FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Syrop cukrowy mozna zakwasic np.kwaskiem cytrynowym ,przedłużajac tym samym jego trwałość.
Tak samo jak jest to robione w przypadku gotowych pasz dla pszczół.

_________________
Pozdrawiam.

Warszawiak, 1,5L dwa-trzy dni to mi najsłabsze odkłady pobierają. Normalnie taka dawka znika w noc.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Ja się pocieszam, że od tego sezonu ule będę miał pod domem i wędrówki ze szklanką syropu mi nie będą przykre, ale dla celów "naukowych" sprawdzę ile postoi mi taki syropek na otwartym powietrzu o czym postaram się poinformować.

Zależy od siły odkładu, jak już robię, to mocarne, na pół ula, jest komu targać i pyłek i nektar. Mają i podkarmianie i przyrodę.

No to wygłodzone te słabiaki:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

Słabiaki biorą 2-3 dni. Znaczy brały bo zostały połączone.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Pełny plaster wielkopolski mieści 2,4 kg miodu ale trzeba dodać zapas który mamy w gnieździe i to że nie chcemy zalać całego plastra ale zostawić pewną liczbę wolnych komórek na dole więc na jeden plaster wielkopolski trzeba przeznaczyć około 1,6-1,8 kg zapasów.

Młody Przczelarz pisze:
Ile mniej więcej w 7- 6 ramkach wielkopolskich zmieści się kg\litrów syropu na zimę ??
Na ramce Wielkopolskiej mieści się do 2 kg. pożywienia jak dajesz syrop cukrowy 3 kg. cukru na2 l. wody [ 3;2] wsypując 1kg. cukru do 660 ml. wody , uzyskuje się około1,3l roztworu jak rozpuścisz 10 kg. cukru w 6.6 l wody to uzyskasz 13 l syropu z tego pszczoły odparują wodę zostanie 11kg. pokarmu tak zwanej suchej masy przelicz 2 kg suchej masy na każdą ramkę

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW

....................................skasoac

Ja zimuję na 2 korpusach wielkopolskich. Robię to w następujący sposób:
- koniec lipca (po miodobraniach) i cały sierpień pozostawiam pszczoły na dwóch korpusach wielkopolskich + pusty korpus z podkarmiaczką u góry, pozwala to matce na czerwienie w całym dolnym korpusie, jest też miejsce na zapas pierzgi, niektóre matki przechodzą z czerwieniem również do 2 korpusu zajmując do 1/3 wys. ramek. W drugim korpusie pszczoły gromadzą zapas pokarmu na zimę - zaraz po miodobraniu dostają dawkę uderzeniową aby matki nie przerwały czerwienia, a później przez sierpień po trochu dla podtrzymania czerwienia. Pszczoły które nie mieszczą się w tym czasie na ramkach przebywają w podkarmiaczce - nie ma bród przed ulem.
- z początkiem września zabieram część ramek, pozostawiając układ 6+6 do 8+8 i karmię dużymi dawkami tak aby zalały ramki w górnym korpusie, po tym nie rozpinam już korpusów aby nie zniszczyć mostków zrobionych przez pszczoły pomiędzy 1 a 2 korpusem.
- pszczoły wiążą kłąb na dolnym korpusie gdzie pozostają puste komórki po wygryzionym czerwiu i zimą stopniowo przesuwają się do górnego korpusu, na przedwiośniu wszystkie pszczoły znajdują się już w górnym korpusie,
- w dolnym korpusie pozostaje niezjedzona pierzga którą otrzymują po wiosennym przestawieniu korpusów.

Tak zimowane pszczoły są gotowe do pożytku rzepakowego bez specjalnych zabiegów (rzepak na moim terenie w tym roku zakwitł ok. 10 kwietnia). Wymaga to też większej ilości pokarmu - ok. 20 kg na ul.

jarek123,
Z Twojego opisu wynika ,że pszczoły na wiosnę zaczynają czerwić w górnym korpusie.(miodnia) Ale na jesieni i cały sezon gniazdo miały w dolnym korpusie. To tam znajduje sie świeża(jednoroczną) woszczyna, zapas pierzgi i to właśnie w tym korpusie(na tych ramkach) powinna się rozwijać rodzina wiosną.
Pozdrawiam

To prawda korpusy staram się przestawić zanim matki zaczną czerwić - nie zawsze się to udaje ale nie jest to problem bo czerwienie i tak stopniowo przenosi się do górnego (przestawionego) korpusu który póżniej ponownie przestawiony już pod kratę staje się rodnią.

jarek123 Wzorcowo:) Nic dodać. Młodzi, co mają wlkp skopiować i plik na pulpit. U mnie tak samo, tylko ciut później, bo nawłoci trochę biorę. Podstawową zaletą takiego zimowania jest to, że wszystkie problemy jakie wynikną z naszej lub nie z naszej winy, zostają w dolnym korpusie.
Ja na świeżych ramkach nie zimuję. Jak na jesieni da się ładne, świeże ramki w górnym, to na wiosnę ma się przeniesione gniazdo. Dół z badziewia się oczyści, zamiana korpusów, do gniazda ramka pokarmu i pierzgi a na górę stare, ale jare (po miodobraniu topiarka) i już węzę można podrzucać.
Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

Bez ładu i składu. Trudno coś z tego postu zrozumieć.
Wytłumacz prostemu chłopu dlaczego

i po co

Miałem na myśli sytuację, kiedy w dolnym korpusie są stare, brązowe ramki.
Jak na jesień dam do górnego korpusu ładny, jasny susz, to na wiosnę mam tam rodzinę w komplecie. Wtedy ten górny, który stał się rodnią, idzie na dół a te stare ramki na górę, będą tworzyć miodnię. Z nich ewentualnie dobieram pierzgę (jak została). I wtedy między korpusy krata. Stare ramki albo przetop (jak nędza) albo za zatwór, jak z pokarmem albo do miodni (sztywne, dobrze się wirują). Do tego węza. I tak poświęcając na jesieni parę minut na ul, mam na wiosnę rodzinkę w niemal nowym, jaśniutkim gnieździe. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

Zaglądnąłem dziś do ula żeby sprawdzić czy jest wystarczająco pokarmu i czy czerw już się wygryzł. Tydzień temu w jednym ulu pięknie i książkowo, czerwiu prawie brak, pokarm ładnie zasklepiony, pszczoły wystarczająco wg. mnie na 8 ramek. W dwóch pozostałych zakarmianych identycznie czerwiu masa, pokarm ułożony od połowy ramki do górnej belki ale czerw na większości ramek i ledwo jedną (w drugim dwie) udało mi się ująć i dać nad powałkę żeby przeniosły pokarm (teraz już wiem, że ująć miałem przed zakarmianiem - pierwszy sezon, uczę się). Dziś zaglądam i w tym co zostawiłem 8 ramek taki widok:



Wiele się nie zastanawiając dodałem 9 ramkę pełną pokarmu ale nie wiem czy dobrze czy lepiej było zostawić na 8. Może podpowiecie czy taka ilość pszczół to jest na 8 czy 9 ramek? Poniżej zdjęcie po dołożeniu 9 ramki. Korpus stoi na pustej nadstawce, w której też pszczoły siedzą.

8 było akurat ,niepotrzebnie dodałeś.

Ok, dzięki. Przed zimą jak już w kłąb będą się wiązać to ją ujmę.

Zobaczysz jak się kłąb uwiąże tak ujmiesz albo nie.
Siła jest

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Pastaga, będziesz instalował beleczki odstępnikowe? Mam tak samo ułożone gniazda i zastanawiam się czy na zimę wkładać beleczki.

Nie mam beleczek i nie zamierzam ich mieć. Nie mam też zatworów i też postaram się bez nich obyć. Ale nie kieruj się tym jak ja mam bo doświadczenia u mnie brak więc póki co sam czerpię wiedzę, a ostatnia rzecz którą bym chciał to źle doradzić