FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 20 sierpnia 2025, 06:38 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 19 lutego 2013, 14:58 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Maciu pisze:
Odnośnie inteligencji to wiadomo, można czytać książke żeby ją przeczytać a można też czytać żeby ją zrozumieć.


Przeczytaj książki które są w tym wątku, a później wymyśl odpowiedzi na pytania zadawane przez ludzi w różnych wątkach. Osobiście przeczytałem sporo książek na ten temat, teraz chodzę na kurs. Ale kurcze widzę że ze dwa lata najmniej praktyki będę musiał mieć żeby mieć pojęcie o pszczelarstwie. Pewnie łeb mam zbyt kiepawy, bo nigdy nie udało mi się z samych książek nauczyć. Zawsze konieczna była praktyka.

Cytuj:
Kolega podał pytania fakt niema odpowiedzi ale da się takie rzeczy wyszukać na forach itd. lub w "pasieka" tam jest sporo praktyki z tego co widzę.


No. I czytasz 10 różnych praktyków i masz 15 różnych metod, przyczyn itd. Bo dochodzi funkcja czasu (ludzie zmieniają swoje metody itp).
Którą zastosujesz ? Fora są fajne, książki są fajne, ale jak przyjdzie co do czego to Twoja kasa ucieknie. Dlatego napisałem że zatrudnienie mistrza może być rozwiązaniem. Wtedy to nie Twój problem jak leczyć po wrzosie itd. Tylko jak przyjmiesz wiadomość że zimą osypało się 10% rodzin, a kolejne 10% wymaga połączenia ? Itd itp. Liczysz koszty zatrudnienia takiej osoby za godziwe pieniądze (żeby mu się opłacało jeździć z Twoimi pszczołami, a nie dorabiać na swojej stacjonarnej pasiece do innych dochodów? )
Mądrzę się tylko bo jak napisałem, jestem teoretykiem. Ale informacje n/t osypu i łączenia to przykład podany jako norma przez sporego praktyka.

Cytuj:
Powiem tak kolego jeśli ktoś kupił kundla i sie dziwi że jak złodziej przychodzi to go liże zamiast przerobić na mielonke to nic dziwnego z **** bata nie ukręcisz niema rady.


Tyle że matka/rodzina pszczela to nie "hajtekowy" spychacz, niezawodna ciężarówka etc. Nawet najlepszą skórę zmarnujesz jeśli nie umiesz tego bata kręcić :P
BTW znajoma miała rottweilera, psisko było przepełnione miłością do wszystkiego i wszystkich o ile nie chcieli zrobić krzywdy królikowi miniaturce (takie zwierze też koleżanka miała). Jak przypadkiem przydepnąłem królika to niewiele brakło i miałbym poszarpaną d... jednak pies wpuszczał na swój teren każdego, o każdej porze i do każdego się łasił. Ergo, na psach też się nie znasz ;-)

Cytuj:
Odpowiednia jakość to podstawa i już to przerabiałem, bo to tak jak dać kijek pracownikowi kamieniołomu i rządać wydobycia kamienia


To ładnie że chcesz dbać o pracowników. W takim razie przemyśl ule styropianowe/poliuretanowe. Ulżysz temu co je będzie dźwigał, a na styropianach też rodziny mają się dobrze (o ile pszczelarz nie popełni błędów).

Cytuj:
Tak samo sam ul słomiany z logicznego punktu widzenia nie powstrzyma osypu ale jest jednym z ważnych czynników go ograniczających.


To jest piramidalna bzdura. Jak umiesz to przezimujesz rodziny w drewnie, styropianie, plastiku, wełnie i pudełku po butach. A jak nie umiesz to Ci się osypią we wszystkim.
W skrócie - wentylacja/wilgotność + higiena + waroza. Masz o tym w książkach całkiem sporo.

Cytuj:
Pesymiści nigdy nic nie osiągną ale też sie nie zawiodą.


Przy robieniu biznesów warto być _realistą_ i zakładać najtrudniejsze przypadki.

Cytuj:
Z tego co wiem warroza jest obecnie pod kontrolą i nie stanowi takiego wielkiego problemu jak kiedyś.


To skąd się biorą jesienne ucieczki rodzin ? Skąd się biorą gigantyczne osypy itp ?
Czemu metod walki z warroa jest tak dużo ?

Cytuj:
Na Buckfasta zdecydowałem sie dlatego że ze wszystkich linni jest to pszczoła o najkożystniejszym zestawieniu genów do celów jakie mam zamiar osiągnąć.


buckfast to superkundel, a przecież chcesz mieć rasowe ;)

Powodzenia raz jeszcze.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2013, 15:08 - wt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 21:12 - wt
Posty: 182
Lokalizacja: Staszów, świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Dziwnie mi się czyta wpisy kol. Maciu, ale może to wynika z niezrozumienia głównego celu kolegi.
Pytanie zasadnicze: Czy chcesz osobiście prowadzić pasiekę (tzn. "grzebać w ulach"), czy zarządzać firmą?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2013, 18:31 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Maciu, Chętnie z Tobą podyskutuje. Tylko odpowiedz mi na jedną rzecz.
Wiesz, że biednego nie stać na oszczędzanie?

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2013, 18:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2012, 20:44 - śr
Posty: 177
Lokalizacja: Skawina
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Cordovan, a jak to jest że ja miałem w tamtym roku Krainki i Krainki z jednego miejsca i tak samo nie nosiły, jedne miały pełne nadstawki miodu, a te drugie ani kropelki, wytłumacz mi to dlaczego tak jest?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2013, 19:41 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
Maciu pisze:
roszę tylko o konkrety resztę wyliczę sobie sam i obiore do tego stosunek. Póki co z grubsza wygląda mi to wszystko ładnie ale możliwe że nie mam szczegółowej wiedzy a po to przyszedłem.


Wszystkie konkrety o które Kolega pyta są na tym forum. :pl: :pl:
Trzeba się zabrać do pracy i szukać :roll: :roll:

Jeżeli z takim bzdetem będą problemy-to jak Kolega zamierza gospodarować w 100 ulach nie mając pojęcia :thank: :thank: :thank:

pozdrawiam i życzę odrobinę pokory

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2013, 21:25 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Przemek nie znasz się BF to wręcz cudowna pszczoła na spadź, do każdego ula nawet z pudełka po butach i dla każdego który myśli że;
kasa+bele ul+BF+jego głupota +cudza praca-jego wiedza-jego rozsądek= wielki zyska dla niego

oczywiście bez urazy do nikogo :haha: :haha: a BF to fajna pszczoła jak każda inna które posiadam:D :mrgreen:

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2013, 21:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sierpnia 2012, 21:10 - sob
Posty: 46
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie okolice Olsztyna
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
koledzy nie podkręcajcie się tak bo kolega Maciu albo się z was wszystkich nabija albo na forum jest po to by zdenerwować ludzi którzy chcą mu pomóc. Jeśli ktoś uważa że pozjadał wszystkie rozumy to po co prosi o rade??? Jeśli ktoś kupi 100 ha ziemi to czy od razu zostanie rolnikiem z zyskiem na koncie? człowiek nie ma wyobraźni i nie wie na co się porywa, no chyba że wygrał w totka i nie ma co zrobić z kasą. Ktoś kto pisze takie rzeczy nie ma zielonego pojęcia o pszczelarstwie. Tego jak wiemy wszyscy nie można nauczyć sie tylko z książek, potrzebne jest własne doświadczenie nabyte w pracy w pasiece. Szkoda nerwów. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2013, 21:45 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
polz pisze:
koledzy nie podkręcajcie się tak bo kolega Maciu albo się z was wszystkich nabija albo na forum jest po to by zdenerwować ludzi którzy chcą mu pomóc. Jeśli ktoś uważa że pozjadał wszystkie rozumy to po co prosi o rade??? Jeśli ktoś kupi 100 ha ziemi to czy od razu zostanie rolnikiem z zyskiem na koncie? człowiek nie ma wyobraźni i nie wie na co się porywa, no chyba że wygrał w totka i nie ma co zrobić z kasą. Ktoś kto pisze takie rzeczy nie ma zielonego pojęcia o pszczelarstwie. Tego jak wiemy wszyscy nie można nauczyć sie tylko z książek, potrzebne jest własne doświadczenie nabyte w pracy w pasiece. Szkoda nerwów. Pozdrawiam
:brawo:

