Trzymajmy się literatury albo reality.
Odkłady utworzone w lipcu i wywiezione na nawłoć i wrzos na drugi rok są wspaniałymi rodzinami.
Zdarza się, że przeszkodą w uzyskaniu takiego efektu jest nienektarowanie nawłoci lub wrzosu.
Trzeba się pofatygować i takie rodziny podkarmiać.
Pyłku na tych pożytkach jest dostatek.
Nadrą go rano i wieczorem "coniemiara".
Jeśli bedą miały również dopływ nektaru lub "nektaru", na wiosnę będą najprężniejszymi rodzinami.
To są młode rodziny z młodymi matkami, które w stworzonych im naturalnie lub częsciowo sztucznie warunkach rozwijaja się jak ofensywa sowiecka w II wojne światową, pokonując bez problemu wystepujacą od czasu do czasu pajęczynę na nawłoci i wrzosie.
Partyzantka jak trzeba to z naszej strony syropek od czasu do czasu i wiosną inne spojrzenie na te rodziny.
Dobrze jest takie utworzone bez czerwiu odkłady od ręki potraktować dobrymi paskami lub dymkiem
Bardzo szybki i dynamiczny rozwój.
Zostaje do wiosny w plastrach dużo pierzgi. Jeśli mają dostateczną ilość zapasów węglowodanowych trzeba zwrócić uwagę aby trzymając się literatury... po Święcie Pracy nie zamienić się miejscem z naszym praprzodkiem.
Moje pasieki stacjonują od sierpnia do pażdziernika niedaleko Kraśnickiego. 40-50 km. Nie wiem skąd takie poglądy. - Literatura, nie takie ule, nie te pszczoły, nie tak jak trzeba utworzone odkłady załóżmy że po lipie.....
Utworzony na początku lipca zsypaniec lub odkład bez czerwiu znad kraty odgrodowej z nieunasiennioną matką wywieziony na nawłoć i wrzos na drugi rok na wiosnę jest w czołówce rozwijających się rodzin i przy prawidłowej gospodarce i sprzyjajacych warunkach pogodowych nosi miód z wierzb i klonów o rzepaku nie wspomnę.
Najwspanialsze jest pierwsze wiosenne podejście do takich rodzin pszczelich, kiedy widzimy pszczoły uwijające się niczym fruczki, do tego wspaniały , wiosenny zapach wrzosu
