FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 14 sierpnia 2025, 02:17 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Ramka z węzą.
Post: 05 września 2011, 12:34 - pn 
Czy gdyby istniała konieczność dołożenia teraz 1 ramki z węzą pszczoły dadzą radę ją szybko odbudować?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 września 2011, 13:07 - pn 
Jeśli je podkarmiasz to tak ale zmniejszasz sobie ilość pszczół zimowych. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 września 2011, 13:15 - pn 
Cordovan pisze:
Jeśli je podkarmiasz to tak ale zmniejszasz sobie ilość pszczół zimowych.


Właśnie kończę podkarmianie. Została mi tylko ostatnia dawka 1,5 l. Problem leży w wielkości plastrów na moich ramkach. Ktoś kto gospodarował tymi ulami wcześniej dał węzę jedynie na połowę ramki. Pszczoły to odbudowały i pociągnęły wszystko w dół ale nie za bardzo - stąd pomysł: może wymienić jedną taką "dziwną" ramkę na taką z węzą. Jeżyli by ją szybko odbudowały przynajmniej matka miała by gdzie czerwić.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 września 2011, 13:42 - pn 
Nie wymieniaj, zostaw jak jest teraz, w maju sobie wymienisz. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 września 2011, 13:46 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 lipca 2011, 23:54 - wt
Posty: 645
Lokalizacja: Myszków
Ule na jakich gospodaruję: WL
mysle ze nie bedzie Ci sie to opłacało oczywiscie pszczoły dadza rade odciagnąc weze tylko spracujesz pszczołe zimową odbudowa wezy i pozniej przeróbką syropu zeby ja zalaly a poza tym bedziesz mial nowy plaster a na takim pszczoły zle zimuja no chyba ze wszystkie masz nowe ale watpie według mnie powinienes przeczekac z tym co masz zwlaszcza jak juz masz pod koniec karmienia i na wiosne wymienic plastry bedziesz mial jeszcze na to czas i mozliwosci bo powinno sie zmieniac plastry od kwietnia do czerwca pozniej to meczarnia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 września 2011, 13:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
Malcolm pisze:
Jeżyli by ją szybko odbudowały przynajmniej matka miała by gdzie czerwić

I raczej matka by Ci takiego plastra teraz nie zaczerwila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 września 2011, 14:18 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Malcolm pisze:
Właśnie kończę podkarmianie. Została mi tylko ostatnia dawka 1,5 l. Problem leży w wielkości plastrów na moich ramkach. Ktoś kto gospodarował tymi ulami wcześniej dał węzę jedynie na połowę ramki. Pszczoły to odbudowały i pociągnęły wszystko w dół ale nie za bardzo - stąd pomysł: może wymienić jedną taką "dziwną" ramkę na taką z węzą. Jeżyli by ją szybko odbudowały przynajmniej matka miała by gdzie czerwić.


Matka Ci takiej węzy już nie zaczerwi .Zazimuj na tych plastrach jakie masz.Widziałem je i rzeczywiście nie są najlepsze ale masz wysoka ramke i z zimowla nie powinno byc problemu. Na wiosne buduja jak głupie także wtedy sobie powymieniasz.pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 września 2011, 14:44 - pn 
mendalinho pisze:
Widziałem je i rzeczywiście nie są najlepsze


Całe szczęście chociaż ze dwa wymieniłem z jakiś miesiąc temu i są dziś ładnie odbudowane.

Na wiosnę z kolei, gdzieś w połowie kwietnia, dam co drugą ramkę z "pełną" węzą. Jak ją odbudują w miarę szybko to i te "połówki" wymienię.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi i wszelką pomoc.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 września 2011, 21:37 - pn 

