FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Należy to rozumieć w ten sposób, że środek jest bezpieczny dla pszczół o ile będzie stosowany zgodnie z zaleceniami. w przypadku Mospilanu bezpiecznie oznacza - po zakończeniu lotu pszczół czyli po zmroku w nocy. Tak na marginesie, od bodajże lutego ubiegłego roku w Polsce nie ma pestycydu którym można kwitnący rzepak opryskiwać w dzień, wcześniej takim środkiem był właśnie Mospilan ale ale to już nieaktualne.

_________________
https://t.me/pump_upp

na kwitnacy łan w dzien nie moga niczym, nawet odzywkami

witam
dziś doświadczyłem przykrej sytuacji sąsiad pryska sad czereśni w pełnym kwitnieniu przed południem ok.10 godz co można z tym zrobić przyczym chcę powiedzieć że nie jestem mściwy ale na dowód tego zrobiłem kilka fotek i nakręciłem krótki film jakby miał ktoś jakąś mądrą radę to ja poproszę , rozmowa z delikwentem nic nie pomoże pół wsi go unika prawdziwa z niego (menda)
pozdrawiam,
zbyszek

zbyszek08, A jak ten oprysk zniosły pszczoły .pawel

Domagać się wizyty w sadzie od pracowników PIORIN-u, ponadto jeśli bierze dopłaty (co jest do sprawdzenia w ARiMR) to powiadomić tych co napisani w nawiasie.

_________________
https://t.me/pump_upp

jak na razie nie widać żadnych większych oznak trucia zresztą po południu padał już u nas deszcz i nie było możliwości zajrzeć przeszła burza, dzisiaj też jest zimno. A tak swoją drogą jestem ciekaw na co teraz się pryszcze gdy sad kwitnie

http://naforum.zapodaj.net/202b04cd8151.jpg.html http://naforum.zapodaj.net/dc028236c617.jpg.html

Jakiś § na potwierdzenie..?

W internecie znajdziesz nr telefonu do swojego oddziału PIORiN-u, zadzwoń będziesz miał info z pierwszej ręki.

_________________
https://t.me/pump_upp

Na choroby grzybowe np. brunatna zgnilizna opryski preparatami miedzianowymi które raczej nie powinny pszczołom zaszkodzić . A czy na pewno pszczoły latają na czereśnie nie mają nic lepszego bo moje olewają ! w ubiegłym roku latały ale tylko na sok czereśniowy razem ze szpakami . W tym roku czereśnie u mnie pięknie kwitną ale nie widziałem tam ani jednej pszczółki co gorsze to że nawet murarek nie widać jak by gdzieś wyginęły !

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

musiały znaleźć coś atrakcyjnego bo u mnie czereśnie huczą od pszczół, dużo bardziej jak śliwy

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

NA TARNINE LATAŁY .DZIWNY TEN ROK BO DAWNO TAKIEGO MIODU NIE BYŁO A MIODZIŁO PRZEZ TE KILKA DNI PO KILKA KILO W ULACH A TERAZ CZAS NA MIÓD Z GŁOGÓW A WCZEŚNIEJ Z MNISZKA I Z SADÓW.

Bo nie tylko o pszczoły miodne powinniśmy walczyć, i o nie dbać.
Wytrucie rodziny pszczelej - widzimy naocznie. Niekiedy jest możliwość pobrania padłych pszczół do badania.
A co z dzikimi zapylaczami ?
O wszystkie owady zapylające powinniśmy dbać.
Nie rozpatrujmy tego jako konkurencja dla naszych pszczół.

_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku

Rozmawiałem dziś z plantatorem rzepaku na pole którego wstawiłem ule. Powiedział mi że przewiduje jeszcze jeden oprysk p.grzybiczy w terminie spadania pierwszych płatków kwiatów rzepaku. W "domyśle" zrozumiałem że będzie pryskał w dzień...
Nie chodzi mi o straszenie plantatora Agencją Rynku ale proszę Was o radę - czy zabrać ule przed opryskiem (to połowa okresu połowy kwitnienia rzepaku!), czy zamknąć ule na 1 dzień (nie poduszą się?) a może oprysk p.grzybiczy nie szkodzi pszczołom?

_________________
Pasieka Marco-Wa
https://www.facebook.com/kolopszczelarzy/

Najważniejsze jest by dopytać o jaki oprysk chodzi. Wtedy można będzie coś więcej powiedzieć.