FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam! Od pewnego czasu zastanawiam się jak gospodarzyć w tym sezonie. W zeszłym troszkę kombinowałem jeden ul składał się z rodni(duży korpus) i z kolejnego dużego jako miodna. Inny ul to duży-rodnia a miodnia to 2 małe. Oba ule stały na gryce.. i szczerz mówiąc miodu niby miały prawie tyle samo.... tylko wiadomo z małych ramek było dużo więcej kręcenia. Wiadomo że duży wpływ na ilość miodu zawsze ma siła rodziny. Proszę Was Koledzy o wasze zdanie na temat uli wielkopolskich. Czy gospodarzycie na 2 dużych i jednym pół-korpusie? Jakie korpusy stosujecie?

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.

wszysto zależy od charakterystyki twoich pożytków. Jeśli w okolicy masz pożytki duże i gwałtowne. To najlepsze rozwiązanie 3 duże korpusy wielkopolskie.
Jeśli natomiast pożytki są niezbyt intensywne to najlepiej stosować chociaż jeden mały pół korpus, tak aby można było odebrać taki miód.
Ja stosuję np. 3 pełne korpusy wielkopolskie. Plus taki że mam ten sam rozmiar ramki w pasiece co znacznie ułatwia ich rotację. A minus taki że czasem przy słabym pożytku nie uzyskam czysto odmianowego miodu tylko mieszankę. Oczywiście przy takim układzie potrzebne są porządnie czerwiące matki.
I pamiętaj że wszystko zależy od upodobania pszczelarza. Dlatego też najlepiej przetestuj sobie taki i taki typ i wybierz ten który ci bardziej odpowiada.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

kiban,
Musisz jeszcze wziąc pod uwagę czy masz wczesne porzytki
jesli tak - to wiosna lepiej jako miodnie dodac pólnadstawke czyli pół wielkopolskiego , pszczoły chetniej to zagospodarują i bez wiekszego problemu wyregulują gospodarke cieplna w całości
natomiast przy pełnym korpusie jako miodnia - pszczoły wiosą niechetnie moga tam przechodzic i trudniej im utrzymac temperatóre bo musza zagospodarowac 100% wieksza powierzchnię
tych problemów nie ma w czasie wystepowania porzytków późniejszych . Oczywiście warto wźiąć pod uwage argument któy przytoczył Miecio - pozyskiwaie miodów odmianowych - łatwiej je wyłapac operując półnadstawkami
Wielu włąśnie w ten sposób gospodaruje i ja też - gniazdo wielkopolska standard i potem półkorpusy ,,skolko godno,, podstawiane w miarę dopływu nektaru i odparowywania go przez pszczoły

_________________
Pozdrawiam Szczupak

To zrób grubsze, np. z listewek 4cm (sam wylicz żeby równa ilość ramek wchodziła do nadstawki) i masz połowę tego odsklepiania.



Ja stosuję korpusy 12. ramkowe i nadstawki jednoscienne 1/2dadant. Na obfite pożytki i silne rodziny to mi się najlepiej sprawdza, ale ponieważ nie zawsze jest tak fajnie to mam też korpusy 10. ramkowe. Do tych mam nadstawki jednościenne, wlkp. ale na wysokość ramki z 1/2 dadant (pół węzy wlkp.; zwykłe też stosuję na słabsze pożytki). W razie czego daję dwie takie nadstawki i jest ok, tylko robi się już trochę wysoko więc stojaki pod ul muszą odpowiednie.

Nie wydaje mi się, żeby było dużo więcej kręcenia. W diagonalnej miodarce "połówek" mieści się dwa razy więcej niż pełnych ramek, czyli na jedno wychodzi. W radialnej miodarce w koszu możesz też zmieścić dwa razy więcej krótszych ramek. Odsklepiania powierzchniowo tyle samo. Natomiast na pewno więcej przekładania przy miodobraniu.
Ja gospodaruje na połówkach. Nie będę powtarzał zalet ula korpusowego o niskiej ramce - na tym forum wielu wiele razy to robiło.