FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

buckfast czy krainka ?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=10626
Strona 1 z 1

Autor:  Jimmy12 [ 05 lipca 2013, 15:07 - pt ]
Tytuł:  buckfast czy krainka ?

Witam którą z tych pszczół polecacie , pytam ponieważ z tego co tu wyczytałem buckfast bardzo intensywnie pracuje co za tym idzie szybko wykorzystuje pożytek i czy może dojść do sytuacji gdzie z braku pożytku pszczoła to wejdzie w okres rojowy ? Krainka też jest bardzo fajna pszczołom pracuje mniej intensywnie od buckfast wiec może dzięki temu tego pożytku starczy na dłużej . Pytam ponieważ w mojej okolicy baza pożytkowa nie jest bogata . Co doradzacie ?

Autor:  skibi [ 05 lipca 2013, 15:27 - pt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

bedac narodowym patryjotą polecam krainke

Autor:  emka24 [ 05 lipca 2013, 15:45 - pt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

skibi pisze:
bedac narodowym patryjotą polecam krainke


Chyba środkowoeuropejską.

Autor:  pawlo0710 [ 05 lipca 2013, 16:23 - pt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

pewnie ,ze buckfast!!!!!

Autor:  dudi [ 05 lipca 2013, 16:58 - pt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

Jimmy12, BF jest super, ale i pozytki musza byc super. Ja na jednej pasiece wprowadzam tylko BF a na drugiej tylko krainke.

W Twoim przypadku polecam krainke.

Autor:  BoCiAnK [ 05 lipca 2013, 20:46 - pt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

Jimmy12 pisze:
Pytam ponieważ w mojej okolicy baza pożytkowa nie jest bogata . Co doradzacie ?

Jedne i drugie są dobre to czy Ci przyniosą miód to zależy tylko od dwóch rzeczy
- Bazy pożytkowej
- Ciebie
Jak mądrze poprowadzisz rodziny to i miodu skosztujesz
z każdą pszczołą należy umieć postępować by mieć zadowalające efekty

Autor:  manio [ 05 lipca 2013, 21:19 - pt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

żadna rasa czy linia nie gwarantuje automatycznie ula pełnego miodu , to wiesz . Nawet najcudowniejsze matki , jedne tworzą pracowite i liczne rodziny, a inne ledwie zapracują na siebie - całkiem jak ludzie :D . Na pewno warto spróbować jednych i drugich , a potem samemu ocenić które się lepiej sprawdzają. Z buckfastami miałem problem z akceptacją przez moje miejscowe pszczoły, lepiej poszło ze słabymi odkładami niż z podaniem nawet unasiennionej matki do pełnej rodziny. Krainki takich problemów nie robiły :shock: .
Moja najlepsza rodzina to miejscowa pszczoła środkowoeuropejska z korzeniami u Wandy Ostrowskiej , rodzina od lat wymieniająca matki w cichej wymianie i nie mam zamiaru jej ulepszać póki taka jest ( a jest z 10 lat) , nierojliwa , szybki rozwój wiosenny , miodna i łagodna - choć kompletnie skundlona 8) . Niestety tez ma wady : po lipie koniec sezonu i trzeba podkarmiać na rozwój bo pożytki u mnie biedne.

Autor:  Jimmy12 [ 05 lipca 2013, 21:59 - pt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

Chyba wybiorę Krainkę

Autor:  Jimmy12 [ 05 lipca 2013, 21:59 - pt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

I dzięki wszystkim za pomoc

Autor:  Zdzisław. [ 05 lipca 2013, 23:11 - pt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

skibi pisze:
bedac narodowym patryjotą polecam krainke


Krajnka zawsze kojarzyła mnie sie z Bałkanami ,stamtąd pochodzisz ?
Zaczeła dominować w Europie środkowej ze względu na swą dużą rojliwość
co było cechą pożądaną przy ówczesnej gospodarce rojowej .
Od tego momentu zmieniły się czsy ,zmieniły sie sposoby gospodarki.

Autor:  henry650 [ 06 lipca 2013, 08:45 - sob ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

Zszislaw i przedewszystkim zmienila sie krainka niejest tak rojliwa i dozo lagodniejsza niz dawniej a przedewszystkim zmienila sie baza pozytkowa i klimat niewiem jak u was ale u mnie w bieszczadach napewno duzo sie zmienilo i bardziej bylbym sklonny do krainki co spowodowalo ze zaopatrzylem sie w krainki prosto ze sloweni


henry

Autor:  Zdzisław. [ 06 lipca 2013, 09:29 - sob ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

To normalne,wszystko sie zmienia ale warto znać "korzenie" i przyczyny :wink:
Bez tego ,takie porównywanie w różnych perspektywach czasowych prowadzi do błędnych wniosków.

Autor:  PASIG [ 06 lipca 2013, 11:43 - sob ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

Jak sie wam roją krainki to nie jest to pszczoła dla Was ,z krainką trzeba umieć :mrgreen:

Autor:  manio [ 06 lipca 2013, 21:40 - sob ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

PASIG pisze:
Jak sie wam roją krainki to nie jest to pszczoła dla Was ,z krainką trzeba umieć :mrgreen:

powiedział co wiedział :haha: Kolejny Wielep :haha:

Autor:  marcinbzyk [ 06 lipca 2013, 21:43 - sob ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

PASIG pisze:
Jak sie wam roją krainki to nie jest to pszczoła dla Was ,z krainką trzeba umieć :mrgreen:

biegać po drabinie....
chłopie co ty tu pier... tu większości sa amatorzy którzy sie uczą a ty tylko sie przechwalasz jaki to ura bura jesteś napisz coś konkretnego a nie tylko forum zaśmiecasz...

Autor:  górski_pszczelarz [ 06 lipca 2013, 23:10 - sob ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

wystarczy zrobić odkłady w odpowiednim czasie i odechciewa im się rojenia.

Autor:  Cordovan [ 07 lipca 2013, 07:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

PASIG pisze:
Jak sie wam roją krainki to nie jest to pszczoła dla Was ,z krainką trzeba umieć
Każda pszczoła się wyroi jak pszczelarz nie zareaguje w odpowiednim czasie. Nie ma znaczenia czy krainka, buckfast czy inna. Nawet z matkami poddawanymi w tym samym roku mogą się wyroić a co dopiero jeśli matki są starsze. Im ma kto większą pasiekę i brak pomocy innych z wiedzą pszczelarską tym trudniej jest zapanować nad wszystkimi rodzinami, może zdarzyć się rójka z któregoś czy kilku prawie co roku. :wink:

Autor:  atomek0 [ 07 lipca 2013, 09:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

Hmm,kolega Pasig na forum Pasieki Michałów swego czasu chwalił sie ze osiaga 100 kg miodu z ula :haha: To chyba najlepszy pszczelarz w tym kraju :thank: Niektórzy to mają bujną wyobraźnie.

Autor:  rumcajs [ 07 lipca 2013, 10:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

Witam!!
Jeśli chodzi, o jaką matkę wybrać ja polecam dla początkujących krainke mniej jest z nią kłopotu. Ja mam bardzo wczesny pożytek, jakim są sady i mniszek gdzie bakfast przyniósł połowę tego, co krainka rozkręcił się dopiero na akacje i przebił ją.
W tym roku u mnie gdzie, co drugi dzień padało i było zimno bakchfast zjadał wszystkie zapasy, co przyniósł, trzeba matkę ograniczać i umieć się z nią obchodzić, jeszcze kilka dni takich i trzeba ją by było dokarmiać hi hi :lol: .
Doświadczony przczelarz poradzi sobie z każdą matką, bo wie, kiedy i jak zareagować. Nie sugerujce się ilością miodu.
Bakchwast, jeśli jej nie ograniczymy zaczerwi cały ul a to wszystko potrzebuje jedzenia.
Uważam, że silne rodziny niezależnie od rasy matki potrafią przynieść sporo miodu.
I jeszcze jedno, jeśli o, bakchfaście jeśli pszczoły wymienią ci matkę (cicha wymiana) to uciekaj z pasieki :tasak: (agresja) zaczyna się to miej więcej w 3 pokoleniu, więc stała wymiana i selekcja matek.
Ja polecam krainkę Pozdrawiam Serdecznie.

Autor:  PASIG [ 07 lipca 2013, 10:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

atomek0 pisze:
Hmm,kolega Pasig na forum Pasieki Michałów swego czasu chwalił sie ze osiaga 100 kg miodu z ula :haha: To chyba najlepszy pszczelarz w tym kraju :thank: Niektórzy to mają bujną wyobraźnie.


Są lepsi bo nie robili odkładów i już będą dobijać do 100kg z pnia teraz na lipie ,a jeszcze została nawłoc ,spadź :wink:
Znam tez takich co na 300 rodzin postawionych na kraince wyszedł tylko jeden rój w sezonie .

Autor:  bonluk [ 07 lipca 2013, 10:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

rumcajs pisze:
Witam!!
Jeśli chodzi, o jaką matkę wybrać ja polecam dla początkujących krainke mniej jest z nią kłopotu. Ja mam bardzo wczesny pożytek, jakim są sady i mniszek gdzie bakfast przyniósł połowę tego, co krainka rozkręcił się dopiero na akacje i przebił ją.
W tym roku u mnie gdzie, co drugi dzień padało i było zimno bakchfast zjadał wszystkie zapasy, co przyniósł, trzeba matkę ograniczać i umieć się z nią obchodzić, jeszcze kilka dni takich i trzeba ją by było dokarmiać hi hi :lol: .
Doświadczony przczelarz poradzi sobie z każdą matką, bo wie, kiedy i jak zareagować. Nie sugerujce się ilością miodu.
Bakchwast, jeśli jej nie ograniczymy zaczerwi cały ul a to wszystko potrzebuje jedzenia.
Uważam, że silne rodziny niezależnie od rasy matki potrafią przynieść sporo miodu.
I jeszcze jedno, jeśli o, bakchfaście jeśli pszczoły wymienią ci matkę (cicha wymiana) to uciekaj z pasieki :tasak: (agresja) zaczyna się to miej więcej w 3 pokoleniu, więc stała wymiana i selekcja matek.
Ja polecam krainkę Pozdrawiam Serdecznie.


Mam jedno pytanie skąd ten "Bakchwast" i jaki?

Autor:  wiesiek33 [ 07 lipca 2013, 10:44 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

bonluk pisze:
Mam jedno pytanie skąd ten "Bakchwast" i jaki?

No właśnie bo wszystko co pisze kol. rumcajs jest sprzeczne co najmniej kontrowersyjne .

Autor:  bonluk [ 07 lipca 2013, 10:51 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

Napisać można wszystko. Najlepiej podać ile rodzin ma się na takiej pszczole i skąd są matki. Jaki hodowca itd.

Autor:  górski_pszczelarz [ 07 lipca 2013, 11:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

wiesiek33 pisze:
bonluk pisze:
Mam jedno pytanie skąd ten "Bakchwast" i jaki?

No właśnie bo wszystko co pisze kol. rumcajs jest sprzeczne co najmniej kontrowersyjne .


Jest tyle różnych buckfastów, że nie można generalizować i wrzucać pszczoły do jednego wora.

Autor:  cichy10 [ 07 lipca 2013, 11:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

a ja w tym roku kupiłem buckwasta od chuchały.pszczoła jest bardzo łagodna,trzyma się plastrów,matki ładnie czerwią.Na razie mi się bardzo podoba,a co będzie dalej zobaczymy.

Autor:  wiesiek33 [ 07 lipca 2013, 11:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

górski_pszczelarz pisze:
Jest tyle różnych buckfastów, że nie można generalizować i wrzucać pszczoły do jednego wora.
Owszem ale to dotyczy wszystkich ras a zasada jest prosta pszczoły z zimy mają wyjść jako silne rodziny wtedy można liczyć na wczesne pożytki
rumcajs pisze:
Ja mam bardzo wczesny pożytek, jakim są sady i mniszek gdzie bakfast przyniósł połowę tego, co krainka rozkręcił się dopiero na akacje i przebił ją.
Wniosek nasówa się sam .

Autor:  górski_pszczelarz [ 07 lipca 2013, 11:13 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

wiesiek33 pisze:
górski_pszczelarz pisze:
Jest tyle różnych buckfastów, że nie można generalizować i wrzucać pszczoły do jednego wora.
Owszem ale to dotyczy wszystkich ras a zasada jest prosta pszczoły z zimy mają wyjść jako silne rodziny wtedy można liczyć na wczesne pożytki
rumcajs pisze:
Ja mam bardzo wczesny pożytek, jakim są sady i mniszek gdzie bakfast przyniósł połowę tego, co krainka rozkręcił się dopiero na akacje i przebił ją.
Wniosek nasówa się sam .


Jeśli kupimy buckfasta niedostosowane do naszych warunków klimatycznych. Będzie czerwił całą zimę, na wiosnę będzie słaby i wycieńczony. Dojdzie do siły dopiero na początku czerwca.

Autor:  wiesiek33 [ 07 lipca 2013, 11:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

cichy10 pisze:
a ja w tym roku kupiłem buckwasta od chuchały.pszczoła jest bardzo łagodna,trzyma się plastrów,matki ładnie czerwią.Na razie mi się bardzo podoba,a co będzie dalej zobaczymy.


A będzie to trzy odkłady 11 litrów wielokwiatu i obecnie cztery górne korpusy z lipy.

Autor:  pewex [ 07 lipca 2013, 18:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

górski_pszczelarz pisze:
Jest tyle różnych buckfastów, że nie można generalizować i wrzucać pszczoły do jednego wora.

W druga stronę też to działa - jest tyle krainek, ze nie można a nawet nie powinno się je wszystkie wrzucać do jednego worka. Tym bardziej pszczoły, które z krainkami nie mają nic wspólnego. Kiedyś jakis dziadek sprowadził do pasieki jedną krainke, a teraz jego wnuk który po 30 latach przejął pasieka mówi że ma krainki i są słabe w rozwoju, rojliwe, gryzące itd

Autor:  Lenin [ 07 lipca 2013, 22:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

Mam prawie trzysta rodzin i w tej chwili 3/4na backwaście 1/4 na sklenarze. To co sobie najbardziej cenię w tych pszczołach to łagodność, plenność,intensywne czerwienie nawet gdy mają resztki pokarmu i przez cały rok do późnej jesieni, miodność bez względu na pożytek (jestem z terenów spadziowych). Raczej nie zmienił bym tej pszczoły na inną, a miałem doświadczenia z różnymi pszczołami i dalej kontrolnie coś kupuje. Jeszcze nadmienię ,że to są matki po reproduktorach z krajów zachodnich.

Autor:  konradziu [ 08 lipca 2013, 22:20 - pn ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

rumcajs pisze:
Jeśli chodzi, o jaką matkę wybrać ja polecam dla początkujących krainke mniej jest z nią kłopotu.

Bzdura
rumcajs pisze:
W tym roku u mnie gdzie, co drugi dzień padało i było zimno bakchfast zjadał wszystkie zapasy, co przyniósł,

Bzdura
rumcajs pisze:
Bakchwast, jeśli jej nie ograniczymy zaczerwi cały ul

A krainka nie zaczerwi?
rumcajs pisze:
a to wszystko potrzebuje jedzenia.

A krainka to co? miłością żyje? :haha:
rumcajs pisze:
I jeszcze jedno, jeśli o, bakchfaście jeśli pszczoły wymienią ci matkę (cicha wymiana) to uciekaj z pasieki (agresja) zaczyna się to miej więcej w 3 pokoleniu, więc stała wymiana i selekcja matek.

A to dopiero bzdura
rumcajs pisze:
trzeba matkę ograniczać i umieć się z nią obchodzić,

I tu masz racje daj sobie spokój z buckfastem bo nie umiesz się z nim obchodzić :D

Autor:  dudi [ 08 lipca 2013, 22:24 - pn ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

konradziu, :brawo: :brawo: :brawo:

Autor:  pewex [ 08 lipca 2013, 22:24 - pn ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

konradziu pisze:
rumcajs pisze:
Jeśli chodzi, o jaką matkę wybrać ja polecam dla początkujących krainke mniej jest z nią kłopotu.

Bzdura
rumcajs pisze:
W tym roku u mnie gdzie, co drugi dzień padało i było zimno bakchfast zjadał wszystkie zapasy, co przyniósł,

Bzdura
rumcajs pisze:
Bakchwast, jeśli jej nie ograniczymy zaczerwi cały ul

A krainka nie zaczerwi?
rumcajs pisze:
a to wszystko potrzebuje jedzenia.

A krainka to co? miłością żyje? :haha:
rumcajs pisze:
I jeszcze jedno, jeśli o, bakchfaście jeśli pszczoły wymienią ci matkę (cicha wymiana) to uciekaj z pasieki (agresja) zaczyna się to miej więcej w 3 pokoleniu, więc stała wymiana i selekcja matek.

A to dopiero bzdura
rumcajs pisze:
trzeba matkę ograniczać i umieć się z nią obchodzić,

I tu masz racje daj sobie spokój z buckfastem bo nie umiesz się z nim obchodzić :D

wydrukować i trzymać pod poduszką i wieczorem czytać jak modlitwę :mrgreen:

Autor:  Pawełek. [ 09 lipca 2013, 17:16 - wt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

prośba do moderatorów, stwórzcie dział "Złote Myśli - czyli co czytać jak biblię" i tam umieszczajcie takie i podobne wypowiedzi.
Dział byłby obowiązkowy dla początkujących.

Autor:  adriannos [ 09 lipca 2013, 17:19 - wt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

Pawełek. pisze:
prośba do moderatorów, stwórzcie dział "Złote Myśli - czyli co czytać jak biblię" i tam umieszczajcie takie i podobne wypowiedzi.
Dział byłby obowiązkowy dla początkujących.
Nie drukować. Wykonać :mrgreen: .

Oczywiście jeśli się da :)

Pozdrawiam

Autor:  elvis [ 12 lipca 2013, 11:47 - pt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

Zależy kto z kim wódkę pije, to będzie jego matki chwalił.
Żeby się nie narażać, nie będę wymieniał kto jaką "partię" popiera :mrgreen:

_________________
Pasieka Maszewo

Autor:  pewex [ 12 lipca 2013, 11:56 - pt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

elvis, uderz w stół a nożyce się odezwą :haha: :haha: :haha:

Autor:  konradziu [ 12 lipca 2013, 14:50 - pt ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

elvis pisze:
Zależy kto z kim wódkę pije, to będzie jego matki chwalił.Żeby się nie narażać, nie będę wymieniał kto jaką "partię" popiera

Przyjacielu Ty mi nie mów z kim ja mam wódke pić :haha:
A tak na marginesie to jak tam Twoje treningi bo jak przyjade do Ciebie to będe osobiście przekonywał to od przyszłego roku sam przejdziesz na BF :haha: :haha:

Autor:  PASIG [ 14 lipca 2013, 00:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

Z krainką z polskich pasiek zarodowych to nie jest tak łatwo,trzeba zainwestować w materiał i miec troche szczescia bo te matki inseminowane przychodzą rózne ,ale po 6 latach selekcji mozna miec taką carnice ,ze hej,zapytajcie adrianosa co potrafią ct-46 i alsiny w piątym pokoleniu ,juz nie mówie co bedzie w dziesiatym jak to dobrze pokrzyżujecie na pasieczysku,ale tak jak wspomniałem trzeba troche trudu ,nie ma łatwo.

Autor:  manio [ 14 lipca 2013, 06:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

PASIG pisze:
,zapytajcie adrianosa co potrafią ct-46 i alsiny w piątym pokoleniu

niech zgadnę : po 100 kg ze 100 uli ? :haha:

Autor:  bonluk [ 14 lipca 2013, 08:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

PASIG pisze:
Z krainką z polskich pasiek zarodowych to nie jest tak łatwo,trzeba zainwestować w materiał i miec troche szczescia bo te matki inseminowane przychodzą rózne ,ale po 6 latach selekcji mozna miec taką carnice ,ze hej,zapytajcie adrianosa co potrafią ct-46 i alsiny w piątym pokoleniu ,juz nie mówie co bedzie w dziesiatym jak to dobrze pokrzyżujecie na pasieczysku,ale tak jak wspomniałem trzeba troche trudu ,nie ma łatwo.


To po co ja się mam męczyć i cudować jak dobre pszczoły mam podane na tacy. Wyselekcjonowane z rodowodami i wszystko ma ręce i nogi a u nas nie wiadomo co i jak

Autor:  PASIG [ 14 lipca 2013, 20:44 - ndz ]
Tytuł:  Re: buckfast czy krainka ?

manio pisze:
niech zgadnę : po 100 kg ze 100 uli ? :haha:


Niech i ma 90 rodzin produkcyjnych to z tym co pokazuje na forum to już pewnie piątą tonę trzepie ,ja mu wszystkiego najlepsze życzę miodarkę niech sobie teraz dupną kupi bo z tą 3 plastrową to go zima zastanie . :wink:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/