FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 marca 2025, 04:46 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 11 marca 2025, 22:08 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6730
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
lech pisze:
Tak , ale pieniądze przesunąć na dopłaty bezpośrednie do ula. Rolnikowi nikt nie narzuca co ma zrobić z pieniędzmi z dopłat .

Ale to dalej patologia, problem zaczął się gdy ktoś pierwszy dostał "dopłaty" i następny i następny.
To droga donikąd , dziś małego rolnictwa nie ma, zostało skasowane przez sprowadzanie chemicznej żywności z zachodu(która zawierała dopłaty) a nam wtedy się wmawiało że rolnictwo to wolny rynek, później weszła polska chemiczna żywność .
Dopłaty w rolnictwie tylko spowalniają zalesienie polski.
A w pszczelarstwie spowodowały że mamy podobno tyle uli ile całe USA , :mrgreen:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2025, 22:20 - wt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1268
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
baru0 pisze:
dziś małego rolnictwa nie ma

To nie wina dopłat. W zachodniej Europie jest duże i to małe też jest tylko u nas wszystko rządzący zniszczyli. Pozostaje tylko pytanie czy zniszczyli z głupoty czy jest w tym jakiś cel.
Ja też jestem przeciwnikiem jakichkolwiek dopłat. Dziś dopłaty są dla cwaniaków i tych wielkich. Mali dostają tylko ochłapy.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2025, 08:16 - śr 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 476
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Mali nie dostają ,ani w rolnictwie ani w pszczelarstwie. By otrzymać dotacje trzeba zarejestrować RHD a by to zrobić trzeba się zarejestrować za kilka złotych ,stworzyć odpowiednie pomieszczenie , sprzęt i obowiązkowe badania np. wody x 2 x w roku , czy stać na to małego ? Jak ma zapłacić rocznie 1000 zł za samo badanie wody togo na to nie stać . A duży dostanie dotację na kłada ( czytaj ciągnik ) do transportu uli .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2025, 08:49 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 24 listopada 2020, 19:33 - wt
Posty: 24
Lokalizacja: Mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Blizne Jasinskiego
Moim zdaniem dopłaty, jeśli już powinny preferować małych pszczelarzy (np. do 10 uli), a nie dużych. Po to by promować rozdrobnienie pasiek i rownomierne pokrycie. Zarejestrowany pszczelarz powinien mieć możliwość przebadania swoich produktów pod wzgl. jakościowym i rodzajowym. Nawet mały pszczelarz powinien mieć dopłatę do zakupu przyczepy do przewożenia uli, a dziś mają ja tylko pow. 25. Przecież można wozić nawet 4 ule


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2025, 09:43 - śr 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1273
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Marco pisze:
Nawet mały pszczelarz powinien mieć dopłatę do zakupu przyczepy do przewożenia uli, a dziś mają ja tylko pow. 25. Przecież można wozić nawet 4 ule

Najlepiej uliki weselne :oczko:
Za swoje ciężko zarobione pieniądze człowiek kupuje sprzęt i przyczepę jak mu jest potrzebna , i nie musi to być przewóz ula czy uli!
Obecnie głównym kryterium zakupu jest dopłata .
Jeżeli dopłaty to tylko bezpośrednie , choć to też jest patologia!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2025, 14:27 - śr 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1444
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
baru0 pisze:
lech pisze:
Tak , ale pieniądze przesunąć na dopłaty bezpośrednie do ula. Rolnikowi nikt nie narzuca co ma zrobić z pieniędzmi z dopłat .

Ale to dalej patologia, problem zaczął się gdy ktoś pierwszy dostał "dopłaty" i następny i następny.
To droga donikąd , dziś małego rolnictwa nie ma, zostało skasowane przez sprowadzanie chemicznej żywności z zachodu(która zawierała dopłaty) a nam wtedy się wmawiało że rolnictwo to wolny rynek, później weszła polska chemiczna żywność .
Dopłaty w rolnictwie tylko spowalniają zalesienie polski.
A w pszczelarstwie spowodowały że mamy podobno tyle uli ile całe USA , :mrgreen:

Też kiedyś tak myślałem. Obecnie uważam , że dopłaty do ula się nam należą bo skoro mamy konkurować cenowo z miodem np. ukraińskim , to nie było to by uczciwe bo tam cukier do zakarmiania , sprzęt pszczelarski , wynagrodzenia za pracę , paliwo , itd są tańsze. W związku z tym taka konkurencja była by dla nas nieuczciwa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2025, 21:53 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 4068
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Lenin pisze:
michalowy pisze:
Pieniądze przesunąć na promocję

Nie wykluczone że się doczekasz po 2026 przy nowym rozdaniu bo już jest lobbowane w tym kierunku.

Tam teraz rządzi Kołodziejczak , pewnie dlatego panuje taki chaos .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2025, 10:35 - czw 

Rejestracja: 20 sierpnia 2015, 22:28 - czw
Posty: 101
Lokalizacja: Ziemia Sieradzka
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2, Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Łubna Jakusy
Aby dać najpierw trzeba zabrać, ile z zabranych 100zł dostaniemy kilka złotych, kilkanaście? Czy ktoś policzył ile nas kosztuje utrzymanie zabieraczy i dawaczy? Pensje, biurowce odrzutowce itp...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2025, 11:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2021, 20:04 - pn
Posty: 310
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warmia
Nacek pisze:
Aby dać najpierw trzeba zabrać, ile z zabranych 100zł dostaniemy kilka złotych, kilkanaście? Czy ktoś policzył ile nas kosztuje utrzymanie zabieraczy i dawaczy? Pensje, biurowce odrzutowce itp...


Jest źle a będzie jeszcze gorzej. Część związków wojewódzkich odchodzi z PZP. Teraz z tych związków zapewne powstanie "nowy" związek (albo związki) z tymi samymi działaczami. Zmieni się tylko to że szefowie związków wojewódzkich którzy do tej pory byli "tylko" delegatami teraz będą "szefami" nowego zarządu na który trzeba będzie płacić. Konkluzja jest taka że będzie teraz dwa, trzy a może cztery związki, każdy będzie posiadał struktury takie jak ma PZP, więc drodzy pszczelarze trzymajcie się za kieszeń.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2025, 11:29 - czw 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1268
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Jeżeli chodzi o dotacje do pszczelarstwa to nie mam żadnych wątpliwości że są lobbowane. Jaki interes w tym ma ARiMR że wprowadziła takie skomplikowane procedury.? Rolnikom dają dopłaty do hektara i sprawa jest prosta. Wniosek robisz w pół godziny i po temacie. Po co przy dopłatach dla pszczelarzy jest taki chaos? Nie prościej dać do ula i mamy całą biurokrację załatwioną. Widocznie komuś się to nie opłaci.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2025, 18:31 - czw 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 888
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
lech pisze:
baru0 pisze:
lech pisze:
Tak , ale pieniądze przesunąć na dopłaty bezpośrednie do ula. Rolnikowi nikt nie narzuca co ma zrobić z pieniędzmi z dopłat .

Ale to dalej patologia, problem zaczął się gdy ktoś pierwszy dostał "dopłaty" i następny i następny.
To droga donikąd , dziś małego rolnictwa nie ma, zostało skasowane przez sprowadzanie chemicznej żywności z zachodu(która zawierała dopłaty) a nam wtedy się wmawiało że rolnictwo to wolny rynek, później weszła polska chemiczna żywność .
Dopłaty w rolnictwie tylko spowalniają zalesienie polski.
A w pszczelarstwie spowodowały że mamy podobno tyle uli ile całe USA , :mrgreen:

Też kiedyś tak myślałem. Obecnie uważam , że dopłaty do ula się nam należą bo skoro mamy konkurować cenowo z miodem np. ukraińskim , to nie było to by uczciwe bo tam cukier do zakarmiania , sprzęt pszczelarski , wynagrodzenia za pracę , paliwo , itd są tańsze. W związku z tym taka konkurencja była by dla nas nieuczciwa.


Uwazasz, że będziemy bardziej konkurencyjni, jak się dodatkowo opadatkujemy na dopłaty, urzędników od tych dopłat oraz będziemy tracić czas na wypełnianie dokumentów, zamiast zająć się czymś produktywnym? Dopłaty, urzędnicy i zmarnowany czas to jedno a płacenie odsetek od tych dopłat to kolejna sprawa. Dopłaty są z kredytu, za który musimy płacić. W 2025 r. każdy zatrudniony w tzw gosppodarce narodowej zapłaci ponad 8000 zł odsetek od kredytów zaciągniętych przez dotychczasowe rządy. Rozumiecie to? Każdy rolnik, budowlaniec, dyrektor, magazynier, lekarz czy muzykant zapłąci ponad 8000 zł samych odsetek i dług jeszcze wzrośnie. Bogaci ludzie pożyczają na wysoki procent 50 zł na każdu ul biednemu pszczelarzowi i ten pszczelarz się jeszcze cieszy i deliberuje co by tu jeszcze spiepszyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2025, 19:33 - czw 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1444
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Wiech pisze:
lech pisze:
baru0 pisze:
lech pisze:
Tak , ale pieniądze przesunąć na dopłaty bezpośrednie do ula. Rolnikowi nikt nie narzuca co ma zrobić z pieniędzmi z dopłat .

Ale to dalej patologia, problem zaczął się gdy ktoś pierwszy dostał "dopłaty" i następny i następny.
To droga donikąd , dziś małego rolnictwa nie ma, zostało skasowane przez sprowadzanie chemicznej żywności z zachodu(która zawierała dopłaty) a nam wtedy się wmawiało że rolnictwo to wolny rynek, później weszła polska chemiczna żywność .
Dopłaty w rolnictwie tylko spowalniają zalesienie polski.
A w pszczelarstwie spowodowały że mamy podobno tyle uli ile całe USA , :mrgreen:

Też kiedyś tak myślałem. Obecnie uważam , że dopłaty do ula się nam należą bo skoro mamy konkurować cenowo z miodem np. ukraińskim , to nie było to by uczciwe bo tam cukier do zakarmiania , sprzęt pszczelarski , wynagrodzenia za pracę , paliwo , itd są tańsze. W związku z tym taka konkurencja była by dla nas nieuczciwa.


Uwazasz, że będziemy bardziej konkurencyjni, jak się dodatkowo opadatkujemy na dopłaty, urzędników od tych dopłat oraz będziemy tracić czas na wypełnianie dokumentów, zamiast zająć się czymś produktywnym? Dopłaty, urzędnicy i zmarnowany czas to jedno a płacenie odsetek od tych dopłat to kolejna sprawa. Dopłaty są z kredytu, za który musimy płacić. W 2025 r. każdy zatrudniony w tzw gosppodarce narodowej zapłaci ponad 8000 zł odsetek od kredytów zaciągniętych przez dotychczasowe rządy. Rozumiecie to? Każdy rolnik, budowlaniec, dyrektor, magazynier, lekarz czy muzykant zapłąci ponad 8000 zł samych odsetek i dług jeszcze wzrośnie. Bogaci ludzie pożyczają na wysoki procent 50 zł na każdu ul biednemu pszczelarzowi i ten pszczelarz się jeszcze cieszy i deliberuje co by tu jeszcze spiepszyć.

Aby utrzymać rodziny pszczele w tych czasach są dwa wyjścia dla pszczelarzy w tej sytuacji. Pierwsze to zakazać importu miodu i rynek samoistnie ustali cenę miodu taką , aby pieniądze które pszczelarz zarobi za swoje produkty będą dla niego zadawalające. Pamiętam te czasy jak w latach 80-tych ubiegłego wieku dochód z pasieki 40-to ulowej był równy rocznemu dochodowi robotnika . Drugie wyście to pozwolić na import miodu po bardzo niskich cenach pozwalając na obniżenie ceny w detalu i w wypadku braku dopłat doprowadzić do likwidacji pasiek w wyniku czego z powodu braku zapylania doprowadzić do zwiększenia ceny różnych owoców , oleju itd. Jest też możliwość wprowadzić dofinansowanie do pszczół poprawiając opłacalność hodowli pszczół . Tutaj najbardziej rozsądna jest dopłata do ula bo ile można kupować sprzętu , brać udział w szkoleniach i kupować zawodne środki do zwalczania warrozy. Już z powodu opłacalności i trudności w zbycie miodu w opłacalnych cenach wiele pasiek zmniejszyło stany. Jeżeli nie zwiększą dopłaty do ula pasieki nadal będą zmniejszać stany. Jakie znaczenie na zapylanie mają pszczoły co kila lat przekonują się działkowcy , kiedy z powodu złej pogody uniemożliwiającej loty pszczół praktycznie brak jest owoców na drzewach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2025, 20:54 - czw 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1897
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Lenin pisze:
Jeżeli chodzi o dotacje do pszczelarstwa to nie mam żadnych wątpliwości że są lobbowane.


Taka drobna uwaga, nazywajmy rzeczy po imieniu: dawanie w łapę, a nie lobbowanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji