FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam,

Witam ostatnio był u nas deszcz ale było ciepło pszczoły trochę latały ,lecz nie miałem jak zaglądnąć do uli a dzisiaj mi się to udało no i co widzę , w 2 najsilniejszych ulach mają po 9 ramek i miodnię jako półkorpus wielkopolski widzę mateczniki na bokach plastrów(najczęściej) więc domniemam że to mateczniki rojowe i w niektórych widziałem (jajeczko) a w innych pełno mleczka i dorodna larwa,nie mogłu to być mateczniki na cichą wymianę było ich za dużo ani ratunkowe więc co teraz robić?Myślę że weszły w nastrój rojowy ze względu na ciasnotę w gnieździe i brak miejsca na czerw,dołożyłem im więc ramkę z węzą dziś już 10-siąta oraz otwarłem wyloty szerzej dla lepszej wentylacji,postaram się osłonić daszki i pomalować na biało bo słońce cały dzień praży ule ale co jeszcze mogę zrobić?(Ule są 12 ramkowe także jeszcze mam miejsca na 2 ramki max)Odkłady mam zamiar zrobić ale czekam na matki unasiennione w czerwcu od kolegi polbarta ,lecz nie wiem czy wytrzymają mi do tego czasu poradzcie coś.Czy przy jajeczkach nie trzeba już postąpić raczej bardziej radykalnie,dodam że matki nie powinny się roić bo są młode w czerwcu będą już miały rok ale były unasienniane naturalnie na pasieczysku i możliwe że trafił się jakiś truteń który przekazał nie te cechy co potrzeba

Pozdrawiam-Sebastian

Seba , a gdzie takie głupoty wyczytałeś ,że młode matki się nie roją ? Na forum , w necie. To tylko teoria , bo rójka , to naturalny podział rodziny. Więc nam się wydaje , że robimy wszystko , pszczoły mamy super , a jest coś nie tak.
Być może jak napisałeś , miały ciasno , brak pogody , więc może to być powodem. Jedna ramka , może nic nie dać . A leżaki , to czy stojak? Jeśli tak dawaj nadstawki z węzą i niech pracują , a nie cisną się w gnieździe.
A jak nie rób odkład mały z 2-3 ramek i jak dostaniesz matki od Leszka i uznasz , że Twoja jest kiepska , to poddasz i odkład połączysz z macierzakiem.Tylko postaw blisko tego ula , co są w tej chwili,.

Ule stojaki a miodnie już mają.Nie mówię że się nie wyroi ale nie brnie tak do tego jak matka starsza ale u pszczół wszystko jest możliwe.
A czy mógłbym zrobić odkład tak jak mówisz,i poddać ewentualnie matecznik rojowy na wygryzieniu a później poddać zamiast tej matki z matecznika rojowego matkę od Leszka jak już dostanę?

seban1237, Pogode mamy podobną też mam 12ramkowe ule nie lubie plennych matek mam wysoką dennice 16cm i po dwa korpusy 1/2 w niektórych rodzinach i mimo to pszczoły wiszą w dennicach a do Akacji u mnie jeszcze 18dni i nie pewna pogoda myśle że jedno ramko węzy nie wiele pomoże ale nie znam Twoich pożytków

A Tomek , wie co mówi
Możesz zrobić z tym matecznikiem , co już jest, a później wymiana matki, na matulę od Leszka.
A czy masz kratę między korpusem i nadstawką i czy pszczoły poszły do nadstawki , ale nie kilka . Może tu pojawia się problem z nastrojem rojowym

Obecnie mniszek i rzepak się żółci a w tym jednym z matecznikami mam już prawie całą w większości zalaną miodnię i myślę czy już dodać kolejną nadstawkę ale jak to zrobić żeby nie oziębić zbytnio gniazda ?Ale powiem ci że pomimo tego że mają miodnię i zajęcie przy ramkach 1/2 to i tak sobie "wiszą"

Jest w 1 a w drugim dziś dodałem bo zagospodarowały już nadstawkę a pszczół w nadstawce full i tak wiszą pod ramkami.Choć i tak nastrój rojowy jest we 2 a nie tylko w tym 1 z kratą.

seban1237, Myśle że jak wisza to im zimno nie straszne

No to kolejny korpus z węza.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Półkorpus ale dać go pod ten obecny czy nad ten obecny półkorpus?

seban1237 poczytaj:
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=1&t=13741&p=284029&hilit=r%C3%B3jka+o+tej+porze#p284029
Zrobiłem tak jak poradził Alpejczyk i na dzień dzisiejszy wszystko wygląda ok, praca wre na całego, węzę w nadstawce odbudowały, nakropu sporo też jest. Jutro zrobię szczegółowy przegląd żeby się upewnić.

seban1237, daj pod gniazdo

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Możesz mi wytłumaczyć dlaczego zawsze się czegoś dowiem

Jeśli masz mocno zaawansowany nastrój rojowy to za węzę się nie wezmą. Jeśli to możliwe to daj matce suszu do czerwienia i co za tym idzie zatrudnienia karmicielek. Może się udać ale nie musi. Jeśli nie pomoże ani dodanie miejsca do czerwienia ani wstawienie dodatkowego półkorpusu to ja bym zabrał rodnię a w miodnię dał ramę czerwiu.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Wydaje mi się że nie pomoże bo widziałem larwy 1 a w 2 chyba raczej nie.

Czyli roobię tak biorę korpus wlkp i napełniam go ramkami wielkopolskimi z węzą 12 sztuk i na to daję kratę,rodnię,półkorpus,powałkę i daszek tak ? A pszczoły strzepuje ze wszystkich ramek te z ramek z miodni też na pomost który jest przystawiony do wylotka ula tak?Ale później co z tym korpusem tam będzie miód ?

Seba nie kopiuj tyle , bo robi się zamęt , a kto chce coś dodać , to zna temat i nie ma potrzeby kopiować 5 postów
Bo chyba , jak zrozumiałem masz mateczniki w pierwszym i drugim korpusie Więc rozdzieliłeś gniazdo i założyły mateczniki.
Sposób Alpejczyka , lub ten z filmiku obcojęzycznego wydaje mi się dobry.Wszystkie ramki przejrzysz , więc matecznika nie przeoczysz. Dodaj węzy i czekaj na miodek

seban1237, Za kilka dni ma przyjść ochlodzenie, pszczoły odbudują częściowo lub całkowicie węzę i matka częściowo zacznie czerwić a następnie dasz pomiędzy korpus gniazdo a miodnie. Później szybciej odbują resztę i zaleją. Możesz dać od razu pomiędzy gniazdo i miodnie ale trzeba sprawdzić za kilka dnia czy ją odbudowują czy tylko rezerwa czeka kiedy na drzewo się udać.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Nie, trochę inaczej. Zobacz tu http://cynig.blogspot.com/2013/06/nastr ... odnia.html
Tak ja robię u siebie.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Mateczniki sciąłem jak je zobaczyłem i miałem je w 1 korpusie 2 to półkorpus wielkopolski na miód.

Przez jaki czas trzymasz je w takim układzie i z powrotem zestawiasz tak jak mają być ?Tylko wiesz w twojej metodzie masz 2 korpusy a ja mam połówkę czy mogłoby się to udać gdybym dodał jeszcze jeden półkorpus i zestawił tak jak mówisz bo wtedy uwtorzyłby się jeden cały korpus wlkp z połówkami z miodem i z ramką z czerwiem jak piszesz bo by weszła.

poczytaj posty pod tym artykulikiem. Tam jest kilka pytań uszczegóławiających metodę.
Około 10-14 dni.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

seban1237, sorry przeczytałem jeszcze raz więc nasz masz nastrój rojowy, więc decyzja należy do ciebie sposób CYNIG, lub tak jak już pisalem w innym temacie wywołać rójkę. Jeśli masz teraz pożytki to wezmą się do roboty.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Czyli chodzi o to że matka zaczerwi trochę ten dolny korpus ale one po odbudowaniu go zaleją miodem i normalnie sobie później odbieram czysty miód tak ?

Czy to są te rodziny o których pisałeś tutaj:

http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=15105

Pytam, bo to było tydzień temu i jeszcze nie były na pełnym gnieździe, pytałeś czy dać już nadstawkę.
Teraz piszesz, że jest nastrój rojowy.
Jeśli tak jest , to powinieneś przemyśleć to co robisz z pszczołami.

to był 1 ul.

Ja rozumiem,
ale czy to jeden z tych które chcą się teraz roić?

Tak zaleją co będzie wolne a później sukcesywnie w miarę wygryzania się czerwiu

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

tak

Metoda wydaje mi się fajna i prosta ale mówisz że wypełniam max węzą na 12 ramek i tak zostawiam później już odbieram miód normalnie i usuwam korpus itd.A pszczoły z miodni również strzepywać ?Spróbuje dać od razu kratę i jeśli zaczną budować to ok jeśli nie to usunę i dam później.Wielkie dzięki za opisanie metody.

Wybacz mi moją dociekliwość, ale uważam że przy normalnym postępowaniu nie powinna się taka rzecz przytrafić.
Masz ule 12 ramkowe, tydzień temu siedziały na 8 ramkach.
Dałeś na górę pólkorpus, który jest w tej chwili w całości zagospodarowany.
Ciekaw jestem czy poszerzałeś równocześnie gniazdo, by dać matce miejsce do czerwienia?
Gdzieś tkwi Twój błąd, że tak szybko chcą się roić.

Wiem gdzie tkwi i gdzie go popełniłem nie nie dałem im węzy bo nie miałem jak i tu właśnie wystąpił problem nadeszły deszcze i to spowodowało nastrój rojowy czyli ciasnota w rodni jak już pisałem i deszcze człowiek uczy się na błędach,masz rację popełniłem błąd ale w 1 ulu wydaje mi się ze były same mateczniki z jajkiem a w 2 już na 100 % jaja i larwy w matecznikach więc w tym 1 dodałem węzę i dodam 2 półkorpus niech mają co robić i mam nadzieję że je wyprowadzę a w tym 2 gdzie były już larwy i jaja muszę dać korpus i wywołać sztuczną rójkę.A dlaczego w drugim są już larwy,dlatego że zbyt późno zdecydowałem się dodac do niego półkorpus jako miodnię z obawy przed zimnem przez co wystąpiła jeszcze większa ciasnota i zalanie matki nakropem ot cały błąd rozwiązałem A co do dociekliwości to dobrze bo pokazałeś mi mój błąd na którym mogę się czegoś nauczyć. I wszystko się układa w logiczną całość bo w 2 tam gdzie lawy mam pewność zaawansowanego nastroju gdyż niechętnie odbudowywały półkorpus na miodnie zaś w 1 idzie to ładnie i mam nadzieję że je jakoś wyprowadzę.

Chciałbym jeszcze raz podziękować serdecznie kolegom za całą pomoc i wasz cenny poświęcony mi czas oraz wkład jaki tu przelaliście dzięki wam czegoś się nauczyłem i bez was pewnie nie dałbym rady.Dobranoc wszystkim.

Pozdrawiam-Sebastian

Z tego co czytam odnoszę wrażenie, że postępujesz zbyt chaotycznie.

Zasady powiększania przestrzeni w ulu są wbrew pozorom dosyć proste:
najpierw gniazdo, a potem do góry. Bywają oczywiście od tego wyjątki-wystąpienie dużego wziątku.
Matka powinna mieć gdzie czerwić, bo wtedy karmicielki się nie "nudzą", a to między innymi prowadzi do nastroju rojowego.

Jeśli masz pszczoły w miarę podatne na zabiegi przeciwrójkowe, zapewne uda się Tobie je z tego nastroju wyprowadzić. Jednak powinieneś na przyszłość działać w sposób trochę bardziej przemyślany. Ułatwisz sobie w ten sposób życie.
Nie dawaj się "podpuszczać" czytając niektóre wpisy na forum o tym ile kto już nadstawek wrzucił i ile mu miodu naniosły.
Ty masz swoje pszczoły i swoje pożytki, a działać musisz według swojego schematu.