jak chcesz jeden odkład to weź po kawałku z dwóch uli i dodaj matkę NU.

Podaje się natychmiast, w klateczce otwartej. Jak dasz czerw otwarty to kilka dni później zrywasz mateczniki i też można.
Matke unasiennioną podajesz w zamkniętej klateczce, po dobie sprawdzasz czy nie wykazują agresji, czy nie kitują itd. Jak jest ok to wylamujesz zabezpieczenie i pszczoły uwalniają matule.

ja mam swoje unasiennione. Zaczęły czerwić 4 dni temu.

Pytanko skąd macie matki unasienione ? Moje kilka sztuk 10 dni siedzi w ulach weselnych i jak na razie przez pogodę żadna nie czerwi .2 dni za późno pociągnałem serie

syriusz24, że nie powinno być czerwiu otwartego to przecież napisałem. Po wyłamaniu zabezpieczenia minie kilka godzin nim matkę uwolnią, czyli już poczują bezmateczność i jej nie ubiją bo nie będą mieć z czego założyć mateczników.
Matki mają lepsze warunki w odkładzie niż w uliku, dlatego lepiej poddawać NU. Druga sprawa to kasa, za 5 matek NU masz ze dwie unasiennione.
Z innej strony ja zrobiłem 5 ulików bo chcę wymienić mateczki bez przerw na rozczerwienie. To da jakieś 2 tyg przewagi odkładowi.
Btw właśnie skończyłem kurs, 2 praktyków z dużą wiedzą i doświadczeniem. Każdy robi po swojemu i obydwaj odnoszą sukcesy. Wniosek jest prosty, nie ważne jak robisz bylebyś dobrze zrobił

U mnie matki z 15 V w sobotę jeszcze nie czerwiły, zaglądnę do ulików jak się tylko ciepło zrobi, ale obawiam się że unasiennią się dopiero za kilka dni. Jak się pogoda zrobi.

Już są unasiennione. Czerwić pewnie zaczęły wczoraj albo dzisiaj Sam zobaczysz.

U mnie matki z 15 V w sobotę jeszcze nie czerwiły, zaglądnę do ulików jak się tylko ciepło zrobi, ale obawiam się że unasiennią się dopiero za kilka dni. Jak się pogoda zrobi.