FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

witam wszystkich
dopiero zaczynam przygode z pszczółkami , mam dwa ule a teraz w sobote robiłam przegląd i okazało się że w jednym ulu zrobiły sobie mateczniki, oczywiście w głównym ulu je pousuwałam i zrobiłam odkład do nowego ula aby zlikwidować nastrój rojowy, zamówiłam matke
i mam pytanie czy wystarczy pszczółki spryskać tym środkiem apiarom i wpuścić matke do odkładu ,czy musi swoje odsiedzieć w klateczce nim ją wypuszcze do pszczółek
pozdrawiam

musi odsiedzieć i tak swoje, sawoją drogą zbędny środek ten apia coś tam

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Facelia masz taka opcję szukaj. Wrzuć tam podawanie matek, odkłady i sobie więcej poczytasz bo jest wiele sposobów podawania matek, a sama musisz wybrać. Powodzenia

Ja poddaję jednodniówki na sztuczny matecznik , 100% przyjęć .
Wystarczy poszukać , jest filmik co i jak zrobić .

a ja poddaje w klateczkach i też 100% przyjęć,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

facelia,

sztuczny matecznik

bezpośrednie wpuszczenie matki do gniazda (rodzina musi być uprzednio przynajmniej 10 dni osierocona, mateczniki zniszczone by rodzina nie mogła odchować własnej matki)

w klateczce położonej na ramkach

Przeczytaj koniecznie to oraz to. Powodzenia.

Malcolm, wszystko super na tym filmie tylko robienie sztucznego matecznika w moim wykonaniu wygląda tak, że zwijam kawałek węzy na ołówku kreślarskim z jednej strony tworzę owal, nacinam, z drugiej strony wpuszczam do matecznika matkę. Czas wykonania matecznika do 2 minut wraz z wpuszczeniem w niego matki. Po co się bawić w jakieś zatapianie w rozgrzanym wosku?

Cordovan ależ oczywiście można i tak.

Tak się zastanawiam, czy rzeczywiście poddawanie matek do odkładów, to takie jest trudne. Przecież jak w odkładzie jest młoda pszczoła, zapas pokarmu, do tego najlepiej jeszcze susz z wodą, to wystarczy klateczkę zawiesić między ramkami, albo położyć pod powałkę na ramki nad uliczką z pszczołami. Jak ktoś się boi to po cztery kropelki mięty na ramka, na górną beleczkę, w centymetrowej odległości od klateczek i ze cztery na dennice, w środek ula, lub nawet tyle samo kropelek olejku eukaliptusowego. Grunt, żeby nie było w ulach czerwiu, na trórym pszczółki mogą założyć mateczniki i by pszczelarz dał tym ulom kilka dni spokoju, by potem pszczoły matki zaakceptowały.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Spróbuj do takiego odkładu poddać matkę inseminowaną a tym bardziej jeszcze bez sprawdzonego czerwienia, jak tylko wyłamiesz zabezpieczenia na drugi dzień będzie leżała przed ulem nawet jeśli odkład jest z młodej pszczoły i nie ma czerwiu otwartego (zakładam osierocenie 9 lub ponad 9 dni).

Cordovan, a ilu z tych którzy tak się tu rozpisują nad poddawaniem matki poddaje inseminowane bez sp cz? może ty jeden może ktoś inny, większość poddaje matki NU lub UN, do odkładów lub rodzin osieroconych 9 dni. a wtedy to wszystko przyjmą. i byle jakim sposobem.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Co nie oznacza że nie jest warte by napisać to co napisałem. Wiem ze po 9 dniach osierocenia jak nie będzie czerwiu otwartego odkład przyjmie ci i matkę NU i UN bez problemu, rodzina nie każda przyjmie, mnie jedną unasiennioną naturalnie wywaliły - poddawaną w klateczce, drugą poddawaną na sztuczny matecznik przyjęły (rodzina pszczółek środkowoeuropejskich, zakupiona po korzystnej cenie, w założeniu matka i tak była do wymiany) więc nie jest to tak do końca łatwe szczególnie dla tych co mają matki wymieniać u siebie po raz pierwszy.

Przemku gdybyś mi powiedział że poddawałeś np po 10 czy 20 matek w klateczkach i tyle samo w matecznikach i w klateczkach przyjeły tylko 5 czy 10 a z mateczników wszystkie to ok, jest miarodajnie. ale jedną? mogła byś wada matki, mogłeś uszkodzić przy wypuszczaniu pszczół, a tej z matecznika nie. ja poddaję zawsze z klateczek matki NU albo i na plaster jak świeżo wygryzione, matki UN tylko na plaster. Matki które przychodzą pocztą jednak z klateczek tylko i też jest ok 99% przyjęć. przyjęcie matki to nie ważna jest klateczka czy sztuczny matecznik czy izolator (pomijam matki inseminowane) a stan rodziny.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Możliwe, nie spieram się , zbyt mało poddałem jeszcze matek w swoim okresie pszczelarzenia.

no i dodam jeszcze że stan matki i jej wartość.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

A ja dodam ,że liczy się jescze stan rodziny czy odkładu , pogoda i rasa pszczół co w przypadku Cordowana ma znaczenie, bo u rasy środkowoeurpejskiej lubią pojawiać się trutówki. Osobiście podaje matkę do świeżo tworzonego odkładu i odbezpieczam zatyczkę. Co do podawania Matek SUBC to przyznałbym rację Cordowanowi gdyby nie fakt,że w ubiegłym roku zmieniłę hodowcę i moge powiedzieć, że wszystko zależy od hodowcy.

_________________
wilczek

kupiłam ten apiarom ale niestety nie działa tak jak opisują
po dymie pszczółki łagodniejsze
no chyba że moje tylko na ten płyn nie reagują pachnie jak woda z kroplami miętowymi
na pewno nie pomaga przy przeglądzie - nie wiem ale może do łączenia roju się nadaje

facelia, apiarom nie pomaga tyle przy przeglądzie co sprawdza się przy łączeniu rodzin, wymianie matki bądź też "nadanie odpowiedniego zapachu" nowo zakupionemu bądź zrobionemu własnoręcznie ulowi.