FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Tak sobie oglądam nowy film Tomka Miodka http://www.tomekmiodekpl/ule-na-wrzosie.html i powoli wychodzi na to że przy zakładaniu pasieki popełniłem chyba istotny
błąd . Otóż swoje ule ustawiłem na polanie dosyć głęboko schowane w cieniu wysokich olch.
Zawsze zastanawiało mnie dlaczego pszczoły ustawione w cieniu nie latają po południu zbyt intensywnie . Do słonecznego obszaru brakuje im 5-6 metrów i chyba wydaje im się że dosyć szybko zapada zmrok . Czy ktoś z was ma część uli ustawionych w słońcu a część w cieniu. Widzicie jakieś różnice. Ja ustawiłem ule w cieniu bo wydawało mi się że w ten sposób uchronię je przed przegrzaniem ,ale chyba przedobrzyłem a ule nie mogą stać
cały dzień ocienione musi je oświetlać słońce . Świetnie to widać na podanym filmie .

arturp7, ja mam wszystkie na stoku gdzie słońce zaziera dopiero około godziny 11-12 latem i pracujea od samego rana na obrotach - wiec wszystko zalezy od pożytku no z oblotem na wiosne troche jest problem ale jak dobrze zazimowane to im nic nie jest

harpia, W dziupli to rzeczywiście im jest wszystko jedno.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Pszczoły to dzieci słońca. Nie wolno tego lekceważyć. I tyle ode mnie.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

arturp7 dobrze zrobiłeś. Co prawda na otwartym terenie, na pełnym słońcu, także niektórzy stawiają ule ale wtedy znacznie łatwiej o przegrzanie gniazda. Podręczniki wskazują raczej by wybierać miejsca zacienione.
W upały czy miesiące w których nasłonecznienie jest największe jeżeli gniazdo zacznie się przegrzewać robotnice przerwą noszenie nakropu na rzecz jego schładzania tzn, noszenia wody i opryskiwania nią ramek oraz wentylowania.
Na początku miałem jeden z uli non stop na pełnym słońcu. Podczas bardzo gorących dni wentylowanie i wychodzie pszczół poza gniazdo paraliżowo im pracę (z drugiej strony mój stojak był starej konstrukcji - to także pewnie miało na to jakiś wpływ). Obecnie mam wszystkie pod drzewami i problemu nie ma. Z kolei na wiosnę także wszystko jest w jak najlepszym porządku - w końcu liście nie wyrastają od razu.

Nie popełniłeś Arturze żadnego błędu. Mam doświdczenie własne w tym temacie. Wyciąganie pszczół na słońce i obracanie wylotków w kierunku południowym (co mi doradzano) z moich obserwacji nie większego wpływu na zbiory miodu. Owszem wiosną może mieć pewne znaczenie w przyśpieszeniu rozwoju, ale są inne sposoby na pobudzenie rodzin na wiosnę. Kto uważa, że pszczoły powinny stać w słońcu to powinien zobaczyć obraz pewnej pasieki po niedawnych upałach sięgających na płd. Polski do 40 st. i po przejściu burzy z gradem. Pszczoła uwiązana na zewnątrz ula poszła papa. No i praca przy pasiece stojącej w cieciu to sama przyjemność...

W nowoczesnych ulach styropianowych nie ma problemu z przegrzaniem gniazda .Moje pszczoły stoją w pełnym słońcu i żadnych bród nie ma .Jak trzeba to otwieram wszystkie otwory i po sprawie .Kolega ma ule drewniane i co roku ma brody.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Ja mam rodzinki które mają stoją w pół cieniu, w południe a nie świeci, przed chwilą szedłem sobie zobaczyć i w silniejszych rodzinkach latają aż miło, w słabszych na 1 korpusie trochę mniej.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''