FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam!

Wczoraj przegladając ul znalazłem na kilku ramkach w sumie 17 mateczników ratunkowych - srednio długie w losowych miejscach na ramce. Matuli brak więc je zostawiłem. Jako że w ulach mam pełno pszczół - ok 17 ramek na czarno zrobiłem odkład 6 ramkowy - z tego ula z matecznikami przełożyłem ramke czerwiu z 4 matecznikami i pszczołami, do tego 2 ramki z czerwiem zakrytym. Z drugiego ula ramkę z pierzgą i trochę odkrytego czerwiu , niedorobioną ramkę węzy z nakropem i ramkę miodu (poszytą).

Na koniec strzepałem jeszcze 2 ramki pszczół z pierwszego. Założyłem zatwór 5 ramek obsiadają na czarno.

I teraz - z któregoś matecznika matka się wydryzie obleci i zacznie czerwić - jeśli nie to podłożę. Czy w pierwszym tym z ogromną ilośćią mateczników można tak samo spróbować? Na razie u nas nikt matek nie ma. Jakim syropem i w jakiej ilości podkarmiać odkład? nie wywoziłem go bo nie mam gdzie - lotna pewnie za chwilę wróci do macierzaka - przed chwilą sprawdzałem i ul jest ciepły na powałce wiec raczej ok?

To mój pierwszy odkład i pierwsza strata matki wiec nie wiem czy to się uda i czy dobrze postępuje?

pilnuj by Ci nie uciekly pszczoly z odkladu sprawdz ile ich jest bo moze sie czerw zaziebic. jak maja mateczniki i pokarm to bedzie ok, wyhoduje sobie matki.
pozdrawiam