FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Późne Karmienie
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=3394
Strona 1 z 1

Autor:  Tomasz [ 17 września 2010, 20:57 - pt ]
Tytuł: 

Mam pytanie czy można karmić pszczółki w październiku

Autor:  pewex [ 17 września 2010, 21:13 - pt ]
Tytuł: 

karmić można, ale jaki będzie efekt końcowy to tego nikt Ci nie powie.
Jak jesień i zima będą ciepłe, a rodzina silna to może coś z tego będzie, ale po co czekać aż do października ?

Autor:  jopa [ 17 września 2010, 22:16 - pt ]
Tytuł: 

Nie ma co zwlekać, pożytek się skończył (lub prawie), temperatura to raczej chyba tylko niższa, więc należy karmić co prędzej :nonono:

Autor:  miły_marian. [ 17 września 2010, 22:47 - pt ]
Tytuł: 

W pazdzierniku to juz troche za puzno ale ja karmie po 20 wrzesnia jak odwiruje nawoc ale ja karmie już w sierpniu rodziny kture bendę likwidował pod konieć wrzesnia.Zabieram im czerw i zalane ramki z syropem i jak są juz na 3 ramkach to ich łoncze z rodzina najsłasze kture bendą zimowały. Te rodziny tostara matka albo chcą ja wymienić to daje im do oporu cukru i po miodobraniu z nawoci daje imm zabrane ramki do zimujących rodzin a reszte jak braknie to dokarmiam tak po 5 kg cukru pod konieć wrzesnia już zakonczam i tak stosuje już parę lat i niemam ubytków . Pozdrawiam miły_marian

Autor:  pewex [ 18 września 2010, 08:05 - sob ]
Tytuł: 

Też myślałem nad taką wymianą ramek, tylko ze mi szkoda zabierać rodziną pyłek nazbierany na nawłoci.

Autor:  robi00 [ 18 września 2010, 08:50 - sob ]
Tytuł: 

Była w ostatnim pszczelarstwie jakaś analiza ankiety od pszczelarzy z północno-wschodniej polski i wychodziło z niej że największe spadki rodzin zimą były w pasiekach karmionych dopiero w październiku. Pewnie na południu polski można karmic później niż na północy ale bez przesady.

Autor:  miły_marian. [ 18 września 2010, 13:23 - sob ]
Tytuł: 

Jak się łonczy pszczoły na zime to pyłek jest bardzo pożądany zeby było go jak najwiencej. Puzne karmienie to mozna robic jak się ma wiekszą pasiekie tak z 15 rodzin.Zawsze znajdzie się jakaś 2 lub 3 rodziny które trzeba połonczyc stara matka lub mało czerwi . To taka rodzina tylko dostarcza odbudowanej wezy syropu przerobionego pyłku i czerwiu zasklepionego i potem ja się łonczy z rodziną zimujacą.Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Kacper4500 [ 18 września 2010, 19:49 - sob ]
Tytuł: 

Ja kiedyś podkarmiałem puuuzno no i wdała mi się wilgoć.
Rodzina przetrwała, ale była baardzo słaba, zresztą ledwo przetrwała.

Autor:  Odwłok [ 19 września 2010, 07:37 - ndz ]
Tytuł: 

Raz z powodu innych zajęć (remont ) karmiłem pod koniec września ... :bosie:

Nigdy więcej :nonono:

Jestem raczej z południa Polski - wg moich doświadczeń NIE WOLNO U NAS KARMIĆ PÓŹNO!

Pszczoły na wiosnę były słabe , część rodzin nie przeżyła zimy... do tego była ciepła jesień i matki dłużej czerwiły...

Od tamtej pory do 25 -30 sierpnia mam zakarmione na zimę i jak chcą sobie znosić pyłek z nawłoci to już składają w gnieździe zimowym tak jak im pasuje. Miodu z nawłoci nie biorę ponieważ mam jej w najbliższej okolicy niewiele.

pozdrawiam

Autor:  Tomasz [ 19 września 2010, 11:09 - ndz ]
Tytuł: 

Siemka,słyszałem gdzieś tam że można karmić późno inwertem bo pszczółki nie muszą go przerabiać

Autor:  Marcinluter [ 19 września 2010, 12:35 - ndz ]
Tytuł: 

też czytałem ;) ale czym później to pogoda lubi być kapryśna, choć już we wrześniu nas nie rozpieszcza ;/ ,ale czym później to wolniej biorą pokarm bo noce dłuższe i chłodniejsze i często dni...

Autor:  jopa [ 19 września 2010, 18:26 - ndz ]
Tytuł: 

Zwrócić należy uwagę również i na to, że rodziny pobierają pokarm na zimę w różnym tempie, u mnie jedne już skończyły (12 kg cukru) inne są w połowie lub pozostało im niewiele. Zatem późne karmienie i wolne tempo pobierania - dodatkowo może przeszkadzać pogoda - mogą niekorzystnie wpływać przygotowanie rodzin do zimy. Lepiej zacząć wcześniej i uniknąć problemów.

Autor:  Jerzy K [ 19 września 2010, 19:02 - ndz ]
Tytuł: 

W niskich temperaturach pszczoły nie chcą pobierać syropu i inwertu. Przy przerobie inwertu też wkładają energię, dodają enzymy, odparowują itp.

Jerzy K.

Autor:  jerzy9666 [ 19 września 2010, 19:53 - ndz ]
Tytuł: 

kiedy wyciągnąć przegrodę dzielącą wysoką dennicę a miodniie ,już czy jeszcze poczekać .Pszczółki zakarmione na zimę ,czerwiu prawie zero

Autor:  Timona [ 26 września 2010, 08:35 - ndz ]
Tytuł: 

Dołączę w tym temacie moje pytanie
pszczoły karmiłam w sierpniu po skończonym dokarmianiu miały zalane prawie wszystkie plastry i poszyte noszą ładnie pyłek i wszystko wydawać się może że jest w porządku przejrzałam kilka rodzin i stwierdzam duży ubytek pokarmu na środkowych plastrach pokarm jest po bokach a tam gdzie wygryzał się czerw jest go brak czy dokarmić czy przestawić ramki boję się że brak pokarmu może odbić się na zimowli jak temu zaradzić w tak późnym terminie

Autor:  Psepscolek [ 26 września 2010, 18:42 - ndz ]
Tytuł: 

Zeszłego roku byłem zmuszony podkarmiać pszczoły w pierwszym tygodniu października. Powiem tyle że to najgorszy z możliwych terminów podkarmiania. Gdybym się spóźnił z podkarmianiem dzień dwa to oglądałbym sobie pszczółki jedynie na zdjęciach.

Timona pisze:
Dołączę w tym temacie moje pytanie
pszczoły karmiłam w sierpniu po skończonym dokarmianiu miały zalane prawie wszystkie plastry i poszyte noszą ładnie pyłek i wszystko wydawać się może że jest w porządku przejrzałam kilka rodzin i stwierdzam duży ubytek pokarmu na środkowych plastrach pokarm jest po bokach a tam gdzie wygryzał się czerw jest go brak czy dokarmić czy przestawić ramki boję się że brak pokarmu może odbić się na zimowli jak temu zaradzić w tak późnym terminie


Timona jeśli masz taką możliwość to wstaw plastry z pokarmem w środek gniazda lub podkarm uzupełniajaco. ;-)

Pozdrawiam.

Autor:  waldek6530 [ 26 września 2010, 21:16 - ndz ]
Tytuł: 

Witam
A co powiecie o pobraniu przez pszczółki w tej porze pokarmu z wycofanych ramek ( chodzi o te ramki, które okazały się zbędne w gnieździe a zalane są pokarmem i zasklepione) takie wyjąłem od sklepiłem i wstawiłem za deską zatworową aby pokarm przeniosły do gniazda zimowego czy zasklepia go ponownie i czy nie spracują się za mocno przy jego przenoszeniu. Czekam na opinie i pozdrawiam.

Autor:  oli [ 01 października 2010, 08:04 - pt ]
Tytuł: 

mam taki sam problem jak timona 1 wrzesnia miałem zakarmione pszczółki apifortuna po 14kg na rodzine.Teraz stwierdziłem braki pokarmu w wielkopolskim na 7 ramkach masa pszczół a pokarmu może z 8 cm od górnej beleczki.Zaczołem wiec dokarmiać najpierw ramkami wycofanymi z pokarmem a raczej miodem.Pobierają aż miło dam im jeszcze apifortuny i tylko modlić się do wiosny czy aby za bardzo sie nie spracują.

Autor:  pewex [ 01 października 2010, 09:09 - pt ]
Tytuł: 

Czasami trafiają się rodziny ze choćby nie wiem co robić to matki czerwią jak szalone. Mam jedną taką że przez cały sierpień i połowę września wlałem do ula ponad 30 kg cukru i ostatnio jak sprawdzałem stan zapasów okazało się ze mają ledwo 8 ramek 1/2 dadanta z pokarmem a reszta (około 12 to czerw w różnym wieku ). I o co im chodzi ? Inne dostały po około 15kg i już dawno matki wyhamowały z czerwieniem.

Autor:  Wojtek100 [ 01 października 2010, 16:22 - pt ]
Tytuł: 

pewex, no to musisz ochłodzić gniazdo, bo jak przyjdą mrozy to będziesz miał problem z zakarzeniem zaziębionego czerwiu, a pszczoły pod koniec zimowli mogą dostać biegunki z powodu zbyt dużej ilości zjedzonego pokarmu potrzebnego do ogrzania czerwiu i jego wychowu, pozdrawiam.

Autor:  miły_marian. [ 02 października 2010, 22:57 - sob ]
Tytuł: 

Pewex podejżewam ze tą matkie masz z żółtków a one jak im dasz pole do czrwienia i pokarm to zawali cały ul czerwiem. Musisz tą rodzine jeszcze podkarmić i oddzielić czyli ograniczyć czerwienie matki. Takie matki nadają się do czerwienia na wiosne do odkładów jak je robimy i zasilamy czerwiem .Pozdrawiam miły_marian

Autor:  pewex [ 02 października 2010, 23:07 - sob ]
Tytuł: 

dobrze kombinujesz marian - to jest buckfast. Już mu dodałem jedzenia i czekam na wiosnę co z tego będzie bo to moje pierwsze buckfasty.

Autor:  oli [ 03 października 2010, 21:15 - ndz ]
Tytuł: 

Korzystając z ładnej pogody podkarmiłem uzupełniająco swoje pszczółki inwertem dwie dawki po 3 litry inwertu. Pierwsza dawke pobrały bardzo szybko z drugiej dawki została połowa w podkarmiaczkach,ramki zalane do samego dołu i niewiem czy zabrać im tą reszte czy zostawić w ulach. :?: Dodam ze w czterech rodzinach matki zaczerwiły powierzchnie 10 cm/10cm na jednej ramce :nonono: pozdrawiam

Autor:  Cordovan [ 04 października 2010, 06:53 - pn ]
Tytuł: 

Skoro mają zalane ramki a czerwiu jest tak mało to zabierz resztę, jeszcze sobie doniosą pyłku i uzupełnią a pustych komórek i tak musi zostać na zimę w gnieździe. ;-)

Autor:  Imker40 [ 04 października 2010, 20:15 - pn ]
Tytuł: 

oli pisze:
Korzystając z ładnej pogody podkarmiłem uzupełniająco swoje pszczółki inwertem dwie dawki po 3 litry inwertu. Pierwsza dawke pobrały bardzo szybko z drugiej dawki została połowa w podkarmiaczkach,ramki zalane do samego dołu i niewiem czy zabrać im tą reszte czy zostawić w ulach. :?: Dodam ze w czterech rodzinach matki zaczerwiły powierzchnie 10 cm/10cm na jednej ramce :nonono: pozdrawiam

Jak narazie jest czerw i nie mają gdzie składać pokarmu to lepiej zabrać. Chociażby dlatego, że pokarm w podkarmiaczkach może się zepsuć i może dojść do nieprzyjemnej infekcji w ulu.

Autor:  Tosiek [ 12 października 2010, 21:36 - wt ]
Tytuł:  dokarmianie w połowie pazdziernika

Witam !
Czy mogę podkarmic pszczoły w połowie pazdziernika ?? takie pytanie to pewnie może
zadac tylko ja na forum, ale pokoleli. Wł

Autor:  Ted07 [ 12 października 2010, 21:51 - wt ]
Tytuł: 

Cześć Jeśli jeszcze nie podkarmiałeś to jak najbardziej powinieneś dokarmi pszczoły na zimę. Lepiej późno niż wcale. Pozdrawiam Kętrzyn byłem tam 8 miesięcy :-) Fajne miasteczko :D

Autor:  knieja100 [ 13 października 2010, 09:48 - śr ]
Tytuł: 

Daj im na ramki ciasto, przynajmniej 5kg i ociepl od gory. Karmienie plynami obecnie to zabujstwo.

Autor:  Tosiek [ 13 października 2010, 09:57 - śr ]
Tytuł: 

Ok ! drozdzowo-cukrowe może byc ?

Autor:  mendalinho [ 13 października 2010, 10:48 - śr ]
Tytuł: 

Tosiek, raczej miodowo cukrowe.A najlepiej jakbyś kupił Apifortune, Ambrosie czy inny inwert.

Autor:  Tosiek [ 13 października 2010, 13:58 - śr ]
Tytuł: 

Mendalinho, czy na mazurach jest mozliwość kupienia Apifortune ? , oglądałem sklepy internetowe - wskazywany był odbiór własny, a po 10 litrowe wiaderko gonić po kraju to chyba nie

Autor:  knieja100 [ 13 października 2010, 14:08 - śr ]
Tytuł: 

Tosiek pisze:
Ok ! drozdzowo-cukrowe może byc ?


Niemiecka Apifonda,

Autor:  mendalinho [ 13 października 2010, 14:50 - śr ]
Tytuł: 

Tosiek, u nas raczej nie .Na wiosnę sprowadzałem przez WZP w olsztynie ale wtedy dużo rzeczy zamawiali od łysonia to sie doczepiłem.Wiem że teraz na zimę nic nie zamawiają.Swego czasu zamawiałem też z Torunia z hurtowni Śądeckiego Bartnika .Przysłali mi w ciągu 3 dni 15kg Ambrosi. Za przesyłke zapłaciłem 25 zł. Pozdrawiam

Autor:  BoCiAnK [ 14 października 2010, 22:17 - czw ]
Tytuł: 

Tosiek pisze:
Ok ! drozdzowo-cukrowe może byc ?


Nie Nie mogą być to mysi być ciasto Miodowo -cukrowe lub Inwerto cukrowe czyli z cukru pudru ugniecione a co w ogóle się stało ?
Gdzie pokarm -podany i czy w ogóle podany ?

Autor:  Tosiek [ 15 października 2010, 13:51 - pt ]
Tytuł: 

duża presja pszcz, ubogie jesienne pożytki, teren też - karmienie wg podręcznika Wilde, dałem około 10 litrów syropu, jestem na działce tylko w weekendy, syrop dawałem wieczorm, nie rozlewałem, wg podręcznika duzy rabunek (ki) . Niestety ddałem juz ciasto drożdzowe -cukrowe ( jutro zabiorę - jak nie zajadły) tzn zamienie tez na miodowe wg zalecen kolegów

Autor:  BoCiAnK [ 15 października 2010, 14:09 - pt ]
Tytuł: 

Tosiek pisze:
ubogie jesienne pożytki, teren też - karmienie wg podręcznika Wilde, dałem około 10 litrów syropu, jestem na działce tylko w weekendy, syrop dawałem wieczorm,

Nie wiem co Wilde pisze każdy ma swoje metody gospodarowania według swoich pożytków i uznania ale rok był kiepski i utrzymać siły w rodzinach a zwłaszcza przed zimowym zakarmianiem to przy braku pożytku naturalnego trza im go tak zorganizować aby był wilk syty i owca cała czyli w sierpniu karmi się ciastem ,ciasto nie powoduje rabunków albo się je robi samemu mieląc cukier na puder ( wychodzi taniej ) albo kupuje gotowy produkt
karmienie główne rozpoczyna się ok 1-5 września tak aby koniec przypadł na ok 10-15 września
podając syrop najlepiej pod wieczór ( przy zwężonych wylotach ) też mam jedną z pasiek oddaloną dość daleko podaję dwukrotnie po 6 l syropu w którym jest 10-11 kg cukru i mam święty spokój
;-)

Autor:  Tosiek [ 15 października 2010, 14:32 - pt ]
Tytuł: 

nauki nigdy za dużoo, dając w sierpniu syrop może sam spowodowałem rabunek, we wrześniu robiłem, tak jak piszesz, mam tylko nadzieję że włozone ciasto umozliwi im dotrwanie do wiosny

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/