FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam
Czy ktoś stosuje ramkę 36na 30.

Proszę o opinie i porównaie do wielkopolskiek.
wady i zalety.
Pozdrawiam Łukasz

Widzę że nikt nie jest zainteresowany tematem.

To może napiszę o co chodzi.
Tematem takiej ramki zainteresowałem się przez własną pomyłkę przy konstruowaniu leżaka wielkopolskiego (własnego aktorstwa)
Gospodaruję na styropianach wielkopolskich. A ten ul powstał z materiału który mi pozostał z innego projektu.

Wprowadziłem pewne modyfikacje do standardowego projektu leżaka wielkopolskiego.

Dennica osiatkowana
Stała przegroda (gniazdo na 14 ramek + plus drugie za przegrodą na 6 ramek)
Wysoka dennica ( tu jest problem bo pod standardowymi ramkami wielkopolskimi zostaje 9cm luzu. Pomyliłem się a jak się domyśliłem, to było już za późno.)
Nadstawka na 14 ramek ? wielkopolskiej nakładana pod daszkiem ( w postaci dodatkowego korpus)
Dodatkowo nadstawka pełni funkcję na parownik przy zabiegu na warozie - kwasem mrówkowym.

Ul jest wykony z boazerii z sosny. Ocieplany styropianem 2cm

Jako że pod ramkami pozostaję mi 9 cm ( moja pomyłka), więc kombinuję nad wydłużeniem ramki.
Kolega poradził mi aby wykorzystać ramki z dadenta i połączyć ją z wielkopolska.
(górna beleczka i dolna od wielkopolskiej a boczne od dadenta) mowa oczywiście o gotowych ramkach.

W ten sposób powstanie ramka 36x30.

Zamierzany sposób gospodarki w tym ulu z nastawieniem na odbiór miodu z nawłoci jest następujący.

po przekwitnięciu akcji robię odkład 2 rakowym do komory 6 ramkowej.
Dwa tygodnie przed planowany rozkwitem nawłoci matka lon duję w klateczce.
Rodzinka wypracowuje się na nawłoci zapełniając 6 ramek miodem. Jako że nie ma lar to idzie im to w miarę szybko.
To co pozostanie po nawłoci łącze z rodzinką która jest już przygotowana do zimy.

Tyle teorii.
Pytanie jak w tym wszytki sprawdzi się ramka o wymiarze 36x30.
Czy pozostać przy ramce 36x26
Czy może pójść w stronę 36 na 33
Czy taki system ma sens.
Przepraszam z le kie przynudzanie

Pozdrawiam

lukmic,
według mnie wprowadzanie kolejnego nietypowego wymiaru ramki do pasieki to błąd. Dodatkowe problemy a nic w zamian.
Ja bym w takiej sytuacji stosował zwykłe ramki wielkopolskie, jak nie spóźnisz się z dodawaniem węzy to nie będą ciągnęły dzikiej zabudowy pod spodem a nawet jak się spóźnisz i pociągną to jeden ruch dłutem i masz trochę pozyskanego czystego wosku.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Przećwiczyłem podobny temat. Korpusy Dadanta przerabiałem na ramkę wielkopolską poprzez zwężenie korpusu. Pozostała duża przestrzeń pod ramkami tj.ok.6 cm. Przerobiłem część ramek na 36x30 cm. Te ramki w ulach przerabianych się sprawdziły, ale nie pasują do innych wlkp. Ponadto trzeba przycinać węzę dadanowską. Są duże straty. Dałem sobie spokój z ramkami i wkładam do tych uli normalne wielkopolskie. Pszczołom to nie przeszkadza, odciągają pod spodem języki woszczyny, które wycinam przy przeglądach. Dlatego nie radziłbym kol. lukmic kombinować z nowym wymiarem ramki. Jest więcej kłopotu niż pożytku.