FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

I te męczypszczoły mają teraz w ulach ciasto albo podkarmiaczki. Aż sprawdziłem pogodę w Ojcowie i wychodzi na to, że masz tam lepiej niż ja a będziesz miał jeszcze lepiej więc troszkę trudno mi zrozumieć ten lament o głód. Taki deszczyk dwa trzy milimetry dziennie jest idealny dla roślin. Do weekendu naniosą sobie na tydzień plażowania - chyba, że siedzą na połówce korpusu dopiero albo są na pustyni pośrodku trzystu hektarów zboża

taki_nick, no wiem niektorzy tak solidnie zakarmili ze pokarmu zimowego starczy pszczolom do lipca . Kurde ja taki sprytny nie jestem

Ps.miod z wierzby juz wytrzepales ?
Bo sloneczko juz po miodobraniu

Nie śmiejcie się tak bardzo ,może jestem męczypszczołą ale gdybym nie dał wczoraj swoim podopiecznym syropu to było by bardzo kiepsko .Zaznaczam , że mam silne rodziny .Na początku kwietnia zaczęły zalewać gniazdo więc odebrałem 2 ramki zasklepionego zapasu zimowego i dałem węzę .Przez tydzień była dość dobra pogoda ,pszczoła się wygryzała ,nosiły nektar i pyłek. Założyłem miodnię ,wszystko wyglądało świetnie.Za dwa dni przyszło mocne ochłodzenie i trwa do dziś .przez ten czas było ze 20 godzin lotnych.Co pięć dni w wybranych pniach monitorowałem stan zapasów ,które topniały w zastraszającym tempie , oddałem wcześniej zabrany pokarm.Po wczorajszym wglądzie zdecydowałem się dać syrop.Żelaznego zapasu nie było ,miodnie suche -są same pszczoły i ramki z wygryzającym się czerwiem.Ogólnie muchy sporo żarcia bardzo, bardzo mało o pierzdze nie wspomnę.Mam prawie sam czerw zamknięty i trochę jajek,słabo to widzę.Poprawy pogody nie widać.

Pszczoly na diecie słoikowej. Jutro wiozę na rzepak, boje sie ze bede musiał daleko jeździć z syropem. Pogoda nie zapowiada sie dobrze na najbliższe 10 dni. Muszę wyjechać na 4 tyg i boje sie ze zostaną mi tylko ule...

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.

Moje pszczółki przez ten tydzień wyjadły sporo pokarmu zimowego, który 06-V odsklepiłem i przestawiłem za ramki z czerwiem. Z 2-3 ramek zostało po 1 może. Ale nowego nakropu jest trochę. Głodu nie będzie.

No tak , pogoda nas nie rozpieszcza U mnie na pasiece cisza - 100 metrów dalej kwitnie rzepak , a pszczoły tylko głowy z ula wystawiają . Miodu wiosennego nie będzie Łączyłem wczoraj dwa odkłady , została mi czerwiacą matka - bacwast (siedzi w klateczce) w jednym ulu jako dzika lokatorka . Jak myślicie - zagryzą ją ???

_________________
PanTruteń

Ja w końcu przytargałem pszczoły i juz słoiki działają bo głód...
duzoby pisał o tych pszczołach a raczej pszczelarzy ale powstrzymam sie. ocenie wszystko za kilka tygodni

Pajej, powodzenia

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com

miałem kiedyś podobną sytuację, matkę do klateczki i położyłem na górze ramek. Była to matka rojowa, którą ciężko mi było znaleźć, nowej jeszcze nie miałem a nie chciałem żeby czerwiła. Po kilku dniach matka była martwa. Możliwe że z głodu bo nie dałem jej ciasta do klateczki, myślałem że pszczoły ją będą karmić.

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.

U mnie już 4 maja poszły na rzepak pogoda raczej średnia ok 4-6 godzin lotnych w ciągu dnia, jeszcze pod koiec kwietnia dostały 200ml syropu, który zużyły w ciągu 2 dni, teraz miodnie pomału zalewają najsilniejsze rodziny w cztery dni naniosły ok 8kg, rzepak mają pod nosem. Byle tylko pogoda dopisała. Mniszek kwitnie razem z rzepakiem i jeszcze troche sad jabłonie będzie lekki mix. Teraz znowu zapowiadają jakieś załamanie pogody, pewnie wszystko zjedzą co naniosły. Kiepski ten rok.

Chyba widziały gały co brały i za jaką cenę. Możliwe, że za mało doświadczenia aby kogoś oceniać, możliwe że masz rację. Ale jak nie były w odpowiedniej sile to po co kupowałeś a teraz masz pretensje?

U nas też pszczoły na słoikach.. w ulach tylko czerw. Gdzie ten miód?

wziąłem bo praktycznie nie miałem wyjscia, chcąc mieś pszczoły, to w tym roku nawet o odkłady trudno. Opowiem ale bez nazwisk. Pszczoły to zeszłoroczne odkłady, ale żeby o tej porze były na 7 ramkach? kolega z którym byłem twierdzi ze on te odkłady podzielił wiosną jeszcze na pół, tylko jak braliśmy to nic nie mówił tylko juz w drodze powrotnej... Pokarmu praktycznie 0, po słoiku 1l syropu 1:1 wciagneły w kilka godzin. Matki miały byc znakowane opalitkami, jedna jest pisakiem drugiej jeszcze nie zlokalizowałem, a jak na złość przy przekładaniu zaczął padac ulewny deszcz, więc szkoda było pszczół męczyc jajeczka były.
Są tez plusy. Przy kropiacym deszczu pszczoły przekładalismy bez kapeluszy. spokojne stworki

Ja tam się nie znam, bo dopiero zaczynam, ale..
Mała siła rodziny może wynikać też z tego, że chłop nie podkarmiał ich wiosną i ograniczyły czerwienie. Tym bardziej, że piszesz, że nie mają pokarmu. Szkoda mu było 10-15zł na cukier czy 20 zł na inwert. Liczył może też na to, że pogoda wreszcie będzie dobra.
Ja nie dokarmiałem tylko tych rodzin, które wg wszelkich danych zbyt mocno przekarmiłem jesienią. Zła, zbyt optymistyczna oceny siły rodziny jesienią. Te rodziny miały ponadwymiarowe ramki i w tej chwili mają 4-5kg.
W pozostałych rodzinach jak ilość pokarmu spadała poniżej 4kg i prognozy były niezbyt optymistyczne, delikatnie podkarmiałem..

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com

W tym roku rozwuj rodzi jest miesiac do tylu ,glod tez zrobil swoje .
To ze kwiatki kwitna nie znaczy ze nektaruja ,trzeba zerknac do uli i ocenic czy pszczoly maja co jesc. Tylko tyle albo az tyle

Taka mała wskazówka na przyszłe sezony.
Po miodobraniu zostaje nam zwykle trochę miodu "technologicznego". Zebrany z odstojników, wybrany z odsklepin który nie odciekł itp. Na ten czas jest super rozwiązaniem, bez ryzyka zapapranie cukrem miodu.

W trzech czy czterech rodzinach stwierdziłem zbyt małą ilość pokarmu więc bez stresu położyłem im na powałce po słoiku skrystalizowanego rzepaku. Niech się cieszą

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

CYNIG, hm
A pisales ze solidnie zakarmiles jesienia i teraz pszczolom nie brakuje

U pszczol wszytko szybko sie zmienia .panskie oko konia tuczy ,hej
U dziadeczkow to nawet kon z glodu zdechnie

dlatego też nie piszę o głodzie i ratowaniu pszczół tylko o obniżeniu zapasów poniżej MOJEGO poczucia komfortu.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

nie wiem czy śmiać się czy płakać jak czytam ten wpis, jak zazimował dajmy na 5 ramkach to na ilu mają teraz być??? trzeba było od czasu do czasu odejść od komputera i wyjrzeć za okno jaka pogoda od marca za oknami bo albo śnieg albo deszcz na zmianę, taak kolega podzielił na pół i wrzucił jeszcze tegoroczne matki które unasienniał przed wielkanocą zarobił 2x i to twoim kosztem . Widać że o pszczołach nie masz bladego pojęcia ale krytykowanie wychodzi najlepiej, napisz jeszcze ile płaciłeś to wiele rozjaśni, już przerabiałem wielu opowiadaczy co wszystko mają naj niezapowiedziana wizyta wszystko załatwia i studzi niektórym zapędy bajkopisarstwa, opalitek na matce musi być bo to świadczy o jej szlacheckim pochodzeniu te bez opalitków do niczego sie nie nadają zabić i kupić nową od jakiegoś guru pszczelarskiego wtedy wiosną będą na 20 ramkach na czarno w sam raz żeby sprzedać po 300-350zł/szt

_________________
xyz

Dokładnie - być może gość połączył dwie aby uzyskać te 7 ramek, a nie dzielił - taka wiosna

Pogoda , a w zasadzie jej brak skutecznie zahamowała rozwój , czerwienie matek . Jeśli cały kwiecień była pogoda , która nie dawała szans na loty , to czego oczekiwać. 5-7 ramek nie ma znaczenia. Ja rodziny które trzymałem na 5 ramkach dadana , mam też teraz narazie na 7 , ale tam jest czerw prawie na ostatnich ramkach , co nie znaczy , że zaczerwione na full 7 ramek , jak inni potrafią napisać.
Teraz Twoje zadanie , daj słoik, jak mało pokarmu , doniosą pyłku i będziesz miał rodzinę
A bajki , jak chcesz posłuchać to proszę

https://www.youtube.com/watch?v=r65R8crNjig

dałem za nie po 350 zł. Twierdzisz ze kolega bajki opowiada ze lipcowy odkład ma na 12 ramkach? Tak mi powiedział. "Ja mam na 12 i juz maja ciasno a Twoje tylko na 7 czyli okradł je"
To że matka nie znakowana to nie znaczy ze gorsza, ale dla mnie jednak to trochę uciążliwe.
Jeszcze jedno te co matke widziałem to w ciagu kilku godzin zjadły cały słoik, a te w których matki nie znalazłem (rodzinka nieco silniejsza, ale pokarmu mniej) zjadły przez 24 godziny tylko połowę, to jest jakis powód do niepokoju?

jak ten twój "kolega" taki dobry to dlaczego ci nie sprzedał odkładów na 12 ramkach po 350zł a po znajomości to powinien ci nawet po 300 sprzedać ???? miałbyś pewne pszczoły a nie jeździł po dziadach i kupywał bóg wie co i jeszcze słabe
gościłem juz sporo takich "kolegów" kolegów i w większości przypadków wiedza tych którzy sie pojawiali była większa od tych ekspertów,
opowiadaczy którzy mieli służyć swoją "wiedzą" stali w krótkich gatkach przy aucie i służyli pomocą młodym adeptom pszczelarstwa
jak będziesz widział tego "kolegę" to mu powiedz że masz innego kolege który chętnie kupi te jego zdechlaki na 12 ramkach a niech stracę po 350zł

_________________
xyz

I to całe podsumowanie zakupu i słów kolegi. Dlaczego pożałował Tobie dobrych rodzinek , wręcz mutantów Pewnie , nie chciał byś miał silne rodziny
Ja kupującym dokładałem po 10 ramek suszu , który trochę kosztuje. I nie znajomym, bo czasami warto pomóc ,a tu jak widać przechwałki, lub nie jesteś jego kolegą.
Ale kupiłeś , masz , skup się na tym co masz z nimi robić , a za jakiś czas może pokażesz , a nie powiesz koledze ,że masz rodzinkę na 14 ramkach

Pajej , może mieć na 12 ramkach , a nawet 14 , tylko co na nich jest , czy jest to ilość ramek w ulu , czy też ramki obsiadane , z pszczołami , czerwiem , pokarmem itp.

nie sprzedał mi nic, a pytałem jeszcze zima, bo liczył na miód rzepakowy i chce powiększyć pasiekę. Zostawmy tego kolege, jak ktos napisał skupmy sie na tym co mam. Jak myślicie dojdą w siłę do faceli?

załozyłem nowy watek zeby nie zasmiecas innych. Wszystkich chetnych do pomocy zapraszam viewtopic.php?f=21&t=19677

U mnie w jednym ulu na ostatniej ramce nie było pokarmu. Na przed ostatniej było bardzo mało nakropu, więcej ramek nie przeglądałem bo pogoda kiepska. Zapowiadają dzisiaj około 18 st więc zrobię dokładniejszy przegląd. Wydaje mi się że pszczoły głodują moje pytanie czy podkarmiać je teraz, a pytam się bo pogoda się poprawiła i widzę że pszczoły od wczoraj co nie co targają.
Przepraszam za chaotyczne pytanie i za to że wcześniej nie reagowałem ale bałem się że zaziębię czerw, to moje początki.
Pozdraiwam

Syrop rzadki 1:1 , 2-3 litrów .

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

ja moje dokarmiam 1l syropu 1:1 co drugi dzień a w ulach ciagle pusto. jedza ostro

To szykuj już wirówkę i beczki.

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl

rozwiń myśl prosze, czy to aby nie przekornie piszesz?

No to głód nadszedł czas odwołać już

https://youtu.be/5AaK9XsF1O0

_________________
http://www.windowbee.com