Rejestracja: 13 stycznia 2010, 19:35 - śr
Posty: 149
Lokalizacja: Choroń
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
witam
podepne sie pod temat, koledze z roboty przyszly 3 rujki tego roku (WP) i postanowilem ze mu pomoge bo nie ma wogule pojecia o pszczolach, zreszta ja nie wiele wieksze. Wymienilem mu troche ramek, cislem weze do uli ile sie dalo (ramki byly takie pokaleczone, nierowno odbudowane, poprzewlekany drut od silnikow w niektorych - heh, ze ogolnie masakra) i bedzie mi brakowalo troche ramek i musze wykorzystac nie ktore stare, a te stare sa np. do polowy susz ramki, albo ramki sa wzmacniane listewka na srodku i teraz zastanawiam sie jak to sensownie ulozyc do zimy?
- czy te ramki do polowy ramki co jest susz dac na srodek gniazda, czy wlasnie odwrotnie (na koniec)
- czy ta listewka wzmacniajaca rame nie przeszkodzi klebowi zimowemu w poruszaniu sie ku gorze podczas zimy
z gory dzieki za odp, pozdrawiam palmus


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 września 2011, 22:34 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Te najgorsze czarne i zle odbudowane daj na skraj gniazda a te najasniejsze daj do srodka i jak jeszcze bendziesz podkarmiał to ci troche naprawią zeby gdzie dac syrop. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 września 2011, 21:16 - czw 
Palmus pisze:
witam
podepne sie pod temat, koledze z roboty przyszly 3 rujki tego roku (WP) i postanowilem ze mu pomoge bo nie ma wogule pojecia o pszczolach, zreszta ja nie wiele wieksze. Wymienilem mu troche ramek, cislem weze do uli ile sie dalo (ramki byly takie pokaleczone, nierowno odbudowane, poprzewlekany drut od silnikow w niektorych - heh, ze ogolnie masakra) i bedzie mi brakowalo troche ramek i musze wykorzystac nie ktore stare, a te stare sa np. do polowy susz ramki, albo ramki sa wzmacniane listewka na srodku i teraz zastanawiam sie jak to sensownie ulozyc do zimy?
- czy te ramki do polowy ramki co jest susz dac na srodek gniazda, czy wlasnie odwrotnie (na koniec)
- czy ta listewka wzmacniajaca rame nie przeszkodzi klebowi zimowemu w poruszaniu sie ku gorze podczas zimy
z gory dzieki za odp, pozdrawiam palmus


JESZCZE TAKICH GŁÓPOT NIE CZYTAŁEM ZAJMIJ SIE ZBIERANIEM ZNACZKÓW A NIE CISKANIEM WEZY DO ULI

Nie pisz drukiem bo druk oznacza krzyk a na to na forum nie zezwalam :nonono: , tym bardziej w takim tonie. Jeśli nie masz zamiaru podpowiedzieć koledze Palmus po co zabierasz głos, zachowaj dwoją wiedzę dla siebie i nie krytykuj jeśli nie ma takiej potrzeby. Cordovan


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 września 2011, 21:39 - czw 

Rejestracja: 13 stycznia 2010, 19:35 - śr
Posty: 149
Lokalizacja: Choroń
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
hehehe nie widzial pan co ja tam zastalem w tych ulach wiec prosilbym pez zbednych kometarzy. Moze jak bede w pana wieku to juz bede mial wieksza wiedze, ale jakos sobie poradzilem - dzieki za pomoc :oczko:
Doprowadzilem koledze male letnie rojki w miare do sily, nawet za bardzo cukru nie bedzie musial walic bo sie praktycznie nawlocia same zakarmily, tylko z tymi ramkami to paranoja byla
pozdrawiam palmus


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 września 2011, 10:38 - pt 
Palmus pisze:
albo ramki sa wzmacniane listewka na srodku

To nie są wzmocnienia to były ramki pracy
wywal te stare a daj po 1-2 węzy przy karmieniu odrobią węzę z powodzeniem tylko daj ciut więcej pokarmu na zimę

juljan pisze:
JESZCZE TAKICH GŁÓPOT NIE CZYTAŁEM ZAJMIJ SIE ZBIERANIEM ZNACZKÓW A NIE CISKANIEM WEZY DO ULI


Widzisz Kolego Juljan na tym to forum polega że zamiast ubliżać należy doradzić


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 09 września 2011, 12:26 - pt 

Rejestracja: 13 stycznia 2010, 19:35 - śr
Posty: 149
Lokalizacja: Choroń
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Maestro jesli tak sie mozna zwrocic, watpie by kolegi tesc wiedzial co to ramka pracy(bo bodajrze jego te ule), polowa ramek byla tak wzmacniana. Juz ulozylem mu wszystko, te masakryczne ramki byly zalane po czesci miodem z nawloci to wycofalem za zatwor - to sobie przyniosa do gniazda, gdyby nie to ze wlozylem mu wczesniej paski na waraze to jeszcze by troche miodku wlasnego liznal - nawet nie myslalem ze cos przyniosa bo to moje pierwsze doswiadczenie z nawlocia!
a ja jutro bede krecil nawloc bo wlasnie tez do niego wywiozlem rodziny, nie myslalem ze to wszystko tak pozno bedzie, boje sie o waroze bo caly czas czekalem az miod dojrzeje zeby zaczasc leczyc, no ale coz za rok bede madrzejszy...
pozdrawiam palmus i byle do przodu :piwko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 września 2011, 03:06 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Czegoś !!!już !!!! nie rozumię na tym forum :cisza: Wielcy pszczelarze i fachowcy twierdzą że pszczołom , się nie daje węzy do odbudowy , przy zimowym zakarmianiu . Że i tak nie pociągną .
Cóż mają myśleć nowi pszczelarze , czy TAK czy NIE.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 września 2011, 06:44 - wt 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
Jak jest pożytek albo karmisz syropem to węzę pociągną i to bez problemu.
Problemy są inne. Matka od końca lipca - początku sierpnia bardzo niechętnie będzie czerwiła na takich świeżych ramkach. Dodatkowo budowa węzy spracowuje pszczoły i rodzina do zimy będzie szła osłabiona. Jak to mówią nic w przyrodzie nie ginie. Zyskasz odbudowaną ramkę z węzą ale stracisz garść pszczół do zimowli.

Ja w tym roku koło 20 sierpnia z kilku rodzin zabrałem wszystkie ramki i przełożyłem je do innych rodzin. W miejsce zabranych dałem same ramki z węzą. Pszczoły dostały cukier i po kilku dniach korpus 1/2 dadanta był w całości odbudowany. Kilka dni temu takie rodziny połączyłem.
Czym się kierowałem stosując taki manewr ? Brakuje mi ramek z woszczyną, więc każda sztuka jest na wagę złota. W ulu zostaje pszczoła stara, która do zimy i tak zginie, więc warto jeszcze ją w jakiś sensowny sposób wykorzystać. O tej porze roku węza jest elegancko odbudowana tylko komórkami pszczelimi i to od deski do deski. W rodzinie jest brak czerwiu więc jedna tabletka apiwarolu załatwia sprawę i rodzina odchowuje zdrowe pokolenie pszczół zimowych. Kolejny plus to odnajdywanie matki. Rodziny były przeznaczone do likwidacji bo miałem jakieś uwagi co do matek. Teraz prawie po 3 tygodniach w ulu jest zdecydowanie mniej pszczół i odnalezienie matki to tylko chwila, a w połowie sierpnia kiedy w ulu jest pełno pszczół zdecydowanie dłużej.
Zobaczę jak to się będzie zachowywało przez zimę i na wiosnę. Możliwie że taki manewr powtórzę w przyszłym roku

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 września 2011, 08:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Dodam od siebie,niewykorzystanie potencjału pszczół po głównym pożytku to poważny błąd.

Tak się potocznie utarło że po głównym pożytku ,to tylko przygotowanie do następnego sezonu,a może by tak zrobić:

układamy gniazdo na tylu ramkach na ilu będziemy zimowali,po bokach dajemy ramki z węzą i karmimy [mamy dużo pszczół niespracowanych po sezonie].
Odbudują w różnym stopniu węze,populacja pszczół się ustabilizuje na poziomie do zazimowania,wycofujemy odbudowane ramki [na wiosne jak znalazł] układamy -scieśniamy gniazdo ,kończymy karmienie jest przełom sierpnia-września,dawke ostatnią spokojnie można dać na końcu września -pażdżernik,ja sądze że tak się powinno robić ale to tylko moje zdanie.

Matka ma tendencje do czerwienia na przeczerwionych plastrach,umożliwiamy jej to,
pyłek jest składany w ramkach pozostających w gnieżdze na zime a nie skrajnych wycofywanych przy końcowym układaniu gniazd,podkarmiane pszczoły i tak wypacają wosk,teraz mają gdzie budować,likwidujemy ""nieszczęsne" brody.

Wydaje się że korzystniejsze jest dla pszczół, podkarmianie pobudzające i wczesne za pomocą cukru, jak pasz dla pszczół .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 21:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Ja to wiem........ ALE.... co niektórzy stanowczo twierdzą co innego ...... Często robią dziką zabudowę i też się wypracowuje pszczoła .Więc jak odbudują jedną lub dwie, to nie duży wysiłek dla rodziny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 22:33 - śr 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
wtrepiak pisze:
Czegoś !!!już !!!! nie rozumię na tym forum Wielcy pszczelarze i fachowcy twierdzą że pszczołom , się nie daje węzy do odbudowy , przy zimowym zakarmianiu . Że i tak nie pociągną .
Cóż mają myśleć nowi pszczelarze , czy TAK czy NIE.

Jeśli w ulu wielkopolskim mocnej rodzinie scieśnisz gniazdo do 8 ramek,założysz zatwór i włożysz 1 ramkę węzy, lub bez zatworu 2 ramki z węzą i zaczniesz intensywnie zakarmiać tzn. 5 litrów syropu 3;2 ,za dwa dni następne 5 litrów,za tydzień resztę ile trzeba, węza będzie odbudowana,bez uszczerbku dla pszczół. Ramki te nalerzy wycofać przed zima z gniazda. Niezależnie od tego co inni piszą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 00:18 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
wtrepiak pisze:
Czegoś !!!już !!!! nie rozumię na tym forum :cisza: Wielcy pszczelarze i fachowcy twierdzą że pszczołom , się nie daje węzy do odbudowy , przy zimowym zakarmianiu . Że i tak nie pociągną .
Cóż mają myśleć nowi pszczelarze , czy TAK czy NIE.


- czy TAK czy NIE :D

Sprawdź sam. :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 00:48 - czw 
wtrepiak pisze:
Czegoś !!!już !!!! nie rozumię na tym forum :cisza: Wielcy pszczelarze i fachowcy twierdzą że pszczołom , się nie daje węzy do odbudowy , przy zimowym zakarmianiu . Że i tak nie pociągną .
Cóż mają myśleć nowi pszczelarze , czy TAK czy NIE.


Odpowiem może inaczej niż mój poprzednik , który lubi sobie chyba nabijać posty i ma ich taki ogrom :bosie:
Karmiąc pszczoły we wrześniu od 1 do 15 nikt w zawodowym podejściu do tego fachu nie bedzie wkładał ramek z węzą ,żeby je za 2 tygodnie ponownie wybierać z ula musicie pomyśleć troszkę logicznie . Na ogół ściągane są korpusy miodowe ,wybierany jest miód z gniazda jak jest , pszczoły zostaja na 1 korpusie np wielkopolskim i sie je karmi . 15 wyciąga sie wiaderka i do ula juz sie nie wchodzi . Można leczyć pszczoły w między czasie zawiesić paski ,ale wtedy jest jeszcze sporo czerwiu , ogólnie ja leczę pszczoły poźniej bo tak jest mi wygodniej i mam rozłożone wszystko w czasie . Nie musze za jednym razem podchodząc do uli robic trzech czy czterech czynności na raz.
Na wakacje wyjeżdżam krótkie dwutygodniowe dopiero w listopadzie .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 01:06 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Żądło pisze:
wtrepiak pisze:
Czegoś !!!już !!!! nie rozumię na tym forum :cisza: Wielcy pszczelarze i fachowcy twierdzą że pszczołom , się nie daje węzy do odbudowy , przy zimowym zakarmianiu . Że i tak nie pociągną .
Cóż mają myśleć nowi pszczelarze , czy TAK czy NIE.


Odpowiem może inaczej niż mój poprzednik , który lubi sobie chyba nabijać posty i ma ich taki ogrom :bosie:
Karmiąc pszczoły we wrześniu od 1 do 15 nikt w zawodowym podejściu do tego fachu nie bedzie wkładał ramek z węzą ,żeby je za 2 tygodnie ponownie wybierać z ula musicie pomyśleć troszkę logicznie . Na ogół ściągane są korpusy miodowe ,wybierany jest miód z gniazda jak jest , pszczoły zostaja na 1 korpusie np wielkopolskim i sie je karmi . 15 wyciąga sie wiaderka i do ula juz sie nie wchodzi . Można leczyć pszczoły w między czasie zawiesić paski ,ale wtedy jest jeszcze sporo czerwiu , ogólnie ja leczę pszczoły poźniej bo tak jest mi wygodniej i mam rozłożone wszystko w czasie . Nie musze za jednym razem podchodząc do uli robic trzech czy czterech czynności na raz.
Na wakacje wyjeżdżam krótkie dwutygodniowe dopiero w listopadzie .



Miałem napisać tysiąc, ale się zagapiłem. :wnerw: Teraz jadę na 2000.
Musżę uważać, bo jak znowu przysnę to już mi zostanie tylko jedno.
Dogonić Bocianka. :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 13:55 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Ja sam to wiem, tylko jak pisałem wyżej . Piszą że nie odbudują ........ , pytał któryś z forumoficzów bo miał mało odbudowanej węzy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 16:38 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Coś przegapiłem.
W ciasno ułożonym gnieździe odbudują i nic im się nie stanie.
Jedna ramka nie temat. Nie trzeba jej wyciągać na zimę, na wiosnę będzie jak znalazł.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 17:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
I właśnie to gościowi pisałem......a on co innego .....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 21:13 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
Ja mogę potwierdzić to co poradził ci polbart u mnie w jednościennych mam w jednej rodzinie ramkę z węzą jedną stronę przy podkarmianiu obudowały, zalały pokarmem i poszyły podkarmianie skończyłem a one obudowują drugą stronę :uśmiech: nie zaskoczy mnie jak pokarm przeniosą na nią :rolf: Ale u mnie jeszcze latają i coś tam sobie nanoszą jak pogoda pozwala na loty :oczko:


Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 21:25 - czw 
Witamina pewnie masz silną rodzinę stąd ten potencjał roboczy. Moje dwa pnie powstały w tym roku na bazie rójek. Ledwie obsiadają 7 ramek nie mówiąc już o ścianach..


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 22:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
już nie narzekaj, przezimują i będziesz się cieszył jak dziecko :hura:
rozwina Ci się pięknie wiosną


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 września 2011, 07:03 - pt 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
wtrepiak pisze:
Czegoś !!!już !!!! nie rozumię na tym forum :cisza: Wielcy pszczelarze i fachowcy twierdzą że pszczołom , się nie daje węzy do odbudowy , przy zimowym zakarmianiu . Że i tak nie pociągną .
Cóż mają myśleć nowi pszczelarze , czy TAK czy NIE.


Aby odpowiedzieć na to pytanie zadaj sobie inne: Jak silne powinny byś rodziny, aby odbudowały węzę przy zakarmieniu ?

Wygląda na to że jednak można wstawić węze do ula i zostawić do wiosny
http://www.pasieka.pszczoly.pl/index.php?s=vjufile&grkat=w_mojej_pasiece&artplik=2004_01_06gospodarka_wedrowna.html

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 września 2011, 10:01 - pt 
tikcop pisze:
już nie narzekaj, przezimują


Gdybym był tego pewien na 100% to już bym świętował.. :zeby:


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji