FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
matka jest nie ma czerwiu http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=10593 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | peterd [ 02 lipca 2013, 22:01 - wt ] |
Tytuł: | matka jest nie ma czerwiu |
witam ponownie pytanie dotyczy matki dokladnie 16 dni temu wygryzla mi sie matka w odkladzie ale jak do dzis jeszcze nie czerwi czy powinienem byc zaniepokojony tym zjawiskiem dodam ze ostatnio u nas pogoda kiepska dzis poddalem rameczke z czerwiem na wygryzieniu i rameczke z jajeczkami jutro sprawdze co sie dzieje pomyslalem ze jak jest cos zle z matka to moze mateczniki beda ciagnac czy byl to dobry pomysl? pozdrawiam |
Autor: | arturrex [ 02 lipca 2013, 22:18 - wt ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
na poczatku matka słabo czerwi , pewnie już jaja sa tylko przeoczyłeś je, sprawdż za kilka dni dobrze ze dałeś te 2 rameczki, pamietaj ze jaja sa 3 dni potem larwa |
Autor: | peterd [ 02 lipca 2013, 22:21 - wt ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
arturrex dziekuje za odpowiedz moze i przeoczylem zal staralem sie bardzo dokladnie przeswiecic ramke po ramce |
Autor: | henry650 [ 02 lipca 2013, 22:28 - wt ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Przejzyj spokojnie a to ze dales ramki z jajkami i larwami to pobudzi ich do produkcji mleczka i jak matka unasienniona to zacznie czerwic henry |
Autor: | peterd [ 02 lipca 2013, 22:35 - wt ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
dzieki henry650 |
Autor: | henry650 [ 02 lipca 2013, 23:11 - wt ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Niema za co sam to juz przerabialem kilka razu nawet kilka dni temu henry |
Autor: | jedrek4 [ 24 lipca 2013, 10:25 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Na początku jako nowy chciałem się przywitać z Kolegami i podjąć wątek braku czerwiu. W pasiece ojca po zmianie matki (pszczoły krainki, matka alpejka) unasieniła się, pojawiły się jajeczka ale nie przechodzą do stadium larwy. Odkład duży na 10 ramkach zasiedlony młodą i starą pszczołą z dobrymi zapasami. Prawdopodobnie są wyjadane ale z jakiego powodu? Ojciec gospodarzy już prawie 50 lat a spotkał się z takim zjawiskiem po raz pierwszy. Ktoś ma pomysł na wyjaśnienie.... |
Autor: | Sol Bąk [ 24 lipca 2013, 10:35 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
jedrek4 pisze: Prawdopodobnie są wyjadane ale z jakiego powodu? Prawdopodobnie nie produkują mleczka. Podaj niekryty czerw, to je powinno pobudzić. Wielekroć było to już tu wałkowane ![]() Jeśli to nie pomoże to przyczyną może być kazirodztwo matuli... Jeśli została zapłodniona przez trutnia z tej samej rodziny to jajeczko bądź czerw zapłodnione, ale genami tej samej rodziny, będzie usuwane z ramki. Wtedy taką matkę trzeba wymienić - najlepiej na jakąś spoza pasieki coby problem się nie powtórzył, a o tej porze na unasiennionią. |
Autor: | Linker [ 24 lipca 2013, 11:36 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
A ramki nie są powiększone na komórki trutowe? chociaż wątpię. Ale najlepiej podać czerw odkryty jak pisał kolega wyżej. |
Autor: | jedrek4 [ 24 lipca 2013, 14:12 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Czerw młody (jajeczka) poddawał tata dwukrotnie. Tym czerwiem opiekują się, jest już zasklepiony, mateczników na nim nie założyły a od swojej nowej matuli nie. Matka była kupiona w obcej pasiece, unasienniła się już tu. Powiadasz, że trafiła na trutnia z tej rodziny? Jeden mógł się trafić ale tylko jeden by ją dopadł? |
Autor: | Sol Bąk [ 24 lipca 2013, 15:06 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Matka najwyraźniej jest wadliwa, może posiada jakiś rzadko spotykany defekt i pszczoły nie trudzą się wychowem potomstwa, które nie ma szans na przeżycie. Za mało mam wiedzy żeby wyrokować. Wygląda to trochę jak sterylizacja chemiczna... Matka karmiona trującym mleczkiem w stadium poczwarki? |
Autor: | jedrek4 [ 24 lipca 2013, 15:23 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Hmm, coś w tym może być. Ojciec mówił, że jak odbierał matki to zaglądnął ukradkiem do pasieki i coś go zaniepokoiło. "Intensywne leczenie" tam się odbywało. Bał się zgnilca przywlec do pasieki, deklarował, że ostatni raz tam kupuje matki. Dopatrzył się ocalałych kilku larw. Jak zasklepią zobaczymy co to za czerw jest. |
Autor: | Pawełek. [ 24 lipca 2013, 16:10 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Sol Bąk pisze: Matka najwyraźniej jest wadliwa, może posiada jakiś rzadko spotykany defekt i pszczoły nie trudzą się wychowem potomstwa, które nie ma szans na przeżycie. Za mało mam wiedzy żeby wyrokować. Wygląda to trochę jak sterylizacja chemiczna... Matka karmiona trującym mleczkiem w stadium poczwarki? a pszczoły które ją karmiły przeżyły? jedrek4, tą matkę jak najszybciej skasujcie i poddaj nową już najepiej unasiennioną, nie wnikając w szczegóły jest to najpewniej jakaś choroba wirusowa matki. |
Autor: | Sol Bąk [ 24 lipca 2013, 17:09 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Pawełek. pisze: a pszczoły które ją karmiły przeżyły? Patrząc na to w ten sposób to matka też przeżyła. Problem w tym, że karmiące pszczoły mają sprawny układ odpornościowy, a mleczko w czerwiu wchłania się w blisko 100%. Dodatkowo, toksyna w organizmie matki w czasie wykształcania organów rozrodczych mogła doprowadzić do takiego skutku, gdzie dorosła pszczoła sobie spokojnie z tym poradzi. Ja tego nie sprawdzę żeby potwierdzić, ale zaprzeczyć też nie mogę. Tak samo jak skutku choroby wirusowej. |
Autor: | GÓRAL [ 24 lipca 2013, 18:34 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Sol Bąk pisze: Problem w tym, że karmiące pszczoły mają sprawny układ odpornościowy ho ho ![]() |
Autor: | jedrek4 [ 24 lipca 2013, 20:23 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Matka była zakupiona, więc o jej wieku niemowlęcym niewiele wiadomo. Odkład pójdzie do likwidacji tak czy inaczej, bo ojciec na zimę zmniejsza obsadę. Szansę dostanie inna matka. Jak już zaznaczyłem, tata nie jest pszczelarzem od wczoraj, (kiedyś był nawet rzeczoznawcą do chorób pszczelich) trochę literatury fachowej przeczytał, wykształcenie kierunkowe też ma ale z takim przypadkiem się nie spotkał. Internet uważa, iż nie jest już dla niego, więc mnie zlecił poszukiwania tropów ewentualnych. Państwa wskazówki gdzie szukać przyczyn przekazałem mu. A tą rodzinę jeszcze chwilę potrzyma "w celach doświadczalnych" Spadź zanikła, pszczoły świętują, strata niewielka. Zdarzyło mu się już mieć "półtrutówki" jak to określił. Wtedy też czerw był zjadany aczkolwiek częściowo tylko. |
Autor: | PASIG [ 24 lipca 2013, 20:52 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
jedrek4 pisze: Odkład duży na 10 ramkach zasiedlony młodą i starą pszczołą z dobrymi zapasami. Prawdopodobnie są wyjadane ale z jakiego powodu? Ojciec gospodarzy już prawie 50 lat a spotkał się z takim zjawiskiem po raz pierwszy. Ktoś ma pomysł na wyjaśnienie.... Za duzo poszerzone gniazdo ,brak pozytku ,za mało pszczół do ogrzania czerwiu .Teraz był taki okres ,ze sporo starej letniej pszczoły ubyło z uli . |
Autor: | ian_cox [ 24 lipca 2013, 20:56 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
A zróbcie jeszcze taką próbę: plaster z jajami (bez pszczół) włóżcie do rodziny, w której rozwój jest normalny. A za trzy-cztery dni napisz, co się stało z jajami na tym plastrze. |
Autor: | PASIG [ 24 lipca 2013, 21:02 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Jędrek jak juz wpadł do tematu kolega ian_cox to nasunęła mi sie jeszcze jedna myśl ,ale zrób testa jak radzi kolega z bielska. |
Autor: | Pawełek. [ 24 lipca 2013, 22:47 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Sol Bąk pisze: Pawełek. pisze: a pszczoły które ją karmiły przeżyły? Patrząc na to w ten sposób to matka też przeżyła. Problem w tym, że karmiące pszczoły mają sprawny układ odpornościowy, a mleczko w czerwiu wchłania się w blisko 100%. Dodatkowo, toksyna w organizmie matki w czasie wykształcania organów rozrodczych mogła doprowadzić do takiego skutku, gdzie dorosła pszczoła sobie spokojnie z tym poradzi. Ja tego nie sprawdzę żeby potwierdzić, ale zaprzeczyć też nie mogę. Tak samo jak skutku choroby wirusowej. widzę tutaj usilne dorabienie teorii to głupiej wypowiedzi, dam Ci dobrą radę, zanim coś poradzisz komuś innemu, może złap trochę doświadczenia, bo puki co to łapiesz ale głupie posty na forum. |
Autor: | Sol Bąk [ 24 lipca 2013, 23:33 - śr ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Pawełek. pisze: dam Ci dobrą radę, zanim coś poradzisz komuś innemu, może złap trochę doświadczenia, bo puki co to łapiesz ale głupie posty na forum. Ok ![]() Ani z wirusami ani ze skutkami chemii dotąd się nie spotkałem i liczę, że nie będę musiał. Póki co bezpłodność matki nie można wytłumaczyć znanym wirusem (chyba że o czymś nie wiem, a z chęcią się dowiem). |
Autor: | manio [ 25 lipca 2013, 08:18 - czw ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Chyba wymyślacie cuda, a sytuacja jest prosta : matka trutowa, a pszczółki o tej porze roku już nie potrzebują chłopaków w ulu i nie maja ochoty karmić . Zima idzie ? |
Autor: | adriannos [ 25 lipca 2013, 16:37 - czw ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
W tej rodzince, czy też odkładzie to nie ma co się szczypać. Matka weg i nowa do ula, czerwiąca dodatkowo. Nie ma co czekać, na dniach już sierpień. Tak gdybając to tylko szanse tej rodzince na dobrą zimowlę się marnuje. Pozdrawiam |
Autor: | jedrek4 [ 25 lipca 2013, 18:07 - czw ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Ok, dzięki za podpowiedź. Jutro pociągniemy eksperyment w tą stronę. Ojca martwi teraz co innego. Sprzedał 10 odkładów z siostrami tej matki..... Gdyby w tamtych odkładach sytuacja się powtórzyła straciłby renomę ![]() Jak już pisałem: jedna rodzina do zimowli więcej/mniej to żaden problem i nie o to tu chodzi tylko o niezrozumiały przypadek. |
Autor: | jedrek4 [ 05 sierpnia 2013, 16:36 - pn ] |
Tytuł: | Re: matka jest nie ma czerwiu |
Wyjaśniło się. Matka była niezapłodniona a jajeczka składała trutówka iii jakoś się tolerowały ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |