FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Den dobry.
Długo nie zaglądałem,coś tam jeszcze pszczół jednak zostało więc może czasem się wtrącę i po komentuję.Przezimowały jako tako,3 albo 4 spadły,zdarzy się słaby,poza tym zaobserwowałem z końcem marca dziwną chorobę,pszczoły znikają razem z ulem.Dotknęło to 6 sztuk.

_________________
Pasieka Wilczkowo

Zaczynam się obawiać o moje pszczoły.
W tym roku może się okazać, że znikające pszczoły z ulami to plaga .. :/

U mnie bez niespodzianki 2 przezimowały ,a trzeci no niestety po wrześniowych przejściach nie doszedł do siły,a tak liczyłem na cud a tu zonk.I tak nie jest żle jak na pierwszą zimę 66% przeżyło

Przezimowało 70 %.
1 sypała się
1 zniknęły pszczoły została garstka
2 załatwiła kuna
2 załatwiły dziki
Pozostało 13 rodzin w średniej sile.

Pozdrawiam

weżcie nie straszcie z tymi znikającymi ulami bo ja sie zaczynam bać mojego jednego ula to każdy mógłby ukraść jest w takim miejscu , i co ja potem zrobie

U mnie 10/10 przezimowało, wszystkie były na 7-8 ramkach i dostały ok. 13,5 kg cukru jesienią. W czwartek 11-tego przeglądałem pierwszy raz, zapasów nie brakuje, wszystkie matki zaczęły czerwić, na razie było po 1-2 ramki otwartego czerwiu, zasklepionego odrobina i nie we wszystkich. Pyłek pięknie nosiły, zobaczę za 2 tygodnie jak im idzie...

Pasiekę mam przy domu, ogrodzoną, to mam nadzieję że je choroba pszczół użytkownika nogogłaszczka76 nie dopadnie

U mnie wszystkie przeżyły, pierwszy wgląd na początku tego tyg, wszystkie mają matki, nie wszystkie czerw, większość miała dopiero jaja i młode larwy, albo niewiele krytego.
Po ochłodzeniu marcowym jednak matki zaprzestały czerwienia. W jednej rodzinie znalazłem troszkę pozostałości zazibionego czerwiu na wygryzieniu, jednak kłąb nie zatrzymał się na czerwiu. Osypy w tym roku przeciętnie większe niż w zeszłym a rodziny słabsze. Jedna mnie tylko zaskoczyła, siedzi na 10 ramkach wlkp. i nie wymaga zcieśnienia, ba muszę jej w przyszłym tygodniu dołożyć półnadstawkę bo ma sporo czerwiu krytego i będzie im ciasno. A to matka z 2012 z cichej, po niesce. Chętniej i więcej gromadzi pyłku w porównaniu z matką i to pewnie też sekret tej siły.

Tak poza tym, u moich sąsiadów też wielkich spadków nie ma, więc ta przepowiadana klęska i załamanie to chyba tylko biadolenie

U mnie na 16 padła jedna (eksperyment). Zostało 15 jedna na 6 ramkach reszta 8-10 wielkopolskich i jeden wyjątek bite 20 ramek osiemnastek czyli 14 wielkopolskich (rodzina zazimowana samodzielnie). U wszystkich czerw na 3-4 ramkach dość sporo zasklepionego, prawie wcale starszych larw i sporo jajek i młodych larw. Pokarmu wystarczy bez obaw. Noszą duże ilości pyłku.

Piękna rodzina.
Ile pokarmu należy dać takiej rodzinie na dwóch 18-stkach dać ?.
Pytam, bo w tym roku będę testował 5 uli w na ramce WLP 18 cm.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

Piękna rodzina.
Ile pokarmu należy dać takiej rodzinie na dwóch 18-stkach ?.
Pytam, bo w tym roku będę testował 5 uli w na ramce WLP 18 cm.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

to jest zeszłoroczny odkład robiony w połowie czerwca 4 ramki czerwiu+ 2 gołe osłonowe+ matka NU karmiony jak wszystkie odkłady,
nie był na nawłoci ale w zamian dostał korpus z pyłkiem bo nie miałem co z nim zrobić myślałem że dzisiaj zabiore dwa dolne korpusy ale nic z tego nie wyszło bo zajmują dwa korpusy LN3/4 i w trzecim też grasują , nie zaglądałem do środka bo uchylając górny korpus czułem ze cięzki od pokarmu, 4 korpusu nie odebrałem bo szkoda podnosić 3 żeby zabrać jeden to był mój pierwszy wgląd do tej rodziny od września

widok ogólny+ najnowszej generacji wlotek

pierwszy korpus od góry

drugi korpus od góry

trzeci korpus uchylony na dłuto, słabo widać ale dziewczyny też tam siedzą

_________________
xyz

Moje pszczółki przezimowały wszystkie 9/9 . Pokarm mają, matki czerwią. Jedna rodzinka troszkę niepewna ,nie wiem czy jest matka.Za parę dni będzie wiadomo. Pozdrawiam.

WITAM u mnie na stronie widać taką ramkę ,którą pszczoły obsiadają na czarno.STRATY ZIMOWE to jedna bardzo silna rodzina osypała się z głodu.W dwóch rodzinach matki strutowiały i trzeba było je łączyć .Te matki to w tym roku jakaś plaga czy co? Mnie się to zdarzyło pierwszy raz.Dodam że jestem po wglądzie w gniazda .To że pszczoły latają to jeszcze o niczym nie świadczy dopiero wgląd w rodziny powie prawdę o kondycji.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

U mnie przezimowało 28/29 w tym dwie słabsze nie jest źle nareszcie wiosna!

U mnie w jednej rodzinie jest straszny harmider. Pokarmu mają wbród, noszą pyłek, a powałka ciepła więc sam nie wiem o co chodzi. Może takie już są, hałaśliwe. Dyskotekę albo klub nocny tam mają czy co?

Z czterech przeżyły wszystkie dwa bardzo ładnie jeden osłabł w kolejnym zbrudzenie kałem biegunka.

u mnie przezimowały 5/5 , wszystkie dostały ciasto miodowo-cukrowe, które zgodnie z waszymi zaleceniami przykryłem folią.
W jednej rodzinie znikło już ciasto, oraz folia.. nie wiem jak to możliwe może spadło na dennice. ul WZ.

U mnie z 15 wszystkie przezimowały ale przedwczoraj w ulu WZ zauważyłem że nie noszą pyłku z leszczyny tylko biegają po wylotku.
Pewnie brak mamusi
Dziś jak pogoda i dziewczyny pozwolą ( bo gonią niemiłosiernie) to zrobię szybki przegląd i prawdopodobnie będę łączył. Ciekawi mnie czy jest czerw w tej rodzinie.

Pozdrawiam

staralem sie miec zasklepiony caly korpus i w nizszym conajmniej polowe na poczatek wrzesnia ale matka wciaz miala miejsce do czerwienia i otwarta dennice, w tej chwili ta rodzina ma spory zapas w dolnym korpusie i troche w gornym.

Na 12/8 w lutym żyły wszystkie 12 o po tych mrozach umarły cztery
rodziny , obok kłębu pokarmu były pełne ramki .,chyba popełniłem jakiś błąd jako pczątkujący pszczelarz. .W gnieździe ul wielkopolski zostawiłem kpl. ramek ..Bardzo duża wilgoć w ulu. Dennice nie wentylowane, daszki ocieplone ,poduszki.
Proszę o fachowy komentarz . Dziękuję POZDRAWIAM !!!

Witam u mnie 100% przezimowanych /12 rodzin/. Pierwszy przegląd ok. 10.3 Obawiałem się zimy która trwała w marcu ale obeszło sie bez strat. zjadły sporo pokarmu. Musze chyba kontrolować stan zapasów ale jest to zalezne od pogody - będzie ciepło nie bąde dokarmiał. Do kolegi u którego były zawilgocenia: nigdy nie docieplam uli na zimę, otwieram wszystkie wyloty aby była db wentylacja. Przed pierwszym oblotem częściowo przymykam otwory wylotowe i zamykam pozostałe wentylacyjne. To wystarczy aby nie było wilgoci. Oczywiście małe zawilgocenia moga się zawsze zdażyć. pozdr.

U mnie przezimowało 100% rodzin (tyle, że mam jedną .

U mnie 3 ule "padły".....:
1- cos je niepokoilo bo wyszly miedzy poduszke, a daszek i je chyba mroz zlapal.
2- slaba rodzinka + za malo chyba mialy pokarmu, (nie wiem jak to sie moglo stac - wydaje mi sie, ze w ulach z jednym korpusem zjadly wiecej nic na 2ch korpusach),
3 - pokarm byl, a pszczoly padly siedzac w komorkach,

_________________
DussMaPasieke;P

U mnie wszystkie trzy rodzinki przeżyły . Powiedzcie mi proszę bez podśmiechujek , czy jak z ula przy otwarciu bucha zapach propolisu, że aż w nosie kręci, to znaczy, że jest wsio w pariadkie? W sobotę chciałam zrobić przegląd, bo było ciepło, ale akurat zrobiła się burza, więc tylko tak po wierzchu popatrzyłam na razie

marcyha, każdy inny zapach jak jest to jest powód do niepokoju:P no może jak jest zapach nakropu to nie

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

4/4, chociaż kondycja dość średnia i problemy z pyłkiem / czerwieniem ale to odrębny temat.

No i ja jestem po ocenie wszystkich swoich 13-tu rodzin.
O Ludmiłóce już pisałem. Dzisiaj byłem w Sadurkach; Na sześć pięć jest O.K., jedna bidula ale do lipy ją doprowadzę tak jak jedną bidulę w L. do gryki.
Czyli wszystko w normie. Upadków nie było a te bidulki to w za ciepłych miejscach stały i matki się w luty/marzec za bardzo rozpędziły.

zmień dennice na osiatkowane!

Albo pszczoły na gołębie.
To nie dennice były powodem upadku. Gdyby tak było upadły by mu wszystkie i wszystkie pszczelarzom gospodarującym w leżakach.
Powodem raczej było zbyt obszerne gniazdo do siły zazimowanych rodzin.

dennice osiatkowane są lekiem na wszelkie błędy i braki w wiedzy pszczelarz, nie wiesz Kolopiku:P

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

WPolsce na 39 rodzin przezimowalo 38 ale dwie w slabejkondycji pozostale w super silach a wlondynie 7 na 7


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

w koncu zaglądnołem do swoich , zostało 25z28 dwa połączyłem jeszcze w marcu, padł jeden późny odkładzik ze starą matulą ,za słaby był ,matka zaczerwila w marcu i nie dały sobie z tym rady i została garstka pszczółek. Ogólnie Kilka b silnych kilka słabszych reszta średniaki.

U mnie z 17 wszystkie przezimowały.Jedna słaba do połączenia i trzy średniaki.

Według opisów tutaj z przezimowaniem raczej nie było problemu, ale z tego co rozmawiałem z kilkoma pszczelarzami z różnych stron mojego powiatu to jest katastrofa. Tak ogólnie mówiąc to można przyjąć, że u niektórych pszczelarzy przezimowało 20-30%.

_________________
FanPage Facebook

U mnie z 44 przezimowały wszystkie lecz kilkanaście było słabych więc 4już połączyłem.Zostało jeszce kilka do połączenia.Ostatecznie powinno zostać ok.35 rodzin o zadowalającej sile.Stanisław S

do zimy poszło 63 a wyszło 59 czyli w normie strat ,,i złoto sie nawet wykruszy" nie wierze w 100% zimowle (zawsze jakas matka strutuwieje , trafi sie że zginie pod koniec zimowli )
pozdrwiam

Dzisiaj z konieczności musiałem zrobić przeglądy mocnych rodzin bo gniazda mocno ograniczone syropem zimowym i pierzgą ,czerw na 6 ramkach wielkopolskich,ramki pszczoły pobielają ,trzeba było im zrobić miejsce na czerw za tydzień trzeba nadstawki zakładać . Ze średniakami się trochę pomęczę ,ale na połowę maja powinny byc już w sile ,a na główny pożytek w czerwcu jak sie nic nie wypszczeli ,bo w ubiegłym roku to jakaś plaga była to trzeba szykować beczki.

u mnie ule już nóg zaczęły dostawać

Jak macie gdzieś przy zabudowach pszczoły, to zagadajcie z miejscowymi pijaczkami. Czasem z nimi flaszkę trzeba strzelić, ośmiopak obalić, spożyć luksusowego jabola i od czasu do czasu dać piątaka na nalewkę. Od takich debat, paktów i negocjacji fakt główka potrafi zaboleć, ale jak uznają kogoś za swego, to wierniejsi są od owczarków górali. Ja relację dostawałem, nawet jak córka rolnika koło uli konno pojechała i konik od pszczółki oberwał.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

adriannos, no niestety nie da się mieć wszystkich pasieczysk przy domu ja mam trzy takie które są oddalone od zabudowań od dwóch do czterech kilometrów.

Zazimowałem 24 rodziny jedna spadła już pod koniec listopada 23 rodzinki obleciało się w połowie marca lecz ponowne ochłodzenie i śniegi dały się we znaki w kwietniu zostało 21 rodzin a na dzień dzisiejszy 20 jedna rodzina ztrutowiała musiałem ją wysypać .Myślę że teraz będzie już tylko lepiej

Zazimowałem 25 rodzin. 10 kwietnia obleciały się wszystkie.Po paru dniach okazało się , że jedna rodzina bez matki. Dołączyłem do niej słabeusza z matką .Jest 24.

Ja podałem że przezimowało mi 100% bo żadna mi się nie osypała a takich bezmatek czy z matka strutowiałą to nie zaliczam do strat no bo one przecież zime przeżyły.

a umnie katastrofa na 53 zostało po połączeniach 28

Przykro mi za straty, ale chwała za odwagę przyznania się. Myślę, że spora liczba osób tutaj nie ma odwagi przyznać się do poniesionych strat i popełnionych błędów. Grunt to iść do przodu i nie zważać na trudności.

_________________
FanPage Facebook

Tydzień temu w teleekspresie podawali, ze padło około 80% pni w Polsce. Nie wiem skąd te dane, ale czy aby faktycznie była to taka skala? Rozmawiałem z kilkoma znajomymi i nie było tak złe. Siła rodzin różna, ale i upadków na taka skale nie było. Padło czasem kilka pni, ale tak do 15% ogólnej liczby. Tylko jeden z którym rozmawiałem stracił wszystkie, a miał ich około 20.

50% to spokojnie, tych kilkudziesięciu może 200 pszczelarzy co straty na poziomie 5% nie obniżą statystyki znacząco ,a do maja jeszcze trochę czasu jest zanim młoda pszczoła się nie wygryzie ,ile cherlaków sie wypszczeli to już nawet w statystykach tego nie będzie ,co mają powiedzieć pszczelarze z Polski północno-wschodniej to juz nawet nie zapytam bo tam w tym roku biednie z pyłkiem i nektarem jak na razie ,dopiero teraz ruszą się pszczoły lepiej .

PASIG, mądrze prawisz, ja już o tym pisałem. Dopiero teraz zaczyna się na północy jakiś pyłek i to tak nieśmiało.
Znajomy z sąsiedniej wioski stracił połowę rodzin, miał 34, stracił 17. Jest załamany, zazwyczaj miał małe straty.
Ktoś z rodziny kolegi stracił wszystkie 36 sztuk.

Na 114 zazimowanych w marcu żyło 110. Niestety, teraz zostało 99.
Wiele z tych spadłych to moja wina. Przykro mi, nauczka na przyszłość.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Mieszko na forum to każdy rżnie głupa , wiesz ilu jest takich co sie nie przyznają i twardo będą Ci wmawiać waroza, nozema od wiosny przecież w pasiekach szalała ,grzybice i inne to już praktycznie nie było co zimować ,a gdzie tam do maja , co to za pszczelarz co łaczy rodziny 2 do kupy na jesieni ,trzeba miec taki materiał ,albo dążyć do takiego aby samodzielnie zazimować mocną rodzinę i żeby przynajmniej wyszła po zimie na 8 ramkach wielkopolskich ,a odkłady nie po to robic aby je łaczyc na jesień .Po prostu dla 3 ramek miodu wierzbowego sie nie opłaca ,lepiej sprzedać po 300