FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Teraz OSY - Prosty sposób http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=854 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | sabard [ 08 sierpnia 2008, 19:34 - pt ] |
Tytuł: | Teraz OSY - Prosty sposób |
Jak zawsze na najlepsze rozwiązania trafia się przypadkiem. Zawsze po miodobraniu wywożę ramki na pobliska pasiekę do osuszenia i jak zawsze ściągają one osy z najdalszych okolic. Tego roku jednak stało sie to wręcz niebezpieczne dla pszczół. Na plastrach jest aż żółto od os. kilka dni temu zabrałem większość plastrów a kilka korpusów z plastrami przeznaczonymi do przetopienia pozostawiłem na drągach - pozostawiając w korpusie wielkopolskim po 7 - 8 plastrów.. Przyjechałem rano ok godz 5.30 i osy siedziały między plastrami jak na wystawie. Zabrałem ze sobą palnik gazowy i korpus po korpusie puszczałem płomień palnika między ramki. osy się osypywały setkami, lecz pod regałem trzeba było je potraktowac płomieniem jeszcze raz. powtórzyłem tę czynność tego dnia chyba 12 krotnie i szacunkowo uśmierciłem ok 30 tyś os. Jeszcze dwa dni i ilość os przebywających na pasiece zmniejszyła sie o 80%. tłukę je jednak już 8 dni i jest zdecydowanie w okolicy mniej oc Obecnie na każdej z pasiek wystawiam takie 2 wabiki i za każdym razem mam ze soba palnik gazowy. Ostatnio zmodernizowałem taki wabik wygląda on u mnie obecnie tak : pusty korpus stawiam na ziemi a na nim korpus z ramkami przeznaczonymi do przetopienia - najlepiej z pyłkiem - czasami trafiaja sie takie które nie trafią do gniazda.Po opaleniu między ramkami trzeba korpus z ramkami z\djąć i do końca uśmiercić osy - bo odżywają. Nad ty stawiam prowizoryczne zadaszenie. Ramki co jakis czas trzeba wymieniać bo się nadtapiają . Os jest najwięcej wcześnie rano - kiedy pszczoły jeszcze nie lataja, lub w czasie deszczu. W ciągu dnia i nad ranem os jest ogrom na ramkach z pyłkiem. Ten sposób uważam za najlepszy- bo czasami się cieszymy z zabicia 100 os albo złapania do butelki 20 - 50 - to jest raczej zabawa. Najlepszym świadectwem skuteczności tej metody jest fakt że dzisiaj w kiosku spożywczym byłem świadkiem rozmowy : starszy pan do sprzedawczyni: wie pani że coś się stało z osami , w zeszłym tygodniu przez sad nie można było przejść- a dzisiaj na spadniętych jabłkach tylko gdzieniegdzie jest osa. Ta jesień dla naszych pszczół z powodu os moży być trudna. W szklanym ulu widzę jesienią ciągle od 5 - 8 os, a w zimne poranki we wrześniu jest ich nawet 15. Tego roku w moich pasiekach nie uda im sie przeżyć . Spróbujcie - za jednym podejściem w ciągu 5 minut ginie u mnie nawet 5 tyś os. Teraz jak jest ich zdecydowanie mniej też udaje się uśmiercić nawet do tysiąca - ale tylko wcześnie rano bo w czasie dnia są epizodem. Pozdrawiam. |
Autor: | osarek [ 08 sierpnia 2008, 20:24 - pt ] |
Tytuł: | |
ja działam niszcząc gniazda os ale na niewiele się to zdaje ![]() |
Autor: | mały123 [ 08 sierpnia 2008, 22:04 - pt ] |
Tytuł: | |
sabard !!!!! A ja Ciebie za te posty o leczeniu miodem pyłkiem i propolisem i za tą wysłaną mi wierzbę tak szanowałem. A ty takie cóś bzyczkom latającym? Co z tego że to osa.Może nam wszystkich pszczół nie zjedzą.Internet to wielka siła .Jak dużo osób przeczyta a połowa się nauczy to os i szerszeni może nie by za to pszczół z warozą odymianych POMPKAMI I PODAJNIKAMI(nieskutecznie zresztą) będziemy mieli (lub nie będziemy) dużo .Pozdrawiam ps. Admin przemaluj mój nick na zielono ![]() ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 08 sierpnia 2008, 22:27 - pt ] |
Tytuł: | |
mały123 pisze: ps. Admin przemaluj mój nick na zielono
![]() ![]() nie mam nic przeciw osom ale od pasieki wara i niech sobie budują gniazda po miedzach daleko od domów hheehhee Ja też dzisiaj wywaliłem jedne z ula z pod dachu wziąłem woreczek foliowy i szpachelkę nałożyłem na bańkę i z garnąłem ledwo doleciałem do pieca CO bo by mi dały popalić nie źle potrafiły w parę minut przeżreć woreczek foliowy |
Autor: | wspak [ 09 sierpnia 2008, 08:19 - sob ] |
Tytuł: | |
![]() ![]() nie mam nic przeciw osom ale od pasieki wara To kolega ma takie poważne problemy w utrzymaniu siły rodzin, że te nie są w stanie obronić się przed osami? |
Autor: | wspak [ 09 sierpnia 2008, 08:25 - sob ] |
Tytuł: | |
Gdyby kolega słuchał i czytał doniesienia medialne ze zrozumieniem to również by wiedział, że tam nie chodziło o "żaby". |
Autor: | BoCiAnK [ 09 sierpnia 2008, 11:58 - sob ] |
Tytuł: | |
wspak pisze: Gdyby kolega słuchał i czytał doniesienia medialne ze zrozumieniem to również by wiedział, że tam nie chodziło o "żaby".
Przyjacielu nie wiem co chciałeś mi przekazać o trzymaniu silnych rodzin a mieniem Os pod dachem w ulu bo jedno nie ma nic wspólnego z drugim 1) Osy zadomowiły się pod Dachem znajdując tam super miejsce dla siebie i mały otworek w szczycie dachu przez który wlatywały 2) Jeżeli chodzi o Rospudę to mam swoje zdanie na ten temat widocznie inne od Kolegi i nie chciał bym tu nikogo obrazić więc go nie napiszę a Żaby wziąłem po prostu z przenośni |
Autor: | sabard [ 24 sierpnia 2008, 16:06 - ndz ] |
Tytuł: | Biedne osy |
Mały 123- drogi kolego: ja jestem pszczelarzem kochającym pszczoły i cały mój wysiłek i intelekt im poświęcam zrób sobie szklany ul a zobaczysz to samo co ja : że w dróżnieniu od poprzednich lat w szklanym ulu jest a w zasadzie u mnie było 5 krotnie więcej os penetrujących ul w dni chłodne i w nocy. W liczbach bezwzględnych to jest tak że w r ub naliczałem ich o 5 rano ok 5 a tego roku nawet 23 - mimo że pszczoły są równie silne i zdrowe. Jak to przekłada się na zapasy pszczół a no myślę że istniało realne zagrożenie że z ula osy wyniosły by ok 3 kg zapasów znajdujących się na obrzeżach gniazda. Poza tym przed ulami w moicvh pasiekach leży zabitych przez pszczoły po kilkadziesiąt os - świadczy to też o ich pladze tego roku. Na dodastek chcę Ci powiedzieć że walczę z nim,i sporadycznie już cały miesiąc a efekt jest taki że w dni ciepłe ciągle są i to w znacznych ilościach ale za to w dni chłodne i nocą na moich pasiekach os po prostu już nie ma. A bierze się to z tąd że załatwiłem je skutecznie w promieniu 10 km i na taką odległość z daleka w dni chłodne nie dolecą . Moje działanie jest do tej pory na tyle skuteczne że ludzie inormują o znajdowaniu gniazd bez dorosłych os. Właśnie wczoraj wywiozłem ramki po gryce i dzisiaj wcześnie z rana dokonałem ich likwidacji- będąc ponownie przy ramkach po dwóch godzinach gdy niebo zachmurzyło się widziałem osy tylko sporadycznie - nawet palnika nie opłacało się zapalać. Proszę posiedzieć przy ulu po podkarmieniu i proszę zauważyć że w walkach z osami prawie każda pszczoła w pojedynkę pr\zegrywa. Siedząc przy takim ulu - nie przeszkadzając naliczyłem że w ciągu 2 godzin osy zabiły ok 20 pszczół. Osy w mojej pasiece są też do pewnych granic pożyteczne - tego roku sprzątnęły spod ula wszystkie trutnie wybite przez pszczoły. wyciągają z ramek świeżo- wylęgniętą motylicę i jeszcze dużo cech pozytywnych można osom przypisać , ale tak jak wilki po przekroczeniu pewnej ilości się odstrzeliwuje, tak osy w tym roku trzeba odstrzelic bo w moim gospodarstwie przy takim nasileniu ich penetracji w ulach straciłbym o 200 - 400 kg pokarmu z uli a na to po prostu nie wyrażam zgody. Myślę że na moich pasiekach tego roku zginęło ok 2 miliony os a to wzale nie jest koniec - W pobliżu jednej z moich pasiek w promieniu 250 m zniszczyłem przy współudziale jednego z rolników 45 gniazd os przy czym niektóre miały pojemność ok 25 litrów - więc proszę sobie wyobrazić co się stanie jak zabraknie słodkich owoców w sadach- Ja tego roku plagę os oceniam jako katastrofę dla pszczół w chłodne wrześniowe dni. Nigdy nie spodziewałbym się takiej obsady gniazd Niszcząc te gniazda też zauważyliśmy efekty mojego niszczenia ich na pasieczyskach - były zamarte gniazda bez dorosłych owadów. Podejrzewam że te owedy latają po pokarm ponad 30 km. bo przy mojej wydajności niszczenia nawet przy takiej obsadzie gniazd powinno ich w końcu zabraknąć - jednak nadal w dni słoneczne są- ale w ciepły dzień dla pszczół nie stanowią zagrożenia- osa pracuje nawet przy = 5 stopniach - wtedy jak pszczoły siedzą ściśle w kłębie - czyli w wrześniowe noce. Wtedy mały 123 zajrzyj do swojej pasieki jak nie krępowane niczym o godz 7.00 z ula będzie wylatywać przeciętnie 1 osa na minutę - Wtedy z uli tego roku na pewno zniknie Ci nawet i 3 kg pokarmu- i będziesz to przypisywał temu że pszczoły tak mocno zakarmiłeś a zimą padły z głodu. To już teraz trzeba to przewidzieć - żeby nie było że mądry polak po szkodzie No jestem gaduła - wiem - ale posiedź trochę przy ulach a najlepiej nzrób sobie szklany-0 to przestaniesz kochać biedne osy. Z poważaniem Pozdrawiam |
Autor: | swiwojtek [ 24 sierpnia 2008, 18:40 - ndz ] |
Tytuł: | |
Wczoraj też pozbyłem się jednego gniazda os palniczkiem I z tego co zauważyłem to osy są bardzo głupie, gdyby pszczołom rozwalić gniazdo na pół na pewno by się na napastnika rzuciły a osy nawet jedna nie podleciała do mnie ![]() ![]() |
Autor: | miły_marian. [ 25 sierpnia 2008, 21:45 - pn ] |
Tytuł: | |
Najlepiej osy zwalczać skuro wiosny bo tylko są same matki os. W mojej pasiece mało jest os niewiem gdzie mają gniazdo szukam bezkutecznie. Ale na wiosne załatwiłem 14 matek to teraz by było parenascie tysiency czyli plaga i byłby duzy problem, Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | swiwojtek [ 25 sierpnia 2008, 22:10 - pn ] |
Tytuł: | |
miły_marian pisze: Najlepiej osy zwalczać skuro wiosny bo tylko są same matki os. W mojej pasiece mało jest os niewiem gdzie mają gniazdo szukam bezkutecznie. Ale na wiosne załatwiłem 14 matek to teraz by było parenascie tysiency czyli plaga i byłby duzy problem, Pozdrawiam miły_marian
a w jaki sposób pozbywa się pan matek os na wiosnę |
Autor: | entrion [ 25 sierpnia 2008, 22:52 - pn ] |
Tytuł: | |
jak zobaczysz na ścianie domu najlepiej ceglanego to gazeta i już nie ma kilku ja mam stary ceglany dom jak na wiosne przyświeciło to mi z muru wylazło z 10 i zlatują się do cegieł bo się szybko nagrzewają i korzystają z ciepłą to wtedy palniczek z małą butlą i jazda po ścianie |
Autor: | miły_marian. [ 26 sierpnia 2008, 00:18 - wt ] |
Tytuł: | |
Na wiosne jak mam ramki z zimy to wystawiam 1ramkie i pszczoły jak ją wyszukają na pasieczysku to i matki osy też i po prostu pod but. Jak matka osa wsadzi ryjek w komurkie i pije miód to wtedy palcamy ją gniote i wtedy mysle ze 700 os mnij bende miał w pasiece. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | mały123 [ 27 sierpnia 2008, 19:57 - śr ] |
Tytuł: | |
kolego Sabard nie uważaj mnie za zielonego narwańca co to sie za wszystkimi muszkami wstawiał będzie ![]() ![]() |
Autor: | ktostor [ 27 sierpnia 2008, 20:40 - śr ] |
Tytuł: | |
Z wielkim szacunkiem podchodzę do tego co żyje. Jednak w ubieglym roku os mialem wiele i były bardzo uciązliwe. W tym roku od samej wiosny jak tylko pokazały się , niszczyłem je przy pomocy deseczki. W tym roku jest ich wiele mniej. Zastanawiam się czy nieprzesadziłem z tym. Niewiem jaka jest zależność między osami a trzmielami ale w ubieglym roku praktycznie nie było trzmieli u mnie a w tym roku wspaniale buczą ![]() |
Autor: | entrion [ 27 sierpnia 2008, 23:47 - śr ] |
Tytuł: | |
trzmieli dużo bo łagodna zima była i po prostu nie wymroziła samic to się nalęgło |
Autor: | Psepscolek [ 27 sierpnia 2008, 23:59 - śr ] |
Tytuł: | |
Jakkolwiek os w ubiegłym roku było niespecjalnie tak w tym roku czuje się ich obecność wszędzie. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscolek ![]() |
Autor: | qtomek [ 28 sierpnia 2008, 12:21 - czw ] |
Tytuł: | |
U mnie też jest tych os do ,,h..ry" |
Autor: | sabard [ 07 września 2008, 10:43 - ndz ] |
Tytuł: | Sposób |
Teraz z tymi osami robię tak : szeroką deskem maczam w syropie cukrowqym - a jak wyjmę deskę to jeszcze na mokro posypuję cukrem . Z początku są na niej też pszczoły ale rankiem i wieczorem deska jest żółta od os. Palnik gazowy w ruch i gotowe. Podczas niszczenia os jest ich zdecydowanie mniej w promieniu 2 km - w takiej odległości na pasiece gdzie os nie niszczyłem osy załatwiły mi 2 średniej wielkości odkłady. W szkalanym ulu teraz jest po 20 os osy jak żadnego roku spotykam w silnych ulach podczas przeglądów. Teraz jest pora wykończenia os bo załatwiać będą pszczoły . W moim terenie os jest 1000 - /Tysiąć procent/ więcej niż w ub roku. Tak jak napisał jeden z kolegów trzeba je silniej niszczyć wiosną . Na niszczenie os poświęcam dziennie 30 min. ale mam ich żeczywiście mniej - Zniszczyłem do tej pory pewnie ok 5 mln. skąd się to bierze? ilość przekracza ludzkie pojęcie W słabym ulu o 5 rano osy chodzą jak chłopcy do baru po piwo. Przed każdym ulem leży po kilkadziesiąt zabitych przez pszczoły- pszczoły je wprawdzie gonią ale kiedy temp spada poniżej 10 stopni większość pszczół siedzi w kłębie a osy wtedy penetrują - nawet w miejscu gdzie siedzą pszczoły. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |