FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=10736
Strona 1 z 1

Autor:  pablo500 [ 18 lipca 2013, 14:30 - czw ]
Tytuł:  Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

Witam szanownych kolegow, znalazlem dzisiaj w malym parku drzewo z dziupla a w niej razno uwijajace sie pszczolki. I tak sie zastanawiam czy przetrwaja zime czy sprobowac je jakos wyciagnac,a jak tak to jak? Czy jestescie w stanie ocenic czy to dzikie pszczoly czy poprostu komus zwialy i znalazly lokum. Jestem jeszcze zielony z takimi tematami,staram sie czytac ze zrozumieniem tematy na forum. Szkoda by mi bylo tych pszczol gdyby mialy niewytrzymac zimy. Ale tez chcialbym wiedziec czy warto zachodu .
Prosze o wyrozumialosc ,nikt nie jest odrazu alfa i omega.Pozdrawiam!

http://images42.fotosik.pl/927/56570f3e73f93b57mc.jpg
http://images41.fotosik.pl/2101/ad7663cb6613d3dfmc.jpg
http://images48.fotosik.pl/755/ed412ccbeba11edfmc.jpg
http://images36.fotosik.pl/537/d4e7a7d282aa3d69mc.jpg

Autor:  xsiek [ 18 lipca 2013, 15:42 - czw ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

pablo500, wg mnie zawsze warto, próbować zawsze warto ;) co do dzikości pszczół to zależy jak na to spojrzysz... wszystkie pszczoły to w sumie dzikie zwierzęta ale takich żyjących po lasach to już się raczej nie ostało za wiele (mowa tu o Apis m., żeby zaraz ktoś nie powiedział że jest masa przeróżnych pszczół :P)... wszystko jest zdziesiątkowane przez choroby... te w dziuplach itd to są rójki z pasiek które tam w tej dziupli przy najlepszych warunkach przetrwają zimę a być może i nie... więc jak masz możliwość to próbuj je wydostać :) a jak... może je wykurz dymem bo przecież drzewa nie zetniesz w parku :P
Pozdrawiam

Autor:  pablo500 [ 18 lipca 2013, 17:00 - czw ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

Tak myslalem zeby im powiesic rojnice przelotowa z czerwiem,a matke poddalbym nowa,ale nie wiem czy to dobry pomysl.Wygladaja na silne,wiec jakby obsiadly ramki z czerwiem.To je zgarnac i dzida do domu. To jakies 15 km od miejsca zamieszkania. Co sadzicie?
Fajnie byloby zeby jeszcze nie doswiadczonym w pszczelarzeniu ludkom troche pomoc i ich pokrzepic.Poniewaz czasami kiedy czytam tematy ,widze ze w 3 najdalej w 5 odpowiedzi zadajacy zostaje z boku .A zaczyna sie dyskusja ktora zgola odbiega od tematu a i czesto przeradza sie w zazarta dyskusje kto lepiej wie i kto ma racje.A pytajacy widzac jak rosnie cisnienie nie smie juz sie odezwac.
To takie moje subiektywne odczucie,nikt nie musi sie ze mna zgodzic ,ale sami powiedzcie czy tak czasami nie jest?
Pozdrawiam !

Autor:  zbynio54 [ 18 lipca 2013, 17:10 - czw ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

pablo500 pisze:
Tak myslalem zeby im powiesic rojnice przelotowa z czerwiem,a matke poddalbym nowa,ale nie wiem czy to dobry pomysl.Wygladaja na silne,wiec jakby obsiadly ramki z czerwiem.To je zgarnac i dzida do domu. To jakies 15 km od miejsca zamieszkania. Co sadzicie?
Fajnie byloby zeby jeszcze nie doswiadczonym w pszczelarzeniu ludkom troche pomoc i ich pokrzepic.Poniewaz czasami kiedy czytam tematy ,widze ze w 3 najdalej w 5 odpowiedzi zadajacy zostaje z boku .A zaczyna sie dyskusja ktora zgola odbiega od tematu a i czesto przeradza sie w zazarta dyskusje kto lepiej wie i kto ma racje.A pytajacy widzac jak rosnie cisnienie nie smie juz sie odezwac.
To takie moje subiektywne odczucie,nikt nie musi sie ze mna zgodzic ,ale sami powiedzcie czy tak czasami nie jest?
Pozdrawiam !

Nie wiem czy te pszczółki wpadną w twoją pułapke ale spróbować nie zaszkodzi, a co do forum to masz racje w 100% :lol:

Autor:  pablo500 [ 18 lipca 2013, 17:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

Zbynio54 ,Nie chcialbym nikogo urazic ale byc dobrze zrozumianym. Ja jako niedoświadczony i nie tylko ja potrzebujemy pomocy od doswiadczonych mniej lub bardziej pszczelarzy.
Podam przyklad swoj,2 lata temu osiadlem w okolicy Bydgoszczy,dzialeczka 2000m ,100m dalej 300 ogrodkow dzialkowych,las laki pelne iwy,lipy,akacje itd. Pomyslalem ze warto byloby sie zajac takim hobby.Poszukalem pszczelarzy,1 dziadek 81lat i 28 pni,drugi 93 i 120 pni.Pogadalem ,nasluchalem sie cudow na kiju,ze jak oni umra to i pszczoly umra z nimi. Do czasu kiedy poprosilem o jakas wyrojona rodzinke,oho,wtedy nagle bylo 1001 problemow na nie. Az znalazlem goscia z instytutu kolo wloclawka ktory slyszac o moim zaangazowaniu sie w projekt,bez problemy zrobil mi 2 bardzo silne rodziny z nowka sztukami matek! I WIELKI SZACUN ORAZ PODZIEKOWANIE DLA NIEGO!!!
A pisze to po to ze sytuacje sie powtarzaja i w zyciu i tez na forum.Pozdrawiam Wszystkich :pl: !!!

Autor:  ubuff [ 18 lipca 2013, 17:58 - czw ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

pablo500, ja rabowałem rodzinkę ze stropu jako któryś z kolei pszczelarz poproszony o pomoc. Wyrabowałem i rodzina sobie śmiga po ramkach u mnie w pasiece. Warto próbować.
co do sposobu wywabienia to nie wiem jak ci pomóc. Nie wiemy jakiej wielkości jest dziupla.
Można zakarmić szybko dużymi ilościami syropu, żeby zalały gniazdo, podstawić rojnicę żeby przez nią przechodziły do wnętrza dziupli. Chyba że nie zależy ci na matce to hamerykańskim sposobem na tubę z siatki można próbować.
Jak ci się uda to daj fotorelacje :pl:
Pozdrawiam Marcin

Autor:  jino2 [ 18 lipca 2013, 18:30 - czw ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

to mi się dzisiaj trafiły bardziej cywilizowane pszczółki, same przyleciały, same weszły do ula i uwinęły się w niecałą godzinę, chyba nikt z sąsiadów tego nawet nie zauwarzył. zajmowały z 10 arów przestrzeni, a w koło ula lata tylko kilka, dolnym wylotkiem wywalają juz śmieciury.
zobaczę może ktoś z okolic Góry Kalwarii, je kupi.

Autor:  juljan [ 18 lipca 2013, 21:20 - czw ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

pablo500 pisze:
Tak myslalem zeby im powiesic rojnice przelotowa z czerwiem,a matke poddalbym nowa,ale nie wiem czy to dobry pomysl


żadnej nowej matki nie podaj bo ci ją zetną musisz poczekać aby sama przeszła na ten plaster i wtedy oddzielić kratą od dziupli aby juz nie wróciła

Autor:  pablo500 [ 18 lipca 2013, 23:05 - czw ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

No. To rozumiem ,takie sugestie i wskazowki sa mile czytane,zawsze jak bardziej doswiadczeni koledzy z forum,podziela sie swoimi spostrzezeniami oraz doswiadczeniem,to "mlodszy narybek" jest posrednio chociaz nakierowany na odpowiedni tor.I za to bardziej doswiadczonym,WIELKIE DZIEKI :thank: :thank: :thank: !!! Bo inaczej do czego z definicji maja sluzyc fora w tych czasach. Pozdrawiam!

Autor:  miły_marian. [ 18 lipca 2013, 23:13 - czw ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

Teraz już jest za puzno zeby je wydobyc z dziupli bo wydobycie potrwa około miesiąca. A jak na chama bendziesz chciał je wydobyc to one zginą i nie bendziesz miał nic. Lepiej jak masz możliwosć je troche podkarmij syropem. Zalezy jak długo tam one są. Pszczoła nie boji sie zimna silnych mrozów tylko wigoci i głodu. A tam w tej dziupli pobudowały mniejsze komurki i waroza się nie rozmnaża i z jej powodu nie zginie. Przypomnji mi o tej rodzinie w dziupli na wiosne czy ona przezimowała jak przezimują to ja ci napisze jak ićh wydobyc z tej dziupli kurturalnie i bezpiecznie. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  pablo500 [ 18 lipca 2013, 23:33 - czw ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

[color=#800080]mily-marianie,dziekuje za wskazowki. Wiec je podkarmie przed zima i zobaczymy co z tego wyjdzie.Nic na sile,wazne zeby przezimowaly. Z poczatkiem wiosny wrocimy do nich,gdyby tak wszyscy podchodzili tak jak TY do roznych tematow na forum pszczelarskim to byloby to calkiem Super sprawa,krotko ,mocno i na temat! :thank: Pozdrawiam Pawel.

Autor:  dudi [ 19 lipca 2013, 06:54 - pt ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

pablo500, no a myślisz że ten tytuł "pszczelarza roku" to za co? :D

Autor:  trzciny [ 19 lipca 2013, 10:29 - pt ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

Tu było to wałkowane
viewtopic.php?f=35&t=9430
A tak robią to w Hameryce, jest tego kilka części
http://www.youtube.com/watch?v=0ugS7U7pDeM
Po raz pierwszy nie zgodzę się z miłym_marianem, czemu za mało czasu?
Przecież na tubę to przez pewien czas czerwią dwie matki.

Autor:  Mariuszczs [ 19 lipca 2013, 12:15 - pt ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

Można je szybko wyciągnąć odkurzaczem z odpowiednim pojemnikiem .
Nie wiadomo ile ich jest.
Nie wiadomo jaka dziupla - do skrzynki mogą nigdy nie wejść.

Wyciągałem pszczoły z dziupli miesiąc temu i pobudowały normalne komórki a nie jakieś mniejsze......

Zostało już przedstawione badania że mała komórka nie powoduje zachamowania warrozy takiego żeby ona nie rozniosła wirusa zdeformowanych skrzydeł na jesieni i pszczoły nie padły. Mała komórka także selekcjonuje warrozę na szybszy rozwój.

Autor:  Bazyleusz [ 19 lipca 2013, 12:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

Mariuszczs pisze:
Mała komórka także selekcjonuje warrozę na szybszy rozwój.



Obyś nie miał racji.......

Autor:  Mariuszczs [ 19 lipca 2013, 13:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Znalezione pszczoly,czy warto sie trudzic?

Ewolucja nie trwa miliony lat ( czy ile tam zakładano ) - są możliwe znaczne zmiany w jedno, dwa pokolenia. Warroza w naszym jednym sezonie jak dobrze pamiętam ma 14 pokoleń.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/