FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 sierpnia 2025, 21:37 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 281 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 17 kwietnia 2012, 20:36 - wt 
ja-lec. Proponuję przy najbliższej okazji pogadać o tym z lekarzem.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 17 kwietnia 2012, 20:58 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
czyli pasowaloby kazdej osobie powiedziec ktora nie puchnie zeby miala sie na bacznosci i gdy pojdzie do pasieki kladla na ulu telefon z wybranym numerem na pogotowie i gdy uzadli pszczółka cyk zielona sluchawka i dzwonic... :haha:

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 17 kwietnia 2012, 21:05 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Tomasz2020,
nie, wystarczy przyjąć do wiadomości, że pierwszy kontakt z alergenem nie wywołuje reakcji, kolejne zaś mogą jeśli jesteś uczulony.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 17 kwietnia 2012, 21:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Aha no dzieki za info CYNIG... tak czy inaczej bede chodzil do pszczółek w kapeluszu bo po to jest kapelusz... nie bede nagrywal filmikow i w nich kozaczyl ze jaki to ja jestem wspanialy ze w pasiece bez kapelusza robie...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 17 kwietnia 2012, 21:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
I tu się zgadzam z Tobą w 100%.
Ja też przyjąłem zasadę, że tak jak do piły zakładam okulary ochronne tak do ula podchodzę w kapeluszu.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 17 kwietnia 2012, 21:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Najlepiej wypić wapno przed pójściem do pasieki i mieć zyrtec czy alertec w domu. Jak pojawi się opuchlizna to nie od razu musi znaczyć ,ze jesteś uczulony. po roku może dwóch gdy będziesz zajmował się pszczółkami opuchlizna będzie mała albo w ogóle ;)

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 17 kwietnia 2012, 22:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
kolopik,

masz racje

Tomasz2020,

to naprawdę teraz sie miej na baczności i oby nie capła Cię od szyi w górę
bo różnie bywa ja już to mam za sobą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 kwietnia 2012, 02:59 - śr 
Co powiecie na to jak ja w sobotę kupowałem rodzinkę pszczelą na ramce wielkopolskiej. I przy tylko przekładaniu dostałem ponad setkę żądeł (liczyłem później, wieczorkiem czerwone kropki w miejscach użądleń ale po 106 się pomyliłem). Pszczółki to środkowoeuropejska pszczółka z pokolenia F2 po nieznanej matce. Takie zajzajery że jak tylko otworzyłem ul do przekładania ramek i zdjąłem u sprzedającego korpus ruszyły do boju. Rodzina jednak silna jak na ta porę bo obsiadająca 10 ramek wlkp na czarno w tym 8 z czerwiem i już założył sprzedający drugi korpus z czterema ramkami w górze na których było sporo pszczoły. Apiterapia jakiej mało kto uświadczy a zapewniam że po tylu żądełkach mrowi w ciele jak by jakieś bioprądy przez człowieka przechodziły, oczywiście w moim przypadku zero reakcji negatywnej poza małymi opuchnięciami w miejscach gdzie kilkanaście żądeł blisko siebie dostałem. :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 kwietnia 2012, 07:11 - śr 

Rejestracja: 10 lutego 2011, 12:34 - czw
Posty: 266
Lokalizacja: G Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski
Do takich to trzeba kombinezon zakładać :D Ja zauważyłem że z czasem się uodporniłem na jad, kiedyś puchło mi koło o średnicy około 5 cm od użądlenia, teraz nie puchnie wcale, albo tylko troszeczkę obok użądlenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 kwietnia 2012, 07:24 - śr 

Rejestracja: 14 maja 2010, 20:21 - pt
Posty: 194
Lokalizacja: wielkopolska
Jak o tej porze tak dały czadu to co będzie później jak nie będzie pożytku sąsiedzi chyba są wyrozumiali :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 kwietnia 2012, 07:41 - śr 
Wcale ta rodzina nie musiała być taka złośliwa. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że Cordi Z Bogusiem cały tamten tydzień spędzili razem :pijemy: i prawdopodobnie z tąd ten atak szału u pszczół. :haha:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 kwietnia 2012, 08:08 - śr 
jacoby76 pisze:
Jak o tej porze tak dały czadu to co będzie później jak nie będzie pożytku sąsiedzi chyba są wyrozumiali :)


Matkę w maju wymienię i będzie spokój.

kolopik, ja nie przywiozłem ich od Bogdana, kupiłem tą rodzinkę od pszczelarza który ma 60 rodzin 20 km ode mnie. Czy wszystkie są u niego takie nie wiem, kilka z pewnością bo przejrzałem nim kupiłem. :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 kwietnia 2012, 08:21 - śr 
Nie no, przecież żartowałem. Ale naprawdę dziwne to, że o tej porze już takie plagi. Mnie tak kiedyś z reguły spokojna rójka wpier...ol spusćiła na wierzchołku jabłoni, że musiałem zastosować ostatni chwyt judo. :haha:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 kwietnia 2012, 14:58 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
No to trzeba sie miec na bacznosci.... nie wiem moze w dziecinstwie bylem dziabniety przez pszczółkę nie wiem... zobaczymy jak bedzie po nastepnych strzalach...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 kwietnia 2012, 19:41 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc Zaczynalem przygode z pszczolami w 1994.
Nie mialem kapelusza z siatka ,uzywalem firanki na glowe i na szczescie
kupilem sobie 2Matki zaplodnione na wyspach Pure Anatolica numer ich byl A501......I tak sie zaczelo matki ktöre sie rodzily zawsze wybieralem te pomaranczowe .Lata mijaly i nic pszczoly nie zadlily.
Czyli jedyne wyjscie dla alergikow kupic cos z hodowli a nie bedzie w ogöle uzadlen. poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 kwietnia 2012, 19:46 - śr 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 591
Lokalizacja: lubelskie
darius4257 pisze:
Czyli jedyne wyjscie dla alergikow kupic cos z hodowli a nie bedzie w ogöle uzadlen

Fakt. Mnie podczas przeglądów bardziej dokuczają komary i mrówki (wchodzą do nogawek) niż pszczoły. Oczywiście, trzeba trochę uważać, żeby pszczół nie rozzłościć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 kwietnia 2012, 19:53 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc Zostawilem sobie 8 rodzinek a 11 sprzedalem.W tych 11 bylo pare diablow.Niektore ida na oczy na glowe .
Nie ktöre na rece.Zalezy jaka matka.
Teraz mam spoköj zero urzadlen .
Jak wyczuje z ktörego ula idzie na mnie choc 1 pszczola to wymieniam matke na pozadnego niegryzacego buckfasta.poz d
poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 kwietnia 2012, 20:32 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
rany julek

toż samo zdrowie dostać od czasu do czasu "penicyline" naturals, zawsze w najmniej spodziewanym momencie :lol:

czy to prawda, że to minijad grzechotnika?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 kwietnia 2012, 20:39 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc Prawda jest taka pszczelarze zyja dluzej nie od jedzenia miodu jak podejrzewali naukowcy , lecz dzieki uzadlenia. Urzadlenia wybijaja z krwi jakas trucizne cos tam????Ale urzadlenia pomagaja tylko do okolo 70 lat zycia, potem urzadlenia sa zaböjcze . (wyczytalem z ksiazek pszczelarskich) poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 kwietnia 2012, 20:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc Czytalem cos ze jak pszczola urzadli natychmiast zimne oklada minimum 15 min.(LUB LÖD)I jesc miod zaraz po urzadleniu to niby ma sie odpornosc budowac.poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 19 kwietnia 2012, 10:24 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
Moje w tym roku wszystkie jakieś takie nadmiernie pobudzone i starują do mnie. Nie wiem może to ta pogoda.
Wczoraj dostałem strzała w wewnętrzną część nadgarstka i pierwszy spuchłem. Czerwono i grubo od nadgarstka do łokcia :lol: .

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 19 kwietnia 2012, 11:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2010, 21:42 - wt
Posty: 288
Lokalizacja: Grodziczno/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Ciepły nie przejmuj się hihihi wyjdzie Ci to na zdrowie. Ja pod koniec tamtego roku (a mam kombinezon) to już tęskniłem by mnie jakaś gdzieś pocałowała no i się doczekałem :haha: dostałem strzały w udo i kostkę :haha: :haha: ubaw był jak puchło.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 19 kwietnia 2012, 14:13 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1134
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
No to może i ja sie pochwalę :)
w tym roku kupiłem dwie rodzinki i przy obsadzaniu ich zarobiłem w kostkę, w wewnętrzną część uda (zaraz obok jajek :) ) w tyłek i łopatkę. We wszystkich tych miejscach opuchlizna wystąpiła dopiero na drugi dzień. W tym dniu również w rękę żądełko dostała moja 7-letnia córeczka, która do pszczółek rwie się od roku i powstrzymać jej nie mogę. Jako, że dla niej to drugi strzał w życiu (pierwszy był jak miała 4 latka od trzmiela) myślałem, że będzie gorzej, ale tylko trochę zapłakała wyjąłem szybko żądełko i tylko zaczerwienienie ma nic nie spuchło, a do pszczółek i tak będzie chodzić tak przynajmniej deklaruje bo jak ona to mówi "pszczółki są kochane i pożyteczne" :).
Wczoraj przy małym przeglądzie zarobiłem w palec i jakoś tylko małe zaczerwienienie i lekki swąd opuchlizny zero :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 25 kwietnia 2012, 20:00 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Dzisiaj pomagałem znajomemu zapakować Warszawiaka na przyczepke w celu przewiezienia go na inna pasieke no i zarobilem strzała w reke. Po uzadleniu nie ma sladu troche posfedziało a opuchlizny zero.... a ktos wciskal kity zebym mial sie na bacznosci:)

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 25 kwietnia 2012, 20:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Tomasz2020,
Tomasz2020 pisze:
Dzisiaj pomagałem znajomemu zapakować Warszawiaka na przyczepke w celu przewiezienia go na inna pasieke no i zarobilem strzała w reke. Po uzadleniu nie ma sladu troche posfedziało a opuchlizny zero.... a ktos wciskal kity zebym mial sie na bacznosci:)


To nie kit - to przezorność :nonono:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 26 kwietnia 2012, 00:06 - czw 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Tomasz2020 pisze:
Dzisiaj pomagałem znajomemu zapakować Warszawiaka na przyczepke w celu przewiezienia go na inna pasieke no i zarobilem strzała w reke. Po uzadleniu nie ma sladu troche posfedziało a opuchlizny zero.... a ktos wciskal kity zebym mial sie na bacznosci:)


Dostałeś od starej pszczoły, ja po takich też nic nie mam, nawet nie bardzo boli, co innego jak cię dziabnie zdrowa, młoda strażniczka...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 26 kwietnia 2012, 08:15 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 20:19 - pn
Posty: 263
Lokalizacja: Lubelskie
A ja z początku wogole nie puchłem do tak około pierwszych 10-ju użądleń jeszcze w podstawówce potem strasznie (na oczy po 3dni nie widziałem) mój doktor mówił daj se spokój z pszczołami bo jedno użądlenie i możesz następnym razem nie zdążyć udusi cie. A ja z zawziętością i miłością do nich nie dałem za wygraną po następnych 10latach chodziłem już przy 200-tu ulach co dzień użądlenia. U mnie miłość do pszczół zwyciężyła ale rownie dobrze mogła mnie zabić jak patrze w przeszłość teraz. Na chwile obecną musi mnie bardzo dużo uządlić i jedno miejsce to troszke spuchnie a po 1-2h juz nie ma śladu. Aby niech nikt uczulony nie próbuje mnie naśladować bo może mu sie nie udać jak mi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 26 kwietnia 2012, 08:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 12:56 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski, langstroth 3/4
Cordovan pisze:
Co powiecie na to jak ja w sobotę kupowałem rodzinkę pszczelą na ramce wielkopolskiej. I przy tylko przekładaniu dostałem ponad setkę żądeł (liczyłem później, wieczorkiem czerwone kropki w miejscach użądleń ale po 106 się pomyliłem).



Dostałem już ponad 100 użądleń w ciągu jednego dnia. Dwa lata temu przy odbieraniu pszczółką miodu z rzepaku. Akacja już zaczynała kwitnąć a pogody nie było i miodobranie z 60 rodzin zrobiłem w temp. 13-15*C i pełnym zachmurzeniu. Cała lotna drużyna siedziała w ulu :mrgreen:
Przez cały dzień nic mi nie było ale jak na koniec dnia już w pracowni dostałem strzała w powiekę to przez połowę nastepnego dnia mało tym okiem widziałem 8)

Przez pierwsze trzy lata nawet po jednym użądleniu w rękę, ta robiła się jak balon. W kolejnych latach taka reakcja zanikła.

_________________
Pozdrawiam Jacek:)
http://www.youtube.com/user/Jacek83zz?f ... oi4FztyQ3g


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 26 kwietnia 2012, 09:22 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Ja jak dostałem z 50 użądleń w rękę przy ściąganiu roju to miałem jak balon :haha: . Oczywiście rój ściągnąłem ( nie mój) . Do tego czasu zwykle trochę puchłem ale po dniu swędzenia :haha: opuchlizna schodziła. Po użądleniu masowym dostałem w prezencie od rodziny :haha: :haha: :haha: :haha: rękawice które rzadko używam , ale są. Teraz to historia bo jak dostanę strzała to po jak komarze zostaje ślad na kilka minut później rozchodzi się po kościach :D.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 27 kwietnia 2012, 09:59 - pt 

Rejestracja: 02 marca 2012, 09:58 - pt
Posty: 120
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
ja ostatnio dostałem pod brodą, razem z Przemkiem przykucneliśmy przed wylotkiem żeby popatrzeć jak łagodne są pszczoły no i jedna za mało się wzbiła w powietrze i zaplątała mi się we włosy... jak się uwolniła to mnie walnęła pod brodą, na szczęście zrobiła się tylko mała górka i po 5 min. zero śladu..
Ale przestraszyłem się nieźle bo to było pierwsze użądlenie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 08 czerwca 2012, 15:07 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
mpawel2,

i było tam zazierać :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 08 czerwca 2012, 15:41 - pt 
Moje są ostatnio bardzo rozzłoszczone (nijaki pożytek, bezmatek, pogoda, z konieczności dość częste otwieranie gniazda). Wczoraj dostałem nad brwią.

A dziś dostał mój Dziadek w plecy i pies w grzbiet. :haha:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 08 czerwca 2012, 15:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
u mnie pięknie spadź zbierają i pyłek z facelii ale też dostałem pod nosem żądełko z rana. Tak na pobudkę dziewczyny zapodały :haha: trochę spuchło na 2 godziny. Botoks pszczeli. Panie to ciężkie pieniądze wydają na poprawę urody a My możemy dać to prawie z darmo :haha: :haha: Prawie :haha:

