FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Dziś zrobiłem przeglądy w trzech rodzinach, którym matki były podane 24lipca.
Jedna czerwi, przyjęta. W dwóch niestety matek nie widziałem /oznakowane przeze mnie/.
Pszczółki spokojne, nie zachowujące się jakby był bezmatek (ale jaj zero).
Jedną przeze mnie raczej załatwiły /widziałem ją w ub. środę, ale szybko pszczoły ją przykryły/przepędziły na drugą stronę ramki/, w pozostałych dwóch nie grzebałem do dziś.

Podałem im ramki z larwami, czy jeżeli jutro rano zerknę będzie już coś na nich widać...?
Ponoć ratunkowe ciągną po kilku godzinach od skasowania starej matki...
Zdążyłbym jeszcze zamówić dwie UN na wtorek

Będą już zaczątki matecznikow jak dales dzisiaj ramke z czerwiem.

Turtle, Do jutra będzie wiele mateczników jak jest bezmatek

No to zerknę jutro rano, chciałem dziś ale dla pewności zaczekam troche dłużej. Pszczoły jest jeszcze dużo, powinien dojść do zimy przyzwoicie.
Moze skorzystam i jutro dmuchne apivarolem.
Dzięki

Poddałeś 24 lipca i już się martwisz? W tym roku to norma że zaczynają późno. Mnie kilka dni temu zaczęła czerwić poddana 15 lipca. Też miałem obawy ale poddawałem czerw otwarty i mateczników nie ciągnęły, więc rewolty im nie robiłem.

sinat-ra - ale poddawałeś chyba NU co? Ja dałem UN.
No i opalitka nigdzie nie ma... chociaż może zle przykleiłem i oczyściły, później sprawdzę na dennicy :-] Dziś rano zerknąłem /chyba za wcześnie bo żarły strasznie/. Wyciągnęły ze dwie miseczki ale na pustej komórce, larwy nie tknięte, mimo braku czerwiu nie zachowują się też jak typowy bezmatek... /nie wystawiają odwłoków, nie buczą/.
Chociaż miałem już podobnie z inna matka w tym roku - czerwiła, przestała i zniknęła (znakowana). Nową czerwiącą z izolatora przyjęły, mateczników też nie chciały ciągnąć.
Może ubita leży w ulu i cały czas ją czują...?