FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Jak najlepiej poddac matki?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=10662
Strona 1 z 1

Autor:  wojtas [ 09 lipca 2013, 21:42 - wt ]
Tytuł:  Jak najlepiej poddac matki?

Chce poddac matki unasiennione do starych rodzin, w ktorych sa jajeczka i larwy. Jakie sposoby polecacie?

Autor:  atomek0 [ 09 lipca 2013, 21:57 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Ja ostatnio podałem do takiej rodziny matke w ten sposob ze po 2 dniach od usuniecia starej matki ,podałem młoda NU w klateczce ,która otworzyłem po 4 dniach. Niektórzy zeby byc bardziej pewni przyjecia podaja dopiero po 7-8 dniach. Matke mi przyjeły.

Autor:  wojtas [ 09 lipca 2013, 22:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

a czy nie beda usilnie probowaly odciagnac matecznikow ze swoich jajek?

Autor:  manio [ 09 lipca 2013, 22:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Przy wymianie matki starej matki wkładam ją do klateczki takiej z zamkniętym głównym wejściem i otwartym małym , którym przechodzi robotnica a matka nie. Matka jest wtedy karmiona i pielęgnowana przez pszczoły. Jak mam już nową matkę to zrywam mateczniki ratunkowe ( robią je jak matka jest w ulu ale nie pomyka po ramkach) , wyjmuję starą z klatki i wkładam nową , duże wejście zamykając ciastem. Nie zdarzyło mi się żeby nie przyjęły : klatka pachnie starą i jest w tym samym miejscu gdzie była stara, nową obsługuje ta sama świta i zanim się zorientują już ja pokochają :D
Klateczka wysyłkowa takiego typu

Autor:  atomek0 [ 09 lipca 2013, 22:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

wojtas pisze:
a czy nie beda usilnie probowaly odciagnac matecznikow ze swoich jajek?

Beda ale przed uwolnieniem matki niszczysz wszystkie mateczniki.

Autor:  Pawełek. [ 09 lipca 2013, 22:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

atomek0, miałeś farta

Autor:  wojtas [ 09 lipca 2013, 22:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

po ilu dniach moge spokojnie wypuscis matke na plaster?

Autor:  manio [ 10 lipca 2013, 04:09 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Od razu po zabraniu starej , albo po 9 dniach jak już nie ma na czym zakładać mateczników.

Autor:  Trajanus [ 10 lipca 2013, 15:11 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

film znaleziony na youtube :
https://www.youtube.com/watch?v=JvZKuuJS4Co
czas od 11:35, pszczelarz pokazuje nalewke z matek .

Wasze opinie ?

Autor:  Cordovan [ 10 lipca 2013, 20:53 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Już są na forum, film również w innym temacie. :wink:

Autor:  nusiu [ 10 lipca 2013, 21:39 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

dostałem od kolegi 2 matki kilkudniowe
miałem zrobić dwa odkłady ale zrezygnowałem
w jednej z rodzin z której poszła rójka były mateczniki na wygryzieniu
poszedłem na ryzyko wpuściłem matkę na oczko , weszła bez problemu,
na drugi dzień matka hulała po ramce :lol:
z drugą matką zrobiłem taki myk:
w jednej rodzinie masa pszczół, a miodu praktycznie zero, tyle co na przetrwanie rodziny, matka czerwiła jak szalona, zero mateczników, nawet miseczek nie było, pełno pszczół nad powałką,
tego już było za wiele :twisted: :evil:
włożyłem więc tą drugą matkę w klateczce na powałkę, zostawiłem na dwa dni ,
na trzeci dzień znalazłem :lol: starą matkę i zrobiłem z nią odkład ( z przeznaczeniem na połączenie w póżniejszym czasie z innym odkładem- przed nawłocią :lol: ) , młodą matkę w klateczce podałem do środka, na następny dzień wypuściłem
no i hasa jak szalona :lol:
tak więc moim zdaniem "wszystko się może zdarzyć" :lol: :shock: :( :twisted:
nie ma reguły

Autor:  olemiodek [ 10 lipca 2013, 21:45 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

nusiu pisze:
hasa jak szalona :lol:
To że hasa to nie świadczy o przyjęciu .Dopiero jak zacznie czerwić to będzie przyjęta.

Autor:  nusiu [ 10 lipca 2013, 21:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

oj tam, oj tam
ale nie mów że ją nie przyjęły
jeżeli by tak było to napewno na drugi dzień już jej nie było, a była (znakowana więc bez problemu idzie ją wyłapać

Autor:  Sol Bąk [ 10 lipca 2013, 21:50 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

U mnie różnie, dziś poddawałem 2 matki z ręki:
w pierwszym wariancie dzień wcześniej zerwałem mateczniki, ale jest jeszcze niekryty czerw - poddawana matka okłębiona :( odratowałem ją, ale ma sprawne tylko 4 kończyny, nawet jak uda mi się ją poddać to szybko nastąpi wymiana...

w drugim wariancie prawie 3 tygodnie czekałem na jajeczka (podejrzenie cichej wymiany) i się nie doczekałem, podłożyłem więc matkę i z ręki mi ją wprowadziły do ula - nie dawały nawet jej wyjść z klateczki bo karmicielki tak ochoczo wymieniały się z nią dziubkami :oops:, ale mało kto ma tyle cierpliwości by tyle czekać, zwłaszcza kiedy trzeba zacząć budować siłę na jesienne karmienie lub ostatni pożytek

Autor:  Andrzej1953 [ 10 lipca 2013, 22:12 - śr ]
Tytuł:  Re .Czy siać jeszcze facelię lub gorczycę

Ze względu na bardzo podmokłe pole, w odpowiednim czasie nie zasiałem gryki. Czy jest uzasadnione w terminie do 15.07.zasianie facelii lub gorczycy z pożytkiem dla pszczół.

Autor:  waldek6530 [ 10 lipca 2013, 23:03 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Andrzej1953 pisze:
Czy jest uzasadnione w terminie do 15.07.zasianie facelii lub gorczycy z pożytkiem dla pszczół.

oczywiście, że jest - facelia zakwita po 6-ciu tygodniach czyli na początku września. Będą z niej miały dużo pyłku (tak potrzebnego) a i nie mało nektaru na miód. Wszystko im się przyda.

Autor:  waldek6530 [ 10 lipca 2013, 23:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Ja ostatnio poddawałem czerwiące matki do rodzin dośc agresywnych. Rodziny te to jakies kundle po krainkach a podawałem corke BF. Jedną w izolatorze do poddawania matek, druga na sztuczny matecznik. Obydwie żółciutkie spaceruja po ramkach i widziałem już od nich czerw - czyli przyjete :wink:

Autor:  Cezary256 [ 10 lipca 2013, 23:26 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Opisałem już w temacie "Matki" jaki eksperyment przeprowadziłem z matką. Stara, zramolała (zielona opalitka) ale jakby nie patrzeć, REKORDZISTKA :mrgreen: Wali jajcami jak nakręcona. Postanowiłem ją uratować przed szwagrowym butem i zrobić specjalnie dla niej mały odkładzik 2r czerwiu ( w końcu rekordzistka to szybko podgoni :mrgreen: ) Wyciągnąłem ramki z macierzaka 2 szt i po około 1 minucie podałem mamuśkę bezpośrednio na plaster między pszczoły. Wcześniej umazałem ją w miodzie (tak nie za mocno, nie za słabo, z wyczuciem i tylko pupkę :haha: ) Ciach bach buzi buzi i pszczółki pokochały nową mamusię. Po kilku dniach sprawdziłem i mamuśka czerwi jak przystało... rekordowo :) Za parę dni zrobi się ciasnota w odkładówce :)

Autor:  Łukasz [ 18 lipca 2013, 14:00 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Piszę tutaj żeby nie zakładać nowego tematu.
Mam taką sytuacje. Dostałem matkę unasienioną. poszedłem do ula gdzie chciałem ją poddać, załatwiłem starą czerwiącą matkę. od razu po tym wstawiłem zamkniętą klateczkę z nową matką. Dziś przychodzę (dwa dni później) do tego ula i co widzę? pszczoły mimo młodego otwartego czerwiu nie podjęły budowy mateczników ratunkowych? Czy to dlatego że czują czerwiącą matkę nie poczuły bezmateczności? mogę już odbezpieczyć klateczkę?

Autor:  zbynio54 [ 18 lipca 2013, 17:17 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Łukasz pisze:
Piszę tutaj żeby nie zakładać nowego tematu.
Mam taką sytuacje. Dostałem matkę unasienioną. poszedłem do ula gdzie chciałem ją poddać, załatwiłem starą czerwiącą matkę. od razu po tym wstawiłem zamkniętą klateczkę z nową matką. Dziś przychodzę (dwa dni później) do tego ula i co widzę? pszczoły mimo młodego otwartego czerwiu nie podjęły budowy mateczników ratunkowych? Czy to dlatego że czują czerwiącą matkę nie poczuły bezmateczności? mogę już odbezpieczyć klateczkę?


Chyba za szybko wstawiłeś nową matke do ula i pszczoły stwierdziły że nie zostały osierocone i nie zbudowały mateczników, ale co do wypuszczenia tej matki to ja bym się jeszcze wstrzymał, aż będziesz pewny że matka nie zostanie odrzucona .

Autor:  Pawełek. [ 19 lipca 2013, 17:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

zbynio54 pisze:
Łukasz pisze:
Piszę tutaj żeby nie zakładać nowego tematu.
Mam taką sytuacje. Dostałem matkę unasienioną. poszedłem do ula gdzie chciałem ją poddać, załatwiłem starą czerwiącą matkę. od razu po tym wstawiłem zamkniętą klateczkę z nową matką. Dziś przychodzę (dwa dni później) do tego ula i co widzę? pszczoły mimo młodego otwartego czerwiu nie podjęły budowy mateczników ratunkowych? Czy to dlatego że czują czerwiącą matkę nie poczuły bezmateczności? mogę już odbezpieczyć klateczkę?


Chyba za szybko wstawiłeś nową matke do ula i pszczoły stwierdziły że nie zostały osierocone i nie zbudowały mateczników, ale co do wypuszczenia tej matki to ja bym się jeszcze wstrzymał, aż będziesz pewny że matka nie zostanie odrzucona .

ludzie, przecież jak nowa matka jest w ulu, a pszczoły mimo mozliwości budowy mateczników tego nie robią to matka jest przyjęta, wypuść ją delikatnie jak najszybciej, zanim pszczoły uznają że jest wadliwa bo nie czerwi i jej podziękują.

Autor:  cst850eries [ 19 lipca 2013, 21:14 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Jako nowy użytkownik witam wszytskich serdecznie :thank: Ogólnie rzecz biorąc poddanie matki w klateczce z której pszczoły mogą uwolnić matke to strzał w stope jeżeli pszczoły będe miec mozliwosc odciągnięcia mateczników ratunkowych a własnie taką furtke im pozostawiasz nie oprózniając ula z jaj i młodych larw. Wyciągnij ramka na których istnieje prawdopodobieństwo wykonania mateczników i poddaj matke w klateczce -niech same ja uwolnia matki unnasienione i cieższe sa lepiej przyjmowane ale dla świętego spokoju nie zaglądaj do ula kilka dni po operacji bo jak wczesniej napisał Pan Zbigniew to że matka biega jak oszalała po plastrze nie jest równoznaczne z jej przyjęciem ,jest to bardzo goracy okres może zostać okłebiona podczas przeglądu lub scięta przez pszczoły bo te uznają ja za nieodpowiednia. Powiem wiecej nawet gdy matka podejmie czerwienie nie można miec 100% pewnosci iz została w pełni zaakceptowana bo pszczółki uznają że matula nie jest dla nich najlepsża opcją i będe uslinie starały sie dokonać cichej wymiany(przynajmniej dopóki nie wylęgnie się pierwsza partia pszczół po nowej poddanej matce) mam tu na myśli dywersje rasową i tym podobne czynniki.

Autor:  Pawełek. [ 19 lipca 2013, 21:47 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

cst850eries pisze:
Jako nowy użytkownik witam wszytskich serdecznie :thank: Ogólnie rzecz biorąc poddanie matki w klateczce z której pszczoły mogą uwolnić matke to strzał w stope jeżeli pszczoły będe miec mozliwosc odciągnięcia mateczników ratunkowych a własnie taką furtke im pozostawiasz nie oprózniając ula z jaj i młodych larw. Wyciągnij ramka na których istnieje prawdopodobieństwo wykonania mateczników i poddaj matke w klateczce -niech same ja uwolnia matki unnasienione i cieższe sa lepiej przyjmowane ale dla świętego spokoju nie zaglądaj do ula kilka dni po operacji bo jak wczesniej napisał Pan Zbigniew to że matka biega jak oszalała po plastrze nie jest równoznaczne z jej przyjęciem ,jest to bardzo goracy okres może zostać okłebiona podczas przeglądu lub scięta przez pszczoły bo te uznają ja za nieodpowiednia. Powiem wiecej nawet gdy matka podejmie czerwienie nie można miec 100% pewnosci iz została w pełni zaakceptowana bo pszczółki uznają że matula nie jest dla nich najlepsża opcją i będe uslinie starały sie dokonać cichej wymiany(przynajmniej dopóki nie wylęgnie się pierwsza partia pszczół po nowej poddanej matce) mam tu na myśli dywersje rasową i tym podobne czynniki.

ja bym proponował jeszcze usunąc z takiego ula pszczoły żeby nie mogły ściąć matki.

Autor:  Cezary256 [ 19 lipca 2013, 21:56 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

:haha: dobre Pawełek.

Tak widzę w moim niedoświadczeniu z pszczołami, że co niektórzy to tak kombinują, tak kręcą, tak się starają żeby pszczoły matki nie przyjęły... że nawet im się czasami udaje :mrgreen:

Ludzie apeluję do was :mrgreen: porzućcie wszelką zbędną filozofię i róbcie po normalnemu: Zabierz starą matkę, czekaj chwilę, albo nie czekaj, zapodaj nową matkę w klateczce i ciesz się po kilku dniach, że została przyjęta o!

Autor:  Linker [ 19 lipca 2013, 21:56 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Pawełek. pisze:
cst850eries pisze:
Jako nowy użytkownik witam wszytskich serdecznie :thank: Ogólnie rzecz biorąc poddanie matki w klateczce z której pszczoły mogą uwolnić matke to strzał w stope jeżeli pszczoły będe miec mozliwosc odciągnięcia mateczników ratunkowych a własnie taką furtke im pozostawiasz nie oprózniając ula z jaj i młodych larw. Wyciągnij ramka na których istnieje prawdopodobieństwo wykonania mateczników i poddaj matke w klateczce -niech same ja uwolnia matki unnasienione i cieższe sa lepiej przyjmowane ale dla świętego spokoju nie zaglądaj do ula kilka dni po operacji bo jak wczesniej napisał Pan Zbigniew to że matka biega jak oszalała po plastrze nie jest równoznaczne z jej przyjęciem ,jest to bardzo goracy okres może zostać okłebiona podczas przeglądu lub scięta przez pszczoły bo te uznają ja za nieodpowiednia. Powiem wiecej nawet gdy matka podejmie czerwienie nie można miec 100% pewnosci iz została w pełni zaakceptowana bo pszczółki uznają że matula nie jest dla nich najlepsża opcją i będe uslinie starały sie dokonać cichej wymiany(przynajmniej dopóki nie wylęgnie się pierwsza partia pszczół po nowej poddanej matce) mam tu na myśli dywersje rasową i tym podobne czynniki.

ja bym proponował jeszcze usunąc z takiego ula pszczoły żeby nie mogły ściąć matki.


:haha: Podzielam :mrgreen:

Autor:  Sol Bąk [ 19 lipca 2013, 21:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Najlepszy sposób na poddanie matki to zachować cierpliwość :)
Poddać matkę trzeba bezpośrednio na plaster po 14 dniach bezmateczności. Przyjmą: ok, nie przyjmą też ok bo to znaczy, że jest młoda matka i trzeba ją zlikwidować (albo zostawić).
Serce mniej boli kiedy ryzykuje się matkami własnego chowu, toteż gorąco zachęcam do rozpoczęcia produkcji własnej. To bardzo pouczające zajęcie :) Sam zaczynam w przyszłym roku :)

Autor:  Pawełek. [ 19 lipca 2013, 22:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Sol Bąk, że ile? 14 dni? no życze powodzenia teraz szczególnie, wyjdzie Ci to na jesieni jak zazimujesz garstke pszczół, matki czerwiące najlepiej wymieniać od razu zabrać starą poddać nową, jedynie z tymi przyslanymi pocztą trzeba trochę zachodu bo są zmęczone podróżą, ale to wystarczy poczekać ze 3h, i ją podddać albo starą klateczkę na 2-3h, potem w ta samą dać mlodą i klateczkę odbezpieczyć, i nie grzebać ze 3 dni. Matki NU z poczty najlepiej do odkładu na czerw zasklepiony. Jednodniówki z własnego chowu można poddawać gdzie się chce i jak się chce byle nie starsze niż kilku godzinne.

Autor:  Sol Bąk [ 19 lipca 2013, 22:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Pawełek., mowa oczywiście o czerwiących matkach była i nie miałem na myśli teraźniejszej pory roku, bo jest specyficzna (teraz to wóz albo i przewóz, a i z tymi odkładami teraz to też gigant ;p ).
Ale przyznam rację - skoro nie trzeba czekać to po co? Napisałem 14, bo u mnie w krótszych okresach czasu to przyjęcia były żadne, ale to może i moja wina... nie mam starych klateczek, bo jeszcze się nie dorobiłem i... uczę się - co dzień coraz więcej :)

Autor:  Pawełek. [ 19 lipca 2013, 22:26 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej poddac matki?

Sol Bąk, odkłady teraz to nie problem, wystarczy podkarniać i żeby matka była dobra to i się uda i ładna rodzinka idzie do zimy,
to że był czas że żadnej CI nie przyjmowaly to nie ich wina, musiałes coś poknocić, ja matki poddaję w zasadzie cały rok i nie ma większych schodów, warunek dobra matka,

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/