pochłania.
Duże firmy mają ludzi którzy zajmują się tylko sprzedażą

Do tego dołóż trik marketingowy w postaci nazwy jakiegoś regionu, czy krainy w kraju, umieszczone w nazwie miodu/firmy, a które przeciętnemu zjadaczowi kojarzą się z przyjemnym wypoczynkiem, ładną, czystą przyrodą.

Autor:  Wiech [ 04 września 2023, 07:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Po prostu jest za mało dotacji. Związek powinien się za to wziąć i dopłata do ula 56,50 zł a dopłata do sprzętu 65%. To na początek. Wtedy znowu zapanuje euforia na forum. Jak przybędzie jeszcze z pół miliona rodzin pszczelich (to też na początek), to wykończymy konkurencję zagraniczną i nasz miód zaleje Chiny, Ukrainę a może nawet Maltę.
Zbanuje się malkontentów, którym nie podoba się, że wprawdzie kradną, ale przecież się dzielą. Co może być nie tak w rozdawaniu pieniędzy?

Autor:  lalux5 [ 04 września 2023, 20:28 - pn ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Wiech pisze:
To na początek. Wtedy znowu zapanuje euforia na forum. Jak przybędzie jeszcze z pół miliona rodzin pszczelich (to też na początek), to wykończymy konkurencję zagraniczną i nasz miód zaleje Chiny, Ukrainę a może nawet Maltę.
Zbanuje się malkontentów, którym nie podoba się, że wprawdzie kradną, ale przecież się dzielą. Co może być nie tak w rozdawaniu pieniędzy?



:brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Jak z 500+ zrobiło sie 800+ to dlaczego 50 zeta nie przekształcić w co najmniej 80. Taki numer jest do przeforsowania :oczko:

Autor:  KNIEJA [ 05 września 2023, 09:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

lalux5 pisze:
Wiech pisze:
To na początek. Wtedy znowu zapanuje euforia na forum. Jak przybędzie jeszcze z pół miliona rodzin pszczelich (to też na początek), to wykończymy konkurencję zagraniczną i nasz miód zaleje Chiny, Ukrainę a może nawet Maltę.
Zbanuje się malkontentów, którym nie podoba się, że wprawdzie kradną, ale przecież się dzielą. Co może być nie tak w rozdawaniu pieniędzy?



:brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Jak z 500+ zrobiło sie 800+ to dlaczego 50 zeta nie przekształcić w co najmniej 80. Taki numer jest do przeforsowania :oczko:


Popieram !!¡!!!!!!!!¡!!!!!!

Autor:  tomi007 [ 05 września 2023, 10:14 - wt ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Czyli nadal widzę mentalność niewolników - zamiast wędki cieszycie się na rybe ..w, zasadzie ości i łeb od płotki w postaci 50 zł już dostaliśmy..... Teraz będziecie cieszyć się jak dorzucą do niej łuski bo co to jest 80 zł w porownianiu z normalną sytuacją na rynku miodu. Lepiej niech nic nie dają tylko skończą z tym importem smakowych syropów a 5% tej kasy co teraz przeznaczą na kontrolę towaru. I tyle i aż tyle.. To idzie zrobić "jednym" Rozporządzeniem na pół strony a4.. Ale widzę że ludzie nic nadal nie rozumieją... I się cały czas dają kupować za swoje pieniądze bo innych władza nie ma...to co proponujecie to jest powolne gotowanie Żaby... Mamy już w garze 42C - białko już zaczyna się ścinać- pasieki się likwidują... Dadzą wam 30 zł więcej tylko po to aby w garze dalej temp. Rosła. 30 zł to są śmieszne pieniądze na dzisiejsze czasy - 1h pracy... I co do 100 uli dostaniw ktoś "astronomoczne" 3000 wuecej a na cukier słoiki paliwo etc wyda 5000 więcej bo znowu ma niby podróżeć ... Pół biedy że wyda wiecej... Gorzej że sprzeda za mniej albo za tyle samo ale więcej towaru... Za tak działające związki i pseudo "pomoc" to ja dziękuję... Także pytanie czy wyskakujecie teraz z tego gara czy dalej dajecie się gotować - ci co zmniejszają pasieki to właśnie wyskakują... Zbliżają się wybory idealna okazja na protest w Warszawie... A tu cisza... Zakarmic pszczoły i na 1 października urządzić protest... Akurat władzy Stolicy to na rękę - na 90 proc da zgodę... Dwa... Nic tak nie motywuje jak kasa- przestać opłacać składki członkowskie i ulowe... To może dotrze do działaczy że dobry układ z partią to nie wszystko...

Autor:  _barti_ [ 05 września 2023, 10:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

tomi007 pisze:
Czyli nadal widzę mentalność niewolników - zamiast wędki cieszycie się na rybe ..w, zasadzie ości i łeb od płotki w postaci 50 zł już dostaliśmy..... Teraz będziecie cieszyć się jak dorzucą do niej łuski bo co to jest 80 zł w porownianiu z normalną sytuacją na rynku miodu. Lepiej niech nic nie dają tylko skończą z tym importem smakowych syropów a 5% tej kasy co teraz przeznaczą na kontrolę towaru. I tyle i aż tyle.. To idzie zrobić "jednym" Rozporządzeniem na pół strony a4.. Ale widzę że ludzie nic nadal nie rozumieją... I się cały czas dają kupować za swoje pieniądze bo innych władza nie ma...to co proponujecie to jest powolne gotowanie Żaby... Mamy już w garze 42C - białko już zaczyna się ścinać- pasieki się likwidują... Dadzą wam 30 zł więcej tylko po to aby w garze dalej temp. Rosła. 30 zł to są śmieszne pieniądze na dzisiejsze czasy - 1h pracy... I co do 100 uli dostaniw ktoś "astronomoczne" 3000 wuecej a na cukier słoiki paliwo etc wyda 5000 więcej bo znowu ma niby podróżeć ... Pół biedy że wyda wiecej... Gorzej że sprzeda za mniej albo za tyle samo ale więcej towaru... Za tak działające związki i pseudo "pomoc" to ja dziękuję... Także pytanie czy wyskakujecie teraz z tego gara czy dalej dajecie się gotować - ci co zmniejszają pasieki to właśnie wyskakują... Zbliżają się wybory idealna okazja na protest w Warszawie... A tu cisza... Zakarmic pszczoły i na 1 października urządzić protest... Akurat władzy Stolicy to na rękę - na 90 proc da zgodę... Dwa... Nic tak nie motywuje jak kasa- przestać opłacać składki członkowskie i ulowe... To może dotrze do działaczy że dobry układ z partią to nie wszystko...

Dlaczego z tyloma pomysłam nie zostaniesz działaczem?

Autor:  lech [ 05 września 2023, 11:38 - wt ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

_barti_ pisze:
tomi007 pisze:
Czyli nadal widzę mentalność niewolników - zamiast wędki cieszycie się na rybe ..w, zasadzie ości i łeb od płotki w postaci 50 zł już dostaliśmy..... Teraz będziecie cieszyć się jak dorzucą do niej łuski bo co to jest 80 zł w porownianiu z normalną sytuacją na rynku miodu. Lepiej niech nic nie dają tylko skończą z tym importem smakowych syropów a 5% tej kasy co teraz przeznaczą na kontrolę towaru. I tyle i aż tyle.. To idzie zrobić "jednym" Rozporządzeniem na pół strony a4.. Ale widzę że ludzie nic nadal nie rozumieją... I się cały czas dają kupować za swoje pieniądze bo innych władza nie ma...to co proponujecie to jest powolne gotowanie Żaby... Mamy już w garze 42C - białko już zaczyna się ścinać- pasieki się likwidują... Dadzą wam 30 zł więcej tylko po to aby w garze dalej temp. Rosła. 30 zł to są śmieszne pieniądze na dzisiejsze czasy - 1h pracy... I co do 100 uli dostaniw ktoś "astronomoczne" 3000 wuecej a na cukier słoiki paliwo etc wyda 5000 więcej bo znowu ma niby podróżeć ... Pół biedy że wyda wiecej... Gorzej że sprzeda za mniej albo za tyle samo ale więcej towaru... Za tak działające związki i pseudo "pomoc" to ja dziękuję... Także pytanie czy wyskakujecie teraz z tego gara czy dalej dajecie się gotować - ci co zmniejszają pasieki to właśnie wyskakują... Zbliżają się wybory idealna okazja na protest w Warszawie... A tu cisza... Zakarmic pszczoły i na 1 października urządzić protest... Akurat władzy Stolicy to na rękę - na 90 proc da zgodę... Dwa... Nic tak nie motywuje jak kasa- przestać opłacać składki członkowskie i ulowe... To może dotrze do działaczy że dobry układ z partią to nie wszystko...

Dlaczego z tyloma pomysłam nie zostaniesz działaczem?

Bo widzisz Kolego są tacy co uważają , że wystarczy jak rządzący nie będą nam przeszkadzać i zbyt dużo zabierać. Bo to co nam "dają" to są nasze pieniądze , a oni tylko nam je oddają .

Autor:  kudlaty [ 05 września 2023, 12:09 - wt ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

tomi007 pisze:
Czyli nadal widzę mentalność niewolników - zamiast wędki cieszycie się na rybe ..w, zasadzie ości i łeb od płotki w postaci 50 zł już dostaliśmy..... Teraz będziecie cieszyć się jak dorzucą do niej łuski bo co to jest 80 zł w porownianiu z normalną sytuacją na rynku miodu. Lepiej niech nic nie dają tylko skończą z tym importem smakowych syropów a 5% tej kasy co teraz przeznaczą na kontrolę towaru. I tyle i aż tyle.. To idzie zrobić "jednym" Rozporządzeniem na pół strony a4.. Ale widzę że ludzie nic nadal nie rozumieją... I się cały czas dają kupować za swoje pieniądze bo innych władza nie ma...to co proponujecie to jest powolne gotowanie Żaby... Mamy już w garze 42C - białko już zaczyna się ścinać- pasieki się likwidują... Dadzą wam 30 zł więcej tylko po to aby w garze dalej temp. Rosła. 30 zł to są śmieszne pieniądze na dzisiejsze czasy - 1h pracy... I co do 100 uli dostaniw ktoś "astronomoczne" 3000 wuecej a na cukier słoiki paliwo etc wyda 5000 więcej bo znowu ma niby podróżeć ... Pół biedy że wyda wiecej... Gorzej że sprzeda za mniej albo za tyle samo ale więcej towaru... Za tak działające związki i pseudo "pomoc" to ja dziękuję... Także pytanie czy wyskakujecie teraz z tego gara czy dalej dajecie się gotować - ci co zmniejszają pasieki to właśnie wyskakują... Zbliżają się wybory idealna okazja na protest w Warszawie... A tu cisza... Zakarmic pszczoły i na 1 października urządzić protest... Akurat władzy Stolicy to na rękę - na 90 proc da zgodę... Dwa... Nic tak nie motywuje jak kasa- przestać opłacać składki członkowskie i ulowe... To może dotrze do działaczy że dobry układ z partią to nie wszystko...


No bo tak jest jak piszesz. Idealnym przykładem "dawania" jest słynna 13 emerytura najpierw zlikwidowali możliwość odliczania składki zdrowotnej od dochodu wszystkim i emerytom a później "dali" 13 przez co każdy emeryt jest jeszcze w dupe kilkaset złotych w skali roku...
Tak się kupuje głosy ludzi za ich własne pieniądze a że matematyka to trudna spawa być to się ludzie cieszą że im "dali" przy okazji utworzyli tysiące nowych etatów w skali kraju.
Ludzie są skłóceni i podzieleni, wszystko na zasadzie dziel i rządź
Za dużo osób u góry zarabia ciężkie pieniądze na tym ze bracia z Ukrainy przysyłają nam towary rolne w sposób niekontrolowany bez cła

Autor:  asan [ 05 września 2023, 13:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

tomi007 pisze:
Czyli nadal widzę mentalność niewolników - zamiast wędki cieszycie się na rybe


https://sjp.pl/sarkazm

Autor:  ldawid [ 05 września 2023, 13:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Chociaż to nie w temacie, muszę przyznać Ci rację
kudlaty pisze:
...słynna 13 emerytura najpierw zlikwidowali możliwość odliczania składki zdrowotnej od dochodu wszystkim i emerytom a później "dali" 13 przez co każdy emeryt jest jeszcze w dupe kilkaset złotych w skali roku..

A teraz Panowie - albo tworzymy temat na ogólne niepolityczne narzekanie w odpowiednim subforum albo ... uruchamiamy tu sprzątanie :cwaniaczek:
Pozdrawiam ... Leszek

Autor:  baru0 [ 05 września 2023, 20:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

To jeszcze bez wnikania w szczegóły,.
Ci co dbają niech nie liczą zbytnio na kasę, że sprzedaży rodzin na wiosnę
Mimo że dużo rodzin zginie lub już zginęła, to ilość pasiek do "redukcji o połowę" vz powodu kiepskiego roku bedzoe masę.
Na pierwszy ogień idą Ci co "widzieli 100kg z ula," vkupili sprzęt, ule od tych rodziny będą w agoni.
Druga grupa to Ci którym się udało przez kilka lat coś liznąć, dbają o rodziny ale chude lata robią swoje..
Nie ceny, nie brak klientów, brak miodu.
Mówię o własnym rejonie.

Autor:  _barti_ [ 05 września 2023, 20:38 - wt ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Wszyscy redukują tylko kto to kupi?
W sumie znam tylko siebie z tych co planują wiosną dokupić rodzin.
Tendencja raczej zbywcza..

Autor:  KNIEJA [ 05 września 2023, 20:58 - wt ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

_barti_ pisze:
Wszyscy redukują tylko kto to kupi?
W sumie znam tylko siebie z tych co planują wiosną dokupić rodzin.
Tendencja raczej zbywcza..


Dobra cena i dobry towar , myślę że u mnie to nabywca znajdzie . Bedzie Parę tuzinów .

Autor:  kudlaty [ 06 września 2023, 05:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

_barti_ pisze:
Wszyscy redukują tylko kto to kupi?
W sumie znam tylko siebie z tych co planują wiosną dokupić rodzin.
Tendencja raczej zbywcza..


Już w innym temacie pisiorkowi o tym pisałem. Sprzedać a chcieć sprzedać to dwie różne sprawy. A dostać za to uczciwe pieniądze to jeszcze inna sprawa

Autor:  _barti_ [ 06 września 2023, 09:51 - śr ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

W lubelskim stoi pasieka 400 rodzin po zmarłym niedawno pszczelarzu,
rodzina z ulem i kompletem ramek 250zł (przy zakupie 50 sztuk)
Tyle w temacie.

Autor:  stach56 [ 06 września 2023, 15:24 - śr ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

_barti_ pisze:
W lubelskim stoi pasieka 400 rodzin po zmarłym niedawno pszczelarzu,
rodzina z ulem i kompletem ramek 250zł (przy zakupie 50 sztuk)
Tyle w temacie.
Nic nie robić tylko kupić całość i sprzedać z zyskiem. Coś w tym jest ,że nikt nie chce kupować po zmarłym - tylko nieliczne rodziny przeżywają rok. A może u kogoś było inaczej i podzieli się swoim doświadczeniem.

Autor:  _barti_ [ 06 września 2023, 17:20 - śr ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Tak właśnie siedziałem naklejałem etykiety na słoiki i sobie pomyślałem, że pszczelarz powinien móc być pszczelarzem. Hodować pszczoły, robić ule, pozyskiwać miód. Miód sprzedawać do skupu za godziwe pieniądze (powyżej opłacalności produkcji) i tyle.
A problem polega na tym, że tutaj trzeba być pszczelarzem i marketingowcem, sprzedawcom, nagabywaczem i kombinatorem. Gdzie tu komu sprzedać i kogo jeszcze namówić.

Autor:  ldawid [ 06 września 2023, 19:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

_barti_ pisze:
A problem polega na tym, że tutaj trzeba być...

Nic dodać nic ująć. Ja przy swoich 5 rodzinach, też pozyskałem nad to, co w rodzinie bliższej i dalszej skonsumować się da. Na resztę trzeba było markietingu :wink: Dobrze że zainwestowałem w konduktometr, naklejki, ciekawe nakrętki. Dobrze też, że w tym roku miałem trochę spadzi iglastej to i wielokwiat lepiej schodził :lol: Na pasieczne wydatki + zakarmienie stykło.
Jak się nie pomyśli i czasem w coś nie zainwestuje - to klapa. Ale nieraz i te zabiegi nie muszą dać oczekiwanych rezultatów. Ryzyk - fizyk.

Autor:  KNIEJA [ 06 września 2023, 19:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

_barti_ pisze:
W lubelskim stoi pasieka 400 rodzin po zmarłym niedawno pszczelarzu,
rodzina z ulem i kompletem ramek 250zł (przy zakupie 50 sztuk)
Tyle w temacie.


Lecz nowy wlascicie moze krutko cieszyć się z tej okazji . Szaleje zgnilec , z tego co zaszlyszalem , jutro będą palić dwie kolejne pasieki .

Autor:  Robertl [ 06 września 2023, 20:27 - śr ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Taka reklama była w telewizji by kierowcy uważali na przejściu dla pieszych i inne.. sponsorowana przez jakies ministerstwo czy cos takiego.
Moze by tak zrobili reklame i przestrzegli ile to syropu jest sprzedawane jako miód.
W Łowiczu są dni pszczelarza, przy wejściu kilka słoików prawdziwego miodu do degustacji, nie się oszuści tłumacz dlaczego to pływa wszystko.

Autor:  astroludek [ 06 września 2023, 20:35 - śr ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

KNIEJA pisze:
Szaleje zgnilec , z tego co zaszlyszalem , jutro będą palić dwie kolejne pasieki .


Wiesz dobrze, że zgnilec to nie problem, zazwyczaj jest czas żeby zaradzić. Czekam aż ta pataologia od strony ustawy zostanie zmieniona. Problemem jest nosemosa. Jednego dnia masz 2 korpusy pszczół, a za tydzień szklankę.

Autor:  baru0 [ 06 września 2023, 21:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

stach56 pisze:
Nic nie robić tylko kupić całość i sprzedać z zyskiem. Coś w tym jest ,że nikt nie chce kupować po zmarłym - tylko nieliczne rodziny przeżywają rok. A może u kogoś było inaczej i podzieli się swoim doświadczeniem.

Z kupnem rodzin po pszczelarzu to tak jak z kupnem starego domu,zależy po jakim czasie .
Wystarczy kilka lat nie zamieszkiwać dom i straty są duże .
To samo z rodzinami pszczelimi, jak pszczelarz się nimi opiekował do końca to ok, a jak chorował i rodzina z pół roku się dogadywała za ile sprzedać ,może być kicha.
Gdy zmarł mój Tata jego pasieka liczyła 102 ule, rodziny po miodobraniu,wyczyszczone , paski założone, przygotowane do zakarmiania ,tylko założyć podkarmiaczki i karmić.
Trzeba było się zająć nimi od zaraz.

Z tego co wiem kilka pasiek po zmarłych znajomych pszczelarzach upadło w części lub całości zanim zapadła jakaś decyzja.

Autor:  stach56 [ 07 września 2023, 15:47 - czw ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Ale na pewno pracowałeś z Ojcem i pewna więż z pszczołami była , u mnie to samo ale ja do pszczół nie podchodziłem . Przy przejęciu powiedzmy pewne egzorcyzmy zostały odprawione . Z tego co wiem od pszczelarki z 60 letnią praktyką , prezesem koła itd to pszczoły po zmarłym bardzo rzadko idą w rozwój lub przeżywają do następnego roku może to zabobony ale coś w tym jest mam kilku kolegów którzy przejęli takie pszczoły i praktycznie nic z nich nie wyprowadzili podstawa to szybka wymiana matek a i to się nie zawsze sprawdza . Ktoś kto nie wierzy niech nie wierzy niech sprawdzi i napisze, że to bujda.

Autor:  KNIEJA [ 07 września 2023, 17:09 - czw ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

astroludek pisze:
KNIEJA pisze:
Szaleje zgnilec , z tego co zaszlyszalem , jutro będą palić dwie kolejne pasieki .


Wiesz dobrze, że zgnilec to nie problem, zazwyczaj jest czas żeby zaradzić. Czekam aż ta pataologia od strony ustawy zostanie zmieniona. Problemem jest nosemosa. Jednego dnia masz 2 korpusy pszczół, a za tydzień szklankę.


Leszek Stępień dal nam dobrą radę : warroza , warroza i jeszcze raz warroza !

Autor:  baru0 [ 07 września 2023, 20:25 - czw ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

stach56,
Oczywiście że kontakt był od malutkiego i w wdrażanie, za co jestem Ojcu niezmiernie wdzięczny, jednak jako młody, dorosły założyłem swoją pasiekę żeby "wprowadzać nowości" między innymi z Ambrozji, dlatego była pasieka. Taty i moja.
Z reguły zajmuje się pasieką po zmarłym pszczelarzu nie doświadczony pszczelarz i stąd kłopoty lub w ogóle niepowodzenie.
Choć nie wierzę w przesady jednak, kot na drodze mnie w... ;) i coś w tym jest nie zbadanego.

Autor:  KNIEJA [ 07 września 2023, 20:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Przyjechal material na nowe pomysly , bedzie film co jak nie pszczoly itt

Autor:  astroludek [ 07 września 2023, 21:05 - czw ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

KNIEJA pisze:
Leszek Stępień dal nam dobrą radę : warroza , warroza i jeszcze raz warroza !


W pełni się z tym zgadzam!

Autor:  kudlaty [ 08 września 2023, 08:40 - pt ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

stach56 pisze:
_barti_ pisze:
W lubelskim stoi pasieka 400 rodzin po zmarłym niedawno pszczelarzu,
rodzina z ulem i kompletem ramek 250zł (przy zakupie 50 sztuk)
Tyle w temacie.
Nic nie robić tylko kupić całość i sprzedać z zyskiem. Coś w tym jest ,że nikt nie chce kupować po zmarłym - tylko nieliczne rodziny przeżywają rok. A może u kogoś było inaczej i podzieli się swoim doświadczeniem.


Był czas że się kupowało wiosna pszczoły bo swoich ciągle brakowało. A ogłoszenia sprzedaży często traciły ważność na drugi dzień. Patrze ogłoszenie sprzedaż pasieki po zmarłym pszczelarzu. Dzwonię pytam wszystko figo fago matki wymieniane, pszczoły łagodne i w siłę 8 ramek na czarno, plastry wymieniane. Mówię że się pogniewamy jak będzie inaczej bo mam daleko (280km w jedną stronę)
Wziolem dzień urlopu przyczepę, puste ule dobre chęci i w drogę.

Po dotarciu na miejsce kazało się że pszczelarz owszem zmarł ale 2lata wcześniej, w ulach żałoba bo wszystko na czarno, ramek 8 ale pszczół max na 3, matki ratunkowe, rojowe, pszczoły z tych co od razu walą w kostki i nadgarstki czyli kto miał styczność z takimi to wie że waliły gdzie popadnie jak wściekle. Ramki góra stykały się bezpośrednio a do ula pasowały po do cięciu sekatorem.
Wziolem tylko cześć i tylko dlatego że nic innego bym nie kupił i miałem daleko.
Pszczoły wybitnie agresywne, chciały roic się bez względu na wszystko po osiągnięciu siły 8 ramek kilka razy w roku więc ciągle okradłem je z czerwiu i karmiąc
Ogłoszenie o tej samej treści widziałem jeszcze przez 3 kolejne lata, taki chwyt marketingowy. Co roku sprzedawali a to co zostawało się roiło ciągle i w ten sposób odbudowywano pasiekę. Zużycie węzy to bardzo dużo zdaniem właścicielki bo 5kg na ok "50 rodzin "
Czy było tanio? Taniej niż w Małopolsce ale to żadna nowość, cena była rynkowa z tamtego terenu. A i rozwój jest zawsze 3-4 tygodnie do przodu w porównaniu do mojego terenu

Ludzie łżą jak psy często patrząc prosto w oczy. To były moje ostatnie zakupy na odległość. Od tamtego czasu wolę za zimować odkład na 3 ramkach byle przezimowal a przynajmniej wiem co mam

Autor:  KNIEJA [ 08 września 2023, 13:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Redukcja pasiek na Roztoczu

Zbieram zamowienia na wiosnę 2024 . Gwarantuję cene nie wyższą jak 450 zl , oczywiscie że może być i mniej , tego nie wykluczam

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/