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 czerwca 2012, 15:15 - pn 

Rejestracja: 28 maja 2012, 09:24 - pn
Posty: 50
Lokalizacja: podkarpacie
Ule na jakich gospodaruję: w.p
witam wszystkich
zaczynam dopiero przygodę z pszczółkami 1 maja zakupiłam 2 ule z pszczołami od razu na pasiece gdy oglądałam zostałam użądlona wysoko w czoło u nasady włosów i z tyłu głowy ale nie spuchłam więc myślałam że jestem odporna, następne użądlenie 3 dni później przegląd pszczółek w brzuch troche się zaróżowiło ale opuchnięte nie było, po tygodniu w palec wskazujący palec jak balon myślałam że skóra pęknie ale wapno ,okłady i flonidan pomogły po 2 dniach opuchlizna zeszła, teraz w sobote robiłam przegląd w południe użądliła mnie w noge w kostke wieczorem noga balon i niesamowity ból, już leki tak szybko nie pomogły noga ciąż spuchnięta ale może pomału zejdzie
napiszcie co stosujecie na te użądlenia i czym można sprawić by opuchlizna szybko zeszła :) pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 czerwca 2012, 17:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
co Ty tam nago chodzisz że cię tną po całym ciele? głowa, brzuch, nogi. na moje to osoba która zaczyna, (zresztą każdy z nas), powinna być stosownie ubrana, kapelusz pszczelarski, bluza z długim rękawem, i długie spodnie, i pełne zakryte buty. po pewnym czasie kiedy znamy pszczoły i umiemy z nimi się obchodzić wtedy można sobie pozwolić na inny ubiór. no i żądło się lekko podważa paznokciem, ew. zdrapuje, nigdy nie chwyta palcami i nie wyciąga. no i uążdlenie w twarz, czy głowę jest boleśniejsze, ale gdy użądlą w duzy mięsień i się jad rozejdzie dłużej utrzymuje się opuchlizna.
wapno, niektórzy okładają użądlenia przeciętą cebulą.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 czerwca 2012, 17:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
facelia, najlepsza jest seta :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 czerwca 2012, 19:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 listopada 2009, 11:38 - ndz
Posty: 531
Lokalizacja: Krosno, Lesko, Lutowiska
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Mi kiedyś wpiła się pod oko jak jechałem motorem. Twarzyczka mi napuchła jakbym stoczył walkę z Taysonem. Zastrzyk na pogotowiu dali ale opuchlizna dalej była. Na drugi dzień będąc w zakopanym góral zrobił mi na wieczór okład z serwatki i rano jak ręką odjął, po opuchliźnie ani śladu.

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 czerwca 2012, 20:05 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 16:54 - pn
Posty: 293
Lokalizacja: Rudka k.Szczytna
Ule na jakich gospodaruję: ul Leciejewskiego
a ja dzisiaj miałem w ciągu pół godziny 3 pszczoły w kapeluszu! kupiłem go przez neta na https://www.pszczelnictwo.com.pl/ przednia siatka jest przymocowana tylko na końcach czyli co 180 stopni. wszyta jest gumka, ale siatka się fałduje i w tych fałdkach mogą sobie pszczoły przechodzić.
I tak dostałem jednego strzała w żuchwę.
Najgorsze jest to, że tak z 30 odprowadziło mnie do domu, czyli jakieś 30-40 metrów. Muszę zlokalizować który to taki agresor i :kapelan:
Niby wszystko ucichło i odleciały, a jeszcze po jakichś 15-20 minutach żona dostała strzała za ucho. Aż się popłakała ze strachu. Pszczoły na zimę przeniosę jeszcze o 50 metrów od domu. I koniecznie pozostałe matki będą wymienione, bo jeszcze 3 kundelki zostały.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 czerwca 2012, 20:23 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Marcin myślę że wystarczy jak wymienisz matki. Przerabiałem ten temat. Moja żona spaceruje pomiędzy ulami bez siatki. Kiedyś pewnie strzała zarobi. :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 czerwca 2012, 20:50 - pn 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Ja mam bluzę pszczelarską a jak nie dokładnie zamek w kapeluszu domknę to dziurkę znajdą i się wcisną do środka ale też są pozytywne strony bardziej agresywnych pszczół mam na pasiece sporo czereśni i jakoś szpaki te drzewa omijają z daleka a jeszcze nie tak dawno trzeba było cudować żeby coś zebrać :D

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 czerwca 2012, 21:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 16:54 - pn
Posty: 293
Lokalizacja: Rudka k.Szczytna
Ule na jakich gospodaruję: ul Leciejewskiego
to to wiem, ale skoro mam działkę długości łącznej 150 metrów to dla spokoju ducha mojej lepszej połówki przeniosę je na sam koniec, tam urządzę pasieczysko, a i do wierzby na wiosnę i do lasu będą miały bliżej.
Właśnie sobie zamawiam kombinezon :haha: jutro jadę na szkolenie do województwa, a tu lewa strona twarzy pucata jak u otomana krymskiego :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 czerwca 2012, 21:10 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Mi też pokazały co znaczy pszczoła i mam bluzę i spodnie. Ale teraz to przegląd robię w krótkich spodenkach i klapkach i w zasadzie pewnie mógłbym tylko na wszelki wypadek założyć sam kapelusz z siatka i jakąś koszulę. Ale ma jeszcze takie 1 i tam to dym, spodnie ze ściągaczami, bluza szczelnie zapięta, rękawice i dopiero daszek w górę :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 18 czerwca 2012, 21:15 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 16:54 - pn
Posty: 293
Lokalizacja: Rudka k.Szczytna
Ule na jakich gospodaruję: ul Leciejewskiego
hmm sam kapelusz i koszula to trochę oryginalne ubranie jak do pszczół...
chyba że kusisz sąsiadkę gołą :pala: przy ulach :haha: :haha:
A tak serio to w koszuli i kapeluszu też robiłem przeglądy, ale to było koło 12-13 i podczas książkowej pogody


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 19 czerwca 2012, 16:20 - wt 

Rejestracja: 28 maja 2012, 09:24 - pn
Posty: 50
Lokalizacja: podkarpacie
Ule na jakich gospodaruję: w.p
nago przy pszczółkach nie chodzę :)
pierwsze ukąszenia w pasiece gdy kupowałam ule dopiero gdy mnie udziabała w głowę pszczelarz dał mi kapelusz, a te w brzuch miałam kurtkę i kapelusz ale jakaś ciekawska wlazła pod kurtkę i użądliła, następnie długie spodnie i adidasy ale widocznie skarpetki im nie odpowiadały bo kostka spuchła.
myślałam że doświadczeni pszczelarze mają swoje sposoby by nie bolało i szybko opuchlizna schodziła


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 19 czerwca 2012, 16:32 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
facelia pisze:
nago przy pszczółkach nie chodzę

Nie wiesz co tracisz. Ja prawie nago paraduję zwłaszcza przy 29-33*C :lol:

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 19 czerwca 2012, 21:03 - wt 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Przy moich tak byś nie po paradował :tasak: wtedy byś zobaczył co tracisz na pewno dobrą kurację jadową :D ale pracuje ciągle nad tym żeby to zmienić

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 30 czerwca 2012, 14:50 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Mnie dziś uwaliła miedzy oczy centralnie i żeby to było mało to cholera zrobiła nawrót i drugi raz poprawiła 1 cm niżej bliżej lewego oka - normalnie ledwo pisze posta :haha: :haha: tak mi "tutusia" czy "gębusia" spuchnęła - pozatym nie wiem czyja to pszczoła była bo łąkę kosiłem zdala od jakiejkolwiek pasieki - wybaczcie ale foci nie zrobię bo swojej karykatury nie chce ogladać !! :haha: :haha:

Ciągle mnie żądlą a dali puchnę kiedy się to skończy - bo jak nie to ODDAM ule Tazonowi :cry: :cry:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 30 czerwca 2012, 17:10 - sob 
harpia pisze:
Ciągle mnie żądlą a dali puchnę kiedy się to skończy


Po 3 do 5 tys. użądleń. Trzeba być zawziętym.
Pszczelarstwo to elitarna profesja.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 30 czerwca 2012, 17:30 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
kolopik,
to biorąc średnią 4 000
a na rok mnie uwali z 25 sztuk to
4000 : 25 = 160
to musiałbym żyć 160 lat i dopiero nabędę odporność :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Użądlenia
Post: 30 czerwca 2012, 17:50 - sob 
harpia pisze:
a na rok mnie uwali z 25 sztuk


Jakby mnie tyle waliło to rezygnuję z pszczelarzenia.
Mnie tyle wali przy każdym przeglądzie i ani nie reaguję, ani nie puchnę.


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 281 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji