FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
czy warroza atakuje matki pszczele http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=10809 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | kaszub69 [ 27 lipca 2013, 10:08 - sob ] |
Tytuł: | czy warroza atakuje matki pszczele |
Wczoraj podczas przegladu rodzinki zauwazylem na mlodej matcce 3 roztocza warrozy.jestem w szoku i martwie sie o matke czy przezyje na razie pieknie czerwi |
Autor: | Mariuszczs [ 27 lipca 2013, 10:11 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
Atakuje jak sam widzisz. Jakie masz nasilenie warrozy bo nie sądze że przypadkiem na matke weszły na chwile 3 warrozy ? |
Autor: | kaszub69 [ 27 lipca 2013, 10:38 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
Teraz warroza osiagnela swoje apogeum.Walcze z nia jak lew stosuje ramki pracy i wycinam czerw zasklepiony trytowy a tu taka niespodzianka ze az 3 sztuki. |
Autor: | adamjaku [ 27 lipca 2013, 10:39 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
Jak siedzą na matce, to zdjąć mechanicznie.. a jak znowu się pojawią - szybko leczyć wszystkie. Im więcej warrozy tym matka więcej czerwi aby zapewnić braki. Jak to się kończy, każdy wie. |
Autor: | kaszub69 [ 27 lipca 2013, 10:44 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
Na szybko poddam paski bayvarolu ,miod wybralem ,moze matke uratuje. |
Autor: | adamjaku [ 27 lipca 2013, 10:51 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
odym amitrazą.. często czytamy o nieskuteczności pasków. |
Autor: | Mariuszczs [ 27 lipca 2013, 11:44 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
Powiem ci że może jeszcze nie za późno, ale wydaje mi się że skuteczne zabicie warrozy w takiej sytacji gdzie juz jest posklepiona pszczoła z warrozą - pisze tutaj o pszczole która już ma udział zimowy będzie zastosowanie kwasu mrówkowego. Jednak nie mam doświadczenia i musisz się poradzić w tej kwesti. Wisiorki kupne nie są szczęścliwym rozwiązaniem. Kalkulując bo jeszcze lipiec to dymienie apiwarolem dziś wieczorem z liczeniem osypu warrozy jutro na posmarowanej wkładce daje początkowy obraz ilości pasożyta. Jeśli będzie dużo i widzisz psczoły wygryzające się z wirusem to takż usunięcie czerwiu posklepionego ma sens. Pszczoły wygryzające trzeba obserwować przy wychodzeniu bo widać jak zaraz warroza z nich potrafi zejść. Ale wszystko bez pośpiechu. |
Autor: | górski_pszczelarz [ 27 lipca 2013, 12:08 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
kaszub69 pisze: Na szybko poddam paski bayvarolu ,miod wybralem ,moze matke uratuje. Paski bayvarolu są nieskuteczne. Jeśli warroza Ci siedzi na matce. W co nie chce mi się wierzyć, bo o takim przypadku nigdy nie słyszałem. Tym bardziej że w mateczniku warroza nie jest w stanie przejść cyklu rozrodczego. No ale jeśli przyjąć to za prawdę, że weszła na matkę po wyjściu z komórki pszczelej to znak że w ulu masz taką masę warrozy że kiepsko widzę kondycję tej rodziny nawet po leczeniu. W każdym razie jeśli porażenie jest tak ogromne nie wkładaj żadnych pasków tylko leć jak najszybciej do weterynarza po apiwarol i odym 4 razy co 4 dni. Połóż na spód kartkę białego papieru posmarowaną olejem i po 2-3 godzinach od dymienia wyjmij i policz ile spadło sztuk. Ja przewiduję że posypie się blisko tysiąca jak nie więcej po pierwszym dymieniu. |
Autor: | wiesiek33 [ 27 lipca 2013, 14:23 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
Nie bardzo wieżę w trzy sztuki warrozy n matce nawet jedna powinna zostać usunięta przez pszczoły .Może to był truteń ![]() |
Autor: | kolopik [ 27 lipca 2013, 15:58 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
kaszub69, To znaczy kolego, że nie masz żadnego doświadczenia w walce z warozą albo stosujesz metody czarnoksiężnicze, jakże często na tym forum polecane. Nawet przez "Przczelarza roku 2012. Ja pomimo jednorazowego zabiegu chemicznego (Apivarol jesienią) i systematycznego usuwania zasklepionego czerwiu trutowego z ramki pracy nie jestem w stanie o tej porze znaleźć roztocza na pszczole a co dopiero mówić na matce. A trzech to w "pale się nie mieści" jak powiadał Prezydent RP. Przestań powielać "rewelacje". Zacznij myśleć. Pozdrawiam. |
Autor: | kaszub69 [ 27 lipca 2013, 16:08 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
Dobry zart z tym trutniem..Odnosnie skutecznosci leczenia to dymilem na jesieni 3razy.i jak wspomnialem regularnie wycinalem zasklepiony czere trutowy z ramki pracy .Ale mam pytanie czy ktos z pszczelarzy zauwazyl u siebie warroze na matce pszczelej.moze ja sie pomylilem w co watpie ale sprawdze jeszcze raz.Na pewno nie byla to czerwona opalitka.... |
Autor: | Mariuszczs [ 27 lipca 2013, 17:07 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
jest na necie dostępne zdjęcia z warroa na matce ale narazie nie mam jak poszukać w grafikach |
Autor: | Lisek87 [ 27 lipca 2013, 17:30 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
A może to była wszolinka pszczela... Pozdrawiam |
Autor: | kolopik [ 27 lipca 2013, 17:54 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
kaszub69, Z całym szacunkem. Przy takim Twoim postępowaniu, jest to po prostu niemożliwe. Daję łeb. |
Autor: | PASIG [ 27 lipca 2013, 18:12 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
kaszub69 pisze: Wczoraj podczas przegladu rodzinki zauwazylem na mlodej matcce 3 roztocza warrozy.jestem w szoku i martwie sie o matke czy przezyje na razie pieknie czerwi To w ulu juz z 15 tysiecy warrozy będzie. ![]() |
Autor: | kolopik [ 27 lipca 2013, 18:48 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
PASIG, Podziwiam Twoje podejćsia do pytań. pytań młokosów pszczelarskich. Czy nie nadłszeł czas się za odpowiedzi wstydzić ? |
Autor: | Mariuszczs [ 27 lipca 2013, 19:39 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
warroza i wszolinka: http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/ ... 687-wm.jpg |
Autor: | kaszub69 [ 27 lipca 2013, 22:40 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
bardzo dziekuje za podpowiedzi i za zdjecie czyli jest mozliwe i sie nie mylilem ale marne to pocieszenie.prezes naszego kola tak jak i moderator mowil ze warroa na matce jest niemozliwa.jednak zdjecie potwierdza ze sie myla |
Autor: | manio [ 27 lipca 2013, 22:54 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
zdjęcie jest makabryczne , może mieć miejsce tylko w sytuacji zagłady rodziny i braku jakichkolwiek działań zwalczających varrozę. Nie wiem na co czekasz, zamiast pisać leć rano do pasieki i odym wszystkie apiwarolem (nie rozumiem dlaczego od razu tego nie zrobiłeś) , nie ma nic lepszego w tej sytuacji , ale nie znaczy to że zwalczysz w ten sposób varrozę bo doprowadziłeś do sytuacji ekstremalnej. Normalnie pszczoły czyszczą matkę przy każdym karmieniu, szarpią i odrywają opalitki , oskubują farbę , więc i z varrozą by poradziły. Chyba ,że infekcja jest już tak zaawansowana , że zwyczajnie się poddały i nie mają sił. Takie obrazy widziałem jak się pojawiła varroza w Polsce i nie było praktycznie środków do jej zwalczania, dziś to wynik zaniedbań lub błędów w leczeniu. Nie wystarczy odymiać na oślep. Zamiast odymiania można podać krążki z takticem , dłużej działają i varroa sypie się kilka dni , ale pewnie go nie masz skoro zastanawiasz się nad krytykowanymi wielokrotnie za nieskuteczność paskami baywarol. |
Autor: | kaszub69 [ 27 lipca 2013, 23:39 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
patrzac na to zdjecie to zglupialem moze to byla faktycznie wszolinka ?ramki mam mlode gora 3 letnie .dzieki sprawdze jeszcze raz idam znac. |
Autor: | manio [ 27 lipca 2013, 23:43 - sob ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
wszolinka siedzi na głowie bo żywi się mleczkiem , a apiwarol zwalcza ja razem z warrozą. |
Autor: | Falco [ 28 lipca 2013, 03:53 - ndz ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
Zacznijmy od tego, że na zdjęciu na matce to nie waroza tylko wszolinka. |
Autor: | Lisek87 [ 28 lipca 2013, 09:31 - ndz ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
kaszub69 pisze: ramki mam mlode gora 3 letnie Chłopie 3 letnie ramki które są cały czas zaczerwiane są już czarne jak smoła
|
Autor: | adriannos [ 28 lipca 2013, 11:26 - ndz ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
Zaraz mnie tu ktoś posądzi o herezje albo o niedbalstwo. U mnie w ulach trzyletnie ramki są układane jako okrywowe, na magazyn pierzgi. Na pierzgę rewelka składzik. Wiosną, gdy pszczoły wyjedzą jej zapas, to trafiają do miodni. Do takich ramek również pszczółki chętniej składują nakrop, zwłaszcza od lipca do sierpnia. A po sezonie, lub i w jego trakcie, to już do gara, czy do topiarki i przerób na świeczki i figurki. To że ramka jest wielokrotnie przeczerwiona, to nie oznacza, że nie można jej już wykorzystać. Pszczoły je i tak po wygryzieniu ich sióstr pokryją warstwą kitu, a potem zdezynfekują nakropem. Można je używać. Tylko trzeba to zrobić z głową, zachowując karencje, umiejętnie je przechowywać i umiejętnie użyć. Pozdrawiam serdecznie |
Autor: | kaszub69 [ 28 lipca 2013, 11:35 - ndz ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
To skad sie wziela u mnie ta wszalinka ?NIGDY WCZESNIEJ TEGO NIE ZAUWAZYLEM.ALBO NIE MIALEM |
Autor: | kobayszi [ 28 lipca 2013, 11:44 - ndz ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
adriannos pisze: Zaraz mnie tu ktoś posądzi o herezje albo o niedbalstwo. U mnie w ulach trzyletnie ramki są układane jako okrywowe, na magazyn pierzgi. Na pierzgę rewelka składzik. Wiosną, gdy pszczoły wyjedzą jej zapas, to trafiają do miodni. Do takich ramek również pszczółki chętniej składują nakrop, zwłaszcza od lipca do sierpnia. A po sezonie, lub i w jego trakcie, to już do gara, czy do topiarki i przerób na świeczki i figurki. To że ramka jest wielokrotnie przeczerwiona, to nie oznacza, że nie można jej już wykorzystać. Pszczoły je i tak po wygryzieniu ich sióstr pokryją warstwą kitu, a potem zdezynfekują nakropem. Można je używać. Tylko trzeba to zrobić z głową, zachowując karencje, umiejętnie je przechowywać i umiejętnie użyć. Pozdrawiam serdecznie jak to było? wydrukować, oprawić... ![]() W pełni się zgadzam. Tyle, że na forum jest inna moda... Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. |
Autor: | miły_marian. [ 28 lipca 2013, 11:54 - ndz ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
Jak ktos spotka waroze na matce to taka matka jest do wymiany. Bo waroza nakłówa warstwe ochraniająco zeby dostać się do krwi matki czyli do infolinfy. Ale jak nakłuje to ta rana się nie goji. Jak u saków i ludzi ta rana ciogle sie sonczy. Taka matka już jest chora bo do rany wirusy, bakterjie wchodzą. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | konradziu [ 28 lipca 2013, 12:21 - ndz ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
A miał ktoś przypadek zdeformowanych skrzydeł u matek? |
Autor: | wiesiek33 [ 28 lipca 2013, 13:11 - ndz ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
konradziu pisze: A miał ktoś przypadek zdeformowanych skrzydeł u matek? To raczej nie wchodzi w grę bo zdeformowane skrzydła powstają już w komórce więc taka matka podczas selekcji była by zdyskwalifikowana przez hodowcę.
|
Autor: | konradziu [ 28 lipca 2013, 15:09 - ndz ] |
Tytuł: | Re: czy warroza atakuje matki pszczele |
wiesiek33 pisze: To raczej nie wchodzi w grę bo zdeformowane skrzydła powstają już w komórce więc taka matka podczas selekcji była by zdyskwalifikowana przez hodowcę. Sądzisz że tu takich nie ma co hodują? ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |