FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 sierpnia 2025, 01:31 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 19 października 2014, 20:30 - ndz 
Dominikkuchniak pisze:
To matka pszczela jest w pionie czy poziomie?

To jest inny wymiar zwany zwisem :D


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 20:32 - ndz 
PasiekaCordovan pisze:
dla ciebie i dla mnie owszem będzie to poziom względem ula, ziemi, ułożenia komórek w ramce ale nie dla larwy pszczelej ani warrozy. Nic nie udowadniam, ja to tak rozumiem, larwa pszczela w poziomie nie leży w komórce a w pionie względem komórki, tak samo to rozumie warroza. :wink:

I tu tkwi Twój problem na tym forum :D


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 20:34 - ndz 
ja-lec pisze:
I tu tkwi Twój problem na tym forum
Dla mnie to nie problem, problem mają ci co tego nie rozumieją bo wkoło na mnie najeżdżają z swoimi racjami. :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 20:40 - ndz 
PasiekaCordovan pisze:
Dla mnie to nie problem
Wiem bo tego nie rozumiesz.

PS.Dalej nie ciągnę dyskusji


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 20:42 - ndz 

Rejestracja: 23 lutego 2012, 20:53 - czw
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
henry650 pisze:
kolopik, ten profesor to w pierwszym zdaniu sie wydupcyl bo rarroza to nie choroba tylko pasozyt i pisze wszystko po to zeby cos napisac a do prostych ludzi powinien napisac tak jak napisal Leszek
henry

Henry650, Ty rzeczywiście, jesteś prosty człek, bo Pan profesor Jerzy Wilde, choć nie z mojej bajki, ma rację. Warroza to choroba pasożytnicza, tak jak glistnica czy wszawica lub malaria. Trochę pokory i szacunku. :thank: :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 20:55 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
tarczewski, posłuchaj wszawica od wszy itd ale warroza to co choroba czy pasożyt ? a po za tym jak ja sie powoluje na profesorów to inni mówia ze to sa .......... ,a powiedz mi z kad profesorowie czerpia wiedze siedza sami przy ulach czy korzystaja z wiedzy innych ludzi i pozniej pisza takie opowiesci dziwnej tersci ,to ze ktos ma tytuł profesora nie znaczy ze nim jest papier wszystko przyjmie ,a do kogo mam miec szacunek ? pokory mnie zycie nauczyło i pszczółki


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:01 - ndz 
henry650, Przeczytaj jeszcze raz co napisałeś i może odstaw już tą flaszkę.


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:03 - ndz 
tarczewski pisze:
Warroza to choroba pasożytnicza
:haha: :haha: :haha: to tak jak byś miał tasiemca i powiedział że to tasiemcoza. :haha: :haha: :haha: Warroza to pasożyt wywołujący choroby wirusowe pszczół.


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:04 - ndz 
henry650,
Ale Warroza ładniej brzmi niż warozowica. :haha:
A i tak wszyscy wiedzą o co chodzi, że nie chodzi o leczenie warrozy tylko pszczół. A pamiętam jak byłem mały to nie miałe wszawicy tylko wszy i głowę mi naftą smarowali. W końcu obcięli na łyso. :haha:


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:04 - ndz 
henry650,
Ale Warroza ładniej brzmi niż warozowica. :haha:
A i tak wszyscy wiedzą o co chodzi, że nie chodzi o leczenie warrozy tylko pszczół. A pamiętam jak byłem mały to nie miałe wszawicy tylko wszy i głowę mi naftą smarowali. W końcu obcięli na łyso. :haha:


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:06 - ndz 
PasiekaCordovan, Tak na szybko http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroby_paso%C5%BCytnicze


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:08 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
warroza to choroba inwazyjna . CHorobę wywołuje pasożyt zewnętrzny roztocz Varroa . I przestańcie się spierać .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:12 - ndz 
pawel. pisze:
warroza to choroba inwazyjna
Może ogłosimy konkurs na nazwę jaka to choroba


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:14 - ndz 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Przewlekła i nieuleczalna....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:14 - ndz 
ja-lec, ty masz q...a problemy z czytaniem? Napisane wyraźnie

Choroby pasożytnicze (parazytozy) - choroby zwierząt wywoływane przez pasożyty.

a poniżej wymienione pasożyty jakie wywołują choroby pasożytnicze, trudno pojąc? Gdzie tam jest napisane że tasiemiec wywołuje chorobę tasiemcową a pozostałe te pasożyty choroby nazwane od nazwy pasożyta? Prostego zdanie nie rozumiesz?

pawel. pisze:
warroza to choroba inwazyjna . CHorobę wywołuje pasożyt zewnętrzny roztocz Varroa . I przestańcie się spierać .pawel
Bo ktoś tak napisał i walnął gł.upot.ę a inni powtarzają, warroza to pasożyt a może wywoływać co najwyżej choroby wirusowe pszczół przez to że uszkadza powłokę chitynową pszczoły. To że jest warroza pasożytem inwazyjnym każdy wie ale nie każdy to pojmuje. Warroza nie jest chorobą. :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pawel., a tak ciekawie już było :)
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
ja-lec pisze:
pawel. pisze:
warroza to choroba inwazyjna
Może ogłosimy konkurs na nazwę jaka to choroba
Ale teraz dałeś plamę a pisałem kup książkę .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:18 - ndz 
PasiekaCordovan, :okok:


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:19 - ndz 
pawel., Dalej czekam na odpowiedz odnośnie książki


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:21 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
ja-lec, zajedz jak bedziesz jechal na ustrzyki tylko daj wczesniej znac zebysmy ustalili termin imprezy , a tak na powaznie to siedze i sie nudze wiec czasami łapie za słowka obiecuje ze juz nie bede ,kolopik, nie miałem tego zaszczytu miec wszy ale moje pszczolki warroze maja na 100% i moze byśmy wspólnymi siłami z nie walczyli a nie ze soba
Bo tak sobie mysle czy ma sens latac z ramka do zamrazarki tam i na zad nie lepiej podzielic ramke pracy np 3 sekcje i wycinac tak zeby zawsze byl czerw otwarty a najlepiej dwie ramki pracy tak pytam czy to ma sens


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
adriannos, No ta masz racje ale po co ciągnąć . lepiej napisać jak to zniszczyć .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:27 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
ja-lec, udaj się do księgarni to kupisz odpowiednią dla siebie .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Kolopik .....kogo ty pouczasz o wychowaniu ...Cordovana....jak go tobie brak , pierwsze od siebie zacznij......!!!!!!!! Inteligent...! :haha: :haha: I polonista... :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:31 - ndz 
Warroza jest obecnie najgroźniejszą chorobą pszczół PasiekaCordovan, A tu link do twojego czasopisma z kąd zostało to zdanie zaczerpnięte http://pasieka24.pl/wydawnictwo-pasieka ... szczo.html
I teraz w następnym numerze przeczytamy
PasiekaCordovan pisze:
tarczewski pisze:
Warroza to choroba pasożytnicza
:haha: :haha: :haha: to tak jak byś miał tasiemca i powiedział że to tasiemcoza. :haha: :haha: :haha: Warroza to pasożyt wywołujący choroby wirusowe pszczół.


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:34 - ndz 
pawel. pisze:
ja-lec, udaj się do księgarni to kupisz odpowiednią dla siebie .pawel

Dzięki za pomoc :D


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:38 - ndz 
ja-lec, ja nie jestem autorem tego tekstu a z materiałami jakie nadsyłają autorzy nie zawsze musi się redakcja zgadzać co jest wyraźnie napisane w zakładce O nas.

Uwaga!

Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów. Nie zwracamy materiałów niezamówionych. Nie uzasadniamy powodów niepublikowania tekstów. Poglądy autorów publikacji nie zawsze są zbieżne z poglądami redakcji. Za wiarygodność faktów odpowiadają autorzy.

A ja nie zamierzam pouczać Sławka Trzybińskiego nawet jeśli mam inne zdanie niż on w tym temacie. :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:42 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pawel. pisze:
adriannos, No ta masz racje ale po co ciągnąć . lepiej napisać jak to zniszczyć .pawel
Tak jak zawsze. Możliwie skutecznie, by spadło.
pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:42 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
A teraz bym chętnie usłyszał od was dlaczego jedni mają taki duży problem z Varrozą a inni nie mają . zacznę od siebie kupiłem paski Izraelskie i problemu nie mam narazie tyle dopisze do tego tematu .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:44 - ndz 
PasiekaCordovan, Z tego co napisałeś ja zrozumiałem że to czasopismo należy czytać przez palce dzięki za info bo do tej pory myślałem że w jakiś sposób artykuły są weryfikowane.


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:45 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
pawel., ale sama nazwa nic nie mowi co to jest tylko wiemy co mowi ,napisz cos wiecej o tych paskach ale tak w kilku słowach,a to ze ludzie maja problem z warroza to wina leczenia ale przed zeszła zima a nie ten rok

henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
henry650, Nie wirze że ty masz problem a unas sprzedają podobne nawet na forum jest i po co ja mam komuś inters paskudzić .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:50 - ndz 
pawel. pisze:
A teraz bym chętnie usłyszał od was dlaczego jedni mają taki duży problem z Varrozą a inni nie mają . zacznę od siebie kupiłem paski Izraelskie i problemu nie mam narazie tyle dopisze do tego tematu .pawel
w dużej mierze odpowiedzialne za problem z warozą są nie nieskuteczne leki czy nieumiejętne leczenie choć to pośrednie czynniki, Leszek zdaje się napisał już na forum że bardzo duże porażenie warrozą odnotowuje się w pasiekach wędrownych a zdecydowanie mniejsze w stacjonarnych o nieprzepszczelonym terenie. :wink:

ja-lec pisze:
PasiekaCordovan, Z tego co napisałeś ja zrozumiałem że to czasopismo należy czytać przez palce dzięki za info bo do tej pory myślałem że w jakiś sposób artykuły są weryfikowane.
są weryfikowane ale niejednokrotnie autor nie zgadza się na poprawki jakie nanosimy i albo pozostaje nam wydrukować taki art. jak napisał autor i niech jego ludzie potem oceniają albo nie wydrukować takiego art. Nie każdy pogląd mój zgadza się z innymi gdy redaguję nadesłane art. jak i moje art. są redagowane i nie każdy kto je redaguje zgadza się z moim poglądem a mimo to art. się w czasopiśmie ukazują. :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 21:51 - ndz 

Rejestracja: 23 lutego 2012, 20:53 - czw
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
PasiekaCordovan, jak masz tasiemca, to choroba - tasiemczyca, niestety dość powszechna. Popytaj lekarzy a dowiesz się że to choroba.
Waroza jest nosicielem wirusów, które wywołują u pszczół, choroby wirusowe np. wirusowe deformacje skrzydełek, itd.
Czytam Twoje posty i mam do nich wiele szacunku. Z mojej strony koniec dyskusji. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
u mnie dalej amitraza.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 21:58 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
pawel., paweł ja jestem tylko czlowiekiem robie błedy i nie tylko ja ,jedna pasieke przełozyłem do nowych uli na inna ramke i na nowiutka weze 5,1 bład to ze nie potraktowałem rodzin jakims specyfikiem bo było brak czerwiu ale w tej pasiece spoko pierwsze dymienie od 6 szt do 150 w rodzinie , wszystki czerw wylondował w innej pasiece to był drugi bład znowu nie potraktowałem niczym wystarczyło KM raz juz ,3 pasieka spadek po kilkanascie szt do kilkudziesieciu ale dokladnych danych nie mam bo mam za malo osiatkowanych dennic ale tam zima zawsze jest zima dluga przerwa w czerwieniu , kolo domu najlepiej bo one przywendrowalu z UK a tu poprzedni rok leczylem inaczej niz wPl a na koniec to rok byl nedzny


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 22:02 - ndz 
tarczewski pisze:
PasiekaCordovan, jak masz tasiemca, to choroba - tasiemczyca, niestety dość powszechna. Popytaj lekarzy a dowiesz się że to choroba.
Jak człowiekowi coś dolega mówi się że jest chory, jak ma tasiemca to jak napisałeś lekarze stwierdzają że to tasiemczyca, bo w fachowym słownictwie nie można powiedzieć że pacjent nie jest chory i że ma tylko pasożyta - tasiemca. Ja to rozumiem doskonale, podobnie jest z warrozą każdy pisze że to choroba pasożytnicza - warroza, bo pszczoły należy leczyć od niej i stąd połączanie słów choroba-leczenie. Tak naprawdę powinno się powiedzieć że warroza to pasożyt i należy go zwalczać a nie leczyć pszczoły od tego pasożyta. Leczyć można pszczoły
tarczewski pisze:
Waroza jest nosicielem wirusów, które wywołują u pszczół, choroby wirusowe np. wirusowe deformacje skrzydełek, itd.
od właśnie tych chorób wywołanych przez wirusy. :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 22:04 - ndz 

Rejestracja: 18 marca 2010, 20:54 - czw
Posty: 250
Lokalizacja: zachpom
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
henry650 pisze:
ja-lec, zajedz jak bedziesz jechal na ustrzyki


Sory że zapytam, te ustrzyki to może miejscowość koło Sanoka. Bo kiedyś, dawno temu jak służyłem w wojsku w Wędrzynie to zapamiętałem kilka nazw miejscowości z rejonu Sanoka tj. Ustrzyki dolne czy górne.Lesko, Kamańcza albo Komańcza już dokładnie nie pamiętam, i kilka innych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 22:06 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
maderm, wszystko sie zgadza te miejscowosci co wymieniles to z mojej okolicy


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 23:45 - ndz 

Rejestracja: 23 lutego 2012, 20:53 - czw
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Wikipedia: ,,Warroza – choroba wywoływana przez roztocz Varroa destructor rozwijające się na czerwiu i dorosłych osobnikach pszczół miodnych.”
[url]PasiekaCordovan proszę zrozumieć Varoa destruktor może, ale nie musi być również nosicielem wirusów, które wywołują choroby wirusowe u pszczół[/url]. Myślę, że jest to dla każdego jasne.
Warroza to choroba jak wszawica, tasiemczyca, glistnica, malaria, tak twierdzą naukowcy, lekarze i encyklopedia , ale Ty jesteś mądrzejszy. Dość tego, proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Przepraszam ale się zdenerwowałem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2014, 00:14 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
tarczewski pisze:
Przepraszam ale się zdenerwowałem

Przeproś swój układ nerwowy i odpornościowy, bo nie sądzę aby ktoś oprócz Ciebie się denerwował takimi duperelami:) Oczywiście można podyskutować nad nazewnictwem (roztocze, choroba, pasożyt), ale najlepiej wtedy, jak nie ma się tego czegoś już w ulu. Mrożenie ogólnie jest dobre, najlepiej na całą noc. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2014, 07:24 - pn 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
PasiekaCordovan:Zrób rysunek z opisem będzie jaśniej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2014, 07:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
PasiekaCordovan pisze:
tarczewski pisze:
PasiekaCordovan, jak masz tasiemca, to choroba - tasiemczyca, niestety dość powszechna. Popytaj lekarzy a dowiesz się że to choroba.
Jak człowiekowi coś dolega mówi się że jest chory, jak ma tasiemca to jak napisałeś lekarze stwierdzają że to tasiemczyca, bo w fachowym słownictwie nie można powiedzieć że pacjent nie jest chory i że ma tylko pasożyta - tasiemca. Ja to rozumiem doskonale, podobnie jest z warrozą każdy pisze że to choroba pasożytnicza - warroza, bo pszczoły należy leczyć od niej i stąd połączanie słów choroba-leczenie. Tak naprawdę powinno się powiedzieć że warroza to pasożyt i należy go zwalczać a nie leczyć pszczoły od tego pasożyta. Leczyć można pszczoły
tarczewski pisze:
Waroza jest nosicielem wirusów, które wywołują u pszczół, choroby wirusowe np. wirusowe deformacje skrzydełek, itd.
od właśnie tych chorób wywołanych przez wirusy. :wink:


No, 'dobra' - macie problem i będzie już go miał teraz każdy, kto tylko to wszystko zacznie czytać, a ja się pytam Szanownych Expertów, co to jest i jak to nazwać:

http://wiadomosci.onet.pl/krakow/wszy-w ... alny/wzm8b


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2014, 09:58 - pn 
tarczewski, proszę Cię wikipedię też ktoś pisał, jak bym napisał sam art. do wikipedii bo taka możliwość jest i nazwał warrozę pasożytem a nie chorobą też byś tak powoływał się na to źródło? Ciekawe. Każdą przyczynę wystąpienia czegoś trzeba jakoś nazwać to i warrozę nazwano chorobą podobnie jak to że ktoś ma tasiemca, czy wszy wyjaśniałem już to to ale jak zwykle nikt nie czyta tego co napisałem a tylko dyskutuje. W prawidłowym nazwaniu tego przypadku warroza to pasożyt jak pchła na psie, wsza na kurze, kleszcz na dzikach, leczy się psy od pcheł, kury od wszy, dziki od kleszczy czy eliminuje się pasożyta? U ludzi trzeba określić słowem na co pacjent jest chory więc jak ma tasiemca określono nazwę iż to tasiemczyca, u zwierząt określa się jak zlikwidować pasożyty bo nie słyszałem diagnozy nigdy że pies jest chory na pchły. Stąd moje stwierdzenie że prawidłowo nazwana warroza to nie choroba a pasożyt i tego będę się trzymał bo to moje osobiste zdanie i każdy może mieć je inne, nie udowadniam nikomu że czarne jest białe. :wink:


Na górę
  
 
Post: 20 października 2014, 10:08 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
We współczesnym świecie wszystko można nazwać dowolnym określeniem. Ślimaka - rybą, marchewkę - owocem, chamstwo - przebojowością, a kulturę - anachronizmem. Wolna wola.

W sumie to każdy ma prawo wybierać sobie takie autorytety jakie mu pasują. Ja akurat wolę się oprzeć na
"Pszczelnictwie", rozdział "Choroby, pasożyty i zatrucia pszczół" pod redakcją prof. dr hab. Zdzisława Glińskiego, gdzie znajduję tekst:
"...Warroza jest pasożytniczą, zaraźliwą chorobą czerwiu i pszczół wywołaną przez roztocza Varroa..."

Życzę dalszej konstruktywnej dyskusji nad nazewnictwem tego co już nazwane zostało :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2014, 10:11 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
W sumie to ja zawiniłem a wy wszyscy czepiacie sie Przemka jak rzep psiego ogona ale z nudów rozkręciłem ciekawa dyskusje szkoda ze w innym temacie nadal cisza a mianowicie o małej komórce ,był szum a nastała cisza


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2014, 10:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
henry650, przyszła jesień i zima za pasem
Teraz im mniej konkretny temat tym dłużej będzie wałkowany :)

P.S. czekam kiedy się rozwinie dyskusja tak na minimum 4 strony, na temat gwoździków do zbijania ramek :)

Pozdrawiam

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2014, 10:20 - pn 
CYNIG pisze:
We współczesnym świecie wszystko można nazwać dowolnym określeniem.
stąd nazwanie warrozy
CYNIG pisze:
"...Warroza jest pasożytniczą, zaraźliwą chorobą czerwiu i pszczół wywołaną przez roztocza Varroa..."
nawet przez taką osobę jak profesor a tytuł przed nazwiskiem nie jest miarodajny. Prof. Stoiko na spotkaniu, w którym miałem przyjemność uczestniczyć nazwał warrozę pasożytem nie chorobą (też o tym dyskutowaliśmy) i nie jest on osobą, której można by zarzucić brak wiedzy. :wink:

henry650 pisze:
W sumie to ja zawiniłem a wy wszyscy czepiacie sie Przemka jak rzep psiego ogona ale z nudów rozkręciłem ciekawa dyskusje szkoda ze w innym temacie nadal cisza a mianowicie o małej komórce ,był szum a nastała cisza

henry
Nie przejmuj się ja się przyzwyczaiłem i uodporniłem a ja podkreślam wyrażam swoje zdanie i każdy ma prawo się z nim nie zgodzić. Jak dla mnie jeden kolega CYNIG jak narazie podjął merytoryczną dyskusję przedstawiając swój pogląd względem konkretów na jakich się opiera. Co do małej komórki (5,1) to mam ją dopiero rok w pasiece i jeszcze nie jestem moim zdaniem kompetentny by dyskutować o tym z konkretnymi potwierdzeniami. Zaobserwowałem jedynie że warrozy jest o wiele mniej i nie jest to zmienna bo pasiekę mam stacjonarną w nieprzepszczelonym terenie a w latach wcześniejszych na komórce 5,4 pasożyta było więcej w osypach niż w tym roku. :wink:


Na górę
  
 
Post: 20 października 2014, 10:30 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Mnie zawsze mówiono ze warroza to pasozyt a nie choroba i ze pasozyt roznosi choroby podobnie jak komary malarie,ale najwidoczniej nawet profesorowie moga sie mylic przeciez sa tylko ludzmi ,jak juz pisalem w jednym poscie na temat pisanych ksiazek przez profesorów czy oni sa praktykami czy teoretykami ?


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2014, 10:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
CYNIG, I wreszcie konkrety. Nomenklatura obowiązuje.
Jest to choroba inwazyjna, gdyż rodzina jako żywy byt społeczny, superorganizm, jest atakowana przez rzesze pasożytów z zewnątrz i od wewnątrz, zaraźliwa bo jedne zarażają się od drugich, wywołana przez roztocz warroa destructor, ongiś jacobsoni, co go przechrzcili, bo to taki zjadliwy pasożyt zewnętrzny i lekko się zmienił. Polska nazwa się nie przyjęła, a gro naukowców w nomenklaturze spolszczyło nazwę choroby pasożytniczej po to, by zawsze wiadomo było o co chodzi i by normalny człek z jednego miejsca w świecie po rzuceniu hasła mógł się z drugim o człekiem o podobnej profesji dogadać.
Do chorób inwazyjnych można zaliczyć z tego co pamiętam również wszolinkę (komensal, półpasożyt), barciaka, świdraczka itp. Skutki to się już bo przestudiowaniu cyklu życiowego pasożyta i rodziny określa.
Roztocz może przenosić inne choroby wirusowe, bakteryjne i grzybowe. Ale są to zupełnie inne choroby rodziny pszczelej, jak warroza, wymagające innego podejścia i traktowania ze strony osób leczących. Choroby te mogą, ale nie muszą wystąpić.
Pozdrawiam.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2014, 10:41 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
henry650,
Nie podejmuję się oceniać ludzi nauki w praktyce pszczelarskiej.
Natomiast wszędzie tam gdzie mamy do czynienie z konkretnymi badaniami typu "szkiełko i oko" to sorry ale większość z nas nie ma wiedzy żeby choć zbliżyć się do prób ich weryfikacji.

Określenie "Warroza" weszło do języka powszechnego jako określenie zarówno choroby jako i gatunku pajęczaka. Przecież tak na prawdę, mało kto ze zwykłych ludzi posługuję się międzynarodowym, łacińskim nazewnictwem gatunków.

Tylko musimy jasno określić czy dyskusja jest o języku (nazewnictwie) potocznym czy też o nomenklaturze ściśle naukowej.

P.S. nasze dyskusje o poziomie ludzi nauki przypominają mi dyskusje kaprali jak by to oni świetnie zorganizowali operacje wojskowe. Tylko że nie wiedzieli nawet czego nie wiedzą :) To tak żartobliwie.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji