FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 sierpnia 2025, 01:41 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
Post: 19 kwietnia 2015, 13:49 - ndz 

Rejestracja: 24 grudnia 2010, 23:02 - pt
Posty: 72
Lokalizacja: Lubaczów
witam,
mam pytanie dotyczące wykorzystania pokarmu po rodzinach osypanych. Po zimie osypało mi się 10 rodzin z powodu varrozy pomimo czterokrotnego poddymiania na jesień. W tych ulach znalazłem ramki nalane i pewnie cukrem z sierpnia na podkarmianie zimowe i po części i z miodem.
Czy te ramki można "z czystym sumieniem" wykorzystać do innych uli ? albo np. do rojów, które mogą się pojawić w czerwcu/lipcu ?
Zależy mi na silnych i zdrowych rodzinach zresztą jak każdemu a boję się, że ramki te mogą przyczynić się do chorób/pojawienia się lub zwiększenia varrozy w tych rodzinach, które je podam...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 kwietnia 2015, 13:56 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
StasieQ, miałem podobny problem z ramkami z pokarmem.
Po konsultacji z p. prof Czekońską wszystkie ramki przetopiłem a syrop wylałem do kibla.

Podanie takiego pokarmu pszczołom nie skutkuje 100% zachorowaniem rodziny ale stwarza poważne ryzyko chorobowe..

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 kwietnia 2015, 14:16 - ndz 
StasieQ pisze:
witam,
mam pytanie dotyczące wykorzystania pokarmu po rodzinach osypanych. Po zimie osypało mi się 10 rodzin z powodu varrozy pomimo czterokrotnego poddymiania na jesień. W tych ulach znalazłem ramki nalane i pewnie cukrem z sierpnia na podkarmianie zimowe i po części i z miodem.
Czy te ramki można "z czystym sumieniem" wykorzystać do innych uli ? albo np. do rojów, które mogą się pojawić w czerwcu/lipcu ?
Zależy mi na silnych i zdrowych rodzinach zresztą jak każdemu a boję się, że ramki te mogą przyczynić się do chorób/pojawienia się lub zwiększenia varrozy w tych rodzinach, które je podam...


Tak jak pisze CYNIG lepiej przetopić,te rodziny z jakiegoś powodu musiały paść a była nim jak piszesz warroza do tego mogły dojść choroby wirusowe,nosemoza.itd lepiej nie ryzykować choć zawsze szkoda ale trzeba podjąć dobra decyzję.No chyba że masz w 100 % pewność że były zdrowe to możesz użyć jeśli są niepokryte pleśnią,a syrop nie skrystalizował itd. :mrgreen:

Pozdrawiam-Sebastian


Na górę
  
 
Post: 19 kwietnia 2015, 14:53 - ndz 
StasieQ pisze:
witam,
mam pytanie dotyczące wykorzystania pokarmu po rodzinach osypanych. Po zimie osypało mi się 10 rodzin z powodu varrozy pomimo czterokrotnego poddymiania na jesień.

A dziś Pan na szkoleniu , powiedział , że większość pszczelarzy , którym padły rodziny , twierdzi , że to warozza :!: :!: Mimo nawet 10-krotnego odymiania. Powiedział i myślę , że ma rację , może nie we wszystkich przypadkach spadku rodzin, że powodem może być zła struktura rodzin. Tzn , za mało było pszczoły , która miała iść do zimowli. W sierpniu ule pełne pszczół , dostają porcję syropu do przerobienia , przerabiają , mało pszczoły zimowej , pszczelarz wierzy , że jest siła . A po zakarmieniu , przerobieniu syropu ,starej pszczoły zaczyna ubywać i październiku klapa , bo puste ule. :(
Czy może tak być.To pytanie na dziś , do autorytetów z forum :thank:


Na górę
  
 
Post: 19 kwietnia 2015, 15:07 - ndz 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
nie jestem auterytem, ale powiem że na jesieni 2014 mialem jeden ul na działce który do 15 listopada intensywnie gdzieś latał.

natomiast dziwną sprawą jest ze u niektórych pszczelarzy stoją wypszczelone ule i pszczyły ich nie rabują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 kwietnia 2015, 15:59 - ndz 

Rejestracja: 24 grudnia 2010, 23:02 - pt
Posty: 72
Lokalizacja: Lubaczów
Dzięki za odpowiedzi. Wyrzucę ten pokarm a ramki do przetopienia.


Marek Podlaskie pisze:
Tzn , za mało było pszczoły , która miała iść do zimowli. W sierpniu ule pełne pszczół , dostają porcję syropu do przerobienia , przerabiają , mało pszczoły zimowej , pszczelarz wierzy , że jest siła . A po zakarmieniu , przerobieniu syropu ,starej pszczoły zaczyna ubywać i październiku klapa , bo puste ule. :(


to akurat zależy od pory jesiennej, gdy jest dużo pokarmu nawłoć wokół jak u mnie to matka i tak będzie czerwić i do października ale z tych pszczół większość nie wytrzyma do wiosny.
Wg literatury m.in Ostrowskiej nie trzeba patrzeć na warunki tylko w sierpniu od 15 zakarmić i czekać.
Co chodzi o rodziny padnięte. Rok w rok oddymian pszczoły (min. 2 razy w roku na wiosne i jesieni) i tak jak w tym roku był osyp warrozy tak jeszcze nigdy nie widziałem.
Na jesieni co roku zawsze podkładam kartkę wysmarowaną smalcem i liczę po 1szym ,2gim i 3cim poddymianiu ile się osypało tego pasożyta. Od kilku lat przy 1szym poddymianiu na ul było nie więcej jak 300sztuk. Po 3 cim oddymianiu zaledwie kilka.
W zeszłym roku na jesieni po 1szym oddymianiu miałem 2cm warstwy warrozy. Jakbym chciał to zliczyć pewnie do dzisiaj bym liczył. Dlatego postanowiłem nie 3 tylko 4 razy oddymić. Rezultat był taki że po 4 oddymianiu warrozy spadło z 10 razy tyle co zawsze po 1szym oddymianiu.
U innych hodowców było bardzo podobnie. Myślę, że osyp moich rodzin to tylko i wyłącznie sprawka warrozy.
Dodam, że w tym roku na walkę z tym pasożytem zacznę stosować izolator chmary w kilku ulach. Zakupiłem podręcznik z płytą od Bartnika tego sposoby walki z tym pasożytem i w okolicy sierpnia zastosuję aż do wiosny, zobaczę efekty, porównam z innymi ulami i jak będzie po mojej myśli to w 2016 na wszystkich rodzinach zastosuje to rozwiązanie do walki z warrozą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 kwietnia 2015, 16:05 - ndz 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 961
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
StasieQ pisze:
W zeszłym roku na jesieni po 1szym oddymianiu miałem 2cm warstwy warrozy
:haha: :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 kwietnia 2015, 16:16 - ndz 
StasieQ pisze:
Dzięki za odpowiedzi. Wyrzucę ten pokarm a ramki do przetopienia.


Marek Podlaskie pisze:
Tzn , za mało było pszczoły , która miała iść do zimowli. W sierpniu ule pełne pszczół , dostają porcję syropu do przerobienia , przerabiają , mało pszczoły zimowej , pszczelarz wierzy , że jest siła . A po zakarmieniu , przerobieniu syropu ,starej pszczoły zaczyna ubywać i październiku klapa , bo puste ule. :(


to akurat zależy od pory jesiennej, gdy jest dużo pokarmu nawłoć wokół jak u mnie to matka i tak będzie czerwić i do października ale z tych pszczół większość nie wytrzyma do wiosny.
Wg literatury m.in Ostrowskiej nie trzeba patrzeć na warunki tylko w sierpniu od 15 zakarmić i czekać.
Co chodzi o rodziny padnięte. Rok w rok oddymian pszczoły (min. 2 razy w roku na wiosne i jesieni) i tak jak w tym roku był osyp warrozy tak jeszcze nigdy nie widziałem.
Na jesieni co roku zawsze podkładam kartkę wysmarowaną smalcem i liczę po 1szym ,2gim i 3cim poddymianiu ile się osypało tego pasożyta. Od kilku lat przy 1szym poddymianiu na ul było nie więcej jak 300sztuk. Po 3 cim oddymianiu zaledwie kilka.
W zeszłym roku na jesieni po 1szym oddymianiu miałem 2cm warstwy warrozy. Jakbym chciał to zliczyć pewnie do dzisiaj bym liczył. Dlatego postanowiłem nie 3 tylko 4 razy oddymić. Rezultat był taki że po 4 oddymianiu warrozy spadło z 10 razy tyle co zawsze po 1szym oddymianiu.
U innych hodowców było bardzo podobnie. Myślę, że osyp moich rodzin to tylko i wyłącznie sprawka warrozy.
Dodam, że w tym roku na walkę z tym pasożytem zacznę stosować izolator chmary w kilku ulach. Zakupiłem podręcznik z płytą od Bartnika tego sposoby walki z tym pasożytem i w okolicy sierpnia zastosuję aż do wiosny, zobaczę efekty, porównam z innymi ulami i jak będzie po mojej myśli to w 2016 na wszystkich rodzinach zastosuje to rozwiązanie do walki z warrozą.


Tak ja mam sąsiada pszczelarza który w tym roku nie wiem czy w akcie desperacji czy celowo użył kwasów przeciwko warrozie a po zimie zostało mu jednak 19/20 uli :lol: ,niewiem czy kwasy mogą mieć z tym związek.


Na górę
  
 
Post: 19 kwietnia 2015, 18:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Ja ramki z syropem i kałem po padniętych rodzinach spaliłem bezpiecznie w ognisku... wiem że strata wosku ale nie wiadomo co w tych ramkach siedziało...Na pewno padły przez warrozę.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji