FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Agresywne pszczółki http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=10435 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Skwarol [ 16 czerwca 2013, 21:12 - ndz ] |
Tytuł: | Agresywne pszczółki |
Mam baaaaardzo agresywny 1 pień. Na hasło z uliczki wysypuje się stadko nawet 20 do 50 pszczół które mają tylko jeden cel kill kill kill. Mam matki, zaraz będą unasiennione ale jak to zrobić? Nie ma opcji wyszukania matki (chyba że się trafi jakiś odważny), tym bardziej nie ma mowy o zrywaniu jakichkolwiek mateczników. Może pszczółki na ziemię, na to miejsce ul bez czerwiu, a czerw z tego ula do innych uli poprzekładać ? Chyba że ktoś ma inną metodę , ja mam pszczółki od 3 miesięcy. ![]() |
Autor: | skibi [ 16 czerwca 2013, 22:09 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
a dym na nie nie dziala? |
Autor: | Skwarol [ 16 czerwca 2013, 22:12 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Jak czerwona płachta na byka |
Autor: | Marek Podlaskie [ 16 czerwca 2013, 22:13 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
skibi pisze: a dym na nie nie dziala? A Ty uważasz ,że dym ma działać na pszczólki ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | waldek6530 [ 16 czerwca 2013, 22:25 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Dymu to daj im przed przeglądem przez wylotek do ula, niech się opiją miodu i portem opryskiwaczem . Czerwiu od nich to nie radziłbym przekładać do innych uli bo zrobisz sobie agresory we wszystkich rodzinach, przecież one tam się wygryzą i będą cie żądliły w każdym ulu i nawet te łagodniejsze zrobią się wściekłe. musisz je przetrzymać jak zmienisz matkę tot o obecne pokolenie za miesiąc trochę lepiej się wykończy na zimę będziesz już miał spokojniejsze, wykorzystaj je jeszcze do przerobu syropu nawet dla innych rodzin. Ja też takie miałem. Obecnie jedną rodzinę też mam nie przyjemną ale jak im dam porządnie dymu to jakoś wysiadają. No i ważne też to abyś się nie bał one wyczuwają adrenalinę i bardziej atakują. |
Autor: | Skwarol [ 16 czerwca 2013, 22:27 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Spryskiwacz też marnie, bo te co dostaną chowają się a na ich miejsce wylatuje 100 innych suchych. W powietrzu jak są to se mogę pryskać na roślinki chyba ![]() |
Autor: | Marek Podlaskie [ 16 czerwca 2013, 22:31 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Skwarol pisze: Spryskiwacz też marnie, bo te co dostaną chowają się a na ich miejsce wylatuje 100 innych suchych. W powietrzu jak są to se mogę pryskać na roślinki chyba ![]() Jak pszczółki złośne ,nic innego jak wymiana matki. Bo szkoda Ciebie ,lęku i żądeł. Nic nie poradzisz .Ubieraj się ciepło ,grubo ,kupuj matki ale TYLKO UNASIENNIONE od hodowców ,lub kolegów z forum.ŁAGODNE oczywiście.Żadnych jednodniówek, a za dwa lata będziesz śmigał na golasa po pasiece. ![]() ![]() |
Autor: | milix [ 16 czerwca 2013, 22:33 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Podpinając do tematu: jakie linie, matki polecacie żeby pszczółki były łagodne a praca przy nich była przyjemnością? |
Autor: | Skwarol [ 16 czerwca 2013, 22:34 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Marek Podlaskie, a wracając do pytania, jak poddać tę nową matkę ? |
Autor: | waldek6530 [ 16 czerwca 2013, 22:38 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Myślę, że najlepiej jak ubijesz starą poczekasz 8, 9 dni zerwij im wszystkie mateczniki i dopiero wtedy poddaj im matkę. Na pewno przyjmą. Tylko musisz dokładnie przejże gniazdo aby nie został nawet jeden matecznik. |
Autor: | Skwarol [ 16 czerwca 2013, 22:53 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Skwarol pisze: Nie ma opcji wyszukania matki (chyba że się trafi jakiś odważny), tym bardziej nie ma mowy o zrywaniu jakichkolwiek mateczników.