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2013, 23:02 - wt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 691
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Osobiście znam użytkownika tegoż forum, który w 2008 roku zaczynał przygodę z pszczołami od razu z setką zakupionych rodzin. Dziś uli z pszczołami ma 6 sztuk (przynajmniej tyle zazimował) i tyleż samo nękających Jego rodzinę komorników. Zaczął grubo kupując ciągnik rolniczy, kombajn, wialnię, samochody terenowe i dzierżawił od okolicznych rolnków ziemię pod zasiewy roślin miododajnych. Jeszcze na wiosnę 2012 miał około 30 zasiedlonych uli, ale z gryki przywiózł już tylko 6 i bez miodu towarowego. A niby tak dobrze rokował gdyż wykonuje zawód związany ze zwierzętami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2013, 07:53 - śr 
WEWIUR pisze:
Cordovan, a jak to jest że ja miałem w tamtym roku Krainki i Krainki z jednego miejsca i tak samo nie nosiły, jedne miały pełne nadstawki miodu, a te drugie ani kropelki, wytłumacz mi to dlaczego tak jest?
widzisz jest tak dlatego że jedna rodzina jest po innej matce i druga po innej matce, te znów matki będąc po jednej matce mogą mieć zupełnie inną pulę genów dominujących jak i recesywnych, które się różnie uaktywniają. Innymi trutniami się unasiennianą. Inne dają też potomstwo, które różnie może nosić miodek. I w twoim przypadku jedna krainka dała ci miód a druga nie nanosiła. Zakładam oczywiście że obie rodziny porównywalnie tej samej siły i tak samo prowadzone w gospodarce.

Pawełek. pisze:
Przemek nie znasz się BF to wręcz cudowna pszczoła na spadź, do każdego ula nawet z pudełka po butach i dla każdego
nie twierdzę że buckfast jest złą pszczołą, nie twierdzę że nie są miodne czy łagodne. Twierdzę natomiast jak napisałem że nie są tak cudne jak je niektórzy wynoszą na piedestał, bo są krainki które noszą równie dobrze wszelkie pożytki w tym spadź jak buckfast. Osoba o której pisałem wcześniej ma zarówno Buckfasty (od państwa Chachułów) i Agę bez trójki kupowaną od W. Pelczara i różnicy w ilości miodu między rodzinami nie było na spadzi, na innych pożytkach buckfast nie dorównywał krainkom. W ocenie tegoż pszczelarza Agi były natomiast o niebo higieniczniejsze i w kolejnych pokoleniach dające łagodne pszczoły czego nie mógł powiedzieć o buckfastach. I nie jest to moją opinią bo sam buckfastów nie miałem i nie zamierzam ich wprowadzać do pasieki. Nie jestem też jakimś zagorzałym przeciwnikiem buckfastów ale sugerując się tym co piszą i co opowiadają mający tę pszczołę pszczelarze to uważam, że dla nowicjusza się nie nadają bo nie potrafiąc z nimi gospodarować będzie miał mięso w ulu a miodu nie poliże choćby z uwagi na plenność buckfasta. :wink:


Na górę
  
 
Post: 20 lutego 2013, 08:23 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Cordovan pisze:
WEWIUR pisze:
Cordovan, a jak to jest że ja miałem w tamtym roku Krainki i Krainki z jednego miejsca i tak samo nie nosiły, jedne miały pełne nadstawki miodu, a te drugie ani kropelki, wytłumacz mi to dlaczego tak jest?
widzisz jest tak dlatego że jedna rodzina jest po innej matce i druga po innej matce, te znów matki będąc po jednej matce mogą mieć zupełnie inną pulę genów dominujących jak i recesywnych, które się różnie uaktywniają. Innymi trutniami się unasiennianą. Inne dają też potomstwo, które różnie może nosić miodek. I w twoim przypadku jedna krainka dała ci miód a druga nie nanosiła. Zakładam oczywiście że obie rodziny porównywalnie tej samej siły i tak samo prowadzone w gospodarce.

Pawełek. pisze:
Przemek nie znasz się BF to wręcz cudowna pszczoła na spadź, do każdego ula nawet z pudełka po butach i dla każdego
nie twierdzę że buckfast jest złą pszczołą, nie twierdzę że nie są miodne czy łagodne. Twierdzę natomiast jak napisałem że nie są tak cudne jak je niektórzy wynoszą na piedestał, bo są krainki które noszą równie dobrze wszelkie pożytki w tym spadź jak buckfast. Osoba o której pisałem wcześniej ma zarówno Buckfasty (od państwa Chachułów) i Agę bez trójki kupowaną od W. Pelczara i różnicy w ilości miodu między rodzinami nie było na spadzi, na innych pożytkach buckfast nie dorównywał krainkom. W ocenie tegoż pszczelarza Agi były natomiast o niebo higieniczniejsze i w kolejnych pokoleniach dające łagodne pszczoły czego nie mógł powiedzieć o buckfastach. I nie jest to moją opinią bo sam buckfastów nie miałem i nie zamierzam ich wprowadzać do pasieki. Nie jestem też jakimś zagorzałym przeciwnikiem buckfastów ale sugerując się tym co piszą i co opowiadają mający tę pszczołę pszczelarze to uważam, że dla nowicjusza się nie nadają bo nie potrafiąc z nimi gospodarować będzie miał mięso w ulu a miodu nie poliże choćby z uwagi na plenność buckfasta. :wink:

ten wywód jest zbędny, to moje zdanie to ironia każde słowo w tamtym poście... :haha: :haha: :haha:

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2013, 08:33 - śr 
Pawełek. pisze:
ten wywód jest zbędny
to nie ironia i nie jest to zbędny wpis, jest to moja odpowiedź na pytanie WIEWIURA i odniesienie do tego co napisałeś o buckfastach, nie będące zresztą moją opinią a jedynie przekazane to co ktoś mi powiedział. Gdzie tu ironia? :wink:


Na górę
  
 
Post: 20 lutego 2013, 08:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
dopileś tą kawę?:D mój post to była ironia, zgadzam się z tym że większość krainek lepiej nosi spadź, choć nie twierdzę że żadna linia bf się na nią nie nadaje.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2013, 09:18 - śr 
Pawełek. pisze:
dopileś tą kawę?
dopiłem. :wink:


Na górę
  
 
Post: 20 lutego 2013, 12:20 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
sali pisze:
dlaczego ma nie zakładać spoko, ktos bedzie miał ze 100 pakietów co rok zbytu

Czytając tą dyskusję najbardziej spodobała mi się wypowiedź Sali. Ma rację. Obrazek żeby nasze pszczelarstwo się rozwijało trzeba nam właśnie takich zapaleńców. Że to jest szalony pomysł to każdy z nas wie , ale młodość ma swoje prawa. Już Mickiewicz pisał w Odzie do młodości :
Młodości! tobie nektar żywota
Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę:
Serca niebieskie poi wesele,
.........................................
I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu.


Pozdrawiam i Maciusiowi życzę mimo wszystko jak najlepiej , a może się uda coś z tą pasieką po jakimś czasie jeżeli wcześniej , cytująć słowa Wieszcza , nie "padnie wśród zawodu"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2013, 13:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 sierpnia 2012, 08:49 - czw
Posty: 254
Lokalizacja: Jarosław
Ule na jakich gospodaruję: wlkp-->dadant
Maciu, rozumiem że chcesz sobie znaleźć bezpieczną lokatę pieniędzy, jednakże inwestycja w pszczoły przypomina mi wpłacanie kasy do Amber Gold. Bez urazy, ale bez doświadczenia, przy wsparciu kilku pszczelarzy amatorów, którzy będą ci pomagali dopóki im się nie znudzi ( 2-3 m-ce ??), to sensu wielkiego nie ma.

Poza tym jak chcesz zaczynać z takim rozmachem( rozumiem - pieniądze palą w kieszeni) to zadam ci pytanie - Czym masz zamiar przewozić rodziny na pożytek?
Na ile części masz zamiar dzielić pasiekę. Będziesz wszystkie 100 ciągnął na 2 hektary rzepaku ? Z tym pytaniem wiąże się inne - jaką masz bazę pożytkową w okolicy bliższej i dalszej?

Masz zaplecze techniczne dla takiej pasieki ?

Ostatnie pytanie: Ile tak naprawdę masz lat i czy masz siły wiosłować na tak szerokich wodach?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2013, 16:11 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Zapewnienie pożytku dla takiej pasieki nie lada przedsięwzięcie. Na miejscu bez nakładów tego nie osiągniesz. Musisz mieć albo sporo ziemi obsianej albo jeździć .Bez doświadczenia czarno to widzę. Zacznij na mniejszą skalę i przetestuj w praktyce.
Ewa

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2013, 12:20 - sob 

Rejestracja: 18 lutego 2013, 17:07 - pn
Posty: 88
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Pszczoły jak już mówiłem to nie jest bezpieczna lokata pieniedzy i nie interesuje sie tego typu lokatami. Bardziej mnie kręci w tym ryzyko w tak to ujmę rywalizacji z przyrodą o zysk, niż bezpieczna lokata w której wszystko jest jasne pewne i nudne. Zdecydowanie gospodarstwo pasieczne, a przy pszczołach będą pracować ja na ile mi czasu starczy + wynajęci ludzie za standardową pensje 1500 zł jak pasieka przyniesie zysk to przewiduje sporą dopłatę tak żeby się chciało ludziom pracować i mogli sie też sami realizować za wypłatę bo nie przwiduje wyzysku a wiadomo stały i pewny opiekun dla pszczół to podstawa. Warunki uzgodnie indywidualnie więc niema co o tym pisać za dużo. Lat mam 20 pare a rozmach jest lepszy w tym wypadku niż małe kroczki tak jest też w wielu aspektach życia tylko niektórzy nie są tego świadomi boją sie ryzyka i boją się tracić a chcą zyskać. Słyszałem o ludziach którzy samotnie obrzadzają po 300 400 uli, i tutaj zasady są inne niż w małej pasiece 10 uli. Tam sie pszczelarz nie cacka tylko jak widzi że jest coś nie tak rodzine wyrzuca wstawia nową lepiej dostosowaną genetycznie do warunków. A w kanadzie to słyszałem że pszczoły nawet nie zimują tylko je palą (ale nie przewiduje tego typu działań dla ścisłości) Mój zamiar już jest powyżej 80 uli więc tytułuje się już "gospodarstwo pasieczne" a nie pasieka, do tego dochodzi weterynaria i tak dalej... Przewóz na przyczepce dostosowanej do budowy uli + zaladunku rozładunku. Na początek chce poprostu rozmnożyć pszczoły a na to nie potrzeba raczej aż takich dużych pożytków jak do miodu + rozrodu więc i pasieka może stać byle by w dobrym miejscu. Jak już ktoś tu napsiał o gospodarstwie kombajnie i zasiewie roślin, dla mnie to już szaleństwo zaciągać kredyty pod sprzęt rolniczy by mieć miód no chyba że z tych roślin sie utrzyma a pszczoły jako dodatek. Mam u siebie dobry teren do tego typu zabaw mianowicie brzeg dłguiej rzeki. W koło są niekoszone łąki, za łąkami rośnie standardowo już tyle rzepaku że aż w nos kręci od pyłku jak sie jedzie samochodem z otwartym oknem, jak przy miejscowości to sady drzewa owocowe (Jak trzeba mam też kontakt z sadownikami ale to jakieś 100 km odemnie tam to dosłownie połacie jabłoni i ogrodzony teren żeby nie kradli z drogi). Przy brzegu rośnie dużo wierzby, a wrzos to nie wiem czy jest ale w lipcu jak byłem na tych łąkach to tyle kwiatów że głowa mała, w koło mam dużo lasów iglastych bo teren jest piaszczysty w pobliżu rzeki a dalej od brzegu jest sporo liściastych z włączeniem lipy więc i lipowy i spadź sie powinna znaleźć. Jak to mi nie wyda na miodzie w nastepnych latach to już trudno znaleźć coś lepszego ale wygląda to dobrze i zapowiada się że nie trzeba będzie daleko tego przewozić na różne pożytki a jak sądze większość tutaj gospodaruje stacjonarnie to i musi sie więcej nagłowić. To ile będę woził to raczej zależy od pożytku ile jest obliczone i może założe jeszcze przy tym 2 razy mniej uli na pożytek niż to jest określone w miodności dla spokoju, a do tego nie przewiduje wożenia jednorazowo wiecej niż 50 uli. A co pszczół jedni piszą że im przynosi ta tyle tamta to tyle a tyle. Głównie nie chodzi mi o te różnice w nazewnictwie bo sam Buckfast to może być krzyżówka z krainką nawet byle by spełniał cechy kryjące sie za tym słowem, a chodzi o to że kupując dobre oznakowane matki z pewnego źródła lub pakiety, poprostu mam prawo choćby liczyć na to że te pszczoły będą w większości takiej jakości jak hodowca oznajmia(przecież zna je najlepiej ) przez te powiedzmy 3 sezony od tego jak zamawiałem na początku dzięki eliminacji genetycznej jaką on przeprowadza utrzymując jakość. Przy okazji zapytam był może na forum jakiś temat o hodowcach pakietów bądź samych matek Buckfasta którzy cieszą sie renomą a ich pszczoły mają jakość ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2013, 12:44 - sob 
Maciu dobrze ,że za marzenia nie karają ,powiedz mi w jaki sposób chcesz wygenerować dochód prowadząc w taki sposób pasiekę? Do września będziesz bankrutem .


Na górę
  
 
Post: 23 lutego 2013, 13:38 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
Gegon pisze:
Maciu dobrze ,że za marzenia nie karają ,powiedz mi w jaki sposób chcesz wygenerować dochód prowadząc w taki sposób pasiekę? Do września będziesz bankrutem .

Kolego nie pisz tak bo może Maciu wygrał milion w totolotka i może siedem lat chudych wytrzymać. A wiadomo po siedmiu latach chudych będzie siedem lat tłustych.
Ja mimo wszystko życzę powodzenia Maciu
Nadzieję trzeba mieć bo jak mawiał Dziewoński Obrazek
- Lepiej być głupim z nadzieją niż beznadziejnie mądrym.

Pozdrawiam
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2013, 14:50 - sob 

Rejestracja: 18 lutego 2013, 17:07 - pn
Posty: 88
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Gegon pisze:
Maciu dobrze ,że za marzenia nie karają ,powiedz mi w jaki sposób chcesz wygenerować dochód prowadząc w taki sposób pasiekę? Do września będziesz bankrutem .


Taki to znaczy w jaki? Nie rozumiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2013, 17:42 - sob 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
"....i łąki niekoszone, i lasy, i piachy i na tych piachach rzepaki, i sady....."

"...widziano także osła którego mrówka niosła." :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2013, 19:35 - sob 
Maciu pisze:
Taki to znaczy w jaki? Nie rozumiem.


Na prawdę nie chce mi się koledze odpowiadać ,trzeba spróbować ,założy sobie kolega zeszyt z przychodami i rozchodami ,po 7 latach jak kolega dotrwa :mrgreen: zeskanuje nam kolega i się pośmiejemy .
Po za tym nieudolnie kolega reklamuje matki BF ,ten temat to od początku wydawał mi się dziwny ,nie wiem czy ktoś już to pisał ,ale odpowiedź na twoje skromne pytania to min. 10 tomów wiedzy książkowej lub w praktyce 20 lat pszczelarzenia,zabrakło by nam czasu aby chociaż 5% koledze przekazać tej wiedzy .


Na górę
  
 
Post: 23 lutego 2013, 20:53 - sob 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
Maciu, po prostu Ci wszyscy zazdroszczą !!! Z takimi pożytkami to już w pierwszym roku w najgorszym wypadku wyjdziesz a zero, a w najlepszym już będziesz do przodu. Z taką baza pożytkową to bym sie długo nie zastanawiał czy zakładać pasiekę :pl:

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2013, 21:21 - sob 
pewex pisze:
Maciu, po prostu Ci wszyscy zazdroszczą !!!


Jak by było co to się nie dziwie :haha:


Na górę
  
 
Post: 24 lutego 2013, 11:29 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 22:30 - czw
Posty: 755
Lokalizacja: Wieluń
Ule na jakich gospodaruję: dadan.wlkp
Chłopie nie pytaj tylko działaj jak w Kanadzie, po sezonie do kotłowni bedziesz miał czym ogrzewać dom a od wiosny znowu do dzieła. powodzenia

_________________
firefighter


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2013, 12:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
Maciu jak lubisz ryzyko to se podaczas pielgrzymki w srodku czestochowy rycyne zazyj, a nie pszczoły kupuj bo widze ze podejscie masz na starcie i z załozenia złe jesli masz ochote sie wzorować na pszczelarzach zza oceanu to poczytaj jak sa do tego przygotowani obsługa 300 uli nie jest problemem ale nie z ta wiedza która nawet w naszym kraju mozesz otrzymac i nie z naszą mentalnoscią o pozytkach nie bede wspominał


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2013, 13:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
sali pisze:
Maciu jak lubisz ryzyko to se podaczas pielgrzymki w srodku czestochowy rycyne zazyj, a nie pszczoły kupuj bo widze ze podejscie masz na starcie i z załozenia złe


A nie prościej byłoby tego Maciu poprosić grzecznie aby powrócił na forum za rok i opisał swoje sukcesy a nie bić piany :?: :?: :?:
Jego kasa, jego "pasieka" i jego problemy - nie można nikogo uszczęśliwiać na siłę :thank: :thank: :thank:

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2013, 22:31 - ndz 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
Maciu pisze:
Wiem że to ryzykowne zajęcie nienadające sie na filar utrzymania(który posiadam już) ale widocznie tylko takie mnie kręcą bo gdzie wszystko jest pewne tam było by nudno:)

przeczytałem temat i nasuwa mi sie taki wniosek ,bawię się z pszczólkami już z 10 lat i zaskakują mnie zawsze tak że próbuj facet albo ich pokochasz albo znienawidzisz ,Powodzenia :?:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lutego 2013, 14:49 - pn 

Rejestracja: 18 lutego 2013, 17:07 - pn
Posty: 88
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Witam temat może zostać już usunięty. Kilka beznadziejnych wypowiedzi poza tematem od raczej niekompetentnych pszczelaŻy bo napewno nie pszczelarzy, nie wnosząca nic do tematu i że tego nikt nie sprząta to ja nie wiem. Niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem tekstu pisanego w języku polskim a bicie piany takie samo jak na portalach społenczościowych typu facebook a konkretu poza niektórymi przypadkami za które dziekuje nie było. Nie wiem od czego niektórzy mają te forum ale zgorzkniałość coniektórych świadczy o problemach natury psychicznej co niestety jest prawdą. Chyba komuś gul skoczył od samego patrzenia na literki i cyferki w internecie więc i polaczkowata natura się obudziła. Najbardziej na tym forum mnie zadziwiła opcja dodawania użytkowników do przyjaciół lub nieprzyjaciół ale coś w tym jednak jest. To raczej tyle co mam do napisania. Za wszystkie pomocne odpowiedzi Cordovan Rummel wojtasikpawel adriannos Tadek 11 idzia12 CYNIG stachu vigor ralfini wiesiek33 pleszek asan kotizaba ociec Gegon patryk i miły_marian. :D dziękuje i pozdrawiam a temat uważam za zamknięty.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji