FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

co zrobic z nastrojem rojowm
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=10880
Strona 1 z 1

Autor:  fkluma [ 05 sierpnia 2013, 23:43 - pn ]
Tytuł:  co zrobic z nastrojem rojowm

Rodzina jest na 13 ramkach wielkopolskich( obsiadają na czarno) , wymieniłem w tym roku matkę na młodą a ona chce się roić.Zerwałem tydzień temu mateczniki i to samo zrobiłem wczoraj bo znowu założyły .Brakuje mi pomysłu co zrobić żeby się nie wyroiła bo uważam że jest dość silna i szkoda by było zmarnować do zimy taką rodzinę .Odkład o tej porze roku to chyba nie najlepsze rozwiązanie .Czy może mi coś doradzić ?

Autor:  minikron [ 05 sierpnia 2013, 23:44 - pn ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

To były mateczniki na cichą wymianę a nie rojowe.

Autor:  sali [ 05 sierpnia 2013, 23:50 - pn ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

niekoniecznie podaj więcej szczegółowych informacji

Autor:  Mariuszczs [ 05 sierpnia 2013, 23:50 - pn ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

np czy miseczki zaczerwione

Autor:  fkluma [ 05 sierpnia 2013, 23:59 - pn ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

raczej na cicha wymianę nie było bo było ich dożo , miseczki były i puste i zaczerwione a inne juz odciągnięte ale nie zamknięte

Autor:  GÓRAL [ 06 sierpnia 2013, 00:11 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

Jak dla mnie albo matka się "kończy" albo warroza szaleje.

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  górski_pszczelarz [ 06 sierpnia 2013, 00:27 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

GÓRAL pisze:
Jak dla mnie albo matka się "kończy" albo warroza szaleje.

Pozdrawiam
Przemek


Też tak myślę. A ja ta matka czerwi? Czerw zwarty dużo czy czerwi coraz słabiej? Nie jest uszkodzona i kiedy była wymeniana?

Autor:  fkluma [ 06 sierpnia 2013, 07:03 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

Matka wymieniona na nową młodą 17.06 krainka prima, czerw zwarty.Odymiany na waroze na jesień 2012 i teraz po miodobraniu.

Autor:  GÓRAL [ 06 sierpnia 2013, 10:48 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

fkluma pisze:
Matka wymieniona na nową młodą 17.06 krainka prima, czerw zwarty.Odymiany na waroze na jesień 2012 i teraz po miodobraniu.


To że matka jest z tego roku nie daje żadnej pewności, a ja osobiście za "pewniejsze" uważam matki roczne.
Ile spadło tej warrozy po miodobraniu??

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  górski_pszczelarz [ 06 sierpnia 2013, 11:51 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

ja bym zostawił matecznik. Najprawdopodobniej jeśli nawet matka dobrze czerwi coś z nią jest nie tak i pszczoły to wyczuwają. Jeśli będą chciały ją wymienić to zrobią to nawet pod koniec września albo później i wtedy może pojawić się problem z unasiennieniem. Jeśli natomiast zrobią to teraz to młoda matka zacznie czerwić około początku września i rodzina bezpiecznie pójdzie do zimy.

Autor:  minikron [ 06 sierpnia 2013, 12:17 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

Zakładanie mateczników jako objaw szalejącej warrozy? Ciekawe...

Parę lat już pszczelarzę, rodzin mam sporo ponad przeciętną i jeszcze nigdy nie spotkałem się z nastrojem rojowym w sierpniu. Będą wisieć brody pod wylotkami, w ciepłe noce pół rodziny wyjdzie na przednia ścianę ula, ale w rójkę nie wejdą.
Owszem, wiem, że to jest możliwe, ale po kilkuset czy ponad tysiącu rodzinolat nie spotkałem się z tym nigdy.
Szybciej głodniak wyjdzie niż w nastrój rojowy wpadną.
Na 99,9% były to mateczniki na cichą wymianę, albo ratunkowe.

Autor:  Mariuszczs [ 06 sierpnia 2013, 13:37 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

Brody nic nie mają do rójki od warrozy czy ogólnie od choroby w sierpniu.

Wymieć można całą listę od czego matecznik i na koniec fkluma może ocenić trafnie lub nie trafnie dlaczego ciągną mateczniki.

Autor:  GÓRAL [ 06 sierpnia 2013, 13:40 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

minikron pisze:
Zakładanie mateczników jako objaw szalejącej warrozy? Ciekawe...

Parę lat już pszczelarzę, rodzin mam sporo ponad przeciętną i jeszcze nigdy nie spotkałem się z nastrojem rojowym w sierpniu. Będą wisieć brody pod wylotkami, w ciepłe noce pół rodziny wyjdzie na przednia ścianę ula, ale w rójkę nie wejdą.
Owszem, wiem, że to jest możliwe, ale po kilkuset czy ponad tysiącu rodzinolat nie spotkałem się z tym nigdy.
Szybciej głodniak wyjdzie niż w nastrój rojowy wpadną.
Na 99,9% były to mateczniki na cichą wymianę, albo ratunkowe.


Mateczniki ratunkowe w obecności matki?? Ciekawe...
:D

Teraz rozpoczyna się pora cichych wymian i upadków matek w rodzinach z dużą warozą, wirusami i nosemą. Czasem przy takich wychowach nadliczbowa matka wyjdzie z mini rojem. Nie ma to nic wspólnego z właściwym nastrojem rojowym.
Takie mini rójki widywałem nie raz mimo że nie mam tyle "rodzinolat" wprawy :haha:
Wystarczy zaniedbana pasieka gdzieś niedaleko.
Jak przyleci normalna rójka to się można cieszyć jak takie coś to tylko martwić. Takie mini roje należy przeprowadzić na drugą stronę tęczy.
Mam świadomość że nie wszyscy maja takie "atrakcje" w okolicy.
Musicie wierzyć na słowo.

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  minikron [ 06 sierpnia 2013, 13:58 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

Mateczniki ratunkowe w obecności matki to nic niezwykłego, wystarczy, że zmienimy ilość feromonów matki, dodając np korpus na miodnie. Jak będą miały na czym, bardzo często odciągają mateczniki ratunkowe.

Takie "rójki" jak piszesz, wychodzące z powodu choroby czy głodu, mogą wychodzić, ale nie zostawiają w macierzakach mateczników. Po prostu opuszczają dotychczasowe miejsce zamieszkania. Tym się właśnie od rójki taka "rójka" różni.

Autor:  GÓRAL [ 06 sierpnia 2013, 14:00 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

minikron pisze:
Mateczniki ratunkowe w obecności matki to nic niezwykłego, wystarczy, że zmienimy ilość feromonów matki, dodając np korpus na miodnie. Jak będą miały na czym, bardzo często odciągają mateczniki ratunkowe.


Kolega pisał o 13 ramkach nie 3 korpusach :D

Autor:  minikron [ 06 sierpnia 2013, 14:04 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

W jednym korpusie raczej nie są.
Poza tym, stawiam na cichą wymianę, napisałem to w 2 poście tego tematu.
Ratunki to tylko taka ewentualność, bo nie wiadomo co kolega z matką i pszczołami robił.
Zresztą... nie będę się upierał, na pewno masz rację...

Autor:  PASIG [ 06 sierpnia 2013, 19:46 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

Kiedy wymieniana matka w ulu? Jak do 20 dni wstecz to pszczoły zakładają mateczniki ratunkowe po okresie 20 dni kiedy pszczelarz ścina mateczniki jak pszczoły chcą wymienic matkę ,nie chca zaakceptować to na cichą wymianę mogą matkę jeszcze wymienić .

Autor:  fkluma [ 06 sierpnia 2013, 21:50 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem , ze wszystkich porad najbardziej stawiałbym na ewentualna cichą wymianę ale czy przy cichej wymianie zakładają ponad 10 mateczników ..Co do warrozy to trudno mi powiedzieć ile jej było bo ule to leżaki kombinowane z pół nadstawką i przy 13 ramkach gniazdowych(pełne gniazdo)mam problem z włożeniem wkładki.W okolicy mam pożytek z nawłoci ,która się własnie zaczyna co powinno rozładować nastrój rojowy ( jeżeli to jest nastrój rojowy) .W nadchodzącą niedziele zrobię jeszcze raz przegląd i zobaczę czy będą mateczniki .Jeżeli będą to zostawię jeden matecznik .

Autor:  PASIG [ 06 sierpnia 2013, 23:43 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

fkluma pisze:
( jeżeli to jest nastrój rojowy)


Jaki nastrój rojowy u mnie wiszą brody na pół ula ,pszczół w ulu pełno 2 korpusy wielkopolskie ,10 ramek czerwiu i nie ma prawa wyroic się rodzina bo to nie pora i czas.

Autor:  manio [ 07 sierpnia 2013, 06:43 - śr ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

PASIG pisze:
nie ma prawa wyroic się rodzina bo to nie pora i czas.

a do mnie w sobotę przyleciał rój tak ze 2 kg , więc nie mały jak na drużak bo z matką NU . Chyba nie głodniak bo wtedy by była stara matka ? Nie zamierzam go zimować, niech pobudują susz zanim mają zapał. Dałem im tylko po pasku węzy nie ze skąpstwa, ale żeby zobaczyć jaki rozmiar komórki maja zakodowany miejscowe kundelki.
Do zakarmiania zimowego połączę z inną rodzinką, a matulę wyślę do krainy wiecznych pożytków .

Autor:  miły_marian. [ 07 sierpnia 2013, 23:07 - śr ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

Jak powiadają bogatemu to i byk się ocieli a pszczelarzowi to i 5 sierpnia przyleci garstka pszczół i usiodzie obok pasieki tak od ula 5metrów na wysokosci 2 metrów. Wczoraj zauważyłem tą garstkie pszczół a dziśprzyniosłem ramkie zeby pszczoły się na niej usadowiły i po godzinie patrze a tu jest na tej ramce młoda matka jeszcze lotna bo chciałem ją dac koledze zeby zmocnił swój odkładzik ale matka jest lotna i zostawiłem na tej ramcez suszem na gałenzi bo już budowały woszczyzne. Ja niemam sumienia zabic matki i rozgonic całe to towarzysko za pare dni ona zacznie czerwienie. Pszczelarzu co bys zrobił na moim miejscu czekam na wasze opinie. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Sol Bąk [ 07 sierpnia 2013, 23:31 - śr ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

miły_marian., Oddał matkę jakiemuś potrzebującemu, młodemu, początkującemu pszczelarzowi, któremu matka gdzieś zwiała. Pszczoły dorzuciłbym do zestawu razem z nią, lub zasilił nimi jakąś słabszą rodzinkę.

Autor:  GÓRAL [ 08 sierpnia 2013, 12:29 - czw ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

miły_marian. pisze:
Ja niemam sumienia zabic matki i rozgonic całe to towarzysko za pare dni ona zacznie czerwienie. Pszczelarzu co bys zrobił na moim miejscu czekam na wasze opinie.


miły_marian., z żalem ale siarka i piec.
"rozgonić" jak tu czasem piszą na forum to można swoje pszczoły jak się wie że są zdrowe.
Taka maleńka późna rójka to może mieć ze sobą wszystko a na pewno ma wole pełne miodu i w tym miodzie może być wiele rzeczy sam wiesz jakich.
Jak rozgonisz na swojej pasiece to pszczoły z tej rójki będą w każdym ulu a one tam miodek z wola oddadzą, wirusami się obdzielą, warrozę puszczą na plastry....
Co jest ważniejsze ten tysiąc czy dwa pszczół i jakaś kulawa matka czy twoje setki tysięcy czy tam miliony pszczółek, pasieka, ule, praca itd???
Trzeba sobie zadać pytanie jaką wartość dla pszczelarza ma ta odrobina podejrzanej o choroby, lotnej pszczoły o tej porze roku. Dla mnie przysłowiowy "funt kłaków" to i tak za dużo.
Jeśli sentymenty biorą jednak górę to raczej dałbym to do jednej rodziny po odymieniu w transportówce.
Co do matki to pisał Pan w prasie fachowej, że "prawdziwy Pszczelarz" nie zabije więc jest dylemat.
Trzeba by jej dorobić koszyczki albo dać jakieś małe wiadereczko i niech buja po towar :haha: :haha:

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  wilczek [ 10 sierpnia 2013, 14:08 - sob ]
Tytuł:  Re: co zrobic z nastrojem rojowm

Odpowiadając na pytanie autora postu. Skąd była brana matka? Jeśli czy na niej zależy to zrób odkład z co najmniej 4 ramek zaczerwionych. Na miejsce zabranych ramek daj puste najlepiej jasno brązowe. Zostaw jeden najładniejszy matecznik i czekaj obserwój dwie rodziny. W razie potrzeby odkład zasilaj ramkami z czerwiem.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/