|
Autor: | asan [ 16 czerwca 2013, 23:21 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Bez tego pozostaje Ci usypianie pszczół na czas przeglądu. Ja bym się ubrał, postawił pusty korpus na miejscu starego, na niego krata i korpus. Tak sie wygodnie zrzuca pszczoły bez zbędnego przedłużania zabaw w berka z mamusią. PÓźniej przelozyłbym ramki i dał matkę unasienniona naturalnie. |
Autor: | Mariuszczs [ 16 czerwca 2013, 23:53 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Wymieszaj olejek goździkowy z wodą i cały kostium tym spryskaj. Ręce stężonym olejkiem. Ja tak robiłem w miare spokojnie przeglądy u takich pszczół co wylatywało od razu kilkaset na twarz. Musiałem taśmą zaklejać połączenie rękawice= kostium bo takie były szperacze że właziły od razu po kilka sztuk. Potrafiły się jakoś wkłuć przez kostium i sweter. Troche nudno bez nich ![]() Posiłkuj się przykrywkami na ramki w ulu te nieporzeglądane - mogą to być worki. |
Autor: | Szczupak [ 17 czerwca 2013, 00:07 - pn ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Skwarol, miałem kiedyś takie rodziny uspilem je specyfikiem APINAR dodawanym do podkurzacza potem szybki wgląd do gniazda zabranie starej matki rozmiksowanie jej na klateczce nowej matki wklejenie klateczki z otwartym ciastem i złożenie rodziny za miesiac rodzina nie do poznania ![]() Albo wymiana na plastrze jednej na drugą bez klateczki i złożenie gniazda |
Autor: | 6Cichy [ 17 czerwca 2013, 07:06 - pn ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Skwarol a gdzie masz pasiekę dokładnie może Ci pomogę znaleść tę matkę napisz na PW telefon |
Autor: | skibi [ 17 czerwca 2013, 10:48 - pn ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Marek Podlaskie pisze: skibi pisze: a dym na nie nie dziala? A Ty uważasz ,że dym ma działać na pszczólki ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() no u mnie jest odwrotnie woda je drarzni |
Autor: | skibi [ 17 czerwca 2013, 10:51 - pn ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Szczupak pisze: Skwarol, potem szybki wgląd do gniazda zabranie starej matki rozmiksowanie jej na klateczce nowej matki wklejenie klateczki z otwartym ciastem i złożenie rodziny za miesiac rodzina nie do poznania ![]() Albo wymiana na plastrze jednej na drugą bez klateczki i złożenie gniazda to jak sie rozetrze stara matke po calej klateczne to przyjmuja bezproblemu nowa? cos mi sie wierzyc nie chce |
Autor: | Marek Podlaskie [ 17 czerwca 2013, 22:04 - pn ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Nie szukaj matki ,jak masz agresory ,bo jej w strachu nie znajdziesz.Myślę ,że spoób kolegi wojtasikpaweł jest jak najbardziej słuszny w takiej sytuacji. A jak to nie pomoże (ale to jest ostateczność) dajesz dennice z koprusem z ramkami, na to kratę i korpus - dalej zasada sitka - strzepujesz wszystko do nadstawki, pszczoły przechodzą na dół, matka zostanie Co do poddania ,to każdy robi to po swojemu.ja poddaję w klateczce do odkładu ,lub jak Waldek napisał.Osieracasz rodzinę po 9 dniu poddajesz matkę. |
Autor: | Mariuszczs [ 17 czerwca 2013, 22:13 - pn ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Najlepszy sposób to chyba znaleźć bliskigo hodowcę matek ( lub samemu wychodować ) i podać na wylotek ledwo co wygryzioną matkę - ona ci wyszuka starą i ją ubije. |
Autor: | waldek6530 [ 20 czerwca 2013, 22:25 - czw ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Czy wpuszczoną na wylotek dopiero co wygryziona matkę nie zetną pszczoły. Zdanie jest takie, że pszczoły tak świeżo wygryzioną matkę traktują jak pszczołę bo ona nie wydziela zapachów matecznych - tak. Ja nie próbowałem nigdy tego sposobu ale myślę, że może się nie sprawdzić bo ta matka i tak jest obca dla tych pszczół, niech nawet ją uważają za pszczołę to przecież strażniczki po to stoją na wylotku aby obcej pszczoły nie wpuścić a ta dla nich jest obca to ja pewnie ![]() ![]() ![]() |
Autor: | górski_pszczelarz [ 20 czerwca 2013, 22:31 - czw ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
jak ją upaprasz w miodzie to nic jej nie zrobią. |
Autor: | sinat-ra [ 21 czerwca 2013, 07:52 - pt ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Panowie a jakby przesunąć ten pień (wieczorkiem zatkać wylotek, przesunąć, odetkać,uciekać), na jego miejsce inny ul z nową matką. Pszczoła następnego dnia zleci się do nowego ula, w starym spadnie ilość agresorów, wtedy dopiero poszukiwania matki. Szukać w środku dnia, nigdy wieczorem, najprościej terrorem przez kratę. Przerabiałem poszukiwania wieczorem, nigdy nikomu nie doradzam, włażą do butów i .... |
Autor: | lalux5 [ 21 czerwca 2013, 09:59 - pt ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
sinat-ra pisze: Panowie a jakby przesunąć ten pień (wieczorkiem zatkać wylotek, przesunąć, odetkać,uciekać), na jego miejsce inny ul z nową matką. Moim zdaniem najsensowniejszy sposób , ja w takiej sytuacji zawsze tak robiłem . Ul odstawiam parę metrów dalej , a w jego miejsce nowy ul parę ramek no i matka . Pszczoła lotna powraca i zostaje nam osłabiony macierzak w którym dużo łatwiej znaleść matkę , zlikwidować i następnie .....połączyć .Gdzieś po miesiącu zaczynają być widoczne o odczuwalne efekty .Trochę gorzej jak to są leżaki bo ciężkie , a z pozyskaniem pomocnika do przestawiania możesz mieć kłopot ![]() Marek Podlaskie pisze: Żadnych jednodniówek, Też pomogą , na pewno wścieklizna nie panuje w całej okolicy ![]() |
Autor: | Robi_Robson [ 21 czerwca 2013, 11:46 - pt ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
lalux5 pisze: sinat-ra pisze: Panowie a jakby przesunąć ten pień (wieczorkiem zatkać wylotek, przesunąć, odetkać,uciekać), na jego miejsce inny ul z nową matką. Moim zdaniem najsensowniejszy sposób , ja w takiej sytuacji zawsze tak robiłem . Ul odstawiam parę metrów dalej , a w jego miejsce nowy ul parę ramek no i matka . Pszczoła lotna powraca i zostaje nam osłabiony macierzak w którym dużo łatwiej znaleść matkę , zlikwidować i następnie .....połączyć .Gdzieś po miesiącu zaczynają być widoczne o odczuwalne efekty .Trochę gorzej jak to są leżaki bo ciężkie , a z pozyskaniem pomocnika do przestawiania możesz mieć kłopot ![]() Marek Podlaskie pisze: Żadnych jednodniówek, Też pomogą , na pewno wścieklizna nie panuje w całej okolicy ![]() To jest najrozsądniejsze w takiej sytuacji . Odstawić ul z agresorami - a na jego miejsce jakiegoś słabiaka , który przejmie pszczołę lotną . Po kilku godzinach w odstawionym ulu nie będzie pszczoły lotnej i będzie łatwiej znaleźć matkę . Do odstawionego ula dać jeszcze wody , boi nie będzie komu jej przynieść . |
Autor: | Marek Podlaskie [ 21 czerwca 2013, 20:13 - pt ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Ja też mam taką rodzinke .Była bardzo fajna dopóki nie poszła rójka. Zostawiłem mateczniki ale czerwiu i matki nie znalazłem.Teraz każde podejście pod ul sprawia ,że wylega cała armia i żądli gdzie popadnie.Czy ![]() ![]() ![]() ![]() Czy przy zabraniu i postawieniu nowego ula ,matkę należy zamknąć w klateczce ,pod kołpaczek.Bo chyba tak zrobię ,bo szkoda pszczółek. lalux5 pisze: Też pomogą , na pewno wścieklizna nie panuje w całej okolicy ![]() Może i nie panuje ,ale chodzi o to ,żeby tej wścieklizny nie było. ![]() ![]() ![]() |
Autor: | jajek.. [ 21 czerwca 2013, 21:05 - pt ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
i mnie trafiły się ogromne złośliwce nie mogłem odnaleźć matki to postanowiłem ją wymienić a zrobiłem to tak ze zabrałem 3 rameczki i zrobiłem odkładzik a w to miejsce włożyłem od razy inny odkładzik bez szukania matki młoda matka sama ją znalazła i ![]() ![]() |
Autor: | adriannos [ 21 czerwca 2013, 21:06 - pt ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Marek Podlaskie, Może być. Jak nie znajdziesz matuli, a pszczółki są bez niej ponad 3 tygodnie, to łącz bez litości przez nalot. Lipa kwitnie albo nie dłudo zacznie. Weźmiesz dodatkowe wiaderko miodu z tej połączonej rodziny. |
Autor: | henry650 [ 22 czerwca 2013, 19:16 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Dzis mojej kolezanki pszczolki nauczyly mnie pokory ,poprosila mnie zebymjej pomogl w przegladzie bo jeden ul jest zlosliwy ja w to niewierzylem bo 3 tygodnie temu w tym ulu wymienialem jej matke po otwarciu ula i wyjeciu pierwszej ramki wyskoczyly jak diably rak nieruszyly tylko walily jak oszalale po kostkach nigdy dotad takiego czegos niemialemco modlo byc przyczyna ? a dwie godziny wczesniej w tym samym ubraniu peacowalem przy moich pszczolkach i po ataku tez bylem w mojej pasiece i nic .Moze naszymnerwowym kolegom takie pszczolki by sie przydaly henry |
Autor: | Mariuszczs [ 22 czerwca 2013, 20:06 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Jak 3 tygodnie temu matka wymieniona to dopiero będą się wygryzać po niej pszczoły za jakiś czas. Narazie się wygryzły ostatnie po starej matce i jeszcze miesiąc będą dokuczać. |
Autor: | henry650 [ 22 czerwca 2013, 20:18 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
O tymto ja doskonale wiem ze tak jest ale co jest przyczyna ze atakowaly dolne czesci a nie rece przeciez rece mialem w ulu a nie nogi henry |
Autor: | Cordovan [ 22 czerwca 2013, 20:20 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
henry650 pisze: tylko walily jak oszalale po kostkach może im się zapach nie spodobał. ![]() ![]() |
Autor: | górski_pszczelarz [ 22 czerwca 2013, 20:29 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
przybrały nową taktykę obrony ![]() |
Autor: | henry650 [ 22 czerwca 2013, 20:55 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Dobra chlopaki zarty zartami dziewczyna miala zalamke dalem jej minesote od szczupaka oczywiscie unasienniona u mnie niech sie mnozy w londynie bo tamte to ja juz odprowadzaly do domu dobrze ze sasiadow jeszcze nie zaczely atakowac , fakt ze pogoda na wyspach nie rozpieszcza ale moje pszczolki to potulne jak baranki henry |
Autor: | arturro [ 22 czerwca 2013, 20:59 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
henry650, Weszły z ziemi po butach pod spodnie a tam zostały dociśnięte przez nogawki i żądliły. Tak miałem u pleszka i u majstra na pasiece. |
Autor: | henry650 [ 22 czerwca 2013, 21:03 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Wlasnie ze nie zaciaglem skarpety na spodnie czego nigdy nie robie bo poco ale cos mi tak powiedzialo zaloz a one jak diably w powietrze i prosto w okolice kostek rece mialy blizej bez rekawic ,calymi sezonami czekalem na okazje strzalu nic a tu w jeden dzien 10 po kostkach bezposrednio z powietrza trudno bylo zamknac ul i odprowadzily nas do domu szalaly po ogrodzie jeszcze z 10 minut henry |
Autor: | arturro [ 22 czerwca 2013, 21:06 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
W ten sposób dostałem przedwczoraj strzał, wszedłem na ogródek a jedna prosto w nogę mi strzeliła, poniżej łydki, kostka mi spuchła i dopiero dziś rano zeszła opuchlizna. Wszystkie inne żądlenia w kostkę miałem z trawy, na pieszo ![]() |
Autor: | minikron [ 22 czerwca 2013, 21:08 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Możliwe, ze są bez matki, mogły nie przyjąć tej poddanej. Bezmatki są nastawione obronnie, bronią się przed rabunkami. Nie miałeś ciemnych skarpetek? |
Autor: | henry650 [ 22 czerwca 2013, 21:16 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Matka jest czew juz na wyjsciu skarpety jasne swierze ale pogoda byla kiepska jeden ul byl super a ten wpadl w szal ja jej mowie spoko jeszcze miesiac i bedzie lepiej w okolicy ma ktos zlosliwe pszczolki wiej musialy ja zbzykac rok temu bo to matka rojowa henry |
Autor: | górski_pszczelarz [ 22 czerwca 2013, 21:20 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
nawet baranki przy złej pogodzie i braku pożytku mogą nie wytrzymać nerwowo, a co dopiero agresywne pszczoły ![]() |
Autor: | henry650 [ 22 czerwca 2013, 21:25 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Zgadzam sie ale to jest londyn tu mozesz trzymac pszczolki ale spokojne moje sa super i czasami przeglady musze zrobic 8-9 wieczorem henry |
Autor: | kolopik [ 22 czerwca 2013, 22:00 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
A nie masz przypadkiem dziurki w dennicy przez którą kilkadziesiąt zrobiło sobie oblot a Ty im może dostęp do ula zasłaniasz ? |
Autor: | henry650 [ 22 czerwca 2013, 22:01 - sob ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Pisalem ze atak byl z powietrza ula ma dwa lata niema dziur henry |
Autor: | Szczupak [ 23 czerwca 2013, 08:54 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Heniu to mają w genach - nie doświadczyłem takiego przypadku , ale starszy pszczelarz który sprezentował mi pierwszą rodzinę miał takie pszczoły w pasiece nawet jego żona wspomina je do dziś ![]() pomagała mu w pasiece, on odbierał miodek z leżaków ona podnosiła kolejne daszki i odnosiła to co wstawił do transportówki i trochę wyprzedziła go w tej swojej pracy - o jeden ul który zasiedlony był kałkazami niewiem które to było F ale odrazu po zdjęciu daszka wystartowały i wskoczyły jej pod spódnice wyłapała z 90 żądeł ale reumatyzmu nie miała od tamtego zdarzenia z 30 lat Franciszek wiedział o ich zwyczajach bo zawsze atakowały od dołu i dół ![]() ![]() |
Autor: | atomek0 [ 23 czerwca 2013, 09:27 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
A czy ktos moze uzywa zamiast odymiania Apiaromu? W Pasiece jest artykuł że ponoc b.dobrze sie sprawdza a mam jeden ul gdzie nawet dym nie bardzo dziala. W sumie tez bylaby spora wygoda ,pozkurzacz czasami przestaje dymic w najmniej odpowiednim momencie ![]() |
Autor: | HaQ [ 23 czerwca 2013, 10:48 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
tez mam taka rodzinke ostre jak zyletka...nie dadza obejzec nawet jednej ramki bez kombinezonu niema co podchodzic....podłozyłem matke to ja zacieły i lezała przed wylotkiem na drogi dzien podałem w sztucznym mateczniku...na ten sezon ich sobie odpuszcze i takie jakie sa zazimuje ![]() |
Autor: | Marian. [ 23 czerwca 2013, 12:15 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Szczupak, mam też taki jeden ul co to atakuje odrazu nogi i nie wiem co się z nimi stało dwa lata temu był normalny, w żeszłym roku nie mogłem znalezść matki, ale jak ją znalazłem byłem dumny że taka ładna i duża nie wiem skąd się wzieła, troche już były ostre, ale w tym roku są nie do zniesienia. Pilnują pasieczyska na odległość 30-40 metrów i odrazu atakują nie wspomne o otwarciu ula bo nie pomaga dym ani z lawendą tylko jakby wystrzeliwane były z procy i odrazu na nogi i siatka cała w pszczołach. Nie wybrałem już akacji bo nie dały, są plenne i nanosiły dużo miodu nawet 15 ramkową nadstawkę w warszawskim poszerzanym leżaku, narazie wszystko w ulu.Postanowiłem go zliklwidować a nawet oddać za darmo gdyby go ktoś chciał, narazie wszyscy mówią nie.W tym tygodnu ubiore się odpowiednio, wybiore miód i wywioze go do lasu, niech się dzieje co chce. ![]() |
Autor: | wojtasikpawel [ 23 czerwca 2013, 12:22 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Marian Na takie zjadliwce to tylko jedna rada. Podchodzisz do ula od tyłu delikatnie i pacyfikacja kurzem przez wylot do momentu, aż usłyszysz charakterystyczne brzęczenie pszczół - mówiące mamy dosyć, poddajemy się. Dobrze abyś miał 2 osobę do pomocy, aby obsługiwała podkurzacz. |
Autor: | Marian. [ 23 czerwca 2013, 12:33 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
wojtasikpaweł,spróbuje tak zrobić ale i tak jak tylko wybiore mu miód a nikt go nie zechce za darmo to go zlikwiduje ![]() |
Autor: | Szczupak [ 23 czerwca 2013, 12:55 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Marian., na takie tylko Apinar uśpisz na pare minut cała ferajnę matke wyszukasz w gnieździe -bo spora- w jej miejsce nowa i składasz do kupy wszystko za miesiąc spokój ![]() inaczej męka i kłopoty ze strony sasiadów ![]() bo ganiaja po całej okolicy szukajac winnego ![]() |
Autor: | wojtasikpawel [ 23 czerwca 2013, 13:07 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Agresywne pszczółki |
Marian, nie likwiduj go. Wymień matkę albo daj materiał na hodowlę z innego ula. Zacznie matka czerwić, złośliwe pokolenie wyginie, a młoda pszczoła będzie miała zupełnie inne geny. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |