FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Na stronie Polbarta znalazłem taki tekst

Moje pytanie brzmi:
Czy ma sens zamienianie ramek z czerwiem pomiędzy rodzinami różnych ras w celu zwiększenia wydajności miodowej?

Po co zastępować naturę.Matka użytkowa unasieniana naturalnie ,kojarzy się z kilkunastoma trutniami,a więc wymieszanie i różnorodność osobników w rodzinie występuje.
Prof.Woyke swym stwierdzeniem pragnął podkreślić,że nie ma pszczoły idealnej-bo pszczoła która jest dobrą karmicielką ,ma skłonność do rojenia,łagona pszczczoła nie będzie dobrą strażniczką,a pszczoła startująca o świcie do pracy nie obsłuży wieczornych pożytków.Ale wymieszane osobniki są w stanie stworzyć "idealną rodzinę".
Ponieważ matki unasieniane nawet na jednym pasieczysku nie są obsługiwane przez te same trutnie to trudno oczekiwać,aby matki tej samej linii tworzyły identyczne rodziny.

Jest w tym jakiś pomysł.Jeżeli pasieka w 100% nie budzi wątpliwości pod względem zdrowotnym to można i tak.
Mniej pracochłonnym jest poddawanie matek użytkowych krzyżówek międzyrasowych, unasienianych dwoma rodzajami trutni.Dla przykładu: cau x (car+M) = matka rasy kaukaskiej unasieniona trutniami krainki i środkowoeuropejskimi.
W tej metodzie użycie sprawdzonych komponentów daje przewidywalne i wyrównane wyniki.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®

takie zamiany tylko wtedy gdy mamy pewnośc że mamy wszystkie rodziny zdrowe

równanie siły rodzin, chyba bardziej ma sens.
najlepiej nie mieć rodzin leniwych.

Bogust przekladanie ramek to jakas babranina. Jak ktos zna cos z dorobku prof. Woyke lub dr Chwalkowskiego to wie ze w tym wypadku pod uwaGe byla wylacznie brana inseminacja. Tylko w ten sposob mona osiagnac kontrolowany i zamierzony cel. JesTem tylko ciekaw czy mieszali nasienie w wirowce czy samo sie miesxalo w kapilarze?

niektórym trutniom to aż oczy zbielały.

Doktor Chwałkowski mieszał nasienie trutni w wirówce. Dzieki temu powstała Car X (Cau + M) czyli Achwa, pierwszy polski Buckfast. Do piątego pokolenia rewelacyjne pszczoły.

W zeszłym roku na wiosnę, jeden z pszczelarzy ze Śląska stał się szczęśliwym posiadaczem tego cennego eksponatu. Ja, spóźniłem się o jeden dzień.
Obecnie inseminacja matek pszczelich, zmiksowanym nasieniem trutni z wielu lini, przybiera na sile jak tornado. Sztuczny sposób powielający naturę.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Co masz na myśli ? Bo tak się składa że ja też stałem się właścicielem wielu eksponatów po Dr Chwałkowskim...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele

Nic nie mam na myśli.
Przekazałem tylko, że nasienie trutni było miksowane w wirówce oraz informację o wirówce, uzyskaną od Wnuczka Pana Doktora. Wiróweczkę widziałem wiele lat wczesniej.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

polbart, to najwidoczniej nie zrozumiał dobrze skąd ja jestem... Zdekompletowana wirówka odjechała w moim samochodzie...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele

Gratuluję
Mógł się pomylić...

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

To akurat każdy oceni sobie sam. Jednak skoro wyrównujemy np. siłę w ulach poprzez przekładanie ramek, to możemy też pomieszać ramkami w celu zróżnicowania pszczół.

Nie przeczę, jednak krzyżowaniem pudla z jamnikiem, nie zrobi charta.
Wiadomo że różne pszczoły, penetrują w poszukiwaniu pożytku różne obszary. Wiadomość o znalezieniu przekazują następnym w ulu.
Rodzi się pytanie: czy pszczoła nektarowa poleci na spadź jeżeli dostanie taką wiadomość?
W tym roku w miejscu, gdzie mam postawione 5 uli wystąpiła krótko spadź. Jedna rodzina zalała nadstawkę i gniazdo, natomiast pozostałe miały wielkie G.
Zastanawia mnie czy gdyby były wymieszane, pozostałe też by przyniosły?

a twoje pszczoły twój cyrk co ja się będę wtrącał, możesz nawet z sąsiadem się wymieniać ramkami. wola twoja panie...i...



rozumiem że genetyka jest to temat dla niektórych z dziedziny czarnej lub białej magii o czym tu mówić jak nie ma o czym gadać...