FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

totalna porażka te rodziny. Jedyne co można z tym zrobić to rozgonić towarzystwo. Ule zdezynfekować i zamawiać odkłady w maju. Rodziny wyglądają jakby je warroza wycięła do zera.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

1 rodzina wcale nie jest aż taka zła ,druga aż taka nie jest tragiczna ,3 tragiczna jest ,ale ociepl je tylko mocno i nie zaglądaj często bo wychładzasz gniazdo. Raz na 3 tygodnie uchyl uliczkę dla sprawdzenia czy dychają . Co jakiś czas podkarmiaj je niewielkimi dawkami syropu .

wojti1830, czy należysz do związku lokalnego, bo jeśli tak to poproś o pomoc w załatwieniu sprawy. Jeśli sprzedający również to sąd koleżeński może coś pomóc.
Rodziny co by tam przeżyły w czasie transportu to faktycznie są marne i nadają się do zwrotu. Ostatnia rodzina z pośród zdjęć które zamieściłeś już po zimie była na wykończeniu co świadczy pleśń na ramkach. Spytaj się tego pszczelarza czym karmił na zimę te rodziny.

Dla początkujących ustalenie siły rodziny

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Wygląda na inwert .Słabo zalane były już na jesieni ,szybko doszły do górnych beleczek .To i tak cud ,że przeżyły bo zazwyczaj zimowla na inwercie kończy się porażką .

Panowie przestańcie go dołowac jak zobaczyłam te zdjęcia to sobie przypomniałam mój pierwszy zakup odkład z grzybica wapienna a jak kupiłam rodziny to wyglądały niedużo lepiej człowiek na błędach się uczy

Alpejczyk,

ten na filmie chyba za pokute się zajmuje pszczołami ja bym tak długo nie pociągnął cały czas zgięty

_________________
xyz

Pisałeś wojti1830 o problemach w transporcie. Utracie pszczoły lotnej.
Jeśli straciłeś pszczoły lotne musisz się zatroszczyć o wodę. Pokrop jeden plaster w ulu z pryskawki, do czasu odbudowy pogłowia lotnej pszczoły. Unikniesz choroby majowej, niestrawność spowodowana brakiem wody, cierpią na nią młode karmicielki. Lub podaj syrop cukrowy, na plaster. Jeśli uważasz że siła jest dostateczna i reklamować nie zamierzasz.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

To tylko dla potrzeb filmu normalnie robi to na kolanach!

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

kudlaty, wielu taki system "pokutny" przyjmuje, choć ja również wolę system "prelekcyjny" i oszczędzać kręgosłup.

gabriela, nikt nikogo nie dołuje ale czarno to widzę o tej porze roku. Można spróbować je podnieść i przynajmniej kolega coś się nauczy przy nich pracować.
Ścieśnić na maxa góra cztery ramki zostawić ta ostatnia do trzech, ocieplić i czekać na rozwój i coś może z tego będzie.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Jeśli odpowiednio o nie zadba to śmiało zdążą się przygotować do zimy.

_________________
Pozdrowienia z Warmii

nic na razie nie wiadomo :/
jest tutaj ktoś doświadczony z Torunia? jeśli tak to proszę o kontakt na priv.

Kolego, najważniejsze (choć pogody brakuje) złóż to tak, aby ramki były obsiadane przez pszczoły, nawet jeśli maja to byś 2-3 rameczki. Ociepl. Jeszcze właściwiej matki odsprzedać potrzebującym a rodzinki połączyć. Lub oddać w zamian za pomoc w naprawieniu bajzlu. Na tak małe rodzinki zapasy które masz na ramkach wystarczą na pierwszy etap rozwoju. Nie karm cukrem, bo dobijesz resztkę pszczół. Dobrze podać również wodę w słoiczku na ramki. Ja za pierwszym razem przy zakupie pszczół oglądałem rodziny. Tylko zielonego pojęcia nie miałem jak mają wyglądać. Kupiłem, z 14 zakupionych zmniejszyłem do 6.. Kazda z 7 rodzin. Fakt, kupowałem w lipcu, wariant najtańszy, bez miodowy, ale pozwalający się zaprzyjaźnić z dziewczynami. Transport też jest ważny. Tutaj rameczki zwykłe, jeśli się przesuwały, mogły zgnieść większa cześć rodziny. Ja każdą ramkę przykręcałem na transport. Nie wiem, jak je transportowałeś, ale jeśli tak samo jak kupowałeś, to tutaj tez może być wina podzielona. Byłem u 2 pszczelarzy, tydzień temu pierwszy przegląd robili, rodzinki liche, ale dla nich silne. To wszystko kwestia doświadczenia i gospodarki. I najważniejsze: JEŚLI ZACZYNASZ PRZYGODĘ Z PSZCZÓŁKAMI, ZNAJDŹ KOGOŚ W OKOLICY, KTO SIĘ ZNA. Czasem wystarczy rzucić hasło na forum i zazwyczaj kilka osób się odezwie PRZYJEDŹ NA PASIEKĘ, ASYSTUJ PRZY PRZEGLĄDZIE. DAJ SIĘ UŻĄDLIĆ I SPRAWDŹ REAKCJĘ. PÓŹNIEJ POPROŚ, ABY POJECHAŁ Z TOBĄ I SPRAWDZIŁ CO KUPUJESZ. I dokładnie zaplanuj transport. Ja 2x zniszczyłem połowę rodzin niewłaściwym transportem.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Czy aby na pewno e matki są zdrowe młode ??? takie matki to można oddać za darmo na własne ryzyko obdarowanego .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Skąd niby wiesz że niezdrowe??

Na forum przyjęło się, że wszystko jest złe, chore i wszyscy oszukują. Pomyślcie, który z Was sprzedałby silna rodzinę, obsiadającą korpus wielkopolski z czerwiem na 5 ramkach, z ulem za 350zł na wiosnę? Nie wymagajcie za dużo. Takie rodzinki kwalifikują się do łączenia, 2-3 do jednej. Wtedy wychodzi 1000zł za rodzinę i 2 ule w gratisie na odkłady. Źle? No źle, bo bez okazji, a my przecież chcielibyśmy silne rodziny, które przyniosą 20 litrów rzepaku za miesiąc.

Kwestia, że szybko ktoś w tym musi zrobić porządek.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Powiedziawszy szczerze, to za moim pośrednictwem na tym forum kolega proponował z powodów zdrowotnych takie za 200-250 zł chyba rok czy dwa temu i chętnych nie było. Okazje się zdarzają wcale nie tak rzadko. Rzecz w tym by początkujący mógł pojechać z kimś w miarę doświadczonym po taki zakup, a przynajmniej by nie dał się zagadać sprzedawcy i do uli zajrzał nawet bez specjalnej wiedzy można stwierdzić czy pszczoły są w danym okresie w odpowiedniej sile, jest wiele książek które podają jak ma wyglądać w konkretnym miesiącu rodzina.

_________________
https://t.me/pump_upp

jeslii te pszczoly sa zdrowe to bez zadnego problemu się rozwiną ,ciężko powiedzieć jak były leczone? trzeba o nie zadbac przeleczyc itd.
ja rok temu zesypalem 2 szklanki pszczol do ulika weselnego na sam susz taka mini rodzinka przyjela matke ,gdy matka zaczela czeriwic spiolem tak ramki by weszly do korpusu potem dokladalem im ramek i do jesieni zrobila się super silna rodzina.

ja bym koledze jeszcze doradzal by wystywil te ule do slonca niech nie stoja w cieniu.
pozdrawiam

Z Całym szacunkiem idzia12 ale pasieki na dalekie odległości się przewozi bez zatkanych wylotów jakoś tam nic nie ginie
gość wioząc no 1000 km musiałby puste plastry przywieź
Pszczoły po ruszeniu to tylko z 1-2 -3 min się burza a potem siedzą jak Mysz pod miotłą tylko muszą mieć dobrą wentylację ( właśnie brak wentylacji lub zbyt znikomy powoduje że wychodzą z ula lub się zaparzają )
ale jak już wyjdą to siedzą nawet na wylocie czy danej dziurze w korpusie

w nocy zgoda tak się dzieje, wioząc np rano czy nawet w ciągu dnia tak kolorowo nie ma,

_________________
xyz

Ja nie wiem a ty skąd wiesz że są zdrowe .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

w tym roku oczywiście rodziny są lichsze w obrocie niż rok temu ale nadal cena 250 - 300 zł. Komuś blisko mnie mogę dać namiar na 3 osoby- możliwe że jeszcze się nie rozeszły im rodzinki.

Za 350 to bym nigdy rodzin nie sprzedał no może za 650 . Najsilniejsze rodziny mają po pół korpusu wierzby naniesione i zaczynają sklepić i pod koniec kwietnia trzeba zakładać 4 korpus wielkopolski . Zaczyna się nieźle ten rok ,a ma być teraz pogoda przynajmniej tydzień.

Kolega może najpierw odwiruje ten miód.Na moje oko to jakiś 40 do 50 kg miodu masz w tych 3 korpusach.

Ja nie wiem, a jak nie wiem, to nie piszę.. I tego się trzymajcie, a nie czarną przyszłość rysujecie. Niech ktoś kto mieszka blisko pojedzie i zrobi porządek.. a reszta niech dalej sobie bajki pisze.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Więc dlaczego piszesz o sprzedaży matek z takich rodzin nie odwracaj kota ogonem , zasada jest prosta słaba rodzina to w większości przypadków zła matka , tu po zimie może być wiele powodów takiego stanu rzeczy ale matki z takiej rodziny nigdy bym nie kupił ani nie sprzedał nikomu !!!

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Sam sobie kolego odpowiedziałeś.. więc jak nie wiesz dlaczego, to nie neguj.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

adamjaku, z takich rodzin chcesz matki sprzedawać??? Zagalopowałeś się trochę i daj już spokój.

Jeśli ktoś strutowiała, to dla takiej osoby jedyna szansa na uratowanie rodziny.. Czy pomijając niewłaściwe dobranie ilości ramek do pszczół możecie ze zdjęć stwierdzić, że coś matkom dolega?

Posłucham chętnie, gdzie to widzicie. Może czegoś się nauczę.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

mówiąc dyplomatycznie tych rodzin juz dawno nie powinno być a konkretniej powinny zostać połączone po oblocie, a skoro czegos nie powinno być nie ma co roztrząsać na ilu ramkach powinny teraz sie znajdować, kondycja rodziny świadczy o wartosci matki

_________________
xyz

Nie zgodzę się.. najlepsza matka bez asysty pszczół nic nie poradzi..

Łączyłem ostatnio rodziny, gdzie jedna odsiadywała 4 rameczki na czarno, moje 18, zazimowana na 2x5 z adnotacją nie karmić, dać przerobiony. Łagodne i niesamowicie czyste. W tym roku mimo mizernej siły, na pewno mniejszej niż rodziny na załączonych zdjęciach zostawiłem ta rodzinkę dodając do niej 2x silniejszą, której matkę zabiłem (nasze osobiste rozliczenia z 2 ostatnich lat. Dobrze sobie jej numerek zapamiętałem). Mimo, że miała 4 ramki pszczół, 2 środkowe ramki zaczerwione komórka przy komórce, zwarcie jak nigdzie. Wy taką matkę byście skreślili, mówiąc, ze chora. Jednak to nie wina matki, tylko moja. Pszczoły nie były karmione, nie było pożytku i nie przygotowały się właściwie do zimy. I to nie wina matek, tylko moja. Jednak zauważam, ze pszczelarze zawsze zwalają winę na inne czynniki - sąsiada z nieleczonymi pszczołami, myszy, podtrucia, zanieczyszczony cukier i 1000 innych wytłumaczeń. Większość problemów w rodzinach to nasze niedopatrzenia, zbyt późna lub zła reakcja.

Jednak nie słuchajcie mnie, ja świeży jestem i nie znam się na pszczołach ani trochę.

Nadal czekam na podstawy określenia matki jako chorej i niezdatnej do życia. Wiesiu, drugi raz wymigujesz się od odpowiedzi na konkretne pytanie, wcześniej oskarżając mnie o szerzenie herezji?? Dziwne, myślałem, ze może tym razem czegoś nowego się dowiem.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Podeślicjcie mi te matki za rok o tej samej porze będą na 3 korpusach.

A To ten co wiezie w Arizonie z 1000 km to im od rana AAAAAAA Kotki Dwa śpiewa Nie pier....
Dobrze że Fantazja nie boli Kolego

U nas tej wiosny tylko około 20 marca i tuż przed świętami było kilka dni lotnych i pszczoły nosiły wtedy głównie pyłek oraz wodę. Pokarm znika w mocnych rodzinach błyskawicznie i wielu musi teraz dokarmiać.

U Kolegi teliper" miód chyba z tego śniegu, który topił pod daszkiem.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

To nie 3 ule tylko 3 trumny z głodną pszczołą i czarnymi ze starości ramkami... :) Nic dodać, pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

a ten co w arizonie to siatkuje całe naczepy żeby się pszczoły nie wydostawały, no i mają płacone od sztuki i średnio przejmują się że pogubią prawie całą lotną pszczołe

_________________
xyz

3 rodziny zostały połączone zobaczymy co z tego wyjdzie.

jedna na lipę

Rójka.

Jak nie wywiozłeś to nic nie wyjdzie stara pszczoła rozleci się szukając dawnego miejsca trafi może na inna rodzinę w połączonych dostanie to co nie lotne no i te do którego łączyłeś