FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Jak okiełznać złe pszczoły http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=31&t=1756 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | pawel grudkowski [ 28 czerwca 2009, 17:54 - ndz ] |
Tytuł: | Jak okiełznać złe pszczoły |
Jak okiełznać wśćekłe pszczoły ,mam w jednym ulu takie wśćekłe pszczoły że tylko ruszę daszkiem a one już atakują ,chcą mnie zagryść . Wtamtym roku były jak baranki , a w tym od samej wiosny są bardzo złe . Pożądliły mnie że normalnie szok . Co robić . |
Autor: | Dutz [ 28 czerwca 2009, 18:02 - ndz ] |
Tytuł: | |
Daj nową mamusię i powinny się uspokoić ![]() |
Autor: | pawel grudkowski [ 28 czerwca 2009, 18:06 - ndz ] |
Tytuł: | |
Czerwiącą czy nie . |
Autor: | birkut [ 28 czerwca 2009, 18:18 - ndz ] |
Tytuł: | |
oczywiście czerwiącą ,a jak nie pomoże sprubuj ten ul przesunąc metr w bok moze byc żyła wodna czy coś podobnego no a jak nie pomoze lub zetną ci matke i bedą ciągneły swoja to likwidacja , ew mozesz ustawic ten ul tak aby jak złodziej przyjdzie to pierwsze do niego się dobier |
Autor: | BoCiAnK [ 28 czerwca 2009, 18:37 - ndz ] |
Tytuł: | |
birkut pisze: oczywiście czerwiącą ,a jak nie pomoże sprubuj ten ul przesunąc metr w bok moze byc żyła wodna czy coś podobnego
Birkucie to nie Żyła wodna to inne nasienie Trutnia też tak miałem raz były że można było iść nago a raz jak kosmita Matka kopuluje z wieloma i akurat na takiego trafiło do podkurzacza zawsze dodaj starej woszczyny to dużo daje |
Autor: | pawel grudkowski [ 28 czerwca 2009, 18:42 - ndz ] |
Tytuł: | |
Dodaje wosk do podkurzacza , ale one z całym szacunkiem leją na dym . Obsiadają mnie na czarno i tną . |
Autor: | Psepscolek [ 28 czerwca 2009, 19:06 - ndz ] |
Tytuł: | |
Też takie mam. W każdym razie po tej matce córki już z zupełnie innymi trutniami latały i mam całkiem fajne pszczoły. Da się w upalne dni robić koło nich bez kapelusza i w zasadzie nago. Aczkolwiek stara Mes już się dość u mnie naczerwiła i niedługo pod buta. ![]() ![]() ![]() ![]() Ps. warto sobie stare plastry jeden, dwa zostawiać właśnie do podkurzacza. Czasem jak mam problem z rozpaleniem to dobrze przeczerwiony wosk jest dobry. ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | nogoglaszczka76 [ 28 czerwca 2009, 19:17 - ndz ] |
Tytuł: | |
birkut pisze: , ew mozesz ustawic ten ul tak aby jak złodziej przyjdzie to pierwsze do niego się dobier
Popieram Bieruta.Jak masz gdzie ustaw taki ul i prowadź w jego pobliże nieproszonych gości{nawet puknij w niego}.Jaja jak nic.Też mam takie,jak wybierałem w promieniu 100m wszyscy pożądleni.{wywiozłem do pasieki u teściowej} ![]() |
Autor: | pawel grudkowski [ 28 czerwca 2009, 20:36 - ndz ] |
Tytuł: | |
Boje się że zatną matke , może lepiej dać matecznik . no i chyba będą niezłe jaja żeby wyszukać starą mamuśkę . |
Autor: | stantom20 [ 28 czerwca 2009, 20:45 - ndz ] |
Tytuł: | |
Witam Do podkuzacza szczypta saletry i spią jak baranki a ty spokojnie szukasz matki ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 28 czerwca 2009, 20:50 - ndz ] |
Tytuł: | |
pawel grudkowski pisze: Boje się że zatną matke , może lepiej dać matecznik . no i chyba będą niezłe jaja żeby wyszukać starą mamuśkę .
prosty a skuteczny sposób Odstaw ula na bok z 3 metry a na miejsce postaw inny lub byle skrzynkę z ramkami Możesz tam z innego ula dać ramko czerwiu byle jakiego ) odczekaj 2 dni i w odstawionym ulu odszukaj matkę (już Cię nie zjedzą bo nielotne są duuuużo mniej agresywne matkę pod but a za 9 dni po zniszczeniu mat -rat poddaj matkę najlepiej czerwiącą jak matka zacznie czerwić skrzynce też zniszcz mat -rat i ula zaś przestaw tak jak był wcześniej |
Autor: | pawel grudkowski [ 28 czerwca 2009, 20:57 - ndz ] |
Tytuł: | |
Jaką saletre masz na myśli amonową czy sporzywczą ? ![]() |
Autor: | Szczupak [ 28 czerwca 2009, 21:01 - ndz ] |
Tytuł: | |
Rada BoCiAnK- a jset dobra :idea: Ale zanim weźmiesz sie za te pszczoły to dmuchnij podkurzaczem parę soczystych kłebów dymu w wylotek odczekaj z cztery minuty i zaczynaj kombinowac jeśli dalej mocno atakuja ![]() ![]() ![]() to powinienes miec opryskiwacz czy zraszacz i jak atakuja to je woda ![]() Ale matka pod buta bez apelacji i ułaskawienia - i niemartw sie agresywne nie znaczy głupie jak matki nie bedą miały to przyjmą - tylko trzymaj sie tego przepisu powyrzej ![]() |
Autor: | stantom20 [ 28 czerwca 2009, 21:25 - ndz ] |
Tytuł: | |
Saletra amonowa ale tszymaj sie rad TĘGICH GŁÓW moją zostaw sobie na koniec jako zło konieczne .Bo np pszczoły po takim zabiegu krócej żyją Pozdrawiam |
Autor: | birkut [ 28 czerwca 2009, 21:48 - ndz ] |
Tytuł: | |
koledzy napisałem o tej żyle wodnej bo miałem taki oto przypadek, pasieka którą się opiekuje była jedna rodzina że bez kija nie podchodz cały byłem okryty a one i tak znalazły miejsce aby wbić żądełko, zabrałem matka i jak gada szczupak pod buta a dałem drugą to on mi tą matka sobie wzięły pod buta i zaczełmatecznik to pozrywałem i dałem znowu matka to one ją znowu zaciukały,i matecznik to poczekałem az nie bedą miały na czym ciągnąc mateczników , przyjęły matkę zaczerwiła niecały plaster zabiły ją i mateczniki pociągnęły , no to sie wkurzyłęm i przesunołem ten ul o pół matra w bok wszystko wróciło do normy pszczoły sie uspokoiły , ale było jedno jeszcze jak tak cięły w tamtym miejscu to zbiór od nich był dwa razy wiekszy niz innego ula , jak odstawiłem wyruwnały sie zbiory |
Autor: | pawel grudkowski [ 28 czerwca 2009, 22:23 - ndz ] |
Tytuł: | |
Spróbuje systemu Bociana , może się uda . Dzięki. |
Autor: | Szczupak [ 28 czerwca 2009, 23:34 - ndz ] |
Tytuł: | |
birkut, Ktos tu pisał ze na zyle to pszczółi lubia byc postaw tam ula z łagodna rodzina to sprawdzisz czy beda złosliwe jesli nie to najwyrzej dwa rzy wiecej miodu odnich odbieżesz ![]() |
Autor: | paraglider [ 29 czerwca 2009, 10:03 - pn ] |
Tytuł: | |
Ty birkut nie rozpętuj nową wojnę z żyłami wodnymi. Zrobiłem to kiedyś bo jestem różdżkarzem i o mało co nie zostałem wyklęty. Piszę tak dla przestrogi. A ja zrobiłbym podobnie jak radzi Gospodin ,jednak najłatwiej po odstawieniu ula zrobić nalot na matecznik, jeżeli masz miodnie to postaw je na nowym gnieżdzie a wściekłą staruchę w starym zlikwiduj i czekaj na zmianę warty. |
Autor: | wtrepiak [ 29 czerwca 2009, 11:48 - pn ] |
Tytuł: | |
Z tą agresywnością to wielki znak zapytania ??????????? W tym roku nie wiadomo co wstąpiło w jedną rodzinę . Matka z tamtego sezonu dobrze czerwiąca, silna rodzina miodna . Miałem koledze zrobić z nich odkład , ale coś w nich wstąpiło , czy po tym maku kwitnącym ????? Przy przeglądzie były agresywne i cięte że hej , pod krutkie spodenki mi się tak pchały że musiałem ściągnąć i wytrzepać pszczoły . Ale założyłem spodnie i rozdzieliłem rodzinę , zabrałem z matką do rojnicy z ramkami . Po dobie wsypałem do wlpo na susz i węzę, dostały syrop dwa razy. Po trzech dniach zaglądam , są jajeczka w dwóch ramkach , spokojne jakby nie te pszczoły. A w ulu poddałem młodą matkę i co !!! spokuj i cisza , matka przyjęta młoda bez problemu . |
Autor: | birkut [ 29 czerwca 2009, 12:30 - pn ] |
Tytuł: | |
panowie przeczytajcie mój post wyżej mi w tamtym ulu zamordowały kilka matek , jak juz nie miały na czym zakładac mateczników to nowej pozwoliły złożyc jajeczka i zaraz ją zamordowały a pociągnęły sobie swoją wsciekłą, trwało to dwa lata , wiecej nie próbuje |
Autor: | bzzy [ 29 czerwca 2009, 13:31 - pn ] |
Tytuł: | |
birkut pisze: panowie przeczytajcie mój post wyżej mi w tamtym ulu zamordowały kilka matek , jak juz nie miały na czym zakładac mateczników to nowej pozwoliły złożyc jajeczka i zaraz ją zamordowały a pociągnęły sobie swoją wsciekłą, trwało to dwa lata , wiecej nie próbuje
no co Ty birkut Twoja metoda super 98% przyjęć nie dała rady??? hehehe widzę jak nowicjusz pchałeś matki jedna za drugą, a trzeba było odczekać 9 dni i jedynie mateczniki zcinać, a następnię dać unasienioną, nawet jeśli taką matkę wywalą to po niej jak będzie matka to agresywne raczej nie będą, choć jak czytam Twój post to się zastanawiam co Ty tam masz w tych ulach, ciągle jakieś rójki i kundle znosisz do pasieki to pewnie i w pasiece wolna amerykanka, no cóż nie wnikam, ale popatrz Twoja metoda cud-miód zawiodła ![]() ![]() ![]() |
Autor: | birkut [ 29 czerwca 2009, 17:27 - pn ] |
Tytuł: | |
widzisz kolego bzzy i znowu nie przeczytałes całego postu bo tam dokładnie opisuję co robiłem i co było, ale widze ze radosc ci sprawiło ze znowu możesz dociąć , coś ci powiem , własnie w czasie tamtej naszej dyskusji napisałes że nigdy nie poddajesz matki nieunasienionej do ula a w innym ( bo tak sobie czasem latam po forum i czytam )piszesz że kiedyś ci matka wyszła na lot godowy, wróciła ale znowu wyszła i poszła do innego ula gdzie spotkał ją wiadomy los, musisz sie zdecydowac co pisac , bo sam sobie zaprzeczasz, i jeszcze jedno napisałem ze kazda metoda jest dobra gdy matka bedzie w ulu wg. ciebie nie ty stosujesz zasadą :golono strzyżono: znasz ją? pozdrawiam jezeli masz popsuty humor to coś napisz zakpij ze mnie, jezeli ci sie poprawi to ja sie tez bedę z tego cieszył |
Autor: | birkut [ 29 czerwca 2009, 18:09 - pn ] |
Tytuł: | |
i jeszcze jwedno kolego bzzy , gdzis tam kiedys napisałes ze jesteś po wyższych studiach, moze tak moze nie, nie wnikam ale jesli tam to pewnie matematyki cię tam nie uczyli bo cytujesz moje liczbY 98% o ile wiadomo wszystkim forumowiczom pełe to jest 100% wiec prosty rachynek wynisi ze 2 % brakuje moze to właśnie te? panie profesorze z KULu |
Autor: | Szczupak [ 29 czerwca 2009, 21:41 - pn ] |
Tytuł: | |
No tak ![]() ![]() [glow=red] deszczowe lato też ![]() niech by juz by ła pogoda to do roboty bysmy sie wzieli z naszymi pszczołami i o żądleniu zapomnieli ![]() bo jak jest porzytek to wszystko gra HA HA ![]() Te Birkut nasz bzzy to zwyczajnie maruda ![]() ![]() ![]() ![]() Ale jak ma być BRAĆ - to co zrobisz ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | bzzy [ 29 czerwca 2009, 22:26 - pn ] |
Tytuł: | |
birkut pisze: widzisz kolego bzzy i znowu nie przeczytałes całego postu bo tam dokładnie opisuję co robiłem i co było, ale widze ze radosc ci sprawiło ze znowu możesz dociąć , coś ci powiem , własnie w czasie tamtej naszej dyskusji napisałes że nigdy nie poddajesz matki nieunasienionej do ula a w innym ( bo tak sobie czasem latam po forum i czytam )piszesz że kiedyś ci matka wyszła na lot godowy, wróciła ale znowu wyszła i poszła do innego ula gdzie spotkał ją wiadomy los, musisz sie zdecydowac co pisac , bo sam sobie zaprzeczasz, i jeszcze jedno napisałem ze kazda metoda jest dobra gdy matka bedzie w ulu wg. ciebie nie ty stosujesz zasadą :golono strzyżono: znasz ją?
pozdrawiam jezeli masz popsuty humor to coś napisz zakpij ze mnie, jezeli ci sie poprawi to ja sie tez bedę z tego cieszył spokojnie birkut, ja wiem co piszę na forum, co do tego że mi matka się unasienniała tak, że weszła do ula obok, to też słabo czytałeś, bo wyraźnie było napisane, że to bcf od Michała Lewandowskiego były i jedna tak kiepsko skończyła, aczkolwiek to był 20 maja jak matki kupiłem i wszystkie szły do odkładów, a tego, jakie do odkładów matki poddaje to raczej na forum nie napisałem, aczkolwiek do rodzin produkcyjnych poddaje tylko unasienione i na tym warto zakończyć tą dyskusje bo jak chcesz łapać kogoś za to co napisał to raczej nie mnie ![]() co do studiów to gdybyś wiedział że pw to politechnika warszawska i matematyka tam jest dość dobrze rozbudowana tak więc z cyferkami to ja raczej problemu nie mam, a co do Twojej metody i tych całych 98% to ja nadal twierdze, że metode pozostaw dla siebie, a innych nie wprowadzaj w błąd bo 98% to raczej w pięknych snach ![]() |
Autor: | birkut [ 30 czerwca 2009, 17:49 - wt ] |
Tytuł: | |
dotyczy terminu poddawania matek pszczelich w podreczniku HODOWLA PSZCZÓŁ ludzie wymienieni poniżej napisali o poddawaniu matek pszczelich do ula juz wysłalem list do prof. WOYKE aby na drugi raz ze swoim zespołem skontaktował sie z panem BZZY a nie wypisywał głupst kiedy poddawac matki pszczele PROF. LEON BORNUS dr.JAN CURYŁO prof. dr. ANTONI DEMIANOWICZ prof. dr. STANISŁAW KIRKOR dr. ZOFIA KONOPACKA dr.TADEUSZ WAWRYN prof. dr. hab. JERZY WOYKE |
Autor: | Pawełek. [ 30 czerwca 2009, 23:29 - wt ] |
Tytuł: | |
Ja w ten sposób podaję matki i zawsze mam prawie 100% przyjętych. Początkowo dla pewności poddawałem matki jak już zerwałem mateczniki i nie miały na czym budować ale doszedłem do wniosku że to strata czasu. |
Autor: | bzzy [ 01 lipca 2009, 08:42 - śr ] |
Tytuł: | |
birkut pisze: dotyczy terminu poddawania matek pszczelich w podreczniku HODOWLA PSZCZÓŁ
ludzie wymienieni poniżej napisali o poddawaniu matek pszczelich do ula juz wysłalem list do prof. WOYKE aby na drugi raz ze swoim zespołem skontaktował sie z panem BZZY a nie wypisywał głupst kiedy poddawac matki pszczele PROF. LEON BORNUS dr.JAN CURYŁO prof. dr. ANTONI DEMIANOWICZ prof. dr. STANISŁAW KIRKOR dr. ZOFIA KONOPACKA dr.TADEUSZ WAWRYN prof. dr. hab. JERZY WOYKE tak masz racje zadzwoń do prof i wyjaśnij całą sytuację oraz to aby się ze mną skontaktował, nawet więcej mogę się spotkać i porozmawiać z nim osobiście, bo ten tekst który wstawiłeś jest interesujący aczkolwiek czy możesz mi wyjawić ile rodzin u Ciebie po poddaniu matki wrogo się odnosi do matki, jeśli taka sytuacja zaistnieje co robisz z taką matką w klateczce (biegasz po pasiece i szukasz nowego ula), czy mam rozumieć, że w rodzinach gdzie pszczoły odnoszą się łagodnie do matki w klateczce, w momencie uwalniania jest brak mateczników?? |
Autor: | bzzy [ 01 lipca 2009, 08:47 - śr ] |
Tytuł: | |
Pawełek pisze: Ja w ten sposób podaję matki i zawsze mam prawie 100% przyjętych. Początkowo dla pewności poddawałem matki jak już zerwałem mateczniki i nie miały na czym budować ale doszedłem do wniosku że to strata czasu.
Paweł w przyszłym roku mam do poddania 50 matek, jeśli masz takie dobre rezultaty 100% to rozumiem, że jak mi pomożesz to też w moich ulach będzie sukces 100% |
Autor: | birkut [ 01 lipca 2009, 08:49 - śr ] |
Tytuł: | |
bzzy przerzuc sie na chodowlę królikówe albo zbiór gruszek jeśli ci obrodzą bo przy chodowli pszczół jestę cieniutki jak jelito srodkowe młodej pszczoły , to tyle i aż tyle z i mnie już o nic nie pytaj , bo nie mam zamiaru prowadzic dyskusji aby komus cos udawadniac czy tłumaczyć jeden post wyżej pawełek napisał jak poddaje ale bzzy sie do mnie dopiął jak kleszcz do psa rozmawiac mozna tutaj z pszczelarzami z ludzmi ktorzy cos poradzą czy chcą porady ty człowieku chory chcesz kłótni a to nie ze mną |
Autor: | Marcinluter [ 01 lipca 2009, 10:46 - śr ] |
Tytuł: | |
bzzy, i birkut, koledzy wszystkim nerwy puszczają przy tej pogodzie i jeszcze jak kwitnie pogoda ale po co si kłucić każdy ma swój sposób na poddawanie matulek i może być sukces w 100% jak to w rolnictwie z bożą pomocą wszystko o.k a jak opóścisz jedną msze to wiadomo ,że procenty w dół lecą:) A tak na poważnie tozależy wszystko od przczelarza więc jak bzzy chcesz poddać matkę z 100% czy 98% sukcesem to umów się aby ktoś ci poddał wiesz napewno sie ktoś najdzie tylko kasa misiu kasa" zacytowałem twoje motto chyba nie jesteś zły:) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Pawełek. [ 01 lipca 2009, 11:58 - śr ] |
Tytuł: | |
bzzy pisze: Pawełek pisze: Ja w ten sposób podaję matki i zawsze mam prawie 100% przyjętych. Początkowo dla pewności poddawałem matki jak już zerwałem mateczniki i nie miały na czym budować ale doszedłem do wniosku że to strata czasu. Paweł w przyszłym roku mam do poddania 50 matek, jeśli masz takie dobre rezultaty 100% to rozumiem, że jak mi pomożesz to też w moich ulach będzie sukces 100% Oczywiście że pomogę, ja w tym roku wymieniam w sumie też ok 50 matek, początkowo osieracałem rodziny produkcyjne i po 9 dniach poddawałem matki, NU ale stwierdziłem że to za długa przerwa w czerwieniu i jak coś się wydarzy nieprzewidzianego to już są poważne straty ( no i były niestety, kilka matek nie wróciło i rodziny z 14-15 ramek mają po 8 ). Więc teraz robię inaczej, wieczorem robię małe odkładziki ( 2 max. 3 ramki) i za chwilę podaję matkę. Po podjęciu czerwienia matkę poddaję do rodziny, zamieniam po prostu. W razie gdyby matkce coś się stało odkładzik zawsze można połączyć. Kilka (ok. 10) matek musiałem podać do rodzin produkcyjnych więc aby nie robić zbytnich komplikacji sobie i pszczółkom, matki poddawałem po ok. 3-4 godz. po osieroceniu, same w klateczce, zauważyłem że pszczoły po takim czasie ochoczo interesują się poddaną matką nawet NU, ( ze dwa razy po prostu patrzyłem co robią pszczoły z wsadzoną do ula klateczką). |
Autor: | BoCiAnK [ 01 lipca 2009, 12:53 - śr ] |
Tytuł: | |
Panowie nie ma takiej metody co daje 100% ani nawet 80 % W tym roku do dziś poddałem ponad 140 matek z tego straty wyniosły 15-20 % nie przyjęć ,zginięcia w oblocie i inne Matki nie unasienione podaję jedną i tą samą metodą czy to do odkładu czy ulika weselnego gdzie nie ma czerwiu Żadnego i zdarzają się nie przyjęcia zawsze poddaję bez pszczół Unasienione tak sam bez pszczół na tak zwaną podmianę Wystarczy minimalna wada matki i jest po niej (brak pazurka ) czy wy tak szczegółowo oglądacie co poddajecie ? To była i jest i będzie zawsze loteria ![]() |
Autor: | birkut [ 01 lipca 2009, 12:59 - śr ] |
Tytuł: | |
kochany bociank,,,u miód ci z ust płynie a powaznie masz racje to jest loteria tym bardziej przy duzej pasiece ale mając kilka, czy kilkanascie uli to jest zabawa i mozna sobie przypilnowac, a to ze każda metoda jest dobra byle matka została przyjęta to juz gadałem ale w poważnej dyskusji, a nie golono strzyzono |
Autor: | BoCiAnK [ 01 lipca 2009, 13:18 - śr ] |
Tytuł: | |
Kiedyś miałem taki przypadek w ulu i to nie był ul z żadnymi złośliwcami Matka zginęła piernik wie dlaczego może ja ją przycisnąłem albo zawal biedaczka dostała gdy tylko za uwarzyłem że coś nie tak zaraz poleciałem do ulika weselnego po matkę Mateczniki były już sklepione zerwałem i poddałem za 3 dni patrze leży przed ulem Czerwiu otwartego już nie było podałem następną za 3 dni zaś przed ulem przestawiłem ula na nalot na silny odkład i połączyłem resztę matkę z odkładu wywaliły a na jej czerwiu pociągły mat -rat Wtedy się już Wk....... ale złości przeszły zaś odczekałem do zasklepu czerwiu i podkładam matkę zastał mnie deszcz pszczoły się już w ściekały od mojego grzebnia w ulu na dodatek przy mocowaniu klateczki wyleciała mi z ręki na dno ula i się otworzyła u widziałem tylko jak matka po dnie gdzieś polazła tak się wściekłem w wstawiłem ramkę gdzie miała być klateczka i z nerwów walnąłem dachem że cześć pszczół wylazła na ścianę ula tą Matkę Przyjęły |
Autor: | Marcinluter [ 01 lipca 2009, 14:48 - śr ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Kiedyś miałem taki przypadek w ulu i to nie był ul z żadnymi złośliwcami
Matka zginęła piernik wie dlaczego może ja ją przycisnąłem albo zawal biedaczka dostała gdy tylko za uwarzyłem że coś nie tak zaraz poleciałem do ulika weselnego po matkę Mateczniki były już sklepione zerwałem i poddałem za 3 dni patrze leży przed ulem Czerwiu otwartego już nie było podałem następną za 3 dni zaś przed ulem przestawiłem ula na nalot na silny odkład i połączyłem resztę matkę z odkładu wywaliły a na jej czerwiu pociągły mat -rat Wtedy się już Wk....... ale złości przeszły zaś odczekałem do zasklepu czerwiu i podkładam matkę zastał mnie deszcz pszczoły się już w ściekały od mojego grzebnia w ulu na dodatek przy mocowaniu klateczki wyleciała mi z ręki na dno ula i się otworzyła u widziałem tylko jak matka po dnie gdzieś polazła tak się wściekłem w wstawiłem ramkę gdzie miała być klateczka i z nerwów walnąłem dachem że cześć pszczół wylazła na ścianę ula tą Matkę Przyjęły Bały się następnego poddawania i odrazu ze strachu ją zaakceptowały:) |
Autor: | bzzy [ 01 lipca 2009, 15:55 - śr ] |
Tytuł: | |
birkut pisze: bzzy przerzuc sie na chodowlę królikówe albo zbiór gruszek jeśli ci obrodzą bo przy chodowli pszczół jestę cieniutki jak jelito srodkowe młodej pszczoły , to tyle i aż tyle z i mnie już o nic nie pytaj , bo nie mam zamiaru prowadzic dyskusji aby komus cos udawadniac czy tłumaczyć jeden post wyżej pawełek napisał jak poddaje ale bzzy sie do mnie dopiął jak kleszcz do psa rozmawiac mozna tutaj z pszczelarzami z ludzmi ktorzy cos poradzą czy chcą porady ty człowieku chory chcesz kłótni a to nie ze mną
człowieku cieniutki to jesteś Ty i udowadniasz to w swoich postach, co do poddawania matek, to zadzwoń do tych co sprzedają ich duże ilości np pani Marii Gembali, sam zobaczysz jaką metodę Ci poleci, przy okazji dodaj, że to, że bzzy nazwał Cię laikiem to nie prawda po prostu jeden się taki trafił na forum i tak Ci dokucza, ona to zapewne zrozumie, co do pytań to człowieku z tobą nie można poważnie rozmawiać, popatrz na inne posty dostajesz pytanie i zamiast na nie odpowiedzieć to ty uciekasz do hodowli królików i wogóle to myśl co piszesz bo jeszcze niedawno pisałeś o bykach, które ludzie w postach wstawiają a ty zakichany pisarzyno to sobie uświadom że hodowla królików to przez "h" a nie "ch" tak więc przestań zbierać te rójki tylko usiąć do nauki ortografi, a moje pytanie było szczere tzn co robisz jak widzisz, że pszczoły wrogo są nastawione do matki, bo to akurat jest ciekawa sprawa już pomijam ile razy musisz dokonać wglądu do ula, ale nic nie chcesz nie odpowiadaj, ale obiecuję Ci, że jak bzdury będziesz pisał to Ci je pokaże, a narazie pozdrawiam człowieka, który myśli, że jest mądrzejszy od sołtysowej |
Autor: | birkut [ 01 lipca 2009, 16:14 - śr ] |
Tytuł: | |
ja na pytania odpowiadam prywatnie jezeli ktos jest zainteresowany bo nie bede pouczał niedouczonych typu misiu kasa sie liczy misiu Zmodyfikowano ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 01 lipca 2009, 16:22 - śr ] |
Tytuł: | |
Panowie zadam wam jedno pytanie Jak Okiełznać Pszczoły Agresywne Skoro Pszczelarze nie potrafią uszanować samych siebie |
Autor: | bzzy [ 01 lipca 2009, 16:23 - śr ] |
Tytuł: | |
Pawełek pisze: bzzy pisze: Pawełek pisze: Ja w ten sposób podaję matki i zawsze mam prawie 100% przyjętych. Początkowo dla pewności poddawałem matki jak już zerwałem mateczniki i nie miały na czym budować ale doszedłem do wniosku że to strata czasu. Paweł w przyszłym roku mam do poddania 50 matek, jeśli masz takie dobre rezultaty 100% to rozumiem, że jak mi pomożesz to też w moich ulach będzie sukces 100% Oczywiście że pomogę, ja w tym roku wymieniam w sumie też ok 50 matek, początkowo osieracałem rodziny produkcyjne i po 9 dniach poddawałem matki, NU ale stwierdziłem że to za długa przerwa w czerwieniu i jak coś się wydarzy nieprzewidzianego to już są poważne straty ( no i były niestety, kilka matek nie wróciło i rodziny z 14-15 ramek mają po 8 ). Więc teraz robię inaczej, wieczorem robię małe odkładziki ( 2 max. 3 ramki) i za chwilę podaję matkę. Po podjęciu czerwienia matkę poddaję do rodziny, zamieniam po prostu. W razie gdyby matkce coś się stało odkładzik zawsze można połączyć. Kilka (ok. 10) matek musiałem podać do rodzin produkcyjnych więc aby nie robić zbytnich komplikacji sobie i pszczółkom, matki poddawałem po ok. 3-4 godz. po osieroceniu, same w klateczce, zauważyłem że pszczoły po takim czasie ochoczo interesują się poddaną matką nawet NU, ( ze dwa razy po prostu patrzyłem co robią pszczoły z wsadzoną do ula klateczką). metoda 9 dni jest ok, ale trzeba dawać unasienione matki do rodzin produkcyjnych, bo faktycznie przy nieunasiennionych matkach mogą powstać takie sytuacje jak sam opisałeś, plus zła pogoda, tak więc szkoda naszej pracy, polecam uliki weselne ja mam i jestem zadowolony, a na zimę tylko ramki złożę w dwa korpusiki i rodzinka jak trzeba,a na wiosnę znów dzielenie na małe rodzinki, jeszcze ucieczki nie miałem, a jak jeszcze się ma swoje matki to dodatkowe udogodnienie, ponieważ można rozdysponować mateczniki i matka od samego wylęgnięcia jest pod opieką, ps pomocy przy poddawaniu matek nie potrzebuje, chciałem Cię podpuścić bo napisałeś, że powodzenie Twojej metody 100%, hehe chciałem zaproponować za poddanie matek dobrą zapłatę, ale przy każdej wpadce to Ty byś mi zapłacił hehe oczywiście się zgrywam, a tak poważnie to jak jak Bogdan napisał nie ma takiej metody co daje 100%, dla mnie jest jedna ważna sprawa aby czynność wymiany matki w rodzinie produkcyjnej przeprowadzić szybko i z małą ilością wglądów, dlatego też polecam metode 9 dni co oczywiście ja jej nie wymyśliłem plus matki unasienione poddawać, a cała reszta czyli uliki weselne i odkłady to jak kto lubi, nawet jak coś zostanie nieprzyjęte lub zginie w oblocie to przecież za pewien czas będą kolejne matki lub kolejna seria nam się wylęgnie matek i kłopot znikomy, cóż temat rzeka, szkoda, ze birkut tego nie ogarnia ![]() ![]() ![]() |
Autor: | bzzy [ 01 lipca 2009, 16:30 - śr ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK pisze: Panowie zadam wam jedno pytanie
Jak Okiełznać Pszczoły Agresywne Skoro Pszczelarze nie potrafią uszanować samych siebie Bogdan a co ja mam powiedzieć Tobie, forum jest dla wszystkich, a że trafił się nam człowiek pokroju birkuta to niech sobie pisze, przecież wolno mu, szkoda, że za wiedzę mu nie płacą, a może płacą , a mi wypomina kasa misiu kasa, ![]() ![]() ![]() |
Autor: | birkut [ 01 lipca 2009, 16:57 - śr ] |
Tytuł: | |
panie bzzy to juz jest moj ostatni post do ciebie , ja w pierwszym moim postcie jak poddaję matki napisałem , ale nie napisałem panowie tak róbcie bo to jest jedyny słuszny sposób to ty rozdmuchałes temat lansujac swoj sposob raz mówiąc o matkach innej rasy raz o matecznikach i matkach swego chowu, tobie po prostu chodzi o kłótnie na forum a ostrzegano mnie abym sobie z tobą dał spokój bo tylko niepotrzebne szarpanie nerwów bogdan, co zrobi to jego sprawa ja żebrał nie bede a i bogdan nie jest głupim facetem i tyle wie ze zawsze mozna sie zarejestrowac pod innym nickiem a co do kasy to niedawno czytałem ze podobno szczupak juz kase liczył a rodzinki zwiały , tylko JEDNO ALE TO NIE SZCZUPAK O KASIE NAPISAŁ TYLKO TY,baw sie dobrze u mnie jestes poprostu już 0 |
Autor: | Szczupak [ 01 lipca 2009, 17:43 - śr ] |
Tytuł: | |
No Cóz tym optymistycznym akcentem zakonczł bym tą budujaca wymiane pogladów i polemikę ![]() bo widze że karzdy zostanie przy swoim ![]() ![]() a reszta pewnie wybierze troche z jednej metody inni z drugiej i jakoś do przyszego sezonu poleci ![]() ja w tym roku sprawdziłem obie metody ![]() ale ktoś kto ma 100 rodzin musi sobie niestety poddawanie matek uprościć i liczyc sie ze stratami a majac sporo czsu i mniejsza ilość pni w pasiece można eksperymentować I pozostać zielonym nie w jednym temacie tak jak ja Ha ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 01 lipca 2009, 18:59 - śr ] |
Tytuł: | |
Cztery godziny temu przez Suchą przeszła potężna Burza zaniepokojony pojechałem do sąsiedniej wsi zobaczyć czy jeszcze uliki weselne stoją uliki stoją ale na gałęzi wisi szklanka umoczonych pszczół co zwiały z ulika no cóż odszukałem z którego i wio z nimi z powrotem do ulika Przywiozłem wszystkie do Suchej nie patrząc na nic zapakowałem matki w klateczki (kilka ) nie mając Ciasta otworki zatkałem woskiem i podmieniłem w ulach Lepszy rydz jak nic albo roik na drzewku,, kiedyś się pieściłem i czasami nie przyjęły zobaczymy jutro |
Autor: | bzzy [ 01 lipca 2009, 23:11 - śr ] |
Tytuł: | |
birkut pisze: panie bzzy to juz jest moj ostatni post do ciebie ,
ja w pierwszym moim postcie jak poddaję matki napisałem , ale nie napisałem panowie tak róbcie bo to jest jedyny słuszny sposób to ty rozdmuchałes temat lansujac swoj sposob raz mówiąc o matkach innej rasy raz o matecznikach i matkach swego chowu, tobie po prostu chodzi o kłótnie na forum a ostrzegano mnie abym sobie z tobą dał spokój bo tylko niepotrzebne szarpanie nerwów bogdan, co zrobi to jego sprawa ja żebrał nie bede a i bogdan nie jest głupim facetem i tyle wie ze zawsze mozna sie zarejestrowac pod innym nickiem a co do kasy to niedawno czytałem ze podobno szczupak juz kase liczył a rodzinki zwiały , tylko JEDNO ALE TO NIE SZCZUPAK O KASIE NAPISAŁ TYLKO TY,baw sie dobrze u mnie jestes poprostu już 0 tak tak i po co te czułości, radziłem ci książkę z ortografią, aczkolwiek widzę, że jeszcze trzeba nauczyć się czytać ze zrozumieniem, bo naprawde nic nie rozumiesz i ciągle głupoty piszesz, co do tego już słynnego cytatu to trzeba było poznać jego całość a nie pisać głupoty, masz racje mam ubaw jak widzę ludzi w Twoim wieku którzy powinni życiową wiedzą dzielić się na forum, a tu taka kompromitacja, heh to chyba złe określenie, że mam ubaw, a raczej rozczarowanie, że są ludzie, którzy mogą coś pokazać i tacy co tylko umieją stękać, ps już był jeden taki co kogoś nazwał 0, każdy wie jak skończył ![]() |
Autor: | Pawełek. [ 01 lipca 2009, 23:23 - śr ] |
Tytuł: | |
bzzy pisze: metoda 9 dni jest ok, ale trzeba dawać unasienione matki do rodzin produkcyjnych, bo faktycznie przy nieunasiennionych matkach mogą powstać takie sytuacje jak sam opisałeś, plus zła pogoda, tak więc szkoda naszej pracy, polecam uliki weselne ja mam i jestem zadowolony, a na zimę tylko ramki złożę w dwa korpusiki i rodzinka jak trzeba,a na wiosnę znów dzielenie na małe rodzinki, jeszcze ucieczki nie miałem, a jak jeszcze się ma swoje matki to dodatkowe udogodnienie, ponieważ można rozdysponować mateczniki i matka od samego wylęgnięcia jest pod opieką, ps pomocy przy poddawaniu matek nie potrzebuje, chciałem Cię podpuścić bo napisałeś, że powodzenie Twojej metody 100%, hehe chciałem zaproponować za poddanie matek dobrą zapłatę, ale przy każdej wpadce to Ty byś mi zapłacił hehe oczywiście się zgrywam, a tak poważnie to jak jak Bogdan napisał nie ma takiej metody co daje 100%, dla mnie jest jedna ważna sprawa aby czynność wymiany matki w rodzinie produkcyjnej przeprowadzić szybko i z małą ilością wglądów, dlatego też polecam metode 9 dni co oczywiście ja jej nie wymyśliłem plus matki unasienione poddawać, a cała reszta czyli uliki weselne i odkłady to jak kto lubi, nawet jak coś zostanie nieprzyjęte lub zginie w oblocie to przecież za pewien czas będą kolejne matki lub kolejna seria nam się wylęgnie matek i kłopot znikomy, cóż temat rzeka, szkoda, ze birkut tego nie ogarnia ![]() ![]() ![]() zgadzam się że nigdy nie ma 100% przyjęć, zauważ że napisałem w tamtym poście że ma prawie 100% przyjęć, matki NU które poddawałem miało to być w ramach ograniczenia czerwienia ale to jednak za długo jak na moje warunki było. Teraz robię odkłady i tam poddaje matki do unasiennienia lub mateczniki na wygryzieniu.Odkłady robię w normalnym ulu wlkp. na 2 - 3 ramkach i w swoich ulach warsz. posz. mam drugi wylotek z tyłu ula więc przesuwał tylko dwie ramki ( ledną z czerwiem na wygryzieniu, drugą pustą lub z niewielką ilością zapasu), wstawiam przegrodę i mam odkład do unasiennienia.( Ostatnio się b. zdziwiłem jak zaglądnąłem do jednego odkładziku takiego w ulu warsz. posz. i stwierdziłem że obie ramki są prawie pełne świeżego nakropu) O ulikach myślę żeby je wprowadzić ale nie wiem jeszcze jakie, prawdopodobnie na 5 - 6 ramek wlkp. Ale to od przyszłego roku. |
Autor: | Marcinluter [ 02 lipca 2009, 10:26 - czw ] |
Tytuł: | |
JA poddałem w klateczce UN i bałem się ,że mi nie przyjmą matulki więc wziołem dzień wcześniej osłodziłem syropem a przed poddaniem oblepiłem ciastem a jak wlożyłem to syropek [2 łyżeczki] między uliczki i dziś zaglądam aby zamiast korka dać węze no i ze zdziwieniem pszczółki weszły do matki [klateczke nie zakitowały] z 5 było matka wśród nich chodziła i "żądziła" Czy może to oznaczać ,że do ula powruciła "monarchia"?? |
Autor: | Pawełek. [ 02 lipca 2009, 10:38 - czw ] |
Tytuł: | |
tak, ale po co tyle zabiegów pomocniczych.... |
Autor: | Marcinluter [ 02 lipca 2009, 10:49 - czw ] |
Tytuł: | |
Pawle cenna matka więc....chcaiłem mieć pewnośc ,że przyjmą a jaka sytułacjia w ulu to napiszę z 5 dni:) A mam pytanie jak poddałem matke buckfasta do crainki to co ile mam zrywac matezniki??(niezgodnośc muiędzyrasowa) i ile razy moga takie wystąpić czy aż do 21 dni od złożenia pierwszego jajeczka?? |
Autor: | Pawełek. [ 02 lipca 2009, 10:54 - czw ] |
Tytuł: | |
za każdym razem jak je zobaczysz, czyli co jakieś 10-12 dni możesz zajrzeć, pewnie dłużej niż 21 dni, po tych trzech tygodniach wygryzą się pierwsze pszczoły po młodej matce ale większość będą stanowić stare pszczoły, |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |